Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Falcon 4.0/F4.0 Allied Force/Open Falcon 4.5/Free Falcon 5.5.1/Benchmark Sims 4.x => Wątek zaczęty przez: Iche w Sierpnia 20, 2005, 19:15:19
-
Znalazłem fajnego linka: http://f4-jock.com/index.htm (http://f4-jock.com/index.htm)
Natchnął on mnie do pewnej rzeczy. Mam nadzieję, że starczy mi zapału i będzie fajnie. Przy okazji zachęcam do opisywania własnych przejść nad Koreą, Bałkanami albo gdziekolwiek indziej, gdzie latają Vipery.
Mam nadzieję, że przy okazji, ktoś się skusi i zainstaluje sobie Falcona 4.0.
Aaaa i gram kampanię w AF. Niestety FreeFalcon kiepsko chodzi na moim kompie.
(http://tomzynski.com.pl/pliki/ss000.jpg)
Żeby nie było nudno wybrałem fikcyjną kampanię 'Iron Fortress' z pakietu Korea2010. Dodatkowo ustawiłem sobię totalną przewagę komunistów we wszystkich rodzajach wojsk. W tym okresie Koreańcy dysponują najnowocześniejszym rosyjskim uzbrojeniem: Mig29SMT, Su30, Su39 i inne takie. Będzie ciepło.
Jako macierzystą jednostkę, wybrałem sobie 13 Eskadrę USAF, stacjonującą w bazie Tageu. Nie wiem, jeszcze czy bedę się jej trzymał cały czas, czy też będę robił misję również w innych jednostkach.
Postanowiłem ingerować w organizację misji i decyzje o ruchach wojsk tak jak to możliwe ale tak żeby się nie zamęczyć na smierć. Poprzednio próbowałem sterować ręcznie każdym nawet najmniej istotnym elementem ale jak w drugiej godzinie wojny, ilość sił powietrznych do dyspozycji potroiła się, poległem.
Poloneza czas zacząć...
Małe odebe...
Przyjrzyjmy sie najpierw sytuacji na ziemi.
(http://tomzynski.com.pl/pliki/ss001.jpg)
ROK dysponuje jedynie małym kawałkiem macierzystego terytorium, mającym może 100 mil długości i szerokości. Najważniejszym punktem jest niewątpliwie port w Pusan, leżący w prawym dolnym rogu półwyspu. Sytuacja odpowiada trochę tej z lat 50-tych, kiedy po ofensywie DPRK położenie sił ONZ było nienajlepsze.
Po stronie ROK mamy jedynie 5 pełnych dywizji piechoty i pojedyncze odziały U.S. Według informacji wywiadu DPRK reprezentuje 9 dywizji piechoty i 5 dywizji pancernych. Trzeba się utrzymać szczupłymi siłami, do czasu nadejscia posiłków zza oceanu.
(http://tomzynski.com.pl/pliki/ss002.jpg)
Strona DPRK posiada silną obronę przeciwlotniczą. Na razie rozpoznano dużą ilość zestawów dalekiego zasięgu SA-5 (S-200 Wega). Jak widać prawie cała linia frontu jest w zasiegu nieprzyjacielskich rakiet ziemia-powietrze.
Zlikwidowanie tego zagrożenia jest jednym z najważniejszych priorytetów.
Siły powietrzne ROK na godzinę 9-10 to 10 eskadr F-16 rozlokowanych na trzech lotniskach i trzy eskadry F-18E/F z lotniskowca J.F. Kennedy.
Lotnictwo DPRK według wywiadu to (eskadrami): Su-39 - 1, Su-27SM - 1, Su-33SM - 1, MiG-21 - 1, MiG-29SM - 7. Przy czym eskadry DPRK są o 1/3 bardziej liczebne niż ROK. Tak więc przewaga ilościowa po stronie DPRK.
Plan wojny
Tuż przed startem ustalamy priorytety. W pierwszych godzinach wojny postanowiłem znacznie ograniczyć rejon działania sił powietrznych tylko do rejonu przy lini frontu.
(http://tomzynski.com.pl/pliki/ss003.jpg)
Najważniejszym celem jest zdobycie przewagi w powietrzu nad linią frontu, zniszczenie obrony przeciwlotniczej i wsparcie własnych wojsk w walce. Żadnych nalotów na cele strategiczne, żadnych misji przebiegających w głębi terytorium nieprzyjaciela. Tak zostały ustalone priorytety wyboru celów w ATO. Bardzo ważną grupą celów są mosty, nad ich destrukcją zostawiłem sobie pełną kontrolę.
W nastepnej kolejności przystąpimy do niszczenia lotnisk wroga ale to jak uporamy sie z obrona przciwlotniczą. Będzie to krytyczny moment, jesli nie uda się ograniczyczyć lotnictwa DPRK, pojadą po nas jak po leszczach.
Misja 1, Day 1, 9.15, Interdiction.
Niestety niechcący usunąłem save z briefingiem. O screenach tez zapomniałem, więc opis bedzie krótki i treściwy.
Naszym zadaniem było zbombardowanie jednostki zaopatrzeniowej, przemieszczajacej się przypuszczalnie drogą 30 mil od lini frontu. Flight liczył 2 samoloty. Jako uzbrojenie zapakowałem 6 Mavericków i 4 kasetówki CBU87.
Spodziewanym utrudnieniem była obrona przewciwlotnicza, szczególnie że cel poruszał się w zasiegu radaru SA-5. Stąd trzeba było ryzykować lot na małej wysokości.
Start przebiegł bez problemu. Jedyny screen z misji:
(http://tomzynski.com.pl/pliki/ss004.jpg)
Początkowo leciałem na 10 tys. stóp. Oczywiście od razu po przekroczeniu lini frontu złapał nas radar Wegi. Tak więc zmuszony zostałem do zejścia na 1000 stóp. Wtedy dopiero RWR zamilkł. Odezwał się jeszcze raz przy dolocie do celu, kiedy złapał mnie radar artyleryjski. Ominięcie stanowiska AA nie stanowiło problemu.
10 mil od docelowego sterrpointu (STP), dzięki pomocy Awacsa zidentyfikowałem cel. Standardowo, kolumna transportowa kurzyła aż miło, dałem odpowiedni rozkaz skrzydłowemu, a sam zacząłem odpalać Mavericki z delikatnej górki. Udało mi się wystrzelić wszystkie i jeszcze przerzucić się na bomby. Tu już musiałem dać więcej gazu, żeby zrzucić prezenty z rozsądnej wysokości. Oczywiście zaraz mnie capnęła Wega, na szczęście na chwilę tylko. Bomby spadły na drogę zaraz po Maverickach, na dole zrobiło się małe piekło. Została mi jeszcze połowa ładunku, więc zawróciłem do drugiego podejścia. Skrzydłowy odpalił w tym czasie dopiero 2 rakiety!
Nagle RWR nieprzyjemnie ożył. Złapała mnie jakaś zabłąkna suka, na szczęście tylko Su-39. Olałem ją tymczasem i szybko zrzuciłem resztę bomb na cel, teraz już zupełnie wolny wrzuciłem konfigurację CATI i z uczuciem lekkości zabrałem się za likwidację zagrożenia. I popełniłem katastrofalny błąd. Ponieważ suczka zalokowała się na mnie twardo, chciałem ją odciągnąć trochę i wykorzystując naturalną przewagę amerykańskiej maszyny zajechać ją
energetycznie. Skrzydłowy tymczasem miał pozbyć się reszty ładunku. Niestety AI w Falconie nie jest tak głupie jakby się czasami chciało. Pilot Su zmienił cel i spuścił mojego skrzydłowego, który właśnie schodził znad kolumny pojazdów. Teraz z mojej perspektywy wykończenie Su-39 było formalnoscią, zwłaszcza że miała tylko 5 tys. stóp, i tak się stało. No prawie... wytrzymała jednego AMRAAMa i musiałem ją dobić drugim.
Powrót bez rewelacji, no może poza wpadnięciem w gniazdo AA, i wyscigiem z SA-14 na krótkim dystansie. Na szczęście 'Viper is the best'.
Zaliczyli mi 1 sukę i 5 transporterów. Cholera, wydawało by się, że więcej ich tam było.
C.D.N.
-
a ja wlasnie robie maly eksperyment na bazie naszej eskadralnej kampanii i jestem juz z dowodzonymi przeze mnie wojskami naziemnymi jakies 150 mil od Chin :) Moje wojska suna jednak rowno. Ciekawe czy jak przejme pare Chinskich miast to czy falcon to zauwazy i podejmie odpowiednie kroki ;) Potem bedzie kolej na Rosje :D
-
Niezle Iche :twisted:
Ice, nie miej litosci :twisted: Niech poczuja ciezar Abramsow i podmuch zawirowan mysliwcow USAF 8)
-
Podziwiam za chęci :564: To świetne na umysły młodych pilotów,którzy jeszcze nie mieli okazji Falconem polatać.Boba biuro rekrutacyjne Ci zdewastują,ale jaki wspaniały odsiew będzie można zrobić :mrgreen:
-
Nooo dobraaaa.....
To lecimy dalej. Poprzednia misja miała charakter wybitnie rozgrzewkowy. Teraz trzeba już pokombinować trochę, inaczej możemy się w pewnym momencie ocknąć z ręką w czymś śmierdzącym.
Tym razem będzie bardziej szczegółowo, bo i sytuacja i misja ciekawa. Zobaczmy co się dzieje na północnym odcinku frontu. Tam nasze jednostki już weszły w kontakt z wrogiem, więc powinniśmy wziąć sprawy we własne ręce.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss005.jpg)
To są pozycje 82 DP. Dla tych co nie kumają, pojedynczy prostokąt to batalion, krzyżyk oznacza piechotę, kółko czołgi, krzyżyk z kółkiem to piechota zmechanizowana. Strzałki czerwone to spodziewany kierunek ataku DPRK. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że nie ma innej możliwości dla "combinet forces", jak zostać rozjechanym przez komunistyczne czołgi. Jedyną szansą jest rozwalenie mostów, zaznaczonych niebieskimi strzałkami. To powinno dać kilka godzin oddechu na tym odcinku. Zauważcie, że jeden batalion pancerny, przeprawił się już przez most po prawej stronie mapy. Trzeba się sprężać, bo droga na południe prowadzi prosto do miasta Pohang, gdzie znajduje się ważne lotnisko i port.
Podobna sytuacja jak tutaj panuje na całym froncie.
Misja 2, Dzień 1, 9.51, Strike
(http://tomzynski.pl/pliki/ss006.jpg)
O to nasz cel.
Zdecydowałem się atakować z niskiej wysokości. Postanowiłem zaryzykować, żeby miec 100% pewności, że po moim przelocie nikt tamtędy nie przejedzie. Ponieważ ma być nisko i szybko, wybrałem 12 szt. BSU 49 - są to zwykłe 500-funtowki ze spadochronem hamującym. Oprócz tedo standartowo 2 AMRAAMy i 2 Sidewindery.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss007.jpg)
Plan lotu: dolot do celu na 10 tys., potem zrzut bomb przy prędkości około-dźwiękowej z 1000-2000 stóp, ucieczka nad ocean - tam nikt nie powinien strzelać.
Start przebiegł bezproblemowo. Dolot do STP ataku również. AWACS nie wykrył aktywności lotnictwa wroga nad rejonem ataku. Bardzo blisko działały swoimi Hellfire'ami Apache, co bardzo było słychać w słuchawkach.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss008.jpg)
15 mil od STP ataku zlokalizowałem cel.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss009.jpg)
Spokojnie rozbujałem maszynę do 600 węzłów i zrzuciłem bobmby w trybie CCIP.
Było nawet fajnie, ale tylko do pewnego momentu.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss010.jpg)
Wingman: "SAM activity detected. North!"
SA-14! Na szczęście byłem już w ostrym wirażu. Dałem gazu, wywaliłem tonę śmieci w powietrze i przeżyłem.
Screen został sciągnięty z tracka. W falconie odtwarza tylko sam samolot bez podwieszeń niestety.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss011.jpg)
Po mnie bomby zrzucił Wingman. Most został kompletnie rozdupczony. Pełen sukces.
Na tej części nieba spokój. Nie było co robić, wróciliśmy do domu. AWACS cały czas swoje: "Picture clear".
(http://tomzynski.pl/pliki/ss012.jpg)
Tuż po przyziemieniu. Po prawej start Patriota z obrony przeciwlotniczej lotniska. Bardzo niepokojące...
Ale o tym następnym razem, prawdopodobnie dopiero za tydzień.
-
Podziwiam za chęci :564: To świetne na umysły młodych pilotów,którzy jeszcze nie mieli okazji Falconem polatać.Boba biuro rekrutacyjne Ci zdewastują,ale jaki wspaniały odsiew będzie można zrobić :mrgreen:
Hehehhe, trzeba tylko jakies wieksze sitko zalatwic... gdzie ja to mialem te rozowe z lopatka .. maaammooo ! :mrgreen:
Iche kilka takich opisow a normalnie dostaniesz awans i dwa dni urlopu w Tokio, oraz darmowy wstep do pewnej waskiej dzielnicy :mrgreen: Swietne :)
:564:
-
no i juz jestem z wojskami na granicy tylko ze nie moge zajac zadnej bialej ikonki :( Trzeba bedzie z wlasnej inicjatywy zaatakowac jakis cel w Chinach. CIekawe co wtedy ;)
-
Trzeba bedzie z wlasnej inicjatywy zaatakowac jakis cel w Chinach. CIekawe co wtedy Wink
jak to co?, przyjdzie po ciebie dwóch smutnych panów i zabiorą do Area 51, jako maskotkę dla ufo-ludków tam trzymanych:)
-
a wlasnie ze nie :) nie stanie sie absolutnie nic, Chinczycy nawet nie zauwazyli ze wykosilem im most i pol miasta. O ile miasto moglbym zrozumiec - co za roznica 2 000 000 000 Chinczykow czy 1 999 995 000 :twisted: - ale ze nie zauwazyli ze stracili most?
-
Iche kilka takich opisow a normalnie dostaniesz awans i dwa dni urlopu w Tokio
Tokio? Przeciez ostatnio je zbombardowalismy z erbaXem...erbaX, co my wlasciwie trafilismy?! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Amatorzy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
My piloci Czerwonego Sztandaru działamy z rozwagą mistrza Yody i precyzją chirurga okulisty atakując starannie wyselekcjonowane punktowe cele sześcioma bombami kasetowymi zrzucanymi z 8000 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
My piloci Czerwonego Sztandaru
hehe taki cytat 3 lata temu pokazać na Forum to by był dym :mrgreen:
a w temacie ... kurcze strasznie mi właśnie takich klimatów w naszym kochanym lomacku brakuje :cry:
-
sorki mam oftopicowe pytanie jak w kampanii włączasz te małe ikony na mapie???
-
sorki mam oftopicowe pytanie jak w kampanii włączasz te małe ikony na mapie???
Prawym myszy na mapie i wybierasz z podmenu rodzaj jednostek ktore chcesz zobaczyc, zarowno ladowych, morskich, powietrznych jak i stalych budowli, ale uwaga, zobaczysz tylko to co zostalo rozpoznane, lub pochodzi z danych wywiadowczych, co tez nie oznacza ze trzyma sie to prawdy, trudno, to jest wojna :)
-
big thx boba
-
Do uslug :)
-
iche czekam na więcej opisów więc gime more baybe ! :D
-
szkoda ze nie mam dostepu do starej stronki 1st vfs Snakes bo tam mielismy ponad 60 oficjalnych misji online z kompletnymi wynikami i w kazdym raport kazdego z pilota bioracego udzial w misji :)
a jak chcesz więcej gorących raportów z misji to własnie widzę, że na SimHQ pojawiaja się regularnie.
-
Dzisiaj poleciałem swoją pierwszą misję w kampanii. Tydzień temu skończyłem czytać instrukcję, i ostatnio tylko sprawdzałem w pojedynczych misjach, czy wszystko mam już " w miarę" utrwalone. Była to misja typu BARCAP, było raczej spokojnie, tylko raz pojawił się wrogi 21, ale zestrzelił go F-15. Ale to nie znaczy, że nie było ciekawie, klimat naprawdę powala :) ...
-
Witam.
Dokończę najpierw historię sprzed tygodnia.
Pamiętacie tego Patriota, co poleciał zaraz po moim lądowaniu? Otóż, zaraz po tym jak zjechałem z pasa na stojankę, w ekspresowym trybie zaczęły startować klucze F16 uzbrojone w rakiety AA. W eterze zrobił się straszny burdel, najintensywniej używany komunikat: "Fox 3".
Tak, komuniści postanowili przeprowadzić prace ziemne w naszej bazie.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss017.jpg)
W naszą strone zmierzały dwie formacje Su39 eskortowane przez MiG29. Dla niedoinformowanych, jeden symbol samolotu na mapie to klucz 2 albo 4 samolotów.
Po minucie sytuacja wyglądała tak:
(http://tomzynski.pl/pliki/ss018.jpg)
Tym razem się udało. Zniszczenie pasu startowego miałoby tragiczne skutki. Po pierwsze, wskutek postępu sił wroga zostały nam tylko cztery lotniska, już teraz kompletnie przeładowane. Po drugie, okazało się, że wśród naszych sił nie ma ani jednej jednostki inżynieryjnej zdolnej do naprawy pasów.
Misja 3, Dzień 1, 10.27, Strike
Kontynuujemy ataki na infrastrukturę logistyczną wroga. Entliczek pętliczek, czerwony... Atakujemy most w Nagjeong.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss013.jpg)
Tym razem na misję wziąłem 2 Mavericki w wersji G i 6xBSU49.
Misja bardzo podobna do poprzedniej, więc nie ma co się rozpisywać. Zero aktywności lotnictwa DPRK nad celem, brak obrony przeciwlotniczej, w sumie prosta misja. AWACS donosił coś o jakiś wrogich samolotach wprawdzie, ale najbliżej byli 40 mil od nas.
Mimo to udało mi się częściowo zwalić sprawę. Bez przeszkód wyłuskałem nasz most na radarze i zalockowałem się na nim, odpowiednie rozkazy poszły do Wingmana. Przy podejściu do celu okazało się że most stoi w poprzek naszej trasy. Wydawało mi się, że misję zaplanowałem specjalnie tak, żeby atakować w jego osi. Po wystrzeleniu pierwszego Mavericka, dostrzegłem drugi most, nieco na prawo od nas. No tak, trochę zamotaliśmy. Na szczęście zostały mi bomby i jeden maverick. W sumie rozwaliliśmy dwa mosty za jednym podejściem, źle nie było.
Kilka obrazków:
(http://tomzynski.pl/pliki/ss014.jpg)
Zrzut bomb.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss015.jpg)
Odpalenie ostatniego Mavericka.
(http://tomzynski.pl/pliki/ss016.jpg)
A to już po lądowaniu. Przywieźli browar do bazy :D.
-
A ja ostatnio zabawiam sie tylko w strategie i przez 2 tygodnie grania AF (Boba, przyznam sie ze po jakims czasie mimo "wielu przeciw" przekonalem sie do AF). Planuje wszystkie misje uderzeniowe sam, natomiast oslone mysliwska terenu pozostawiam komputerowi. Warto jest koncentrowac wysilki w danym rejonie, czyli w danym rejonie atakujemy wszystkie lotniska, OP i pare Fligtow SWEEP i w ciagu godziny trwa zadymai rownamy z ziemia region. Niestety komputer jest taki glupi ze nie potrafi centralizowac w sensowny sposob dzialan lotnictwa. W tej samej Kampani co Icze tylko z ustawieniami stosunku sil 50/50drugiego dnia w poludnie uzyskalem calkowita supremacje w powietrzu ze stratami wlasnymi 10 samolotow. Rozwalilem wszystkie lotniska.
pozdrawiam
pawel 'VIPER'
P.S. nie wstawialem tym razem polskich znakow gdyz nie pisze na swoim kompie.
Do zobaczenia jutro w Radomiu.
-
Heh, dawno nie było aktualizacji i raczej w tej odsłonie kampani już nie będzie. Niestety, seria bugów w 'Koreii 2010' skutecznie mnie zniechęciła do kontynuowania walki. Szczególnie irytujący jest absolutny brak jednostek inżynieryjnych na mapie. Oznacza to, że po zbombardowaniu mostów, już wogóle nie będe wstanie się przeprawic na drugą stronę przeszkody, po zbombardowaniu lotniska będzie ono do końca gry wyeliminowane z użytkowania. Głupi błąd twórców, a psuje całą zabawę. W kość daje brak inteligentnych bomb dla F-16blk50/52 - to już istne kuriozum. W tym scenariuszu nie występują już wcześniejsze 'Block 40', które o dziwo Pawewaye na wyposażeniu mają. :evil:
Nowy patch ma wnieść sporo poprawek, więc czekam na niego z niecierpliwością. Do tego czasu bawię się i przyglądam różnym aspektom kampani w "Allied Force".
-
Czesc..
Na wstepie wielkie dzieki Iche za ciekawy opis taktyki - dla poczatkujacych pilotow jest to zdecydowanie bardzo wazne.
Szukam na forum takich wlasnie opisow i nie moge znalezc :P ale moze zle szukam. Z calym szacunkiem dla 13WELT nie chce Wam d* zawracac online poki nie naucze sie na prawde porzadnie latac -> szkoda Waszego czasu.
Razem z kumplem chcemy najpozniej w ciagu 5 mcy sprobowac swych sil starajac sie dolaczyc do slawetnej 13 eskadry, lecz jeszcze troche samo-szkolenia przed nami ;)
W swoim i mysle wielu poczatkujacych pilotow imieniu prosze o wiecej takich PRO-opisow taktyki w misji. To co tutaj przeczytałem jest wg. mnie duzo cenniejsze od samego suchego zglebiania teorii obslugi uzbrojenia.
Wiedzac co i jak przelaczyc jest niczym jak się nie wie kiedy ;)
Pozdrawiam z nadzieja na kontynuację serii taktycznych opowiesci :)
-
Wiedzac co i jak przelaczyc jest niczym jak się nie wie kiedy ;)
Wiedza kiedy niewiele da jeśli nie wie się co :D Niestety, ale najpierw trzeba poznać suchą teorię coby nie zrzucać potem CBU-87 na kolumnę pancerną albo CBU-97 na piechotę 8)
-
Witam
Poczytaj to:
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=4111.0 (http://www.il2forum.pl/index.php?topic=4111.0)
Ten temat naprawdę zagrzewa do nauki latania na Falconie :)
Pozdrawiam
-
Syringe dzieki!! Tego szukalem. Jeszcze nie przeczytalem calego topicu ale juz widze ze to to :)
Gerrah - jak najbardziej masz rację, ale chodzi mi glownie o to, ze niby wiem co do czego, mam obczajoną całą kabinę, umiem nawet niezle latac, a jednak wciąż mam spore problemy z nalotami na bazę - za szybko mnie zauwazaja, albo moje ataki nie maja nic wspolnego ze skutecznoscią... takie historie 'jak to robią inni' są duzo bardziej pouczające... mysle ze nikt kto ma zaparcie zeby nauczyc sie obslugi Falcona nie robi tego tylko zeby wiedziec co gdzie i po co jest :) ...z reszta czytając takie akcje sami chyba tez odczuwacie te przyjemna adrenaline towarzyszaca walce powietrznej :)
Dzieki i do zobaczenia kiedys na wspólnym niebie :) Salute.
-
...z reszta czytając takie akcje sami chyba tez odczuwacie te przyjemna adrenaline towarzyszaca walce powietrznej :)
E tam. Wszystko rutyna :D
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że najlepiej uczyć się latając na multi. Człowiek bardzo szybko zapamiętuje co jak robić, gdy go zestrzelą i czeka aż reszta flightu radośnie wyląduje po zakończonej sukcesem misji ;D
-
Rutyna... hehe Gerrah gdyby to była rutyna to mysle ze bys nie latal :>
A co do multiplaya.. oczywiscie ze tak. Ale lepiej dołączyć do multiplaya wtedy gdy się już lata 'ze zrozumieniem' niz robic chaos tym, ktorzy już umieją ;>
Konczac zazarta dyskusje -> przez szacunek do tych doswiadczonych zalozylem sobie, ze wole sam sie pomeczyc w domu i troche pocwiczyc, niz na multiplayu co chwile pytac co i dlaczego.
13WELT bardzo mnie zmotywowal do szkolenia, a wstydzenie się swoich pytań mogloby te motywacje mocno stłamsic :)
z reszta nie ukrywajmy... dla niektorych prestiz i renoma wirtualnego 13 dywizjonu jest tak paralizujacy, ze pewnie wielu nawet nie sprobowalo w obawie przed odrzuceniem.. tak samo jak do Deblina nie startuja wszyscy, ktorzy o tym marza bo mysla ze i tak sie nie dotana...
DOSC! ;)
-
Człowiek bardzo szybko zapamiętuje co jak robić, gdy go zestrzelą i czeka aż reszta flightu radośnie wyląduje po zakończonej sukcesem misji ;D
Co racja to racja :002: :003:
-
z reszta nie ukrywajmy... dla niektorych prestiz i renoma wirtualnego 13 dywizjonu jest tak paralizujacy, ze pewnie wielu nawet nie sprobowalo w obawie przed odrzuceniem.. tak samo jak do Deblina nie startuja wszyscy, ktorzy o tym marza bo mysla ze i tak sie nie dotana...
Wybacz ale głupstwa opowadasz.Sam spróbowałem pół roku temu i nikt mnie jakoś nie zjadł.Polecam Ci umówić się z Wachą (kiedy już będzie mieć znowu net) na loty w ramach kursu wstępnego :004:.Jak Go znam to chętnie Ci pomoże i podpowie co i jak.
P.S. Sorry ale minął czas edycji
-
Ok Panowie. Zdaje się więc na Wasze doświadczenie.
Jak tylko po urlopie uporam sie z nawałnicą pracy spróbuje się skontaktować z Wacha :)
Dzieki.
-
Witam !
Zdam krótkie sprawozdanie z misji którą wczoraj lecieliśmy. Misja to Interdiction, 3 dzień kampanii, dwa samoloty, na każdym po dwa Mavericki, dwie GBU-31 v3/b, i cztery AMRAAMY.
Piloci to ja i Carolus :)
Początek misji około godziny 6:15, uruchomienie samolotu z rampy no i jazda !
(http://img142.imageshack.us/img142/1287/20080821220723bf1.th.png) (http://img142.imageshack.us/my.php?image=20080821220723bf1.png)
Start z lotniska Kimpo z pasa 14L. Przez całą misję staramy się utrzymać dość bliską formację, start jednak z dość ciężkim ładunkiem i na dopalaczu postanowiliśmy zrobić w nieco większym odstępie.
(http://img142.imageshack.us/img142/9676/20080821221108gn3.th.png) (http://img142.imageshack.us/my.php?image=20080821221108gn3.png)
Po starcie redukcja obrotów do +/- 105 RPM lekki kąt wznoszenia i wchodzimy na 25000 ft.
(http://img142.imageshack.us/img142/6003/20080821221726zy5.th.png) (http://img142.imageshack.us/my.php?image=20080821221726zy5.png) (http://img134.imageshack.us/img134/5339/20080821222031ww8.th.png) (http://img134.imageshack.us/my.php?image=20080821222031ww8.png)
Po wlocie nad cel, bez większego problemu z pomocą AWACSA, zlokalizowaliśmy jakiś jadący opancerzony batalion, niestety bomby nie trafiły, za małą poprawkę na jadące pojazdy wzięliśmy ale już przed Maverickami nie uciekli. Dodatkowo jeden z przelatujących IL-76M spowodował że odpaliłem w jego kierunku aim-120c. Chwilę później już go nie było :021:
Z tej częsci misji jednak screenów nie ma bo... zapomniałem o nich :118:
Po zaatakowaniu celów, znów zacieśniliśmy formację i obraliśmy kierunek na bazę. Lekkie rozluźnienie formacji przed rozpoczęciem schodzenia:
(http://img247.imageshack.us/img247/9988/20080821230045rq2.th.png) (http://img247.imageshack.us/my.php?image=20080821230045rq2.png)
No i samo lądowanie:
(http://img247.imageshack.us/img247/4342/20080821232400wr7.th.png) (http://img247.imageshack.us/my.php?image=20080821232400wr7.png) (http://img147.imageshack.us/img147/741/20080821232413ik2.th.png) (http://img147.imageshack.us/my.php?image=20080821232413ik2.png)
Cóż, ja z niecierpliwością czekam aż ktoś z 13stej wrzuci jakiś raport z misji udokumentowany screenami :)
Pozdrawiam, Dominik
-
13. na razie jest na wakacjach ;)
-
Panowie coś mi tu nie pasuje !!!
Latając w kampanii Bałkany 2005 i doznając zbyt dużych (jak na mój gust) strat własnych doszedłem do wniosku że może warto by było zacząć od czegoś prostszego jak np. Korea 2005 Iron Fortress :004:. Ustawiłem stopień trudności na „VETERAN” przejąłem w 100% kontrolę nad ATO i kampania ruszyła. Najpierw zniszczyłem wszystkie mosty wokół linii frontu przez co rzeczywiście znalazłem się w fortecy otoczonej fosą rzek. Praktycznie prawie bez strat w wojskach lądowych i utracie około od 15 do 20 samolotów w ciągu 48 godzin panowałem w 99 % nad całym obszarem ROK aż do linii demarkacyjnej. Zaskoczył mnie troszeczkę komunikat o przystąpieniu Chin do wojny, ale się tym w błogiej nieświadomości kompletnie nie przejąłem. Byłem właśnie w „powietrzu” czyszcząc niedobitki zagubionych oddziałów „E” w czasie gdy wojska ROK zamieniały na mapie ostatnie „czerwone na niebieskie” gdy usłyszałem że moje patrole DCA mają jakieś kłopoty. Po wylądowaniu rzut oka na mapę strategiczną zwalił mnie z nóg. 8 x F-15 + 18 x F-16 dosłownie wyparowało, a od północy waliła na mnie wataha kilkunastu czerwonych ikonek, a każda z nich to 2 lub cztery Su-27 czy Su-33.
Ludzie czy wy wiecie co oni zrobili z moim lotnictwem ?
Siedziałem „zdruzgotany” przez parę minut patrząc jak prawie połowa moich sił powietrznych anihiluje nie strącając chyba żadnego chińskiego Su. Zniechęcony i załamany wyłączyłem komputer i poszedłem spać.
Iceman: Sierpień 21, 2005, 13:29:07
„Trzeba bedzie z wlasnej inicjatywy zaatakowac jakis cel w Chinach. CIekawe co wtedy”
pawel: Sierpień 27, 2005, 18:15:44
„W tej samej Kampani co Icze tylko z ustawieniami stosunku sil 50/50drugiego dnia w poludnie uzyskalem calkowita supremacje w powietrzu ze stratami wlasnymi 10 samolotow. Rozwalilem wszystkie lotniska.”
PYTANIE: CZY MY GRAMY W TĘ SAMĄ GRĘ ??? (Falcon 4.0 AF patch 1.0.13)
-
Posty Iche, są datowane na 2005 rok, wtedy nie było jeszcze 1.0.13.
-
To wiem ale czy ten patch aż tak "poprawił" grę ?
-
Zajrzyj do readme z patcha a dowiesz się wszystkiego.
-
Syringe: Maj 28,2009, 21:26:38
„Zajrzyj do readme z patcha a dowiesz się wszystkiego.”
Zajrzałem :
· Increased lethality of enemy AI.
· Adjusted some balancing for 2005/2010 campaigns.
Wydaje mi się że „Adjusted some balancing” powinno poprawiać realizm a nie robić z Su-27 coś w rodzaju UFO rodem z filmu „Dzień niepodległości”. Wg tego „poprawionego realizmu” miast kupować od USA ponad 40 F-16 wystarczyło kupić 10 Su-27 i bylibyśmy mocarstwem.
A tak na poważnie stawiam nie złośliwie pytanie:
Jakie ustawienia trudności dla kampanii żeby było max realizmu ale bez „Mission impossible” ?
-
Ogólnie przyjęte jest chyba wszystko na MAX.
Nie wiem czy opłaca Ci się skupiać na lotach AI za dużo nerwów to kosztuje. Myślę że lepiej ten czas przeznaczyć na brifa, skrupulatne planowanie misji i przewidywanie tego co się może stać podczas Twojego lotu.
-
No tak, ale chciałbym choć raz wygrać kampanie a nie tylko zrobić kilka misji z wynikiem "Excelent".
-
Piorun, było to już poruszane na forum kilka razy.
1. AI zawsze będzie AI. Nawet USAF nie mają na swoim wyposażeniu doskonałego AI, bo jeszcze Raptory latają i pewnie trochę polatają, nim zostaną zamienione za BSL.
2. Są przypadki niestety dość częste AI ginących od SA-2 czy MiG-21.
3. Są też przypadki nadlatujących Ił-28 i bombardujących lotnisko mimo że na lotnisku i w okolicach mamy batalion wyposażony w Patriot.
4. Falcon jest jednak z założenia symulatorem F-16, a nie strategią współczesnego pola walki - częściowo tak ale nie jest to jego głównym przeznaczeniem, dlatego myślę że bardziej przyczynisz się do wygrania kampanii poprzez udział w lotach, a nie kombinowaniem jako HQ. Nie zapominajmy, że Su-27 + Addery to jednak groźny przeciwnik, dla AI czasem zbyt groźny.
5. Wygranie kampanii w Falconie nie jest równoznaczne z wykonaniem kilku misji na Excellent.
6. Poziom trudności - tak jak Syringe napisał - ACE.
+
-
Panowie. Wiem że z moich postów wyglądam na maniaka strategii którego w symulatorze F16 bawi najbardziej przesuwanie po mapie jednostek wojsk lądowych. To jak kierowca który kupił sobie nowego BMW i zamiast nim jeździć godzinami fascynuje się otwieraniem i zamykaniem klapy bagażnika. Tak naprawdę to ja chcę przede wszystkim latać. Ale gdy czytam na tym forum te super opisy, gdy kolega pawel pisze jak perfekcyjnie prowadzi kampanie to po prostu zadaję sobie pytanie co ja do cholery robię nie tak że po kilkunastu godzinach wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że przegram.
Nie zauważyłem nigdzie opinii że po patchu 1.0.13 kampania jest nie do wygrania.
Z tym że jakieś straty muszę ponieść pogodziłem się od samego początku (z resztą jest to przecież jak najbardziej realne). Problem w tym że moje straty są po prosty horrendalne. Jak wynika z opisu mojej kampanii po tym druzgoczącym najeździe „chińskich Hunów„ po dwóch godzinach nie zostanie mi żaden samolot.
Mój Rating miał wtedy wartość około 4.2 więc chyba nie był aż tak zły żeby totalnie przegrywać. Kilka misji miałem nie zaliczonych bo świadomie nie wykonałem celu misji np. ratując zagrożoną jednostkę lub niszcząc własny(niebieski) most przed wejściem na niego kilku kompani czołgów npla. Do czasu wejścia Chińczyków mój AI zachowywał się całkiem przyzwoicie. Dlatego pytam na tym forum czy to jest normalne zachowanie symulatora, czy raczej nie.
Niech ktoś napisze że też czasami przegrywa kampanie to nie będę się więcej naprzykrzał.
-
Żeś się napalił na wygranie wojny. Ja jeszcze nie przegrałem ani jednej kampanii. Ani nie zremisowałem... Ani nie wygrałem :D Się po prostu cieszę samym lataniem ;)
Pamiętaj, że to w co grasz jest przeróbką dziesięcioletniego staruszka i czasem potrafi się dziwnie zachować. I tak masz lepiej niż w Open Falconie, gdzie podczas lotu potrafi się zespawnować w powietrzu kilkadziesiąt samolotów wroga :)
-
Punkt 4 odpowiedzi Flankera.
Tam masz odpowiedź na męczące Cię pytanie.
A co do ukończenia kampanii, jak widzisz jest mało ludzi grających w Falcona.
Garstka 13tej grająca online jakieś wyrywkowe misje na OFie (chyba że jest akurat oficjalna) i kilka osób "w cywilu" które nie szukają RTSa tylko symulatora lotu F-16.
Jak interesują Cię zakończenia kampanii w OF i FF to zagadaj do Hammer,a albo James17.
Ci Panowie chyba przeszli kampanię na każdym patchu jaki pojawił sie do OFa czy FFa :020:
-
Generalnie prowadzenie kampanii powinno się pozostawić AI a samemu interweniować jedynie wtedy gdy istnieje taka KONIECZNOŚĆ. Ukończenie kampanii (pewnie to wiesz) jest uwarunkowane osiągnięciem przez własne wojska pewnych z góry założonych celów, więc jeśli Ty przejmujesz władzę niekoniecznie postęp kampanii wpisuje się w przyjęte z góry założenia co po prostu ekspediuje w kosmos skrypty AI. Dalej - należy pamiętać, że przy niewielu wykonanych osobiście lotach defacto osłabiasz osiągnięcia swoich wojsk (Twój niski współczynnik skuteczności rzutuje na postępy własnych jednostek). Pisząc "niewiele lotów" mam na myśli wykonanie w ciągu jednego dnia (a w zasadzie doby) kampanii powiedzmy 2,3 lotów. Liczba ta powinna być znacznie wyższa i przynieść właśnie jak najlepsze wyniki (czyli najlepiej to słynne excellent). Od Twoich osobistych wyników zależy przecież m.in. poziom uzupełnień. Warto sprawdzać sobie m.in. te parametry w zakładce Intel.
Kiedyś słyszałem dowcipy, że są tacy co z F 4.0 zrobili sobie strategię a teraz już wiem, że to nie były bezpodstawne żarty :021: To jest jedynie PC-towa symulacja konkretnego samolotu bojowego umieszczona w dostosowanym do sprzętu sprzed ponad 10-ciu lat środowisku. Ba - są programiści twierdzący, że w każdej wersji Falcona AI to żart. Nie oczekujmy więc od tego ferrari (bmw to jednak badziewie) strasznie podniecających klamek. Cieszmy się kierownicą i pedałem gazu ;)
-
Panowie dzięki za odpowiedź. Zamknę oczy i pozostawie AI prowadzenie kampanii w 99%. Zobaczę co z tego wyjdzie :002:.
PS. Wacha - BMW to był tylko przykład samochodu (pierwszy lepszy jaki mi przyszedł do głowy).
-
Może spróbuj zrobić tak: na początku kampanii skup się na wywalczeniu przewagi w powietrzu. Mosty i ataki A2G niech Cię nie interesują. Głupki z AI niech się skupią na wykonywaniu misji OCA, w AFie można osobiście zlecić które lotnisko ma być zaatakowane, więc przejrzyj OOB i zobacz na których lotniskach stacjonują najgroźniejsze samoloty czyli Migi29, Su27/30 i na nie poślij swoje flighty. Sam tymczasem wsiadasz w dowolną misję, bierzesz 6 Amrammów, zbiorniki. Startujesz, odpalasz i lądujesz. I tak kilka razy. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to po południu już nie będzie do czego strzelać w powietrzu. Skrypty kampanii niestety różnią się zależnie od wersji patcha, teatru i 'smaku' (AF,OF,RV) Falcona, tak jak koledzy już pisali wcześniej, także może być różnie.
-
Ja również na początku staram się wywalczyć przewagę w powietrzu, ale robię to ustawiając odpowiednio wskaźniki i priorytety w ustawieniach. Nigdy nie zostawiam zarządzania kampanią AI. Gdy wyczuwam zdecydowaną przewagę w powietrzu, wtedy przesuwam suwaki na ataki naziemne.
-
Wszystko zależy od szczęścia. Ostatnio w Iron Fortress w AF, kiedy ja latałem na samym początku niszczyć mosty, moje AI zdobyło całkowitą i miażdżącą przewagę w powietrzu (siły były max dla KRLD). Aż nie mogłem uwierzyć, że w kilkanaście godzin komputer sobie tak dobrze ze sobą poradził :).
-
Bardziej zależy to od tego, czy grasz w AF czy w coś innego niż AF ;). A AFie AI rzadko posyła większą liczbę samolotów w powietrze, w związku z tym potyczki powietrzne to przeważnie walka pomiędzy dwoma flightami na raz. W RV (i z tego co pamiętam w OFie) w powietrzu może się znaleźć cała masa samolotów, w związku z tym walka to tak naprawdę chaos i duża losowość. Dlatego w takim wypadku lepiej wysyłać samoloty na sweepa, żeby postrącały obciążone bombami samoloty przeciwników jednocześnie udaremniając ich atak. W moim przypadku zawsze to był dobry ruch i stosunkowo szybko pchnęło się kampanię do przodu.
Pzdr.