Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: kornelcio w Lutego 21, 2006, 20:59:33
-
pozwolisz, że zadam trzy pytania:
- jak oceniasz saitka x52?
- czy saitek x52 ma force feedback?
- nie możesz już skorzystać gwarancji na saitka??
-
x52 nie ma FF'a podobnie jak żaden chyba inny joystick w tej cenie i powyżej.
Pozwól yarvill, że też zadam Ci pytanie:
Piszesz, że Twój x52 traci precyzję. Ale masz na myśli główne osie (są na potencjometrach bezdotykowych), dodatkowe osie, czy niektóre przyciski? Pytam, bo przymierzam się do kupna tego modelu i interesuje mnie opinia kogoś, kto skatował taki joystick.
-
X52 jest do d**y
Nawet się nie umywa do mojego Logitecha z FF, którego niegdyś miałem.
Ostatnio sam naprawiałem (to zbyt mocne słowo) przycisk shift (pinkie), który od początku sprawiał pewne problemy. W końcu stanąłem przed alternatywą: odkręcić parę śrubek albo oddać na gwarancyjną naprawę. Więc odkręciłem... coż odlutowany drucik, którego lutował ktoś, kto pewnie ma problemy z doniesieniem całej 50 do ust. Lipa. Inne zalety srajtecha za ~550pln, to:
- niedziałające pokrętło na przepustnicy, tzn. działa tak, że mi wali losowymi wartościami (butt. 33/34) podczas ustawiania przypisań w LOFC - hardwarowa niedoróbka,
- oprogramowanie, szczególnie najnowsza (tzn. sprzed kilkunastu miesięcy) wersja sterów, stery wywaliły mi po instalacji BSOD, podczas wczytywania windy, ledwo co udało mi się reanimować system i wrócić do dołaczonych sterów, ktore wydane zostały jako pierwsze z tym dzojem.
- profiler i inne badziewia mają tendencję do wywalania się podczas staru systemu 1/5x,
- "emulator" myszki na przepustnicy, powodował, że pointer myszki żył swoim życiem i to bez jakieś szczególnej regularności, zależało to od kaprysu srajteka, usunięcie owego cudu emulacji z profilu hardware`owe, zlikwidowało problem.
X52 oceniam na -3 - szrot, tandeta i jak masz wydać ~550 pln, to kup sobie 3 inne joye, albo normalnego joya + 1GB pamięci, albo... 100 innych przydatnych rzeczy, albo poprostu napij się porządnie w gronie kobiet :021:
pozdrawiam,
qrdl
ps. Ja nie mam skrupułów w krytykowania tego zakichanego X52, umoczyłem 600pln i w sumie rozumiem tych, którzy teraz wstydzą sie przyznać, że tyle zabulili za produkt, który powinien kosztować w porywach ~250.
-
Po pierwsze nie potencjometry a czujniki halla, po drugie drogie nie tanie, po trzecie, tak są nie dokładne w przejściach pomiędzy ćwiartkami układów współrzędnych osi x, y (właśnie robie moda naprawiającego to). W środku ćwiartek są nie do pobicia moim zdaniem.
Pomimo tych wad co opisał qrdl i które też mam (oprócz pinkie), dodając fakt że dałem za joya 450 zł :P z 2 ręki nówkę, jest to w takim przedziale cenowym najlepszy możliwy wyrób, kolejny przedział cenowy to właśnie CH Fighterstick + Pro Throttle w okolicach lekko powyżej tysiąca zł. Następny etap to właśnie Cougar, pieszczotliwie zwany kotkiem za min. 1500 zł
-
X52 oceniam na -3 - szrot, tandeta i jak masz wydać ~550 pln, to kup sobie 3 inne joye, albo normalnego joya + 1GB pamięci, albo... 100 innych przydatnych rzeczy, albo poprostu napij się porządnie w gronie kobiet :021:
3 joye (w ciągu 3 lat) już kupiłem (g*** Logitech, bezprzewodowy Trust, Cyborg evo), ten ostatni jest całkiem "normalny" i działa bezproblemowo, Giga pamięci też zakupiłem właśnie, a co do picia w miłym gronie, to końcówkę ferii wspominam całkiem przyjemnie, dopowiedz sobie resztę. :020: :020:
Po prostu póki co, to nie widzę w tej cenie alternatywy, no może poza starszym x45. CH albo Kocur to trochę zbytni high-end dla mnie, już lepiej kupić 19" LCD albo jak sam powiedziałeś 100 innych przydatnych rzeczy.
Josiv, ten "mod" oczywiście oznacza utratę gwarancji i zamianę x52 w coś co go już za bardzo nie przypomina? :021:
W każdym razie dzięki Wam obu za info.
-
Josiv, ten "mod" oczywiście oznacza utratę gwarancji i zamianę x52 w coś co go już za bardzo nie przypomina?
Ja mam z 2 reki, wiec bez paragonu i gwarancji, a jak bym miał paragon to z stanu NY, w gdańskim serwisie pewnie by nie zaakceptowali. Tak oznacza to utratę gwarancji przez fakt otwarcia obudowy. A mod to jedynie przełożenie 2 wyjmowalnych, wtyczek do własnego układu. Zmienia się jedynie dokładność na plus.
-
Sprawdź numer zestawu (seryjny) do 243xxx X52 miały stary firmware w układzie i miały deadzone (opóźnienie spowodowane firmawerem na reakcje czujników) oraz zawieszały się w trybach (brak możliwości przełączenia między trybami,dopiero po ponownym podpięciu wajchy. Saitek sugerował aby skorzystać z gwarancji,gdyż jest wada fabryczna i serwisy wymieniają elektronikę. Kontaktowałem się z polskim serwisem Saiteka i po opisaniu objawów kazali sobie przysłać. Co też robie pod koniec tygodnia.
-
Sprawdź numer zestawu (seryjny) do 243xxx X52 miały stary firmware w układzie i miały deadzone (opóźnienie spowodowane firmawerem na reakcje czujników) oraz zawieszały się w trybach (brak możliwości przełączenia między trybami,dopiero po ponownym podpięciu wajchy. Saitek sugerował aby skorzystać z gwarancji,gdyż jest wada fabryczna i serwisy wymieniają elektronikę. Kontaktowałem się z polskim serwisem Saiteka i po opisaniu objawów kazali sobie przysłać. Co też robie pod koniec tygodnia.
Bardzo ciekawe co piszesz.. bo np na stronie http://saitek.com/row/prod/x52.htm ani słowa o tym nie ma. Twój list dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu, że sajtek to dziadoska firma, skoro nawet wymieniają, ale cichaczem, tylko dla najbardziej dociekliwych... resztę, która nie marudzi głośno można olać.
Mógłbyś określić źródło swoich informacji na temat owego błędnego frmware`u, ew. przedstawić korespondencję z polskim serwisem, czy oni wymienią ci elektronikę/joya czy tylko "zbadają problem" i wydzadzą "werdykt"?? Krótko mówiąc czy sprawa jest jasna, czy serwis polski dopiero będzie się nad nią zastanawiał?
pozdrawiam,
qrdl
-
Oto źródła:
http://www.saitekforum.com/showthread.php?t=8753
http://www.battle-fields.com/commscentre/archive/index.php/t-8348.html
w tym ostatnim jest link do "ukrytego" wątku na forum saiteka na ten temat.
Co do polskiego serwisu, wg maila z firmy Karuma (official polish importer)
Wygląda na to że werdykt jest wydany, bo dostali ode mnie komplet info + o dziwnym zachowaniu styków w przepustnicy i napisali aby odesłać do nich w celu naprawy. Zakładam pozytywne rozwiązanie.
Co do wymiany info, z polskim serwisem mailem to
:
"Witam
Prosze oddac sprzet do sklepu w ktoryma Pan go nabyl w celu przeslania do serwisu
serwis
************ ;)
> napisał(a):
> Witam
>
> Posiadam zestaw X52. Neistety potrafi się zawiesić (niereagowac na
> zmainę
> trybu, oraz nieprzekazywać sygnałów w tym momencie)niezależnie której
> wersji sterowników użyuwam .
> oraz opóźnienie podczas przekazywania sygnału z osi x i y .Około 2-3cm
> trzeba go wychylic od pozycji neutralnej aby zareagował, robi to wtedy
> przeskakując od razu do poziomu sygnału w pozycji w jakiej
> reaguje.3cia wada to "skwierczenie" odczas przesuwania przepustnicy
> połączone z przygasaniem podświetlen przycisków na przepustnicy
"
+telefon. Szczegółow mi nie podali ale w rozmowie o deadzone dało się wyczuć że wiedzą co jest grane.
Postaram się jeszcze uzupełnić odpowiedź jak tylko wypatrosze domowe archiwum.
Dobra oto info z forum saiteka wymaga jednak rejestracji na tym forum.
http://www.saitekforum.com/showthread.php?t=6609
-
a ja mam od 3 miesiecy sajtek x52 z ebay.de (nowego), i chodzi idealnie, precyzja w grze jest bardzo dobra, nie ma luzów, pokrętła są precyzyjne (czasami skok o 1% przy wartości zero). przepustnica chodzi bardzo dobrze, pinkie i przyciski też. Nie używam tylko skrętnej rączki.(nie to że zła, uważam że najlepsza jaka powstała, ale mam rudder samorób i jest lepszy:D
-
Izabelin, nie obraź się, ale Twoja wiarygodność wydaje się cokolwie wątpliwa (szczególnie jak podajesz wartości odczytane na swoim sprzęcie). Ja do tej pory nie mogę się doczekać na odpowiedź w wątku http://www.il2forum.pl/index.php/topic,6049.15.html
Może u Ciebie z tym x52 jest jak z LO?
pozdrawiam,
qrdl
-
X52 jest do d**y
Nawet się nie umywa do mojego Logitecha z FF, którego niegdyś miałem.
Ja widze ze kolega zapomniał jak działał Logicrap z FF, o luzach juz sie nie pamięta, o tym ze rudder działał przy wychylaniu osi X i Y tez chyba kolega zapomniał. O trwałości i precyzji to juz nie wspomne.
Ostatnio sam naprawiałem (to zbyt mocne słowo) przycisk shift (pinkie), który od początku sprawiał pewne problemy. W końcu stanąłem przed alternatywą: odkręcić parę śrubek albo oddać na gwarancyjną naprawę. Więc odkręciłem... coż odlutowany drucik, którego lutował ktoś, kto pewnie ma problemy z doniesieniem całej 50 do ust. Lipa. Inne zalety srajtecha za ~550pln, to:
- niedziałające pokrętło na przepustnicy, tzn. działa tak, że mi wali losowymi wartościami (butt. 33/34) podczas ustawiania przypisań w LOFC - hardwarowa niedoróbka,
- oprogramowanie, szczególnie najnowsza (tzn. sprzed kilkunastu miesięcy) wersja sterów, stery wywaliły mi po instalacji BSOD, podczas wczytywania windy, ledwo co udało mi się reanimować system i wrócić do dołaczonych sterów, ktore wydane zostały jako pierwsze z tym dzojem.
Widac dostał Ci sie mocno schrzaniony joystik, buble tez bywają. NA około 100 opinii o X52 , Twoja jest pierwsza negatywna jaką czytam po naprawie błędu konstrukcyjnego.
Na drugi raz radze zadać sobie wiećej trudu i jednak skontaktować się z serwisemm, zanim sam zaczniesz grzebać. Wymienili by Ci joya za darmo, a tak jak zaczoleś grzebac to musiszniestety pluć sobie w brode.
- profiler i inne badziewia mają tendencję do wywalania się podczas staru systemu 1/5x,
- "emulator" myszki na przepustnicy, powodował, że pointer myszki żył swoim życiem i to bez jakieś szczególnej regularności, zależało to od kaprysu srajteka, usunięcie owego cudu emulacji z profilu hardware`owe, zlikwidowało problem.
nigdy nie wywaliło mi profilu przy zadnym simie, emulacja myszki działała od początku doskonale i nie mam z nią zadnych problemów.
X52 oceniam na -3 - szrot, tandeta i jak masz wydać ~550 pln, to kup sobie 3 inne joye, albo normalnego joya + 1GB pamięci, albo... 100 innych przydatnych rzeczy, albo poprostu napij się porządnie w gronie kobiet :021:
A jak ktoś chce kupić joya z przepustnicą w tej klasie to co polecisz?
Bo zaden logitech , ani gorsze saiteki do X52 się nie umywają
ps. Ja nie mam skrupułów w krytykowania tego zakichanego X52, umoczyłem 600pln i w sumie rozumiem tych, którzy teraz wstydzą sie przyznać, że tyle zabulili za produkt, który powinien kosztować w porywach ~250.
Ja nie uważam tych 130$ za stracone. Wprost przeciwnie, kosztował mnie tyle co ostatnie 2 logicrapy i evo które padly u mnie w ciagu roku
pozdrawiam,
Ramzey
-
Powszechnie się tutaj uważa, że logitechy to złom, z luzami, etc. Pewne wpływowe osoby na forum wyraziły takie opinie, a teraz każdy powtarza :021:
Może i luzy były, ale powiedź to tym tym, których spuszczałem on-line, na pewno się ucieszą (są tutaj świadkowie na forum, z kótrymi rok temu latałem w IL2 na HL).
Niby mój egzemplarz mocno schrzaniony? A co powiesz na to, że 2 inne x52 wymieniałem od ręki w MM, bo po rozpakowaniu i chwilowym graniu okazywało się, że coś w nich nie działa? Byłem zdesperowany, ot co, dlatego brnąłem w ten złom.
Spotkałeś się z takimi a nie innym opiniami z powodów wyżej już przeze mnie opisanych: ktoś wydaje ~600 na joya, szczególnie w przypadku faceta ~30 lat samo to w sobie już budzi uśmiech. Trudno się przyznać, że zrobiło się zakup zły i to TAKI zakup, nie dość, że kupujesz zabawkę, to jeszcze cię naciągnęli.
Nie chodzi o to co ja polecam w tym przedziale cenowym, jestem po prostu bezkompromisowy. Teraz wolałbym kupić joya za ~100 pln i zbierać na coś z high endu za ~1500-2000pln. Nie mamię się iluzją posiadania "dobrego" joya x52 tylko dlatego, że jest w tym przedziale cenowym, jedyny.
Nie przeczę, że możesz się cieszyć ze swojego x52, to bardzo dobrze, że nie czujesz, że wydaleś pieniądze na marne, ale.... przestańmy mitologizować x52, bo nie warto, szczególnie za takie pieniądze. 250pln to max za taką tandetę.
pozdrawiam,
qrdl
ps. napisy z niego też schodzą, praktycznie natychmiast....
"Na drugi raz radze zadać sobie wiećej trudu i jednak skontaktować się z serwisemm, zanim sam zaczniesz grzebać. Wymienili by Ci joya za darmo, a tak jak zaczoleś grzebac to musiszniestety pluć sobie w brode.
"
tym mnie szczególnie rozbawiłeś, że niby ja sobie w coś pluję, bo odkręciłem kilka śrubek i dolutowałem kabelek?
A może sobie pluję, że wydałem 600pln? Wyobraź sobie, że już dawno zapomniałem o tym wydatku, a na nowego x52, którego by mi wg ciebie dali, jakoś nie mam ochoty...
popracuj nad ortografią
-
Powszechnie się tutaj uważa, że logitechy to złom, z luzami, etc. Pewne wpływowe osoby na forum wyraziły takie opinie, a teraz każdy powtarza
Zpewnością jest to wyjaśnienie na okresowe nowe posty, łamiące regulamin, z tytułem: "Problem z joyem PROOOSZE O POMOC" i treści: "Od pół roku używam logitecha wingmana i ostatnio pojawiły się jakieś dziwne problemy a w szczególności w działaniu orczyka i luzów. Jak to naprawić? POOOMOCY "
250pln to max za taką tandetę.
Cene jak za Cyborga evo force?? Nie popadajmy w skrajności. Jak dla mnie też powinien kosztować mniej, rozsądną ceną jaką mogli by zaproponować to ~400
-
Odwieczny quest w poszukiwaniu idealnego joysticka ?
Powinniście zauważyć, że parę osób tutaj już znalazło prawdziwą drogę która z czasem doprowadzi ich do nirvanny. Bo prawda jest taka - żaden joystick na rynku nie jest bez wad!
- Saitekowy X52 wiadomo jakie ma wady
- Saiteki reszta ma wyrabiającą sie 3 oś i "dziki" sposób centrowania
- Logitechy to Fei-oo (śmiec)
- W Thrustmaster Cougara żeby naprawdę dobrze działał trzeba wpakować dwa razy więcej pieniędzy w modyfikacje kołyski i przełączników
- CH.... rabunek w biały dzień, ździerstwo i pare innych podobnych wyrażeń
- Suncom już nie istnieje
Jedyna możliwość to zrobić coś samemu, przynajmniej można wtedy szczerze powiedzieć "Mea Culpa, ja to schrzaniłem", bo "mam dupny gust i dałem się nabrać na tanie sztuczki marketingowe" mało który powie.
-
Powszechnie się tutaj uważa, że logitechy to złom, z luzami, etc. Pewne wpływowe osoby na forum wyraziły takie opinie, a teraz każdy powtarza :021:
mialem 4 , daje mi to mozliwośc wypowiadania sie na temat logitecha? ;-)
Może i luzy były, ale powiedź to tym tym, których spuszczałem on-line, na pewno się ucieszą (są tutaj świadkowie na forum, z kótrymi rok temu latałem w IL2 na HL).
nic tylko pogratulowac, precyzja logitecha a saiteka jest nieporownywalna
Niby mój egzemplarz mocno schrzaniony? A co powiesz na to, że 2 inne x52 wymieniałem od ręki w MM, bo po rozpakowaniu i chwilowym graniu okazywało się, że coś w nich nie działa? Byłem zdesperowany, ot co, dlatego brnąłem w ten złom.
nie jest tajemnicą ze Polska to 3-ci świat jesli chodzi o jakość produkowanej na jej rynek elektroniki. Pewnie MM kupił szrot i sprzedaje jak nowe. Chyba nic nowego
Spotkałeś się z takimi a nie innym opiniami z powodów wyżej już przeze mnie opisanych: ktoś wydaje ~600 na joya, szczególnie w przypadku faceta ~30 lat samo to w sobie już budzi uśmiech. Trudno się przyznać, że zrobiło się zakup zły i to TAKI zakup, nie dość, że kupujesz zabawkę, to jeszcze cię naciągnęli.
ja znam dozen ludzi powyżej 40-stki którzy nie maja problemu z tym żeby sie przyznać ile wydali na swoje hobby. Jeden z moich przyjaciół bardzo zalowal zakupu kocura (zresztą mu sie nie dziwie, to bardziej do odkurzaczy a nie do tłokowców)
Nie chodzi o to co ja polecam w tym przedziale cenowym, jestem po prostu bezkompromisowy. Teraz wolałbym kupić joya za ~100 pln i zbierać na coś z high endu za ~1500-2000pln. Nie mamię się iluzją posiadania "dobrego" joya x52 tylko dlatego, że jest w tym przedziale cenowym, jedyny.
Strach sie bać czego będziesz wymagał od joya za 2000PLN, ale uprzedzam kawy ci nie zrobi. :020:
W podobnym przedziale cenowym masz jeszcze jeden produkt, ale jest on daleko za X52
Nie przeczę, że możesz się cieszyć ze swojego x52, to bardzo dobrze, że nie czujesz, że wydaleś pieniądze na marne, ale.... przestańmy mitologizować x52, bo nie warto, szczególnie za takie pieniądze. 250pln to max za taką tandetę.
kurde, wg dzisiejszego kursu wydalem prawie 300PLN, juz sobie pluje w brode! Dobrze ze dokupiłem rozszerzoną gwarancje na 3 lata, oszczedzi mi to trudu grzebania w środku ;P
ps. napisy z niego też schodzą, praktycznie natychmiast....
to daje do myślenia........ myć ręce, kremować zeby były gładsze i nie sciskac tak kurczowo. To nie łopata czy kilof, dasie prowadzić dwoma palcami.
tym mnie szczególnie rozbawiłeś, że niby ja sobie w coś pluję, bo odkręciłem kilka śrubek i dolutowałem kabelek?
A może sobie pluję, że wydałem 600pln? Wyobraź sobie, że już dawno zapomniałem o tym wydatku, a na nowego x52, którego by mi wg ciebie dali, jakoś nie mam ochoty...
WIemże wiesz , że jak rozkręcisz to tracisz gwarancje. Ogromnie mnie cieszy ze nie był to dla Ciebie finansowy cios. Zawsze jednak mogłeś wziąść nowego i odsprzedać komuś za troche mniejsze pieniądze, a tak szrot...
popracuj nad ortografią
sure , i will
best regards
Ramzey
@Sundowner
zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, nie ma joya idealnego.
Wszystko zalezy od preferencji i przyzwyczajeń, każdy ma wady do których można się przyzwyczaić albo i nie.
Ale dochodzi jeszcze kwestia dbania o sprzęt i umiejętności nim posługiwania.
Jak się zacznie szrpać to się w końcu wrwie, a niektórzy mają naprawde siłowe podejscie do latania.
A to potem bije bije to po kieszeni i jest płacz że nie jest to joy pancerny
-
to daje do myślenia........ myć ręce, kremować zeby były gładsze i nie sciskac tak kurczowo. To nie łopata czy kilof, dasie prowadzić dwoma palcami.
WIemże wiesz , że jak rozkręcisz to tracisz gwarancje. Ogromnie mnie cieszy ze nie był to dla Ciebie finansowy cios. Zawsze jednak mogłeś wziąść nowego i odsprzedać komuś za troche mniejsze pieniądze, a tak szrot...
Zamiast tyle się kremować, proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
W którym miejscu napisałem, że go rozkręciłem? A może ty tego dzoja tylko widziałeś na zdjęciu? Wiesz gdzie jest przycisk "pinkie"? Jak już się umyjesz i nakremujesz swoje delikatne dłonie, które nie są stworzone do kilofa, podumaj chwilę i - proszę - napisz jak w serwisie stwierdzą, że została odkręcona śrubka, skoro nie było na niej żadnej plomby??
pozdrawiam,
qrdl
ps. Jeszcze raz zachęcam do przeglądanie listów przed wysłaniem, bo ortografia dalej pozostawia dużo do życzenia. "Dasie" "wziąść" moje rady do serca, czy mam cię urlopować, żebyś w ciszy przemyślał, co do ciebie piszę?
-
Hola hola, spokojnie, bez personalnych ataków i gróźb nadużycia władzy.
-
Zamiast tyle się kremować, proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
W którym miejscu napisałem, że go rozkręciłem?
Nie pamiętasz co sam napisałeś w trzeciej linijce swojego pierwszego postu w tym wątku?
zacytuje
52 jest do d**y
Nawet się nie umywa do mojego Logitecha z FF, którego niegdyś miałem.
Ostatnio sam naprawiałem (to zbyt mocne słowo) przycisk shift (pinkie), który od początku sprawiał pewne problemy. W końcu stanąłem przed alternatywą: odkręcić parę śrubek albo oddać na gwarancyjną naprawę. Więc odkręciłem...
A może ty tego dzoja tylko widziałeś na zdjęciu? Wiesz gdzie jest przycisk "pinkie"?
To poniżej pasa, czuje sie urażony, rachunek mam Ci wysłać? moje topless zdjecie z joyem w ręce żebyś uwierzył?
Jak już się umyjesz i nakremujesz swoje delikatne dłonie, które nie są stworzone do kilofa, podumaj chwilę i - proszę - napisz jak w serwisie stwierdzą, że została odkręcona śrubka, skoro nie było na niej żadnej plomby??
śrubokręt zostawia zadrapania , Scherlocku
ps. Jeszcze raz zachęcam do przeglądanie listów przed wysłaniem, bo ortografia dalej pozostawia dużo do życzenia. "Dasie" "wziąść" moje rady do serca, czy mam cię urlopować, żebyś w ciszy przemyślał, co do ciebie piszę?
Dlaczego machasz szabelką? Bo moje zdanie jest inne niż Twoje? Pisownie Będe sukcesywnie poprawiać
-
Ok Ramzey, masz we wszystkim rację.
pozdrawiam,
qrdl
-
Dosyć Panowie. Z ciekawego topicu nie pozostało nic a dalasze polemiki mogą jedynie doprowadzić do wzajemnych animozji. Temat zamykam a ewnentualne skargi i protesty proszę kierować bezpośrednio do Administratora.
-
ło mamo, a co to za bagno tu się zrobiło? :icon_luger_148: