Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Kantyna => Modelarstwo => Wątek zaczęty przez: Flanker w Kwietnia 19, 2008, 10:52:14

Tytuł: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Kwietnia 19, 2008, 10:52:14
Witam!
Wczoraj udało mi się kupić powyższy model. Ponieważ nie jestem doświadczonym modelarzem, a dokładniej początkującym, chciałbym wam przedstawić jak ja widzę zrobienie tego samolotu, i dostać wasze opinie i rady. Jeżeli chodzi o sklejenie samolotu jako modelu to z tym nie ma żadnego problemu. Mam jednak problem z malowaniem. Od razu mówię że większe elementy malowane będą aerografem u kolegi, a pozostałe jak kokpit czy uzbrojenie będę paprał pędzelkiem.

Poniżej przedstawię jak chciałbym go wykonać:

1. Maluję na kolor bazowy, czyli kamo, farbami Humbrola, w moim przypadku to będzie Light Grey.
2. Całość pokrywam lakierem bezbarwnym matowym.
3. I teraz mam pewien problem, a mianowicie jak pomalować linie podziału.
4. Planuję aby zrobić to rozcieńczoną temperą w wodzie z odrobiną detergentu. Tylko nie znalazłem nigdzie żadnego poradnika jak dokładnie to zrobić. Czytałem że tempera musi być bardzo rozcieńczona, ale co dalej, jak wyczyścić plastyk co jest naokoło linii, czy od razu wycierać temperę, czy czekać aż wyschnie i potem myć??
5. Teraz chciałbym dać kolejną warstwę, (bardzo cienką) bezbarwnego matu.
6. Kładziemy kalki.
7. Ostatnia finalna wersja bezbarwnego matu.

To ma być hornet, więc wydaje mi się że lakier ma być matowy, tak? Czy może półmat?

Czy trzy warstwy bezbarwnego to nie jest lekka przesada??

Czekam na wasze rady, pozdrawiam, Dominik
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Kwietnia 19, 2008, 12:26:47
Matowy jak najbardziej, ale pod kalki potrzebujesz nałożyć lakier połysk, dopiero na nie kładziesz mata.
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Kwietnia 19, 2008, 12:29:54
No racja, to jest w celu tego żeby się nie błyszczały, tak?

Ale jak zrobić z tymi liniami podziału, ta kwestia nie daje mi spać :)

Przypomniałem sobie jeszcze jak ktoś mi opowiadał żeby miękkim bardzo ołówkiem przejechać po liniach potem wyczyścić resztę i lakier na to. Który sposób lepszy?
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Kwietnia 19, 2008, 12:35:09
Z tym pytaniem do KOSa, ja używam rozcieńczonej ciemnoszarej akrylowej farby do tego :D
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Kwietnia 19, 2008, 12:53:14
Czyli zakładając że mam model pomalowany olejnym humbrolem, a na to bezbarwny połysk humbrola, mogę spokojnie robić linie podziału np pactrami?
Jak potem wygląda zmywanie akryli z miejsc gdzie ich nie chcemy? Czym należy zmywać, tak żeby nie uszkodzić warstwy wczesniejszej? Czy należy czekać aż wyschną czy od razu?

Jak rozcieńczasz akryle? Dodajesz detergentu? I jeśli masz jakąś zasadę dotyczącą ile w jednostkach należy rozmieszać, to jeśli możesz to podaj :)
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Kwietnia 19, 2008, 13:06:50
Ja głównie używam Vallejo Air, je rozcieńczam w tej chwili dedykowanym rozcieńczalnikiem - relatywnie tani i łatwo sie go dozuje - jedna kropla na 3 krople farby :D wcześniej tak i do Vallejo, jak i Pactry wykorzystywałem wodę destylowaną - tyle by farba miała konsystencję mleka - to do krycia normalnego oczywiście. Do lekkiego weatheringu można dodać dwa razy więcej rozcieńczalnika. O dodawaniu detergentu do akryli słyszałem, ale nigdy nie próbowałem, najpierw próbowałem używać alkoholu - farby schły błyskawicznie... a wręcz zbyt szybko, bo jeszcze zanim opuściły dysze aerografu :D potem wypróbowałem wodę destylowana i to dla mnie działało odpowiednio dobrze.

Akryle możesz zmywać za pomocą chusteczki higienicznej, lub wacika, nasączone w samej wodzie (farby mokre), albo w wodzie z detergentem (farby suche), albo w alkoholu - ale tutaj trzeba uważać, bo można usunąć też i emalie co były pod nimi. Wodą nawet z dodatkiem detergentu nie usunie się lakieru, o ile nie był też akrylowy, więc można spokojnie jeździć wacikiem po modelu nie przejmując sie zanadto niczym, prócz tego by go co chwilę wymieniać na czysty ;)

Tak w ogóle to radziłbym robić weathering dopiero po zabezpieczeniu kalkomanii lakierem - czyli dopiero kiedy maszynę mamy już ""kompletna jak z fabryki" ;)

Chyba, ze chcesz robić pre-shading tak jak to robi KOS - tzn po naniesieniu podkładu malujesz aerografem czarną farbą szerokie linie wzdłuż linii podziału blach. Lub tez stylem "Australijskim" odwracasz to na głowę i po naniesieni podkładu malujesz cały samolot na czarno i pre-shading robisz odpowiednio dozując już właściwa farbę - nanosząc ją w mniejszych ilościach na linie podziału blach, niektóre panele itp.
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Elvenking w Kwietnia 20, 2008, 14:43:37
Cytuj
1. Maluję na kolor bazowy, czyli kamo, farbami Humbrola, w moim przypadku to będzie Light Grey.

Kup Vallejo, nie mają sobie równych. Humbrol i Pactra wymiękają przy nich na całej linii. Mówię Ci, warto.

A co do tych linii podziału blach to wg mnie dziś na myśliwcach ledwo co je widać...
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Kos w Kwietnia 20, 2008, 20:49:02
Kup Vallejo, nie mają sobie równych. Humbrol i Pactra wymiękają przy nich na całej linii.

Z całym szacunkiem dla umiejętności i doświadczenia Szanownego Kolegi ale proszę mi wyjaśnić dlaczego farby Humbrola "wymiekaja na całej linii" w stosunku do "Vallejo" i dlaczego farby "Vallejo" "nie mają sobie równych"?
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Elvenking w Kwietnia 20, 2008, 23:34:04
Po pierwsze po co to ironizowanie?

Według mnie te farby dużo lepiej kryją, można uzyskać bardzo dobre efekty (cieniutka warstwa, zero zacieków czy smug) malując nawet pędzlem. Poza tym są akrylowe, co jest kolejną zaletą, bo nie trzeba używać śmierdzących rozpuszczalników i łatwiej jest farbę usunąć. Malowałem przez długi czas Humbrolami, potem Pactrą teraz Vallejo więc wiem, co jest najlepsze z, powiedzmy, doświadczenia.
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Kos w Kwietnia 21, 2008, 08:00:41
W moim poprzednim tekście nie ma żadnego ironizowania i proszę się takowego nie doszukiwać. Napisałem tak a nie inaczej ponieważ nie znam Szanownego Kolegi, nie wiem jak długo para sie tym rodzajem modelarstwa oraz jak długo stosuje  czy stosował Humbrole.

Jeśli można to porozmawiajmy...

Stosuję Humbrole od bardzo dawna, tzn niemal od samego momentu ich ukazania się na polskim rynku w nieistniejącej już CSH, czyli 30 lat z "górką".  W tym czasie jedyne co zuważyłem to zmniejszenie trwałości farb w stosunku do lat poprzednich. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń.

Według mnie te farby dużo lepiej kryją, można uzyskać bardzo dobre efekty (cieniutka warstwa, zero zacieków czy smug) malując nawet pędzlem.

A niby w czym to się objawia? Malowałem już niemal wszystkimi rodzajami farb i zawsze powracałem do Humroli oraz Revella. Te farbki kładą się na powierzchnie nieodtłuszczoną (oczywiście bez przesady) równie dobrze jak na właściwie przygotowane. PO 10-15 minutach można na nie kłaść maski (wykonane np. z taśmy malarskiej) i malować kolejne warstwy np. kamuflażu bez obawy, że maska odejdzie z pierwszą warstwą farby co bardzo często zdarza sę farbom wymienionym przez Ciebie. Krycie bez najmniejszych problemów nawet w przypadku malowania niestandartowego czyli kładzenia farb jaśniejszych na ciemniejsze. Z tym, że przy farbach wymienionych przez Ciebie jest już różnie. O zaciekach czy smugach nawet przy malowaniu pędzlem mowy nie ma nawet przy większych powierzchniach. Moje modele to skala 1/48 i 1/32. Czyli gdzie tu przewaga innych farb nad Humbrolami?

Poza tym są akrylowe, co jest kolejną zaletą, bo nie trzeba używać śmierdzących rozpuszczalników i łatwiej jest farbę usunąć.

No fakt, że nie trzeba używać śmierdzących rozpuszczalników. Tylko idąc takim tokiem rozumowania to nie mielibyśmy w karaju żadnego mechanika samochodowego czy pracownika CPNu bo przecież benzyna, olej napędowy czy inne płyny eksploatacyjne też śmierdzą. Stosowana przeze mnie jako rozpuszcalnik do Humbroli benzyna lakowa czy terpentyna balsamiczna dozowana jest z malutkiej buteleczki (a nie z tej zakupionej) i natychmiast po dodaniu kilku kropel jest zakręcana. Zapach jest niemal niewyczuwalny natomiast przy malowaniu dużych powierzchni - podkreślam - dużych powierzchni faktycznie moi domownicy wiedzą, że coś tam jest malowane. Przy malowaniu małych powierzchni gdzie wystarczy kilka "psiknięć" nawet nie otwieram okna. Co do usuwania farby to zależy z jakiej powierzchni chcemy ją usunąć i na jakim etapie budowy. Nie ma dla mnie żadnego problemu z usunięciem źle położonej lub "spapranej" warstwy chociaż nie pamiętam już kiedy ostatni raz coś takiego mi się przytrafiło. Tak więc i tu w zasadzie nie ma co mówić o jakiejś specjalnie dużej przewadze innych farb na Humbrolami.

Mimo wszystko akryle mają też i swoje wady. Słaba przyczepność do malowanych powierzchni wymaga stosowania specjalnych podkładów. Bardzo krótki czas schnięcia powoduje, że trzeba stosować tzw. opóźniacze. To najważniejsze z wad i wymagające ponoszenia dodatkowych nakładów finansowych.

Reasumując - nie można z góry zakładać, że "coś" jest lepsze od czegoś innego "na całej linii" i polecać innym jako pewnik bo tak nie jest. Każdy z rodzajów farb ma swoje zalety i wady. Np. metalizery Humbrola ustępują znacznie innym tego typu farbom ale to nie znaczy, że są złe całkowicie. Zależy jaki efekt chcemy osiągnąć. Tu akurat korzystam i z Humbroli i z innych farb metalizerów. Nie można też uogólniać bo nie daje to żadnych porównań dla innych potencjalnych użytkowników. Jeśli ktoś nie ma doświadczenia w malowaniu to żadna farba mu nie pomoże a pytania typu "biała farba mi nie kryje" czy "farba pozostawia smugi, co robić" są często zadawane.

Może to kwestia przyzwyczajenia ale ja osobiście nie skreślałbym znaczenia Humbroli na tle innych, nowszych rodzajów farb i wręcz zalecałbym je wszystkim początkującym i mniej doświadczonym Kolegom jako "poligon doświadczalny" i odskocznię do dalszych prób.
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Kwietnia 21, 2008, 10:11:58
A co do tych linii podziału blach to wg mnie dziś na myśliwcach ledwo co je widać...
Fakt, tu masz trochę racji, aczkolwiek wg mnie model lepiej wygląda gdy te linie zostaną podkreślone.
http://www.modelaces.com/132_scale_model/fa18c_hornet/fa18c_hornet_63.jpg
http://hsfeatures.com/images/fa18c32sk_140.jpg

Przecież nie pucują oni tak hornetów na lotniskowcach, jak w zespole Thunderbirds gdzie się wszystko błyszczy.

Zmieszanie jakich farb pozwoli mi uzyskać "brudny kolor", taki jak do pomalowania linii, wszystkiego po trochu oprócz czarnego ?
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Elvenking w Kwietnia 21, 2008, 13:40:15
Kos, robię modele amatorsko gdzieś tak od 10 lat; ostatnio stopniowo, powoli zacząłem poprawiać swój poziom :)

Może właśnie ze względu na rosnące doświadczenie malowanie wychodzi mi lepiej, niemniej jednak nigdy do tej pory nie osiągnąłem takiego rezultatu, żeby jedna warstwa farby pokryła model tak dokładnie i jednolicie, że w zasadzie później musiałem poprawić jedynie kilka detali. Poza tym idealnie jest rozwiązana kwestia dozownika. Daję kropelkę tej zagęszczonej farby do zakrętki od jakiegoś słoika, mieszam z wodą lub wódką i nakładam szybkimi, wzdłużnymi ruchami. Poza tym Vallejo również - tak jak wspomniany przez Ciebie Humbrol - schnie bardzo szybko. Po kilkunastu minutach można bez obaw przykleić maskowanie.


ps.
Zawsze jak słyszę zwroty do mnie w trzeciej osobie i z umieszczeniem słowa "szanowny" lub podobnego, to czuję nutkę ironii ;) No ale dobrze, ufam, że nie było żadnego podtekstu.
Tytuł: Odp: F/A-18C Hornet Academy 1:72
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Kwietnia 30, 2008, 18:38:25
Witam!
Jak na razie ukończyłem kokpit, nie ma co się spieszyć :) Szczególnie jak robota sprawia przyjemność :) Poniżej dwie fotografie, komentarze i uwagi mile widziane.
(http://img171.imageshack.us/img171/5250/dscf5374li6.th.jpg) (http://img171.imageshack.us/my.php?image=dscf5374li6.jpg) (http://img171.imageshack.us/img171/3431/dscf5375br4.th.jpg) (http://img171.imageshack.us/my.php?image=dscf5375br4.jpg)

Pozdrawiam, Dominik