Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Modelarstwo => Wątek zaczęty przez: YoYo w Stycznia 07, 2024, 09:45:52
-
Ktoś się bawi (chociaż od czasu do czasu)? Naszła mnie chęć zrobienia czegoś z kartonu, zawsze lubiłem ten materiał i chociaż efekt nie jest tak oczywisty jak w przypadku plastiku :evil: to zawsze można było uzupełnić swoją kolekcję w zacnej 1:33 skali. W sumie ostatni taki zrobiłem w liceum ;D. Ktoś może ma jakieś rady poza "nie rozlej kleju"? ;) Albo jest w stanie polecić jakieś linki do ciekawych porad/instrukcji, z których sam korzystał? W sumie model już kupiony, TS-11 "Iskra", więc po naszemu będzie (i chyba stosunkowo prosty).
-
Ostatnie kartoniaki skleiłem chyba z 7 lat temu (Bf-109F4 i Mustang III, oba od Halińskiego) i doskonale ciebie rozumiem bo ciągle mam chęć pobawić się z papierem, nawet jeden model czeka na stosiku.
Zaczął bym od podstaw czyli wyposażenia warsztatu:
- skalpele i maty: olfa tutaj króluje (sam używam AK-3 i AK-4). Wszystkie części wycinam nimi. AK-3 do precyzyjnych robót, AK-4 do wręg i innych części podklejonych kartonem.
- kleje to tutaj temat rzeka: Super Glue do wręg, drutów i wtedy, kiedy zależy mi na sztywności konstrukcji, do tego części, które są nim pokryte można szlifować pilnikiem/papierem ściernym. Do tego Pronikol OBT-III (wariacja butaprenu) do większości części. Czasem wikol (RED Q7620) jak potrzebuję ciut zmiękczyć części lub je ukształtować "na mokro". Znam tez modelarzy, którzy używają BCG (Brand Clear Glue) i osiągają nimi niesamowite efekty, ja nie umiem się tym cholerstwem posługiwać.
- lakiery - warto model jeszcze jak jest 2D zaimpregnować, ludzie chyba najczęściej używają Caponu, poczytaj na forach (konradus, kartonwork). Sam model po sklejeniu też warto pokryć papierem bezbarwnym z aerografu.
- farby to tu pełna dowolność, ogólnie to sprawdzają się te same co w plastikach.
Co do techniki to tutaj jest masa fajnych poradników na w/w forach: zaczynając od podstaw (np. jak wyciąć pudełko aby ładnie się skleiło) poprzez formowanie części obłych, np. na gumce do ścierania, skończywszy na zaawansowanych technikach formowania części (tutaj przoduje cały ZŁO SQUAD, szczególnie polecam prace laszlika).
-
- lakiery -
Ale to mogą być akrylowe? One są na wodzie, więc pytanie, czy to nie zdeformuje papieru?
Co do impregnowania, to ktoś mi polecił to (https://allegro.pl/oferta/vidaron-impregnat-gruntujacy-drewno-0-7l-bezbarwny-11695635163) i już zakupiony. Ponoć warto wcześniej papier, przed wycinaniem potraktować wałeczkiem i czymś takim lub tym co piszesz - Caponem :). Ehh, techniki się zmieniły od czasów jak to robiłem, jeszcze bardziej niż przy plastikach chyba ;>.
-
Do zabezpieczania modeli używałem bezbarwnych Hataka z serii pomarańczowej. Nie miałem z nimi problemu nigdy.
-
A jeśli chodzi o podmalowywania elementów, w sensie tych widocznych czasem białych przestrzeni, to, to powinno się robić na końcu jako całość, czy w trakcie sklejania, jak elementy są osobno?
-
A jeśli chodzi o podmalowywania elementów, w sensie tych widocznych czasem białych przestrzeni, to, to powinno się robić na końcu jako całość, czy w trakcie sklejania, jak elementy są osobno?
Ja retuszuję od razu po wycięciu, jak część jeszcze jest płaska. Po sklejeniu najwyżej poprawki, ale staram się ich unikać aby nie upaćkać farbą części z nadrukiem. Za bardzo mi się łapy trzęsą...
-
Znalazłem w sieci taki materiał: http://pliki.kartonowki.pl/forum/pliki/odpowiedzi/6/6/1/2/5/file_b143801a68edb8e2fb35eaa49ef74362.pdf.
-
Znalezione w sieci, autorstwa Tomek Konior. Jak wykonać element obły.
(http://i.imgur.com/9PLIc9sm.jpg) (https://imgur.com/9PLIc9s) (http://i.imgur.com/WbYZxfRm.jpg) (https://imgur.com/WbYZxfR)
(http://i.imgur.com/qwY8QaXm.jpg) (https://imgur.com/qwY8QaX) (http://i.imgur.com/mGHoHWdm.jpg) (https://imgur.com/mGHoHWd)
(http://i.imgur.com/IZcVXoMm.jpg) (https://imgur.com/IZcVXoM) (http://i.imgur.com/UGtKRvym.jpg) (https://imgur.com/UGtKRvy)
(http://i.imgur.com/qfATGbrm.jpg) (https://imgur.com/qfATGbr) (http://i.imgur.com/PGwPYgtm.jpg) (https://imgur.com/PGwPYgt)
(http://i.imgur.com/XNnDvPXm.jpg) (https://imgur.com/XNnDvPX) (http://i.imgur.com/5urmKHLm.jpg) (https://imgur.com/5urmKHL)
(http://i.imgur.com/DCSnCm2m.jpg) (https://imgur.com/DCSnCm2) (http://i.imgur.com/6VFhBgBm.jpg) (https://imgur.com/6VFhBgB)
(http://i.imgur.com/91tx0FKm.jpg) (https://imgur.com/91tx0FK) (http://i.imgur.com/VXjG6r4m.jpg) (https://imgur.com/VXjG6r4)
(http://i.imgur.com/mDYTRXAm.jpg) (https://imgur.com/mDYTRXA) (http://i.imgur.com/Gamszvmm.jpg) (https://imgur.com/Gamszvm)
(http://i.imgur.com/33c3HUVm.jpg) (https://imgur.com/33c3HUV) (http://i.imgur.com/xFc2MDNm.jpg) (https://imgur.com/xFc2MDN)
-
Pytanko o klejenie za pomocą BCG. Ktoś się bawił? Jak na razie moje doświadczenia raczej przeciętne ale a/ nie wiem czy mam dobry klej, bo mam taki bez literki "K" tylko z "HJ", tu (https://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=356609&t=356601&page=1#REPLY) coś o tym, b/ karton mam zaimpregnowany i chyba też przez to słabiej łapie, c/ techniki muszę się nauczyć, tutaj (https://samolotyzkartonu.blogspot.com/2020/02/technika-czym-to-sie-klei-subiektywny.html) coś ciekawego. Z tego co czytam to powinno wyglądać to tak - najpierw smarujemy dwie klejone powierzchnie, cienką warstwą, czekamy kilkanaście minut jak wyschnie, potem dajemy kolejną cienką warstwę, ale już na jeden element i sklejamy. Łączenie powinno załapać. Klej widzę o tyle fajny pod tym względem przede wszystkim, że jest on bardzo czysty, nie zostawia praktycznie śladów (ew. ledwo zauważalny lekki połysk, ale jak się model potem lakieruje nie będzie śladu). Jakiś podpowiedzi dot. BCG?
-
Chętnie też przeczytałbym skuteczne porady jak tym BCG kleić. Jako dzieciak (a więc dawno temu) kleiłem butaprenem, głównie okręty i czasem samoloty z Małego Modelarza. I do dzisiaj został mi sentyment i umiejętności z tym związane. Po wielu latach przerwy gdy zabrałem się za karton dołączyłem do swojego modelarskiego wyposażenia jeszcze klej wikolopodobny i też klei mi się nim świetnie, acz w tym przypadku trzeba już uważać by nie zaburzył, rozciagnął/zniekształcił kartonu, ale używany prawidłowo daje też praktycznie przezroczystą spoinę i nie grozi wyłażeniem brązowych ciągnących się farfocli jak to może zdażyć się przy stosowaniu butaprenu.
Teorię jaką przedstawiłeś a`propos BCG niby znam, czytałem między innymi te same poradniki, do których linki zamieszczasz i niby próbowałem tak robić, ale słabe uzyskałem efekty i na razie pozostałem przy zestawie: numer jeden - butapren, numer dwa - wikolopodobny.
-
Tylko do pepakury wykorzystywałem klej introligatorski marki CR. Wydajny i nie zostawiał plam. "Skrzydełka" do łączenia schowane pod płaszczyzną modelu nie zostawiały śladów na powierzchni grubego kolorowego papieru. Ostatnio też chciałem wrócić do klejenia, bo zobaczyłem "Fokę" A-8 na stoisku z prasą :) Poza tym przeglądając inne strony zobaczyłem wpis z przygotowań Wildcata do wydania.
-
Wildcat zdaje się, że już wyszedł jakiś czas temu i rzeczywiście miazga. Fokę też nie tak dawno przeglądałem, ale tym razem rozsądek zwyciężył ;) .
Za dużo mam modeli, czeka sterta papierowych, plastikowych i RC do złożenie/zbudowania, a jeszcze polatać by się chciało w symku lub na łące modelami RC, pojeździć na rowerze/nartach/desce, polatać na wingfoilu, pochodzić/pobiegać z psinką, a niestety talony NBP nie spadają z nieba, więc i na pracę i sen przydałoby się znaleźć czas ;)
Ech, świat jest źle skonstruowany :evil:
-
Tylko do pepakury wykorzystywałem klej introligatorski marki CR. Wydajny i nie zostawiał plam. "Skrzydełka" do łączenia schowane pod płaszczyzną modelu nie zostawiały śladów na powierzchni grubego kolorowego papieru. Ostatnio też chciałem wrócić do klejenia, bo zobaczyłem "Fokę" A-8 na stoisku z prasą :) Poza tym przeglądając inne strony zobaczyłem wpis z przygotowań Wildcata do wydania.
Tylko ten introligatorski jest na bazie wody (przynajmniej ten co mam - Magic, zresztą polecany i faktycznie fajny klej). Klei dobrze i nadaje się do małych części, ale do dużych i łączenia kadłuba kompletnie nie, wichruje powierzchnię i nie wygląda to dobrze w związku z nierównym wysychaniem wody i konsystencją chyba, że mówisz o jakimś innym. Jak na teraz najlepsze rozwiązanie do dużych powierzchni - szewski (ale zależy do czego bo bardzo szybko schnie więc raczej małe powierzchnie) i tradycyjnie butapren (kadłub). Dziś przyjedzie mi wersja BCG z literką "K" więc zobaczę, czy to coś jest warte więcej w stosunku do "HJ".
-
Tak, są różnych producentów. Ten klej na bazie wody nanosiłem lekko smarując zamoczoną wykałaczką. Potem elementy ściskałem do wyschnięcia. Na małych powierzchniach lepiej, ale na większych, tak jak piszesz. Dlatego lekko starałem się aplikować na te schowane elementy. Nie znam się na takim poziomie, więc chętnie poczytam o waszych doświadczeniach.
-
Ja ten wikolopodobny (na bazie wody) - introligatorski to zdaje się podobny klej, również nanoszę wykałaczką, staram się jakby zebrać gęstą grudkę kleju i delikatnie rozsmarowuję na obu klejonych krawędziach, gdyż szczególnie lubię do łączenia krawędzi, do powierzchni preferuję butapren. Chwilę czekam i łączę sklejane powierzchnie, na początku czasem jest widoczny taki biały glut, jak wyschnie spoina jest przezroczysta.
-
Siedzę nad modelem i szlag mnie trafia 8) ale to chyba kwestia po prostu przestawienia się ;). Niechętnej bym zaszpachlował wszystko ale wiem też, że przy kartonówkach nie tędy droga. To jednak nie plastik i trzeba się przyzwyczaić, że przejścia nie są tak płynne jak by się chciało.
-
To pochwal się co sklejasz :).
Od jakiegoś czasu zabrałem się za Zero z Małego Modelarza. To pierwszy model samolotu z papieru po pewnie 30-paru, a może i 40-tu laty. Częściej kleiłem okręty, zresztą od kilku lat znowu buduję Yamato Halińskiego i zbudować nie mogę.
Wszystko co na fotce klejone butaprenem. Tak wiem, w kilku miejscach powinienem przeszlifować papierem przed klejenim by przejścia były płynniejsze, ale tak jak napisałem, trochę czasu minęło od ostatniego samolotu z papieru i ten model traktuję jako rozgrzewkę :).
https://imgur.com/a/pYG9pPi
-
To pochwal się co sklejasz :).
A proszę bardzo :). Na pewno daleko mu do ideału, ale to jak powrót "Back to school" i tamte lata ;D, bo ostatnią kartonówkę robiłem w liceum właśnie. Ja to najchętniej bym go oszpachlował i wygładził, no ale to znowu rodzi kolejną robotę i aż tak to nie mówię, że mi się chce dłubać go pół roku. Postanowiłem jednak faktycznie odświeżyć coś z kartonowego warsztatu, ponieważ od dawien już dawna chodzi mi coś takiego po głowie. Kartonówki o tyle też są ciekawe, że jest cała masa modeli, które nigdy by nie wyszły jako plastiki ponieważ są tak rzadkie jako samoloty lub po prostu mało popularne (zwłaszcza w skali 1/32, a tylko ta skala mnie interesuje). Do swojej kolekcji maszyn LWP chciałem dodać kiedyś TS-11 ale w mojej skali nie było, stąd pomysł na karton (chodzi mi po głowie też Jak-23). Do tego faktycznie, warto zrobić 1-3 modele po długiej przerwie i traktować je jako warsztat, inaczej się nie da. Już wiem, gdzie popełniłem błędy, jaki kleje lepsze i jak co łączyć, no ale znowu, to powinno się kontynuować by były efekty i chyba żaden poradnik tego nie wytłumaczy, bo tu liczy się po prostu doświadczenie (więc faktycznie dobry pomysł z tym Zerem, jako warsztat, ale też z tego co widzę, chyba nie jest źle i wstydu nie będzie ;))? Model pochodzi od WAK i jest to Iskra bis DF. Potem potraktuję ją dwoma lakierami, w sumie końcówka, dość szybko mi idzie. Jak będzie zrobiona w 100% to się pochwalę (jak będzie czym). Najbardziej chyba jestem zadowolony z dziobu :>.
(http://i.imgur.com/8mNPTjZm.jpg) (https://imgur.com/8mNPTjZ) (http://i.imgur.com/wvodkYGm.jpg) (https://imgur.com/wvodkYG) (http://i.imgur.com/2rbkT2Bm.jpg) (https://imgur.com/2rbkT2B)
Co do BCG, to tak, jest spora różnica między klejami. Polecam zatem tylko ten z literką K (firma Grand), chociaż trzeba uważać do czego. Ja raczej wolę jednak po klasycznemu na wznak ;> - Budapren (bezbarwny) sprawdza się najlepiej.
-
Bardzo fajnie :).
Tak, Iskra to piękny model, dobry wybór i kawał historii polskiego lotnictwa. Tak jak piszesz, wybór modeli papierowych jest ogromny, nie ma porównania z plastikami. A poza tym papier ma swój urok :). Niestety czas nie jest z gumy, każdy z rodzajów modelarstwa ma swoje specyficzne triki i techniki i specyficzną chemię i niby jak się coś robiło, nie zapomina się tego, ale wychodzi z wprawy.
A ja jeszcze dłubię modele RC. Po każdej przerwie jesienno zimowej trochę czasu zabiera z powrotem wczucie się w model znany i rozluźnienie palców, nie mówiąc o oblocie i poznaniu nowego. Na poczet ćwiczenia papierowych, skanuję z MM i drukuję sobie arkusze na zwykłej drukarce atramentowej na szkolnym bloku A4, gdyż jestem dużym fanem zero i z przyjemnością zrobię go jeszcze raz (mam nadzieję) eliminując błędy czy niedociągnięcia, które popełniłem w tym rozgrzewkowym modelu ;).
-
Iskra ma się dobrze i budowa idzie do przodu ;). Jest już kabinka i reszta:
(http://i.imgur.com/ePRu48Bm.jpg) (https://imgur.com/ePRu48B)
Podoba mi się sposób podpowiedzi do wykonania elementów obłych (ten co dałem wcześniej), trochę zabawy, ale efekt finalny całkiem ok (tu obudowa aparatu foto):
(http://i.imgur.com/yUmYIhZm.jpg) (https://imgur.com/yUmYIhZ)
Natomiast tak, wczoraj wziąłem się już już za lakierowanie (półmat akryl) i efekt jest mocno taki sobie :(. Szczerze lepiej wyglądał bez. Lakier (nakładany cienką warstwą z aerografu) spowodował, że na papierze pojawiły się takie włoski w niektórych miejscach, jakby podniosły się z kartonu. Nie jest to kwestia lakieru, którego używałem do modeli plastikowych, ale kwestia materiału - papieru i dość słabo to wygląda. Co ciekawe wcześniej tego nie było, model sklejony był raczej czystym, a papier gładki. Wyczytałem, że najlepiej to przeszlifować jakimś papierem o dużym gradiencie (np. 2000) i polakierować na nowo. Innego pomysłu nie mam :/ i chyba tak muszę zrobić:
(http://i.imgur.com/VQfFcVKm.jpg) (https://imgur.com/VQfFcVK)
-
Bardzo ładnie, gratuluję :)
A jakimś caponem wcześniej papier zabezpieczałeś?
Gdzieś czytałem o werniksie do zabezpieczania/lakierowania papieru już po zrobieniu, ale muszę poszukać, możliwe że coś mieszam.
To podziel się jeszcze doświadczeniami z tym klejem, bo jak rozumiem, nim kleiłeś i jak widzę bardzo fajnie Ci wychodzi.
-
Co do tych paproszków, to tak, pomógł faktycznie drobny papier, miałem 2000 i potem szmatka, trochę to powycierałem, po wcierałem i z 85% ich usunąłem więc już stresik minął ;). Taki zestawik pomógł:
(http://i.imgur.com/XrpEGgwm.jpg) (https://imgur.com/XrpEGgw)
Co do modelu, tak, wcześniej był zaimpregnowany (tym (https://allegro.pl/oferta/vidaron-impregnat-gruntujacy-drewno-0-7l-bezbarwny-11695635163), impregnat rozkładałem wałeczkiem malarskim - gąbkowym, jedną warstwę każdą stronę przed wycięciem, schło ok. 12h, wrażenie z korzystania z niego bardzo ok). Mam też takie wrażenie, jeśli chodzi o końcowe lakierowanie, że jednak kartonówki lepiej jest pędzlować, przynajmniej jako pierwszą warstwę, to nie plastik, a cienka warstwa lakieru szybko wnika w papier i praktycznie brak efektu. Kilka razy lakierowałem i chyba dopiero za 3 razem coś zaczęło się świecić (miał być półmat).
-
Dzięki za linka :). Gdzieś czytałem, że lepiej impregnować papier caponem czy innym środkiem po stronie zadrukowanej tylko, zwłaszcza przy klejeniu BCG, ale własnych doświadczeń jeszcze nie mam. Wczoraj chyba przeczytałem, żeby po sklejeniu lakierować pierwszą warstwę lakierem błyszczącym, a dopiero potem drugi raz matem lub półmatem, ale tak jak powyżej, własnych przemyśleń i doświadczeń nie mam, aczkolwiek wydaje się to sensowną radą. A papier ścierny w szerokiej gradacji, szmatki, gąbki polerskie są jednym z najlepszych przyjaciół każdego modelarza, bez względu na rodzaj modelarstwa uprawiany :).
-
Porada by kogoś podejrzeć, w Wawa (https://kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=19601&sid=7d49219ede94ed795ca52a801c6b54e0) będzie w lutym konkurs modeli kartonowych :). Ursynów (https://dlapilota.pl/wiadomosci/polska/kartonowa-syrenka-ii-warszawski-konkurs-kartonowy?fbclid=IwAR2EYnl75FCZJoEHUsF4U1_tE0BteehdUJxgyj2S4_Kt8S_lp0o7T-iRYgk) - 24-25 lutego 2024 r. w Ratuszu gminy Ursynów w Warszawie przy ul. KEN 61.
@Addi, idziemy zobaczyć?
-
A pewnie, czemu nie :)
To ustalimy w tygodniu który dzień i godzinę.
-
Foto relacja z dzisiejszej wystawy i konkursu (https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02frkcW8zFqpJ3KMGfPtPAXtmViqMn7Ybh7pCWknKSrSQmCSYyM2FoUKMW5JQw6i9Ll&id=100010896696048). Czasem to szczena opadała. I ciekawe, że są tacy, że uważają, że kartonówka zawsze będzie gorsza niż plastik ;>.
-
Tyle przecudnych modeli w jednym miejscu - można dostać palpitacji serca!
-
Modele rzeczywiście rewelacyjne. YoYo zamieścił piękne fotki, więc nie będę zamieszczał swoich pstryków telefonem.
Gdybym nie wiedział, że jesteśmy na wystawie modeli kartonowych to przynajmniej w kilku/kilkunastu przypadkach mógłbym się założyć, parafrazując polski klasyk o rękę i teraz nie miałbym ręki ;) , że zrobione są z plastiku, metalu, tak wygladały, ale na pewno nie kartonu.
Dyskusja o wyższości jakiegoś rodzaju modelarstwa jest bez sensu, gdyż to człowiek jest Twórcą i jak w każdej dziedzinie sztuki (nie waham się użyć tego terminu do modelarstwa wysokich lotów, RC, kartonu, plastiku i innych mediów) istotny jest pomysł, inwencja, wrażliwość, wykonanie, a nie materia, z której dane cudeńko powstaje.
Dzięki Rafał za zamieszczenie ogłoszenia i zachęcenie do przybycia :)