Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: Ros w Grudnia 28, 2005, 10:11:46
-
Witam,
Od momentu obejrzenia filmików z serii "Extremly Low Altitude Flying" w wykonaniu francuskich pilotów zadaję sobie pytanie: jak oni to robią? Czy istnieją jakieś systemy wspomagające lot na niskiej wysokości czy to tylko i wyłącznie kunszt pilotów? Jeśli macie jakieś linki albo pozycje książkowe, które opisują to zagadnienie byłbym wdzięczny.
Drugim pytaniem, które sobie zadaję to "jak nisko zeszli nad wodę?". W niektórych ujęciach wydaje mi się, że to dosłownie kilka (poniżej 10) metrów. Co Wy o tym sądzicie?
Pozdrawiam
-
Powiem tak.Samolot Tornado ( i inne) dysponuje systemem omijania przeszków terenowych do wysokości 30/60 metrów.W czasie wojny w zatoce piloci brytyjscy po prostu nie stosowali tego systemu i latali znaczniej nizej dzięki własnym umiejętnością* na wysokości plus minus 10m.Pozwoliło im to znacznie ograniczyć straty w pierwszych dniach wojny (oczywiście wypadki też sie zdarzały).
*Zryty beret/wielkie jaja, w tym wypadku okazywały się elementem nieodzownym.
Ps;
Jeden z pilotów US NAVY latający nad Koreą Skyraiderem,podobno latał tak nisko,że śmigłem zabił kilku Koreańczyków.
-
Powiem tak.Samolot Tornado ( i inne) dysponuje systemem omijania przeszków terenowych do wysokości 30/60 metrów.W czasie wojny w zatoce piloci brytyjscy po prostu nie stosowali tego systemu i latali znaczniej nizej dzięki własnym umiejętnością* na wysokości plus minus 10m.Pozwoliło im to znacznie ograniczyć straty w pierwszych dniach wojny (oczywiście wypadki też sie zdarzały).
A czy mógłbyś podać źródło tej informacji bo chętnie bym o tym poczytał (nie myśl, że Ci nie wierze bo tak nie jest). W każdym razie wielki RESPECT dla tych pilotów.
Nasunęło mi się kolejne pytanie. Czy w sieci można znaleźć informacje o systemach omijania przeszkód, czy też te informacje są utajnione?
Pozdrawiam
-
Zrodło to wczesny nr "Lotnictwa" opisujący działania lotnictwa koalicji w Iraku.Przodownicy latali często na wysokości nie przekraczającej 6m.Jak znajdę to podam,który to dokładnie numer.
-
Co do lotów angielskich Tornado GR.4, przypomina mi się taki dokument o wojnie w Zatoce, właśnie poświęcony lotnictwu, i było bardzo dużo ujęc na żywo i w kolorze tych samolotów latających paranoicznie nisko nad pustynią. Jeden z nich przelatując nad jakimś małym pagórkiem prawie musnął glebę podwieszonym fuel tankiem :)
Pomijajac już współczesne systemy omijania przeszkód terenowych, generalnie od około 30stu lat stosuje się już układy autopilota, potrafiącego nawigowac na niskim pułapie i ułatwiającego załodze prowadzenie samolotu wedle rzeźby terenu. Jednymi z pierwszych takich samolotów były z pewnością bombowce taktyczne F-111A/B z USAAF czy Su-24/Su-24M w radzieckiej Frontowoj Awiacji.
W przypadku F-111 nie chcę się niepotrzebnie wygłupiac, bo nie mam pod ręką bliższych danych, ale w przypadku jego radzieckiego odpowiednika już w pierwszych samolotach Su-24 zainstalowany w nich kompleks Puma (w Su-24M zmieniony na Tigr) zawierał układ autopilota potrafiącego nawigowac na skrajnie niskiej wysokości, a także namiastkę chyba jednego z pierwszych w ZSRR systemów omijania przeszkód terenowych (czy może raczej wspomagania załogi w ich omijaniu :)) Jedną z częsci tego systemu był, oprócz precyzyjnego radiowysokościomierze, na przykład radar uprzedzenia o zderzeniu Reljef, którego antenę zamieszczono pod wspólną osłoną z radiolokatorem bojowym Orion w przodzie kadłuba. Na początku roku 1972 oblatywacz fabryczny OKB Suchoja Władymir lljuszyn, (znany defacto z programu samolotu Su-27 :)) jako pierwszy latał na Su-24 w górach (z bazy Mozdok u podnóża Kaukazu) z wykorzystaniem systemu omijania przeszkód terenowych w locie na małej wysokości.
Bardzo ważne było w obu samolotach również rozmieszczenie załogi - czyli obok siebie, między innymi właśnie ze względu na profil lotu. Skoro samolot powinien na wysokości 200 m pokonywać jakoś w miarę dyskretnie linię frontu i lecieć nad pofałdowanym terenem to z pewnoscia dodatkowa para oczu jest nie do pogardzenia, a świadomość, że łokieć-w-łokieć siedzi kumpel, pomaga także chyba w jakiś sposób psychicznie pilotowi. Wydaje mi się że w locie na niskiej wysokości z pewnością jest to pewien plus w stosunku do układu kabiny, gdzie załoga usytuowana jest jeden za drugim.
-
Dzięki za info John Cool, bardzo ciekawe to co napisałeś. Jeżeli ktoś jeszcze ma jakieś informacje dotyczące tego tematu to piszcie.
Pozdrawiam
-
Z ciekawostek trzeba jeszcze dodać,że nie każdym samolotem podróżuje się miło i przyjemnie na małej wysokości.Taki Mirage III np w locie na małej wysokości generuje ok 70 wstrząsów na minutę o sile 0,5g.W F-16 jest już znaczniej lepiej i wartość ta wynosi ok 25/28 wstrząsów na min.
Najlepsze pod tym względem są samoloty o zmiennej geometri skrzydeł i tak np F-111 generuje ok 10 wstrząsów na min i jest to już lot znośny tymczasowo.Rekordzistą komfortu pod tym względem jest Tornado.Załoga odbywając nawet długie przeloty na małej wysokości nie odczuwa zbytnio przykrych wstrząsów,które wynoszą w przypadku tego samolotu ok 8 na minutę.
Stacja samolotu Panavia Tornado z widocznym radiolokatorem umożliwiającym lot według rzezby terenu ( ponizej głownej stacji)
(http://img489.imageshack.us/img489/7137/radar0116bx.jpg)
Samoloty z stacjami z skanowaniem aktywnym nie potrzebują już dodatkowych stacji do sledzenia rzezby terenu,gdyz te mogą generować kilka wiązek.Jedna wyszukuje np celów naziemnych a druga sledzi i prowadzi samolot według terenu.
Dobrym tego przykładem jest np ta propozycja modernizacji australijskich F-111C*.
(http://www.f-111.net/CarloKopp/F-111C-AUP-radar.gif)
*Wiecej o programie tutaj;
http://www.f-111.net/CarloKopp/F-111_Upgrade_Options_Pt_3.htm
-
No właśnie co do lotów na skrajnie małej wysokości podobno bardzo ważne jest aby samolot miał skrzydła o bardzo małych rozmiarach. W ogóle i w przypadku Su-24 i w F-111 opracowanie obrysu skrzydła wymagało wielu kompromisów, np. wobec wymogu krótszego startu/lądowania. Kombinowano ponoc w tym celu z różnymi rozwiązaniami pośrednimi, ale takie sposoby w rodzaju nowych, dłuższych klap czy bardziej złożonej mechanizacji podwozia okazywały się niewystarczające. Na przykład anglicy, robiąc swój samolot uderzeniowy TSR.2 próbowali rozwiązać tę sprzeczność zakładając na skrzydła bogatą mechanizację. No a amerykanie na F-111 wyszli z tego zaułka dzięki właśnie zmiennej geometrii skrzydeł o czym pisał Kusch. To trochę zahacza jednak o wiedzę aerodynamiczną z wyższej półki, i sądzę że kolega paweł albo Leszek957 mieliby tu pole do popisu :)
Nie bez znaczenia jest też przy takich lotach odpowiedni mechanizm regulacji wlotów powietrza, a także silniki - na ile mi się wydaje najczęściej dwuprzepływowe o odpowiednio dobranym stopniu sprężania. Nawet w przypadku rodziny samolotów Tornado każda z wersji samolotu była wyposażona w silnik Turbo-Union RB.199-34R, w zależności jednak od wersji samolot wyposażany był w różne odmiany tego silnika o nieco innych parametrach:
- wersja IDS/GR.1: Mk 101,
- wersja IDS/GR.3/GR.4: Mk 103,
- wersja ADV: Mk 104,
- wersja ECR: Mk 105.
-
Nowoczesne silnik mają sporą kolekcję mechanizmów które pozwalają bardzo precyzyjnie sterować osiągami silnika, począwszy od upustów międzystopniowych które zmieniają charakterystyki stopnia spręzarki, poprzez regulowane kierownice a śkończywszy na niezależnych prędkościach obrotów turbiny, wentylatora niskiego ciśnienia i sprężarki. Dwuprzepływowość to raczej wymóg zdrowego rozsądku - silnik jednoprzepływowy , co by nie powiedzieć jest kapryśnym urządzeniem, o nienasyconym apetycie na paliwo , oraz dosyc podatnym na pompaż. Być może wspomniane różnice sprowadzają się do innych nastaw układów automatyki, optymalizacji do pracy na małych wysokościach. Być może rzeczywiście są zmienione charakterystyki stopni tak by szły na 'pół gwizdka' i dużo mniejszych współczynnikach sprężu.
-
W przypadku Su-24 Rosjanie w sumie strasznie nakombinowali z jego zespołem napędowym. Pomijając już eksperymenty z rakietowymi przyspieszaczami i tym podobnymi egzotycznymi pomysłami, w pierwszych analizach OKB Suchoja, podczas dogadywania się z ekipą Archipa Lulki, ustaliło że zrobi się dla tego samolotu silnik dwuprzeptywowy, oczywiście bardziej ekonomiczny i perspektywiczny. No i tu wychodzi konflikt z wymogiem postawionym przez tamtejsze MON: samolot miał byc "trudno uchwytny" dla opl przeciwnika w locie na małej wysokości z prędkością 1400 km/h. Wtedy doszli do wniosku że silnik dwuprzepływowy dla zapewnienia takich parametrów musiałby być większy i cięższy od jednoprzepływowego. Ostatecznie więc zdecydowali się na montaż jednostek jednoprzepływowych (defacto zerżniętych trochę z silników J-79 z Phantoma), co w OKB Suchoja dzisiaj uważa się za błąd, bowiem opóźniło to podobno o jakiś czas opracowanie w ZSRR właśnie dwuprzepływowych silników nowej generacji, które mają właśnie m.in. bogaty mechanizm korygowania parametrów a przy tym osiągów silnika.
Sam Su-24 nie wyszedł na tym źle, wymogi podobno zostały spełnione w stopniu całkowiciezadowalającym, chociaż z właściwym ustawieniem parametrów silników AL-21F i wlotów powietrza kombinowano jak koń pod górę parokrotnie :) Faktem jest, że samoloty Su-24 i Su-24M do dziś napędzane są przez jednostki jednoprzepływowe, a przez lata przeszły one kilka poprawek i modyfikacji do wersji stosowanej obecnie - AL-21F3A. Zmiany zresztą były także wymuszane parokrotną zmianą taktyki użycia samolotu - później takie założenia jak taktyczne uderzenia jądrowe zeszły na dalszy plan. W efekcie także nawet zrezygnowano z maksymalnej prędkości na dużym pułapie rzędu 2.1Ma ze względu na jej znikomą przydatnośc no i ograniczno ją do 1400km/h w locie tuż nad ziemią. Wywalono przy tym całkowicie regulację wlotów powietrza.
Co do modernizacji australijskich samolotów F-111C w tym kierunku, poniżej link do innego artykułu na ten temat. A właściwie to jest to ten sam artykuł tego samego autora, tylko o ile się nie mylę są wszystkie 4 części.
http://www.ausairpower.net/TE-F-111-Upgrades-1998.html
-
Świetny link John Cool. Największe wrażenie robią fotografie radarowego zobrazowania celu. Nie miałem pojęcia, że są tak dokładne.
Ja szukałem informacji o systemach w jakie jest wyposażony Mirage 2000D a więc dokładnie ten na jakim latają piloci w filmiku, ale niestety za wiele nie znalazłem. Być może na płatnych stronach jak Jane's Defence można znaleźć więcej informacji. Udało mi się trafić na dyskusję tutaj: http://forum.keypublishing.co.uk/showthread.php?p=208045 (http://forum.keypublishing.co.uk/showthread.php?p=208045) a propos Mirage 2000D i znalazłem tam taki oto fragment:
The Antelope radar is for Terrain Following only. I was given a guided tour of a D model some years ago by a WSO instructor. This guy had flown the Kosovo missions and had participated in exercises with RAF Tornados over Oman. He said the the mapping ability of the Antelope radar isn´t worth a damn. He said that road intersections would show up on the scope at about the time that the pilot and WSO could see them with their naked eyes or with binoculars.
The low level ride isn´t as bad as is often suggested. The FCS smoothes things out pretty good. The HUD symbology is also very good. They have a time to target indicator that is really neat. It works like a dream.
Tłumaczenie (kulawe) dla tych, którzy nie znają angielskiego:
"Rada Antelope jest tylko radarem śledzenia rzeźby terenu. Parę lat temu miałem szansę odbycia "wycieczki" po modelu D dzięki instruktorowi WSO. Ten gość brał udział w misjach nad Kosowem i ćwiczeniach z Tornadami RAF-u w Omanie. Według niego możliwość mapowania terenu radaru Antelope jest beznadziejna. Skrzyżowania dróg pojawiają się na wyświetlaczu w takim samym czasie w jakim zauważą je pilot i WSO gołymi oczami albo z okularami (czyżby chodziło o NVG?).
Z kolei lot na małej wysokości nie jest taki kiepski jak się sugeruje. FCS działa całkiem dobrze. Także symbologia na HUD jest bardzo dobra. Mają na nim wskaźnik czasu dolotu do celu, który jest naprawdę świetny. Działa jak marzenie".
Jeśli ktoś ma jakieś inne informacje o systemach wspomagających lot na niskiej wysokości w Mirage 2000, tudzież w innych samolotach uderzeniowych, np. Tornado czy F-15E to wrzucajcie je tutaj. Myślę, że dla wszystkich miłośników współczesnego lotnictwa będzie to nie lada gratka.
Pozdrawiam
P.S. Jeśli ktoś chcialby poprawić moje tłumaczenie to niech się nie krępuje :001:
-
Tak odnośnie jeszcze systemów do lotów na skrajnie niskiej wysokości zza wschodniej granicy via. russkaja technika, tak wygląda zespół radiolokatora bojowego Orion-A do śledzenia powierzchni ziemi wraz z radiolokatorem Relief wspomagającym pilota w omiajniu przeszkód terenowych w samolocie Su-24/Su-24M.
(http://img353.imageshack.us/img353/4779/orion3iz.jpg)
(http://img366.imageshack.us/img366/3959/oriona17zv.jpg)
Poniższe fotki to natomiast zobrazowanie ostrzeżenia wspomagającego pilota otrzymanego z radiolokatora Relief oraz widok ze stacji laserowo-TV Kajra-24.
(http://img526.imageshack.us/img526/2740/relyiefdisplay7gq.th.jpg) (http://img526.imageshack.us/my.php?image=relyiefdisplay7gq.jpg) (http://img525.imageshack.us/img525/7305/kairatv1hb.th.jpg) (http://img525.imageshack.us/my.php?image=kairatv1hb.jpg)
-
Świetne zdjęcia.Dzięki Chłodny Janku :564:
-
Bardzo ciekawy temat się nawinął :001:
Mam pytanko. Czy nasze Su-22 ,posiadają jakieś systemy ułatwiające latanie na niskich wysokościach :011: :011: Czy muszą oni polegać wyłącznie na swoim refleksie i wyczuciu odległości :011: Pozdrawiam
-
Suczki miały taki system kiedyś, ale obecnie zamontowano go w MiGach-29 z 1elt
Ale eta prototyp...
-
Suczki miały taki system kiedyś, ale obecnie zamontowano go w MiGach-29 z 1elt
Ale eta prototyp...
Tak pierwszy organiczny,inteligentny system omijania przeszkód terenowych.W skrócie WS (Wielokrotno Sistiema)
-
Mam pytanko. Czy nasze Su-22 ,posiadają jakieś systemy ułatwiające latanie na niskich wysokościach :011: :011: Czy muszą oni polegać wyłącznie na swoim refleksie i wyczuciu odległości :011: Pozdrawiam
Oprócz w miarę dokładnego radiowysokościomierza, który mioże być użyteczny w takich lotach, Su-22 nawet w wersji M4 raczej nie dysponuje tego rodzaju wyposażeniem pokładowym...
-
Tak pierwszy organiczny,inteligentny system omijania przeszkód terenowych.W skrócie WS (Wielokrotno Sistiema)
Chodzi Ci może o inteligentny komputer oparty o struktury białkowe, umożliwiający wykonywanie zadań bojowych, pokazów itd? W kodzie NATO nazywa się oyoT?
-
O ile dobrze pamiętam, to przez personel jest nazywany raczej Ptaku lub Don Ptakoo ;)
-
Tak dla nacieszenia oczu wygrzebałem stary filmik z Mirage F-1 koszącymi trawę, a właściwie piasek.
http://www.pook.co.il/movies/french_low.wmv
I jeszcze takie obrazki;
(http://mbot.catclan.ch/f1_1.JPG)
(http://img469.imageshack.us/img469/4445/jaguar1a9is8qy.jpg)
(http://img476.imageshack.us/img476/5521/794fg.jpg)
-
Tak dla nacieszenia oczu wygrzebałem stary filmik z Mirage F-1 koszącymi trawę, a właściwie piasek.
http://www.pook.co.il/movies/french_low.wmv
Znowu ten sam filmik co przewija w wielu miejscach tylko jak zawsze lekko przemontowany i pod inna nazwą.
-
Wszystko zależy od warunków atmosferycznych.
Paweł
Viper
-
Zrodło to wczesny nr "Lotnictwa" opisujący działania lotnictwa koalicji w Iraku.Przodownicy latali często na wysokości nie przekraczającej 6m.Jak znajdę to podam,który to dokładnie numer.
Numer ten to 3/91.Niestety żona zrobiła sobie chyba z niego podpałkę, więc jeżeli ktoś posiada to może wrzucić cytat.
Wszystko zależy od warunków atmosferycznych.
Dość przebiegłe...
-
Zrodło to wczesny nr "Lotnictwa" opisujący działania lotnictwa koalicji w Iraku.Przodownicy latali często na wysokości nie przekraczającej 6m.Jak znajdę to podam,który to dokładnie numer.
Uff udało mi się odszukac ten numer więc zacytuję;
"Najtrudniejsze i najbardziej odpowiedzialne zadania na rzecz koalicji wykonują samoloty RAF, co w pewien sposób tłumaczy stratę szcześciu samolotów Tornado GR Mk1. Sławne loty koszące Brytyjczyków, za które RAF jest zaciekle atakowany przez brytyjską opinię publiczną, a sze departamentu bezpieczeństwa lotów RAF nieustannie odpowiada na interpelacje poselskie w parlamencie, teraz dopiero przynoszą wymierne efekty. Polskie sformułowanie "lot koszący" nie odpowiada w pełni brawurowej taktyce działania RAF, która nie ma sobie równych w żadnych innych siłach powietrznych świata. Brytyjczycy uczynili z niej kanon wyszkolenia pilota wojskowego, a bliższy rzeczywistemu obrazowi tej taktyki walki jest angielski skrót NOE. Podczas gdy najbardziej precyzyjny radiowysokosciomierz sprzężony z autopilotem pozwala latać ze stałą wysokością (bez względu na ukształtowanie terenu) równą 30,5 m, piloci RAF uważają, że wysokość 10 m to już za wysoko i pilotują swoje Tornada na wysokościach 6/9 m z prędkością ok. 900 km/h! Gdyby nie taki sposób latania, straty RAF po 20 dniach wojny wyniosłyby prawdopodobnie kilkanaście samolotów, a nie 6. Taktyka lotów NOE uratowała życie niejednemu pilotowi podczas wojny falklandzkiej i to zarówno Brytyjczykowi, jak i Argentynczykowi. Nawiasem mówiąc, w specjalnym pokazie telewizyjnym piloci argentynscy pokazali, że można latać jeszcze niżej niż 6/9 m. Mimo więc faktu, że Amerykanie dysponują najnowocześniejszym samolotem F-15E Strike Eagle ze swoim systemem LANTRIN i autopilotem z radiowysokościomierzem do lotów na wysokości 30,5m, to w precyzyjnych atakach na cele punktowe czołową rolę odgrywa RAF ze swoimi Tornadami GR Mk1."
-
No to pięknie... a Hamburgery mają zgryz z zazdrości :).
-
Latanie na niskich (w domyśle: wysokościach) jest bardzo interesujace.
Ale Myśliwce (To pytanie czy stwierdzenie?)
F-15 czy Mirage III Są(są) cierzkie(ciężkie) i raczej bez pomocy różnego rodzaju sprzetu korygujących i lot niedali by(nie daliby) sami poradzić sobie z maszyną???? (Styl !!!)
Ataki(A taki) zlin 142 tez mógł by(mógłby) przez jakies 100-500m przeleciec na wysokosci 1-3m nad ziemią nie uwzgledniając umiejętności pilota?????
Proszę w swoich postach stosować zasady poprawnej pisowni. Na razie małe ostrzeżenie. Dziadek Kos
-
http://airfoto.pl/?module=Photos&action=Single&id_ph=23517&size=2
-
Low pass w prawdziwym znaczeniu tego słowa...
-
To zdjęcie nie przedstawia niskiego przejścia nad pasem "w locie", ale moment tuż po schowaniu podwozia.
;).
A tu Iskierka, też w Krakowie:
http://www.airliners.net/photo/PZL-Mielec/PZL-Mielec-M-26-Iskierka/1235427/L/
http://lotnictwo.net/foto.php?id=139210
-
W rzeczy samej post kolegi RUFUSA nie był najwyższych lotów ale tak przekosił, że reanimował wątek sprzed dwóch lat..
Su-27UB
http://www.airliners.net/photo/Russia---Air/Sukhoi-Su-27UB/1032835/L/
http://www.airliners.net/photo/Russia---Air/Sukhoi-Su-27UB/1025605/L/
-
Jak byłem w OLL to, pracował tam jeszcze jako opiekun rocznika mjr Ż.
Ponoć bardzo ciekawa postać. Zanim zaczął pracę w OLL, wcześniej był instruktorem na WSOSP. Chodziła wtedy legenda, jakoby mjr Ż. założywszy się o skrzynkę wódki przeleciał pod mostem na Wiśle Iskrą.
Może Toyo, albo ktoś starszy ode mnie, w OLL swego czasu pobierający naukę będzie mógł potwierdzić tę historię.
Raz pamiętam jak pod koniec II klasy ( 1999r. ), kiedy mieliśmy skoki spadochronowe, pewien pan 1/2kownik, jak szliśmy sobie po terenie lotniska
przeleciał nad nami Iskrą. Efekt fajny zwłaszcza ,że kilka osób wyłożyło się na glebę, jak nagle pojawił się nad głowami.
-
Sobilak
Czy po 17 r życia można zostać przyjetym do OLL ????
-
?????????? wejdź na ich stronkę, wyłap kontakty i dzwoń, pytaj.
U nas chłopaki dochodzili nawet dopiero w 3 klasie (wtedy był system 4 lat, nie było gimnazjów).
-
Latanie na niskich (w domyśle: wysokościach) jest bardzo interesujace.
Ataki(A taki) zlin 142 tez mógł by(mógłby) przez jakies 100-500m przeleciec na wysokosci 1-3m nad ziemią nie uwzgledniając umiejętności pilota?????
Pewnie mógłby, tyle że Zlin 142 może to robić z prędkością poniżej 200km/h więc nie ma porównania z samolotem, który waży kilkanaście lub więcej ton i leci z prędkością kilka razy większą . Osobiście miałem okazję pilotować Zlina 42M z prędkością jakieś 220 km/h na wys. 30m (nie napiszę kiedy i gdzie bo lot powinien się odbywać na 300m) i muszę powiedzieć, że robi to wrażenie pomimo tego, że nie jest to jakaś ekstremalnie mała wysokość. Dlatego uważam,że trzeba mieć jaja jak dzwony, żeby latać z prędkością kilkuset km/h na wys. kilku metrów.
-
Witam
Chyba w temacie będzie ten flmik
http://www.youtube.com/watch?v=JSXRPH9PVjM&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=JSXRPH9PVjM&feature=related)
Przez chwilkę wyglądało to troszkę kiepsko...
Pozdrawiam Serdecznie
-
Wracając do wątku Su-22 nie mają one żadnych dodatkowych systemów wspomagających loty na małej wysokość oprócz standardowego radiowysokościomierza.Dodatkowo Su-22 ma taki sam silnik jak Su-24 z tą małą różnicą, że silniki na Su-24 są przystosowane do wspólnej pracy.Słyszałem, że kiedyś jeden z takich silników przystosowanych do pracy w parze trafił przez pomyłkę do Polski.
-
Czym się objawia przystosowanie silnika do pracy w parze? Czy trzeba dokonywać przeróbek innych, niż oczywiste związane z przystosowaniem do określonego typu samolotu (poprowadzenie przewodów paliwowych etc.)?
-
Trochę do pooglądania:
http://www.youtube.com/watch?v=0Kgusd1rN6E
http://www.youtube.com/watch?v=WRfDsSnLtE4
http://www.youtube.com/watch?v=ia2OE2Amvj0
Rolls-Royce Marlin:
http://www.youtube.com/watch?v=l1RV4O9vUqU
I mój faworyt. Nawet komentarz odpowiedni ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=hvDDDKnNhuE
-
Lecter,
Każdy z tych filmów był już na forum, przynajmniej razy kilka.
To klasyki.................
-
Hmm, wprawdzie ten filmik nie ma wiele wspólnego z współczesnym lotnictwem wojskowym ale pozwolę sobie wrzucić tu link do niego.
http://pl.youtube.com/watch?v=SIdX6CU7L_0&feature=related
-
Hmm, wprawdzie ten filmik nie ma wiele wspólnego z współczesnym lotnictwem wojskowym ale pozwolę sobie wrzucić tu link do niego.
http://pl.youtube.com/watch?v=SIdX6CU7L_0&feature=related
Licencja na szybowce właśnie trafiła na moją listę rzeczy do zrobienia zanim umrę ;)
-
Pamiętam że w czasie zaliczania takiego przedmiotu jak Siłownie okrętowe na , męczyłem się na egzaminie na który było pytanie o pracę kadłuba i silnika w warunkach kanału lub na płytkich wodach. Chodziło o zwiększone zużycie paliwa, spadek sprawności śruby, zwiększone opory na kadłubie i "przyciąganie" kadłuba do ścian kanału.
Chciałbym zapytać Was czy w przypadku przelotu na tak małych wysokościach występują jakieś podobne zjawiska?
-
Występują.
-
Ale lot na małej wysokości (równej lub mniejszej od rozpiętości) powoduje zmniejszenie oporów, co za tym idzie spadek zużycia paliwa.
-
Dlaczego?
Generalnie na małych wysokościach lot jest mniej ekonomiczny niż na 10km, czy na uber małych ("równej lub mniejszej od rozpiętości") występuje jakiś dodatkowy efekt?
-
http://pl.youtube.com/watch?v=wbGcjamkxNg&feature=related
Jak byłem w OLL to chodziły o tyn słuchy, ale nie miałem potwierdzenia.
TS-11 "kołuje przez stojanki" :karpik
Coś podobnego było właśnie podczas naszych skoków spadochronowych.
-
Występuje efekt bliskości ziemi, powoduje on zmniejszenie oporu indukowanego.
i tu nie wiem co jest bardziej ekonomiczne dla samolotów odrzutowych, pewnie lot na dużych wysokościach, ale dla małego lotnictwa ekonomiczniej byłoby lecieć poniżej rozpiętości skrzydeł, co jednak wiąże się z dużym niebezpieczeństwem.
Wygooglowałem pracę dyplomowa opisującą tą zjawisko w naukowy sposób
http://www.prz.edu.pl/~awionika/dyd/Seminar_C2/Lukasz%20Wnuk.pdf (http://www.prz.edu.pl/~awionika/dyd/Seminar_C2/Lukasz%20Wnuk.pdf)
Fragment tej pracy.
Doświadczenie, którego wyniki prezentuje rysunek 4.3., zostały wykonane najpierw na wysokości 500
ft, gdzie sprawdzono moc potrzebną do lotu poziomego, a następnie wykonano serię testów na wysokościach od
5-9 ft. Jak się okazało spadek wysokości spowodował również spadek mocy niezbędnej do utrzymania lotu
poziomego. W związku z wystąpieniem efektu bliskości ziemi spadek ilości obrotów wyniósł około 10%, co w
przybliżeniu oznacza również 10% spadek zapotrzebowania na moc.
-
Dlaczego?
Generalnie na małych wysokościach lot jest mniej ekonomiczny niż na 10km, czy na uber małych ("równej lub mniejszej od rozpiętości") występuje jakiś dodatkowy efekt?
Efekt poduszki powietrznej, przez co skrzydło generuje większą siłę nośna i wymaga mniejszego kąta natarcia, co skutkuje mniejszym oporem. Jednakże, wiele tutaj zależy od konstrukcji płatowca, bo nisko - powietrze jest gęstsze, wiec i ogólnie generuje większy opór. Przez co np. maszyna o dużej rozpiętości skrzydeł może nie być w stanie korzystać z tego efektu tak dobrze, jak maszyna o podobnej powierzchni, ale mniejszej rozpiętości (patrz konstrukcja ekranoplanów). Znowu maszyna odrzutowa (liniowiec, myśliwiec), dla której bardziej ważna jest liczba macha, w ogóle będzie się cienko spisywać w tych warunkach, choćby z powodu samych silników, które są ekonomiczniejsze na większych wysokościach i prędkościach.
-
Gdzieś kiedyś czytałem jakąś informację odnośnie porównania płatowców samolotów bojowych (na pewno było tam o Tornado i o którymś Mirage, ale było tego więcej) w zakresie komfortu jaki oferują w locie na ekstremalnie małych wysokościach. Porównanie dotyczyło ilości generowanych na minutę silnych wstrząsów w trakcie takiego lotu. Zgaduję teraz, ale wydaje mi się że powodem takich wstrząsów mogą być gwałtowne zmiany ciśnienia powietrza, które jest niejako kompresowane w trakcie przelotu nad nierównym przecież na ogół podłożem. Z tego co pamiętam, to właśnie Tornado wychodziło z takiego porównania obronną ręką, natomiast kilka innych konstrukcji odpadało w przedbiegach ze względu na to, że opanowanie ich w takich warunkach było dla pilota męką.
-
Stąd i "maneuver kill" EF-111 nad Irackim Mirage F1 ;)
-
Jeśli dobrze pamiętam to było w książce "Kamieniem z nieba" lub innej książce J. Gotowały. Komfortowy lot na małej wysokości to jedna z cech maszyn o zmiennej geometrii skrzydeł. :)
Ale nie zgodzę się z tobą Sun, że dzięki temu załoga EF-111 wymanewrowała F1. Mirage F1 całkiem nieźle radzi sobie na małych wysokościach. To układ skrzydeł delta jest niekorzystny na ekstremalnie małych pułapach.
-
Chodzi mi o kwestię pilotażu, EF-111 leciał na automacie, Irakijczyk nie był w stanie się za nim utrzymać i się rozbił.
-
Czym się objawia przystosowanie silnika do pracy w parze? Czy trzeba dokonywać przeróbek innych, niż oczywiste związane z przystosowaniem do określonego typu samolotu (poprowadzenie przewodów paliwowych etc.)?
Wydaje mi się, że chodzi o to aby przy jednakowym położeniu DSS oba silniki miały te same obroty.Gdyby przy tym samym położeniu DSS jeden silnik miał większe obroty (a co za tym idzie większą moc) a drugi mniejsze obroty krótko mówiąc samolot leciałby "krzywo".
-
To samo co nad Opolem tylko niżej ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=Gj6917rmjdc&feature=related
-
To samo co nad Opolem tylko niżej ;)
http://pl.youtube.com/watch?v=Gj6917rmjdc&feature=related
Z początkiem lat 90 miałem okazje oglądać pokazy w Poznaniu. Stając na dachu jednopiętrowego budynku patrzyłem z góry na przelatujące Tornado.
To był widok...
-
http://pl.youtube.com/watch?v=jvAfhMc5BjA (http://pl.youtube.com/watch?v=jvAfhMc5BjA)
niżej się chyba nie da
(pewnie już było ze 100 razy)
-
Antek An-12 sobie nisko lata :002:
(http://img694.imageshack.us/img694/3118/an12osopasadita.jpg)
-
Mówią, że to photoschop, i to też:
(http://forums.eagle.ru/attachment.php?attachmentid=35360&d=1263231983)
Ale za to tu jest takie fajne video :)
http://www.youtube.com/watch?v=BCTpxOJ2Omg
-
Ten film to prawie jak "Gwiezdne wojny" i ten wyścig po pustyni :karpik
-
Nasi też potrafią :)
http://www.youtube.com/watch?v=DJXE-qi-SLo&feature=related
-
Mówią, że to photoschop, i to też:
No tak, nie ma to jak złapać się na fake. Za to jest jeszcze to :001:
(http://img-fotki.yandex.ru/get/4009/reden5.8/0_253ab_73da2d41_XL)
-
No tak, nie ma to jak złapać się na fake. Za to jest jeszcze to :001:
Z tym to zawsze nie wiadomo. Taka mała dygresja cywilna: B moze to i An -czemu nie niżej
http://www.youtube.com/watch?v=2Bp2V-rEnsY
-
A jednak Antek potrafi
http://www.youtube.com/watch?v=DJXE-qi-SLo
to co Su-24 robi najlepiej
http://www.youtube.com/watch?v=CeFWvrvS_YQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=qXxkU2dNi3c&feature=related
-
W takim przelocie jaki zaprezentował An-26 to możnaby desantować się nawet bez spadochronu :002:
-
(http://img684.imageshack.us/img684/5670/panaviatornadolowpass.jpg)
Włoski Tornado. :659:
-
Ło żesz Ty... :karpik Po pierwszym spojrzeniu na to zdjęcie myślałem, że to zdjęcie z cyklu "kończące album" tzn. gość szoruje końcówką skrzydła po ziemi. Dopiero po chwili spostrzegłem, że do ziemi ma jeszcze niewielki kawałek. Tak czy siak robi niesamowite wrażenie.
-
Jak dla mnie to ściema.
-
Jak dla mnie to ściema.
http://www.youtube.com/watch?v=_PF8A11AWTY
-
Widzę Sherman że wiecie co dobre, latający nisko Phantom to jest klasa :023:
Oprócz tego Greka dość znany jest też przelot Niemca: http://www.youtube.com/watch?v=ApM_f-jBlP0
-
Pewnie większość widziała.
Tutaj przykład jak na małej wysokości latają wiatraki
http://www.youtube.com/watch?v=SloCREJoV6o&feature=related (http://www.youtube.com/watch?v=SloCREJoV6o&feature=related)
-
A tak wiatrak startuje
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=VtsA4A0tL04&feature=related
oraz Polak potrafi i ma jaja :)
http://www.youtube.com/watch?v=qEJibcs3QiU&feature=related
-
Chyba nie było:szaleniec za sterami Rafale'a
http://www.youtube.com/watch?v=gJkNtgK76AM
-
A to widzieliście http://www.youtube.com/watch?v=fWyf71lFdsc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=njyhTcqtmto&feature=related :banan
-
Jakoś nie zauważyłem chyba najbardziej znanego filmu śmigłowcowego. Moim zdaniem latanie NOE ciekawsze niż koszenie trawy...
http://www.youtube.com/watch?v=pNWCSE9BaW0&feature=player_embedded
Jeśli już było to przepraszam.
Z ciekawostek i Mi 24 i AH-64 miały problem z tymi lotami (wymagały ostrożnego pilotażu).
Z moich osobistych doświadczeń to był kosiak Koliburem (pilotował znajomy) nad domem znajomych ale to raczej względnie wysoko (10m). No i kiedyś oblatywacz szybowców (nazwiska nie przytoczę) chciał nas zabić PW 6 (kadłub był ~0,75m nad kwadratem a wszyscy leżeli na ziemi i krzyczeli w radio).
Sam robiłem coś w stylu low pas (przed lądowaniem) na wysokości 1m Puchaczem nad pasem w Białej Podlasce, ale to było bardziej w stylu zobaczmy ile się będzie szybowiec niósł przy prędkości 120 km/h...
-
Jeden z moich kolegów przelatując śmiglakiem nad swoim domem, po powrocie musiał jechać do sklepu i kupować cegły bo mu się komin obalił :118:
-
Z ciekawostek i Mi 24 i AH-64 miały problem z tymi lotami (wymagały ostrożnego pilotażu).
To jak jazda TIR-em po torze cartingowym, ot taki sam problem :banan
-
Photoshop rządzi
(http://img694.imageshack.us/img694/3118/an12osopasadita.jpg)
(http://img706.imageshack.us/img706/3974/an1216severomorsk170320.jpg)
-
Skubani, domalowali mu kółka :118:
-
(http://www.palba.cz/forumfoto/albums/userpics/11737/L-29hidw2.jpg)
-
O, znów Photoshop.
-
Witajcie,
Mam pytanie odnośnie lotów na pustyni. Silniki odrzutowe pozostają bez szwanku po takich szaleństwach vide loty francuzów nad pustynią ?
Ktoś napisał, że jest jakiś sposób sterowania wlotami powietrza, ale czy to o ochronę przed piaskiem chodziło ? Tego nie wiem; )
Pozdrawiam.
-
To pewnie znacie - inscenizacja z pokazów lotniczych. Ciekaw jestem, jak przygotowali do tego samolot?
http://www.youtube.com/watch?v=DnDWQLYK6Vk&feature=related
-
To jest najbardziej popieprzony kawałek latania jaki do tej pory widziałem :-D :karpik :karpik Jakim cudem nie uszkodził skrzydeł?
-
Końcówki skrzydeł obite blachą duraluminiową i dodatkowo zabezpieczone taśmą wymienianą co pokaz :)
-
Stary ale jary - F-15B Serial 76-0142
(http://images3.jetphotos.net/img/1/1/0/7/20117_1208160701.jpg)
Zdjęcie z 2008r., obecnie maszyna w AMARC
-
Dawno czegoś nie było.
Bardzo fajne
https://youtu.be/Gl-aUbN3b5c (https://youtu.be/Gl-aUbN3b5c)
-
Khm, khm...było
O żeż ty... :580:
https://youtu.be/Gl-aUbN3b5c (https://youtu.be/Gl-aUbN3b5c)
Spitfire najlepsiejszy.
...a po drugie dlaczego umieściłeś to w "Współczesne lotnictwo wojskowe"? :583: