Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: rutkov w Listopada 21, 2005, 15:33:48

Tytuł: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Listopada 21, 2005, 15:33:48
Skąd się wzięło to plugawe, szkalujące dobre imię wielkiego narodu niemieckiego i jego wspaniałego syna, kto odważył się skonstrułować tak podły związek wyrazowy funkcjonujący w świadomości społeczeństwa. Czy możemy odszukać etymologię tego określenia? A może jesteśmy w stanie odnaleźć autorów by mogli spojrzeć w lufę lugera  :) ?
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Listopada 21, 2005, 15:40:21
Ja myslę,że to tylko dobrze świadzczy o marce Messerschmitt.W końcu okreslenie "Nawalony (narąbany) jak meserszmit" oznacza ,że jesteśmy;
bardzo dobrze  upojeni
Niezle zalani
Konkretnie narąbani
Porządnie wstawieni
itp

Z drugiej strony coś tam było z nogami tzn podwoziem mesera nr 109.Ciężko było do domu tarfić tzn wylądować.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Listopada 21, 2005, 15:54:44
No dobra, zakładam, że ów meserszmit jest zwrotny i kręci wspaniale wszelkie figury akrobacji, szczególnie beczki na wznoszeniu.
Czy będąc w "odmiennych stanach świadomości" próbowałeś zamknąć oczy, po czym je otworzyć, przy założeniu, że panujesz nad nimi. Nie jestem pewien, bo tę wiedzę zaczerpnąłem z opowiadań, no i jeszcze intuicja :) podpowiada, że kręci się takie figury, że na ich widok nogi same miękną, co czyni nieprawdziwym stwierdzenie, że to od nadmiernej ilości trunków.
Ileż to razy można zaobserwować dzielnego konesera po kapotażu, te dumnie obnoszone zadrapania lakieru na   "kołpaku". Mniej doświadczeni mają problemy z miękkim przyziemieniem, łupie ich później w goleniach, ile razy nie wytrzymuje silnik i bryzga olejem na owiewkę powodując mglisty widok na zewnątrz. Doskonale widać moment żyroskopowy od śmigła, jak znosi dzielnego pilota z przyjętej przez niego nakazanej drogi lotu.

No i jak by brzmiało: "nawalony jak mustang", albo "narąbany jak ławoczkin".

Pozdrawaim
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Listopada 21, 2005, 15:56:56
Czytałem kiedyś zabawne wytłumaczenie genezy  tego określenia - otóż jak wiadomo po niemiecku wiertarka udarowa to elektrischeschlagbohrgerat , a lampka kontrolna pompy paliwa to kraftstoffpumpekontrollampe :D Tak więc przyszły teutoński rycerz w lśniącej zbroi ( (c) by Szpak) nie mógł byc po prostu trzeźwy, no nie mógł :D



edit.


ohoo... Toyo ma dziś The Dzień 
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: YoYo w Listopada 21, 2005, 15:58:54
Czyli co ?

PIJEMY DO UPADŁEGO, ZAMYKAMY OCZY I MAMY WIERNIE ODDANY MODEL LOTU MESSERA?

coś pominąłem?

:D :D :D
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Listopada 21, 2005, 16:14:52
Czyli co ?

PIJEMY DO UPADŁEGO, ZAMYKAMY OCZY I MAMY WIERNIE ODDANY MODEL LOTU MESSERA?

coś pominąłem?

:D :D :D

no właśnie coś tu nie gra bo o "pijanym" samolocie dyskutowaliśmy w wątku o Jaku 7B :D
nawalony jak jak - nieeee, głupio brzmi :)
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Rola w Listopada 21, 2005, 16:16:33
Toyo jak zwykle trafił w dziesiątkę: ja również zakładam, że zapewne chodzi tu m.in. o te słynne kłopoty z podwoziem, bo i po parru drrinnkach ppotffozzzie nnnjechtse nass nnjeśść... *hic!* ;)

nawalony jak jak - nieeee, głupio brzmi :)

- Tato, a co to za samolot tam lata?
- Jak.
- Że jak??
- Tak.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: YoYo w Listopada 21, 2005, 16:28:04
- Tato, a co to za samolot tam lata?
- Jak.
- Że jak??
- Tak.
Eeee tak wygląda nawalony Jak, Messera w zoo nie znalazłem i tak za dużo taśmy idzie ...
(http://acn.waw.pl/sturm/Obrazki/yak2.gif)
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: kaa w Listopada 21, 2005, 16:53:43
jak poznajesz, że ten jak jest nawalony? poza tym z tyłu chyba taśma razem z sierścią odeszła - musisz być bardziej delikatny ;)
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: NiKuTa w Listopada 23, 2005, 12:09:08
Jest jeszcze jedno powiedzonko:

"Bedziesz zapierd!@#$%  jak meszerszmit na wysokości lamperii."

P.S. Prosze nie banowac to jest cyctat :D
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: macias13_84 w Listopada 27, 2005, 06:22:57
Ja słyszałem to powiedzonko w wersji bardziej współczesnej tzn. Messera zastapiono Pershingiem
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Listopada 27, 2005, 10:30:10
Cytuj
"Bedziesz zapierd!@#$%  jak meszerszmit na wysokości lamperii."

To kwestia Cezarego Pazury z filmu Kroll , i żadnego Messerschmitta tam nie ma tylko pershing
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Listopada 27, 2005, 11:28:15
Cytuj
"Będziesz zapierd!@#$%  jak meszerszmit na wysokości lamperii."

To kwestia Cezarego Pazury z filmu Kroll , i żadnego Messerschmitta tam nie ma tylko pershing

A tak dokładnie to wojskowe powiedzenie znacznie starsze niż film "Kroll" (debilny zresztą - chyba im konsultantów zabrakło, albo mieli w nadmiarze  :003:) brzmi:

"Zapieprzać (no cóż ze względu na obecność młodzieży na Forum użyłem słowa w jego złagodzonej formie  :004:) z prędkością światła, na wysokości lamperii !"

Co do synonimu stopnia upojenia alkoholowego w użyciu jest też często podobne do "Schmeisserowego": "Nawalony jak kuter torpedowy" - ciekawe czy będzie odzew ze strony marynarzy  :021:

Co do tego messerschmita to oprócz skojażeń negatywnych jak powyżej z tą stabilnością podwozia funkcjonuje przecież: "Zasuwać (znowu ocenzurowane  :001:) jak mały messerschmitt" - a to przecież czysta pochwała ulubionej schmeisserowej maszyny.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Listopada 27, 2005, 11:50:30
ooo Mon Dieu !!!! To ppothwarz!!!! :D

Moim ulubionym tłokowcem jest długa foka
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Listopada 27, 2005, 12:14:35
Lepszym powiedzeniem jest wojskowe wyjaśnienie czasoprzestrzeni.
"Będziesz wydłubywał tą trawę (z pomiędzy kafli w chodniku) od tego zakrętu do obiadu.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Listopada 27, 2005, 12:30:41
Cytuj
Lepszym powiedzeniem jest wojskowe wyjaśnienie czasoprzestrzeni.
"Będziesz wydłubywał tą trawę (z pomiędzy kafli w chodniku) od tego zakrętu do obiadu.

Własnym niezbędnikiem oczywiście.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Leszek957 w Listopada 27, 2005, 20:52:22
Lepszym powiedzeniem jest wojskowe wyjaśnienie czasoprzestrzeni.
"Będziesz wydłubywał tą trawę (z pomiędzy kafli w chodniku) od tego zakrętu do obiadu.

Ja znam wersję sprzątania "rejonu": " od płotu do szesnastej".  Ale to w PRL'u było.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Link w Listopada 28, 2005, 13:16:51
Jak wiadomo (albo i nie) jest też, słuszne zresztą, powiedzenie, "pali (zużywa paliwo) jak Messerschmitt. Spotkałem się jeszcze z powiedzeniem "kopci (pali papierwosa, fajkę, cygaro, szluga, etc.) jak Messerschmitt, chociaż też nie wiem dlaczego akurat Mesiek.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Elwood w Listopada 28, 2005, 13:27:13
Niemieckie samoloty zasilane paliwem syntetycznym po pełnym otwarciu przepustnicy wydalały duże ilości sadzy widocznej z zewnątrz jako dym. Wiele razy zdarzało się że taki samolot uciekając przed chmarą Mustangów był uznany za zestrzelonego, bo "dymiąc poszedł w dół"...
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Kujawiak(CT) w Listopada 28, 2005, 15:46:24
Jeżeli już mowa o wojskowych "powiedzonkach" To moge tu kilka przytoczyć . Pare dni temu wyszedlem z woja ( jechałem tym słynnym pociągiem Kołobrzeg - Poznań ) . Oto kilka powiedzeń i tłumaczenie.
Mam na to wy@*%#ne . - czyli niechce mi sie robic , mam to w d......
Zbiórka na rejony cyfrony !! - czyli młode wojsko ma przystąpic do sprzątania
Opad i ćwicz ramiona - opad i rób pompki ( najczęsciej używane przez kadre )
Zrobic p.poż w pokoju - wynieść wszystko z pokoju na korytarz ( lub plac apelowy  :005: ) i posprzątać pokuj.
Jest jeszcze wiele przysłow ale cenzura nie pozwala mi ich przytaczać.
Spodobało mi sie jedno powiedzenie które powiedział do mnie na odchodne pewien śierściuch :
" Z wojska to ty wyjdziesz , ale  szoku nigdy "

Dziękuje za uwagę . Pozdrawiam . Kujawiak .
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: rutkov w Grudnia 30, 2005, 21:50:07
No i panowie kolejne nieporozumienie w popularnym powiedzeniu.
Tym razem weżmiemy na "warsztat" odgrzane ostatnio w reklamie sklepu nie dla idiotów, oto one

MIGIEM

no i jak zwykle etymologia tego wyrazu nie jest mi znanaq, choć nie da się ukryć pewnego uwielbienia w nim dla jakże dobrze nam znanego wytworu genialnej pary Mikojan & Guriewicz :D
Czy stosowanie tego słowa oznacza wykonywaniue rozmaitych czynności szybko jak MiG ? (np. spadanie w dół po serii rycerzy blond :D )
czy też możemy znaleźć tu inne ukryte znaczenie?
Panowie migiem więć po rozum do głowy i liczę na wasze pomysły :D (zwłaszcza na jednego takiego wielbiciela MiGa z Bytomia którego miłość do tej maszyny jest powszechnie znana i rozumiana(?)  :020:)
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: hellkitty w Stycznia 21, 2008, 01:14:12
Przepraszam, że odgrzewam stary temat, ale a propos tego co napisał Toyo- znalazłem udokumentowany przypadek :D

http://pl.youtube.com/watch?v=6ZAc3VKYqF8&feature=related

Tylko, że to chyba pilot Bf 109T bo zapomniał rozłożyć skrzydeł :002:
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Alive w Stycznia 21, 2008, 03:52:28
Sądzę, że etymolgia tego powiedzonka sięga jednak bardzo głęboko w aspekty stricte techniczno-mechaniczno-eksploatacyjne, a mianowicie czy wspaniale uwydatniony efekt momentu śmigła na wysokich obrotach nie licuje z, jakże znamiennym bezwładnościowym efektem znoszeniem obiektu  znajdującego się w określonym  stanie świadomości (gdy wizja świata obraca się wystarczająco szybko)  na jedną ze stron, który bohatersko walczy z własnymi "sterami" i prawami fizyki odbijając w stronę tzw. drugą (z różnym skutkiem)? Mało tego... budząca respekt 35 litrowa pojemność rodziny DB 605 również wskazuje na wyraźne konotacje z wymową powiedzonka. Sami powiedzcie czy to:

(http://www.airventure.de/historypics/DB605A_TM.jpg)

wygląda na coś do czego wlewa się strzykawką? Można mieć uzasadnione wątpliwości. Nie dość tych faktów, jak wiemy sztandarowa, supertajna technika B&Z również została w pewien znaczący sposób uwzględniona gdy osoba w stanie upojenia boomuje w kierunku ziemi aby następnie zoomować w przestworza, zależnie od wariantu boomowania jedynie poprzez telekinezę bądź przy wariancie mniej bezkompromisowym za pomocą siły własnych mięśni. Kończąc, myślę, że samo powiedzenie, to wspaniały hołd oddany niemieckiej myśli technicznej oraz ludzią, którzy nie bacząc na własne zdrowie, życie oraz czające się zewsząd niebezpieczeństwa poświęcali się dla idei.
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: Redspider w Stycznia 21, 2008, 08:49:36
Okey.....wszystko pięknie ładnie, ale.....o jakim messerszmicie mówimy ? 109 ? 110 ? 262 ?
W przypadku Rutkova ( bez urazy, 110 pasuje jak ulał :D )
Co do Schmeissera, to 262  też nieźle pasuje...szybki jak blitz i skuteczny, ale bez zapierających dech w piersi ewolucji...podstawowe figury, ale jakże skuteczne :D
Co do mnie to chyba pasuje mi 108...powolna, chwiejnym lotem, jak z młodym adeptem Luftgangsta,który chciałby pokazać, że więcej potrafi niż może :D
Tytuł: Odp: Nawalony (narąbany) jak meserszmit
Wiadomość wysłana przez: hellkitty w Stycznia 21, 2008, 15:10:43
A kto 163? :002: :118: