Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Kusch w Października 22, 2005, 10:01:56
-
Chcesz ze mną polecieć? zapytał,jasne odparłem bez zastanowienia.Po chwili byliśmy już przy maszynie...Ił-118 :shock: dobra może być i Ił-118 pomyślałem.Następną rzeczą jaka mnie lekko zastanowiła był kombinezon Wujka,taki sam jaki noszą piloci Su-33 operujący nad wodami arktycznymi.Gumowy pomarańczowy kombinezon? dobra może jest zimno tam w górze,ale po co Wujkowi celownik "Szczel" przecież lecimy Ił-118.Pózniej działy się już rzeczy straszne Wujek tak wywijał tym Iłem jakby miał co najmniej wektorowanie ciągu :mrgreen:Gdy wylądowaliśmy (to też było ciężkie przeżycie :mrgreen: ) podziękowałem za lot,a On odparł, chwila to jeszcze nie wszystko teraz polecimy tym... i wskazał na stojącego w oddali...Stara 266 z wymontowanymi drzwiami i zdjętą plandeką.Wtedy się obudziłem.Byłem strasznie spocony.
Teraz niech mi jakaś wróżka przetłumaczy ten sen,tylko nie mówcie,że powinienem się leczyć,bo to akurat wiem :mrgreen:
Na swoją obronę dodam,że średnio śni mi się coś raz na rok :D
-
lol :twisted: :twisted: :twisted: :wink: :lol: :lol: :lol:
spotka cię wielkię szczęście, albo na skrzyżowaniu przejedzie cię star:))
-
Ja bym się rozglądał za plandeką. A nuż z nienacka spadnie na łeb? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
P.S.
Co piłeś/brałeś wcześniej? :shock:
-
totalny surreal
przecież star bez plandeki nie poleci :shock: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Paranoidalno histeryczna wizja lotnictwa, strach przed tym co lata i co może niespodziewanie spaść z bezkresnego błękitu górującego nad nami nie zanieczyszczonego nieba, jakie niosą ze sobą wyże syberyjskie, tu akurat wyrażone w postaci alegorycznego Ił-118. Jednak w głębi umysłu, o bezkresnej możliwości pojmowania, rodzi się nutka optymizmu i poczucia mimo wszystko bezpieczeństwa, o czym może świadczyć pomarańczowy kombinezon. Podmiot nie może go niezauważyć, jest on wyraźnie zarysowany, oddaje w pełni prostą życiową zasadę, że co ma wisieć nie utonie, nie należy więc obawiać się zagrożeń ze strony zimnych wód arktycznych, które odzwierciedlają brak akceptacji otoczenia dla pasji podmiotu jakim jest lotnictwo. Gdzieś jest zagrożenie, należy być gotowym na jego odparcie, liczy się tu czas i dokładność działania, wielce przydatnym może okazać się właśnie celownik nahełmowy, to, że nie jest na głowie podmiotu świadczy o braku wiary we własne siły, chęć pozostawania poza wyzwaniami życiowymi, należy to zmienić, należy stawić czoła przeciwnościom. Nic nie jest niemożliwe, o tym niech świadczy choćby wizja wektorowanego ciągu w Il-118, wystarczy chcieć by móc.
Obraz Stara 266 jest odzwierciedleniem szarej rzeczywistości, podmiot rano obudzi się i dopadną go czynności dnia codziennego, oddalenie przedmiotu stanowi obraz pośpiechu z jakim możemy się borykać. Brak drzwi to nadzieja, że w najbardziej potrzebnej będą one otwarte i nic nie stanie na przeszkodzie by dokonać tego co każdego ranka tuż po przebudzeniu czynimy, rozpoczynając tym samym naszą prozę życia. Brak plandeki jest formą ostrzeżenia... niezależnie od tego jak się śpieszysz podnoś klapę.
PS: Imprezę miałem we czwartek ;)
-
A może po prostu to wina Toyo że Kusch ma koszmary? Przecież to on zapodał STAR FIGHTER'a i Kuschowi sie to wryło w korę mózgową :mrgreen: :mrgreen:
Ja czasem gadam przez sen :shock: Chociaż nie wiem co. Powiedziała mi dopiero narzeczona a było to tak że się do niej w nocy przytuliłem i chwilę potem powiedziałem głosem ala Boguś Linda " Wypier...j!" :shock: :shock: :oops: :oops: :oops:
Potem cały dzień starałem się unikac mojej kobiety, do kuchni już nie wchodziałem... :572:
-
Wiecie co ... zaczynam miec bardzo paskudne podejrzenia, niebezpodstawne zresztą ,iz mogło by sie okazać że niektórzy z nas mają bardziej 'zryte palniki' niż szczycący się tym co poniektórzy forumowicze :twisted:
-
LOL :D
nie należy więc obawiać się zagrożeń ze strony zimnych wód arktycznych, które odzwierciedlają brak akceptacji otoczenia dla pasji podmiotu jakim jest lotnictwo.
Brak plandeki jest formą ostrzeżenia... niezależnie od tego jak się śpieszysz podnoś klapę.
Ale jaka profesjonalna analiza :shock:
tak też przeczuwałem,że ze mną wszystko ok
:D
-
Teraz niech mi jakaś wróżka przetłumaczy ten sen,tylko nie mówcie,że powinienem się leczyć,bo to akurat wiem
Wielka Wróżka Szpakuncja radzi:
Kąpiele błotne i okłady z pokrzyw na nogi, do tego codzienny masaż stóp pejczem w klubie "Błękitna Ostryga". Czemu kuracja nożna? Cóż... na leczenie główki jest już troszkę za późno :mrgreen:
-
Mi się śniło tyle głupich rzeczy że nie wystarczyłoby 1000 stron żeby to opisać (prawie codziennie mi się coś śni - zresztą wyczytałem gdzieś że sen jest oznaką tego że mózg odpoczywa tak jak powinien :) ), zresztą większości i tak już nie pamiętam. 8) Ale kilka pamiętam - pierwszy: siedziałem w Zero i walczyłem na Pacyfiku :mrgreen: , drugi: stoje sobie gdzieś na jakimś wzgórzu i nagle widze Mietka ścigającego Mustanga tak z 15 metrów nad ziemią :D No i trzeci - latając Spitem z BoB'a od Ola walcze z X-wingami :lol:
-
jeśli chcecie o tym wszystkim pogadać chłopaki (a chyba powinniście) .... dzwońcie lub piszcie - żadnego nie pozostawię bez odpowiedzi.
Potem zapraszam na spotkanie do swojego gabinetu ze ścianami w kojących nerwy barwach
potem dostaniecie neuroleptyk, i bedzie dobrze. A jak nie zadziała, to za ścianą zawsze czuwa dwóch przemiłych panów którzy z przyjemnością Wam pomogą
PS. pamiętajcie wziąć swoje szczoteczki do zębów i sztućce. spotkanie może się przeciagąć
-
Paranoidalno histeryczna wizja lotnictwa, strach przed tym co lata i co może niespodziewanie spaść z bezkresnego błękitu górującego nad nami nie zanieczyszczonego nieba
(http://img487.imageshack.us/img487/7875/takeyoukidtowork4hi.jpg)
-
tiiaaaa....Toyo, minales sie z powolaniem, trzeba Ci bylo zostac psychoanalitykiem :twisted:
btw, wiecie, czym sie rozni psychiatra od swojego pacjenta ? :mrgreen:
-
No i trzeci - latając Spitem z BoB'a od Ola walcze z X-wingami :lol:
Pytanie rodzi się jedno: Spit lepiej skręcał od X-winga, czy może
zyskiwał przewagę w pionie ?
Martin
-
btw, wiecie, czym sie rozni psychiatra od swojego pacjenta ?
no jeśli chodziłoby o szpital psychiatryczny to tym ,że psychiatra posiada klucze do drzwi na oddział.
-
Pytanie rodzi się jedno: Spit lepiej skręcał od X-winga, czy może
zyskiwał przewagę w pionie ?
a jak Myślisz ? Oczywiście że X-Wing nie mógł równać się z wytworem herbacianej myśli technicznej w wydaniu Ola :mrgreen:
-
Ogólnie Kusch jak nie łazisz po ścianach po nocach to bym się nie przejmował. W ostateczności załatwi Ci się jakiś przydział w odpowiedniej placówce i będziecie całymi dniami pluszaki szyli 8)
-
Pytanie rodzi się jedno: Spit lepiej skręcał od X-winga, czy może
zyskiwał przewagę w pionie ?
Jest dla mnie oczywiste, że Incom T-65B miałby przewagę w B&Z, ale wymiękłby w T&B. Od walki T&B są myśliwce firmy Sienar Fleet Systems. 8)
-
Dzisiaj w pracy poruszyłem problem snów "lotniczych" bez wdawania się w interpretacje.
Okazało się, że są całkiem ciekawe, jeden z kolegów opowiedział, jak sniło mu się katapultowanie na MiG-21, wykonal wszystkie czynności, spadochron otworzył się prawidłowo. Pozostało mu tylko oczekiwanie na spotkanie z Matką Ziemią, gdy nagle zorientował się, że trzyma coś pod pachą. Tym czymś był jego MiG, chłop postanowił uratować maszynę.
Drugi poleciał na walkę, też na MiG-21, na stacji pojawił mu się cel, podszedł do niego do by go zestrzelić z działka i ze zdziwieniem stwierdził, że celem jest agresywnie zachowujący się i usilnie dążacy do zajęcia pozycji na "szóstej" stary... trabant.
Inny jadąc pociągiem w pewnym momencie zauważył się, iż cały skład pociągnął (!) do pętli, nagle znalazł sięw kabinie maszynisty i zaczął się zastanawiać: "Jak on q... trafi w te tory?".
Tyle ze snów lotniczych, jak się trafi coś ciekawego to wrzucę.
-
agresywnie zachowujący się i usilnie dążacy do zajęcia pozycji na "szóstej" stary... trabant.
Ależ przebiegłe nazistowskie ścierwo :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
W dodatku z kompozytów :D
-
miałem sen dzsiaj
Co prawda bez wujka T, ale za to z była tam koleżanka z liceum. Jak sądze z interpretacją przedstawionych w nim wydarzen poradzę sobie bez pomocy psychoanalityka :003: :003: :002: :002: :002:
-
Skoro już o snach...
Mi dzisiaj przyśnił się niemal cały film pt "Ring". Kto oglądał, ten wie co poczułem w chwili kiedy sen został przerwany przez dzwonek telefonu (mam w nim ustawiony budzik)...
Żegnajcie, drodzy forumowicze ;)
-
Rzadko pamiętam swoje sny, ale ten dzisiejszy wyjątkowo dobrze. Spacerowałem w nocy po ogrodzie i w pewnej chwili spotkałem dziką świnię oraz inne, swobodnie hasające zwierzęta. Uciekłem na drzewo, na którym spędziłem całą noc. O 4.24. obudził mnie upadek z drzewa. Czy ta świnia ma coś wspólnego z lotnictwem? Czyżby JG 300 :001:
-
Trzeba było poszukać Psiiika w okolicznych krzakach tudzież krzyknąć głośniej na niego to ze świnią by porządek zrobił tak jak z tą ostatnią, bo założę się że był w okolicy.
-
miałem sen dzsiaj
Co prawda bez wujka T, ale za to z była tam koleżanka z liceum. Jak sądze z interpretacją przedstawionych w nim wydarzen poradzę sobie bez pomocy psychoanalityka :003: :003: :002: :002: :002:
Nein! Freud znajdzie u ciebie głeboko zakorzeniony kompleks, nie powiem jaki:P
-
miałem sen dzsiaj
Co prawda bez wujka T, ale za to z była tam koleżanka z liceum.
Nie mogłeś nagrywać gdzieś? Mógłbyś teraz udostępnić :002: :002: :002:
pozdrawiam
-
Ja za to mialem dzis fajny sen.
Nie wiedzieć czemu śnił mi się kolo, który leciał mniej więcej na czymś takim http://jpcolliat.free.fr/xfv1/imagesxfy/xfy1_12.jpg . Był straszny wiatr i gościu miał awaryje na środku ulicy. Zlany potem wysiada a tutaj podchodzi gliniarz, mówi, że tu nie można lądować i zakuwa pilota w kajdanki ... :002:
Jak to zinterpretować? :020:
-
No cóż, możliwość pionowego zawisu, czy natychmiastowejgo wspięcia się w góre na żądanie , jest projekcją dążeń każdego mężczyzny, zaś niefortunne nagłe 'przyziemienie' w nieoczekiwanym momencie i miejscu jest z kolei projekcją Twoich najgorszych koszmarów. Osoba policjanta i kajdanek ( ków?) to strach przed reakcją i brakiem akceptacji ze strony żony :P
:021: :021: :121:
-
:002: Buhahahahah, o fak.... ! :118:
-
A dzisiaj mi się bardzo fajne rzeczy śniły, otóż miałem ... Panzerkampfwagena6 zwanego tygrysem. Swojego , tylko i wyłącznie :D Nie pamiętam kto był w załodze, ale pamiętam że bohatersko staranowałem nim ratrak śnieżny do ubijania stoku dla narciarzy, a potem ostrzelałem z MG pozostałości.
'Snieniu' towarzyszył traumatyczny strach , czy aby dam radę od środka otworzyć pokrywę włazu
Rewelka. polecam każdemu.
-
Po przesiadce z malucha wszystko staje się Tygrysem. Jest takie mocne, zwinne i jednocześnie daje poczucie bezpieczeństwa.Niemożność dostrzeżenia załogi, to wina zbyt wielkiej przestrzeni jaka Cię teraz otacza w nowej maszynie. Strach przed zacięciem się klapy oznacza, że użytkownik podświadomie zdaje sobie sprawę iż to ciągle jednak tylko...Fiat
Ps;
Jak połączyłeś składniki, tak jak Ci mówiłem?
-
Po przesiadce z malucha wszystko staje się Tygrysem. Jest takie mocne, zwinne i jednocześnie daje poczucie bezpieczeństwa.
Nie jeżeli przesiada się na Seicento ;]
-
Ha, dziś mi się śniło że jestem ośmiorniornicą :D :D
Troszke jestem tym zanipokojony hihihihi
-
Mnie się przyśnił pojedynek dwóch atomowych łodzi podwodnych a'la "Polowanie na Czerwony Październik" tyle, że na planszy do Unreal'a zalanej wodą. Chyba muszę zagrać w jakieś Arcade...
-
To projekcja twoich podświadomych obaw oraz dążeń potęgowanych przez granie w PF - 'tyle pięknej wody wokoł marnuje się beuzytecznie' :D
-
A ja niestety nie mogę pochwalić się tym, co mi się dziś śniło. :002: :003:
-
Scoot, dlaczego...? Najwyżej się to czy owo wykropkuje.
-
Możemy nie mieć tylu kropek,obawiam się...
-
Co do potrzebnej ilości kropek to ja się nie martwię. Mam ich spory zapas, poza tym możemy użyć pewnych skrótów a nawet przenośni. Scoot, nie daj się prosić - sny pięćdziesięciolatków są tak fascynujące....
-
Powiem tylko tyle, nie ciągnijcie mnie za język..... :002:
-
Scoot! Scoot! Scoot! Scoot! Scoot! Scoot! Scoot! Scoot! Scoot!
-
Scoot, czy Twój sen był związany z językiem...? Och... jakie to może być fascynujące i jakie ciekawe..... Nooo, nie daj się prosić.
-
Scoot, czy Twój sen był związany z językiem...? Och... jakie to może być fascynujące i jakie ciekawe..... Nooo, nie daj się prosić.
Uuu, ale nam się Kos rozochocił. Chyba trzeba będzie pchnąć Qtika z donos... errmmm..., informacją do Żony :icon_mrgreen: >:D
-
O Matko, gdzie ja trafiłam ....
Ale Kosimazaki mnie ostrzegał ....
:570:
A podobno to my plotkujemy ....
:icon_chomik-w-tasmiea_274:
Od października "ocean testosteronu" plotkuje na temat snu o Starze 266 bez drzwi i plandeki... bez komentarza.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie !
-
Trafiłaś.... nooo, lepiej nie mogłaś trafić; nie mów tylko, że Ty nie masz snów (no, wiesz...)
Mazak ostrzegał prawidłowo - trzeba było posłuchać, hehehehe
No i faktem jest, że to Wy plotkujecie - my rozmawiamy.
PS. Mikrofon już masz?
Odpowiedni konfig gry już jest?
Czyli kiedy się spotykamy?
-
Już prawie mię przekonaliście :004: a teraz to strach coś napisać :020:.
-
to jest wszystko maly... problem :D ja do 3 w nocy robiłem jakieś chore zestawienie, jak zasnąłem to miałem koszmar w którym cały czas konczyłem ten dokument , i ostatnia tabela nie chciala sie sformatowac poprawnie i rozbijała podział wpisanego juz tekstu :D
-
No wreszcie mi się przyśnił sen godny tego Forum :002:
Otóż wierzcie lub nie, śniło mi się że byłem razem z grupą forumowiczów na jakiś pokazach lotniczych w bliżej nieokreślonym miejscu, ale chyba gdzieś nad morzem bo nasz punkt obserwacyjny znajdował się w porcie. Z osób, które zapamiętałem był Schmeisser, KosiMazaki, Świer, chyba Kusch i jeszcze parę innych osób. No i tak siedzieliśmy, obserwowaliśmy te pokazy, było oczywiście piwo, ja nawet w pewnym momencie zasiadłem za sterami F-15 (który miał drążek sterowy taki jak Su-35 w tym promocyjnymi filmiku, ciekawe prawda?). Najlepszy był koniec mojego snu jak Schmeisser, który tak a propos przyjechał T-34, wsiadł do MiGa 29 (Toya nie było widać nigdzie w pobliżu) i pożegnawszy się odleciał. Chwilę później się obudziłem i nie mogłem wyjść ze zdziwienia jakim cudem mój mózg coś takiego stworzył...
Mam pytanie, czy na forum jest jakiś uczeń Freuda, który mógłby mi powiedzieć co ten sen oznacza? Czy już jestem uzależniony od Forum czy jeszcze nie? :001:
-
A mnie się dziś śniło że spożywałem alkohol z Dukiem Nukemem buahahah
Młodszym kolegom ju ż tłumacze - Duke Nukem to ubergość, ikona pokolenia obecnych trzydziestoparolatków, pomimo tego że ma 47 pixeli wysokosci i jest na spritach , bije jak Stiw Sigal, a Chuck wziął sobie nazwisko Noriss bobo Nukem było zajęte :D
-
No jakże ktoś śmie w ogóle nie znać Duka Nukema :011:
A oto i on:
(http://img140.imageshack.us/img140/9690/601pxdukenukem3d7he.th.jpg) (http://img140.imageshack.us/my.php?image=601pxdukenukem3d7he.jpg)
A mnie się dziś śniło że spożywałem alkohol z Dukiem Nukemem
A kogo pierwszego rozłożyło :011:
Nie no sorry, głupie pytanie...wiadomo.... :021:
-
Duke Nukem to ubergość, ikona pokolenia obecnych trzydziestoparolatków
Protestuje ! :020:
-
Cytuj z: Schmeisser Marzec 16, 2006, 08:41:07
Duke Nukem to ubergość, ikona pokolenia obecnych trzydziestoparolatków
Protestuje ! 020
Właśnie...
"Duke Nukem Forever" w końcu, nie?
-
Oj dziś to ja miałem jazde :D
Nie wiem gdzie akcja działa się , ale było to skrzyżowanie supermarketu z wielkim kanionem :D Taki sklep na wolnym powietrzu. Były też jakieś piramidopodobne struktury, o bliżej nie określonym zastosowaniu niebo było różowo fioletowe. Całość była porośnięta drzewami i polowały na mnie trzy predatory. Jeden był chyba nieletni bo był wyraznie mniejszy. Skurczybyki co chwile robiły się niewidzialne i wkurzałem się że czitują. Sen , w moim przypadku wprowadził nową jakość - otóż miałem karabinek M41 Pulse Rifle , standardowe uzbrojenie piechoty kolonialnej korporacji Weyland-Yutani , który strzelał :D, i w pewnym momencie strzeliłem z granatnika w jakiś ciemny zaułek :D i pojawiły się na ścianie 3 zielono świecące plamy :D To się nazywa skill - jeden strzał -3 predatory. Potem chciałem zrobić screenshoota, ale się nie dało buahahahha.
-
Co i za ile ;)? No i gdzie można dostać :002:?