Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: Schmeisser w Lutego 27, 2006, 07:59:52

Tytuł: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Lutego 27, 2006, 07:59:52
Pomyślałem że się  nudzi nam Toyo  :021: i chętnie by podzielił się wiedzą, zawsze to miła odmiana od prozy codzienności i szarej monotonii służby  na przedmurzu cywilizacji i chrześcjaństwa  :020:

Kiedyś Toyo wspomniał że MiG'a podobnież jak każde inne skomplikowane urządzenie bardzo łatwo zepsuć gdy się naciska guziczki w niewłaściwej kolejności, jakbyś był tak uprzejmy i napisał kilka słów o ilu rzeczach trzeba pamiętać i co sprawdzić zanim się przekręci kluczyk do oporu.

...na teren jednostki to już jakos się dostaniemy   :021:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: E.S.P. w Lutego 27, 2006, 10:11:25
Czyzby ktos planowal male uprowadzenie w stylu Firefox'a ? :D
jezeli tak to chcialem powiedziec ze jest kolejka - wiec bardzo prosze sie nie wpychac :D

ps jakby ktos mial instrukcje "F-16C for dummies" i "Pilotowanie F16C Block 50+ w 60 minut" to ja poprosze - przepustke do deblina juz podrabiam :D


ala czemu w kolano!?
ala czemu w drugie?!
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 27, 2006, 10:36:47
ESP spraw sobie instrukcję i check listy do Falcon 4.0 tam procedura startowa jest identyczna z realnym samolotem - po sieci krąży nawet filmik nakręcony przez pilota Vipera wykonującego procedurę startową przed lotem i robi dokładnie to samo co się robi w symulatorze :D
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Iceman w Lutego 28, 2006, 20:55:11
Falcon jest dosyc realny pod tym wzgledem, jednakze raczej bym nie probowal uruchomic prawdziwego F16 wg instrukcji z F4.0 :) Filmik faktycznie jest w sieci i duzo pokazuje, ale rak pilota czesto nie widac. Wtedy pewnie robi nozle checki i inne procedury przedstartowe bez ktorych ani rusz. Druga sprawa jest zainicjowanie systwmow nawigacji inercyjnej. To juz wyzsza szkola jazdy. Acha, w filmie nie pokazano tez bardzo istotnej rzeczy bez ktorej prawdziwego F16 nie da sie podobno uruchomic - kody z ICP i procedur zwiazanych z DTU.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Marca 01, 2006, 23:11:57
Pełna procedura uruchomienia bestii rozpoczyna się wraz z zawyciem syreny rwącej na strzępy spokój i sielankę. Pierwszą czynnością jest zdjąć laczki (kapcie), najlepiej rozkopując je wdzięcznie po pokoju, szkło posprząta się po później. Nałożyć buty lotne, chwycić spodnie przeciwprzeciążeniowe, najlepiej swoje, lekko posapując dopiąć je w pasie, zapiąć przy nogawkach haftki tychże spodni i zasunąć zamki błyskawiczne. Wyszeptać QRA (Quick Reaction Alert), gdy zamek przyszczypnie opuszki palców. Sięgnąć po mapę, nakolannik, hełm i pędem rzucić się w kierunku wyjścia, dobiec do swojego samolotu, założyć hełm i po raz kolejny powiedzieć QRA (Quick Reaction Alert) bo zapomniało się maski, biegiem do domku po maskę, wracając znowu QRA (Quick Reaction Alert) bo drugi z pary zaczyna uruchamiać silniki. Po drabince szybciutko do kabiny, zapiąć pasy, podpiąć NAZ, podłączyć kable, podłączyć maskę, podpiąć pepeki. Kabina zamknięta - sprawdzić, akumulator, hebel na burcie, trzy przełączniki na półce (systemy silnika, nawigacja, tester), sprawdzić lampy, paliwomierz, ekran, radiowysokościomierz, dss-y w całym zakresie i na pozycję mały gaz, wybrać rodzaj uruchomienia i knopka zapusk. nareszcie jest chwila wytchnienia, można uspokoić oddech, porozglądać się wkoło. Silniki uruchomione, sprawdzić napięcie, sprawdzić klapy, włączyć platformy żyroskopowe, włączyć resztę urządzeń, uzgodnić platformy, sprawdzić IŁŚ, posłuchać Nataszy, sprawdzić system przeciwpompażowy, włączyć "nawigację" od włączenia platform do tego momentu nie może minąć więcej niż 1.5 minuty. Kontrolować autosprawdzenie autopilota  :) , wytrymerować samlot, sprawdzić sterowanie, sprawdzić sprawność wlotów, skontrolować hydraulikę, po gotowości systemu nawigacyjnego, dać sygnał na wyjęcie podstawek, kontakt z wieżą i można kołować. Pomiędzy tymi czynnościami można nastroić GPS, jeżeli nie ma w nim potrzebnych punktów. Od momentu naciśnięcia uruchomienia silnika do wykołowania nie mija więcej czasu niż 5 minut. I tutaj znowu kłania się pewien serial (Klan?, PLEANIA!!??) i postać jaka była tylko w jednym odcinku, czyli kpt. Pawłow, który zwykł mawiać "Kupa cziasu".
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Marca 01, 2006, 23:34:02
Wnioskuję o zmianę regulaminu działu "Lotnisko".

Pkt.1
Po postach niejakiego "Toyo" zezwala się na użycie tylko jednego wyrazu pod warunkiem, że jest to wyraz;
1.Świetne!
2.Ekstra!
3.Niesamowite!
4.ROTFL!
5.Lub pozostałe utrzymane w tej samej linii.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Elwood w Marca 01, 2006, 23:37:11
W opisanej procedurze wkradł się jednak błąd.
Kapitan Pawłow wystąpił w dwóch odcinkach. Sprawdziłem.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Marca 02, 2006, 06:46:01
No tak, z Pawłowem to tak jak z maską, przeoczyłem epizod w metrze.   :020:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Marca 02, 2006, 07:23:49
A co się dzieje jeśli w jednej z maszyn wystąpią usterki? Wiem że tego nie przewiduje regulamin :D  Ale ja tak z ciekawości
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 02, 2006, 08:19:12
Niezły opisik :) Ciekawe co się stanie, jak cudze spodnie weźmiesz... za ciasne  :020:
Cytat: Toyo
sprawdzić system przeciwpompażowy
Heh... kiedy silnikom 29-ki grozi pompaż ? Jest to mozliwe w czasie lotu ??
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Marca 02, 2006, 09:30:13
Przy strzelaniu z działka , przy odpalaniu uzbrojenia rakietowego, i pewnie w 37 innych sytuacjach wktóych lepiej pozwolić robić temu układowi swoje niż , jak to ktoś kiedyś ładnie ujął odpalać rd-33 100 m nad ziemią :D
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 02, 2006, 10:17:53
No tak... strzealnie z dzialka :) Odpalanie rakiet nie jest juz dla mnie tak oczywiste - macie jakies linki do szerszych materialow ? Wydawalo mi sie, ze przy "roboczej" predkosci 29'ki pompaż nie powinien stanowic dużego zagrożenia a tu proszę... ale ja jestem laik w tej dziedzinie :)
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Marca 02, 2006, 10:26:09
Proszę bardzo. Może to nie szersze materiały ale za to nasze swojskie  :003:
http://www.il2forum.pl/index.php/topic,4914.0.html

Cytat: Toyo
Jest tak.
W czasie odpalania rakiet lub strzelania z działka, następuje tzw. rozruch wyprzedzający. Jednym słowem automatyka silnika na wszelki wypadek aktywuje instalację uruchomienia silników, wiąże się to z odpowiednio dobranym do zakresu pracy silników, podawaniem paliwa do komór spalania oraz podawaniem tlenu. Sygnał o podaniu tlenu płynie z automatu uruchomienia i aktywowany jest wtedy, gdy nie jest obciążona prawa goleń głównego podwozia. Sygnał na zadziałanie instalacji uruchomienia "idzie" spod przycisku bojowego.
Drugim przypadkiem kiedy podawany jest tlen, jest uruchamianie silnika w powietrzu, który zgasł z innych powodów niż odpalanie rakiet, wtedy tlen podawany jest przez 20 sekund, a nie jak w pierwszym przypadku 8.
Na ziemi tlen podaje się tylko do uruchomienia turbostartera (mały silnik odrzutowy pełniący rolę rozrusznika).
Pilot nie ma wpływu na proces automatycznego uruchomienia silnika, ma zaś na zakresach półautomatycznym i ręcznym, ale to już inna para kaloszy, są to zakresy awaryjne.
Myślę, że trochę pojaśniłem.

PS: Dotyczy to MiG-29.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 02, 2006, 11:41:26
No tak... E8 i E8/2 a później MIG 23 miały podkadłubowe wloty powietrza mimo dobrze znanego wtedy już efektu pompażu. To samo rozwiązanie zastosowano jednak również w MIG 29... Przypadkowo wszędzie pierwsze skrzypce grał Bielakow :)  Jenak myslelem, ze w 29 poradzili sobie z tym problemem.
Ciekawe, czy A10 cierpi na tką dolegliwość ? W końcu silniki ma dość wysoko... BTW - siła odrzutu działka A10 jest większa od siły ciągu jego obu silników  :021:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 02, 2006, 16:10:42
BTW - siła odrzutu działka A10 jest większa od siły ciągu jego obu silników  :021:
Jest to mit, odrzut działka GAU-8/A generuje siłę o wartosci 45 kN, kiedy oba silniki TF34-GE-100A wytwarzają łącznie 80.64kN ciągu... trochę tutaj brakuje prawda ?
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: damos w Marca 02, 2006, 16:37:06
heh... faktycznie...  :004: Nigdy nie sprawdzałem  :015:
http://www.gdatp.com/products/lethality/gau-8a/gau-8.htm (http://www.gdatp.com/products/lethality/gau-8a/gau-8.htm)
Nie podaja tylko dla jakiej amunicji jest to 44,5 kN, ale to i tak nie ma znaczenia, choć nadal jest imponującą wartością :)
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: pawel w Marca 06, 2006, 14:33:30
Odrzut następuje tylko w chwili wystrzału a ciąg silnika wytwarzany jest w sposób ciągły.

Paweł
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Ranwers w Marca 06, 2006, 14:38:17
No i chyba trzeba jeszcze uwzględnić masę samolotu lub jego energię kinetyczną
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Silesian w Marca 22, 2006, 23:52:31
Po drabince szybciutko do kabiny, zapiąć pasy, podpiąć NAZ, podłączyć kable, podłączyć maskę, podpiąć pepeki. Kabina zamknięta - sprawdzić, akumulator, hebel na burcie, trzy przełączniki na półce (systemy silnika, nawigacja, tester), sprawdzić lampy, paliwomierz, ekran, radiowysokościomierz, dss-y w całym zakresie i na pozycję mały gaz, wybrać rodzaj uruchomienia i knopka zapusk. nareszcie jest chwila wytchnienia, można uspokoić oddech, porozglądać się wkoło. Silniki uruchomione, sprawdzić napięcie, sprawdzić klapy, włączyć platformy żyroskopowe, włączyć resztę urządzeń, uzgodnić platformy, sprawdzić IŁŚ, posłuchać Nataszy, sprawdzić system przeciwpompażowy, włączyć "nawigację" od włączenia platform do tego momentu nie może minąć więcej niż 1.5 minuty. Kontrolować autosprawdzenie autopilota  :) , wytrymerować samlot, sprawdzić sterowanie, sprawdzić sprawność wlotów, skontrolować hydraulikę, po gotowości systemu nawigacyjnego, dać sygnał na wyjęcie podstawek, kontakt z wieżą i można kołować. Pomiędzy tymi czynnościami można nastroić GPS, jeżeli nie ma w nim potrzebnych punktów. Od momentu naciśnięcia uruchomienia silnika do wykołowania nie mija więcej czasu niż 5 minut.

Jestem pod wrażeniem, że mogę spytać prawdziwego pilota tej bestii. Fakt , że to gusta ale dla mnie ten samolot jest piękny. W odniesieniu do tych z uesa zauracza linią, jest jakiś taki zgrabny  (to w odniesieniu do Su27 i dalej) Później jest Su34 i długo nic. Nie rozpatruję tu aspektów jego obsługi i użytkowania mówię tylko jak o dziele sztuki. Musi coś w tym być bo jak przeczytałem na forum NFOW ponoć niemieccy piloci głaskali te maszyny na pożegnanie.
Ale wracając do wątku dlaczego podajesz że na ciąg pewnych czynności masz 1,5 minuty ?
Co warunkuje ten limit ? Jakieś konsekwencje przekroczenia tego czasu?
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Marca 23, 2006, 00:42:45
Chodzi tu o przygotowanie systemu nawigacyjnego do pracy, a w zasadzie rozkręcenie się platform żyroskopowych. Od ich włączenia do pełnego "rozkręcenia" system potrzebuje 15 minut, jednak, jeżeli przełączę system nawigacyjny na zakres "pracy" (z zakresu "przygotowanie") w ciągu 1,5 minuty - to system odczyta to jako chęć wykonania skróconego przygotowania i zajmie mu to tylko 3 minuty. Oczywiście system będzie pracował z narastającym błędem, jednak jeżeli będę miał korekcję swojego położenia wg np. gps to w zliczaniu drogi i określaniu pozycji samolotu błąd ten wynosi "zero", ponieważ pozycja cały czas jest korygowana. 
Pomiędzy włączeniem systemu, a określeniem czasu przygotowania muszę jeszcze:
- sprawdzić klapy;
- wytrymerować samolot;
- włączyć SAU, IFF, ORUŻE, SUW (to też od uzbrojenia);
- uzgodnić platformy (ok.20 sek) naciskając jednocześnie dwa przyciski;
- sprawdziś IŁS (HUD);
- "zagadać" z Nataszą;
- właczyć GPS;
- włączyć ATM (pulpit wyboru systemu nawigacyjnego - tego nie mają nawet "Benki");
- sprawdzić system przeciwpompażowy.
Na to wszystko mam 90 sekund, część z tych czynności sprowadza się do naciśnięcia lub przełaczenia jakiegoś przełącznika lub "naciśnika"   :020:
To co napisałem w poprzednim poście można uzupełnić o takie szczegóły jakie podałem wyżej, czyli o tzw. resztę urządzeń. Niektóre systemy mają określony czas na wejście do pracy, jeżeli jest on przekroczony świadczy to o ich niesprawności.

Procedura uruchomienia jest jednym z trudniejszych elementów do nauczenia się w całym procesie eksploatacji samolotu, mam na myśli oczywiście "gałkologię", a nie latanie.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 23, 2006, 01:07:31
Tak ostatnio przeleciałem przez parę opowiadań pilotów z F-15 i kilkakrotnie opisują jak na ćwiczeniach w Anglii i na Alasce w trakcie "scramble call" kończyli procedurę startową stojąc już na pasie gotowi do startu - kołując na jednym silniku i w między czasie gdy drugi się rozkręcał jednocześnie prowadzili maszynę i ładowali dane nawigacyjne itp. Wiem, że podobnie można robić na MiGu... Chciałbym wiedzieć czy nasz Wujek miał może okazje wykonywać podobną gimnastykę ? :D
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Marca 23, 2006, 01:42:12
Jest to możliwe, jednak oszczędność czasu jest niewielka, ponieważ samolot nie powinien się poruszać podczs przygotowania nawigacji, a jest to najdłuższy proces, bo trwający trzy minuty i nie może być równoległy z uruchomieniem.

Program nawigacyjny na MiG-u jest wprowadzany "nieco" inaczej i pilot nie ma z kabiny dostępu do pulpitu wprowadzania danych, tak to sobie homo sovietikus wymyślił. Na F-15 czy 16 dane przynosi się na cartrrige'u i po problemie. U nas dane już są, a te do GPS-a można wprowadzać w trakcie lotu.

Tak czy inaczej u my i oni wyrabiamy się w nakazanym czasie.

Jednak swoją awaryjną procedurę mam, daje mi ona około 1 minuty i dotyczy właśnie silników, jeden z nich uruchamia się w momencie rozkręcania platform i ponoszę małe ryzyko uszkodzenia ich (jakieś 250 tyś. złotych jedna).   :021:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: maverickdan w Marca 23, 2006, 07:41:56
Witam
Czyli rozumiem że wykryty, nie zidentyfikowany obiekt ma minimalnie 15minut nim go przechwycicie tak?. Mieliście tego typu incydent[ktoś się zgubił]?

Pozdrawiam
Maverickdan
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 23, 2006, 18:08:41
Czyli rozumiem że wykryty, nie zidentyfikowany obiekt ma minimalnie 15minut nim go przechwycicie tak?. Mieliście tego typu incydent[ktoś się zgubił]?

15 minut to czas maksymalny od sygnału do startu pary, a nie do przechwycenia - czas przechwycenia zależy od położenia celu i odległości od miejsca startu.
Muszę stwierdzić, bo Toyowi pewnie nie wypada, że potrafią czasami "wyrobić się" w 7-8 minut  :564:, a czas przechwycenia... to po prostu weź mapę Polski i linijkę oraz dane MiG-29 ... i sobie policz ten czas do przechwycenia od chwili startu (nie zapomnij o podwieszonym zbiorniku i ograniczeniach z tym związanych).

... a obiekt do tego czasu zwykle jest już w jakikolwiek sposób z zidentyfikowany - no chyba ze masz na myśli UFO  :004:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: maverickdan w Marca 23, 2006, 21:10:51
Witam
Może źle z formułowałem pytanie. Pytam czysto teoretycznie, jeżeli zostanie wykryty obiekt w rejonie Olsztyna[Warmińsko Mazurskie] to ile czasu minie do przechwycenia gościa?
I czy w ogóle dojdzie do tego.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 24, 2006, 12:43:01
A więc czysto teoretycznie:

- Twój obiekt zostaje wykryty i zidentyfikowany nad Olsztynem, a komenda do startu pada natychmiast.
- Czas do startu to maksymalnie 15 minut.
- Odległość Mińsk Mazowiecki - Olsztyn to około 200 km
- Więc lecąc z prędkością np. 800 km/h do tego punktu MiG-29 potrzebuje jakiś następnych 15 minut, ale ...

1. Cel przecież też się porusza - w jakim kierunku i z jaką prędkością oraz na jakim pułapie?
2. Co jest celem - samolot pasażerski, który utracił łączność czy może samolot wojskowy, który naruszył przestrzeń powietrzną.
3. Można oczywiście przyspieszyć, kosztem zużycia paliwa i decydując się na znaczne skrócenie czasu pobytu w powietrzu myśliwca - to wszystko zależy od zachowania się obiektu i związanej z tym decyzji co do jego traktowania: zestrzelić, odprowadzić do granicy czy zmusić do lądowania?

Jest zbyt wiele zmiennych, aby można było podać precyzyjną odpowiedź. Te wyliczenia to w końcu tylko matematyka - sprecyzuj swoje założenia i możesz sobie policzyć przybliżony czas przechwycenia. Oczywiście jest jeszcze pogoda, czynnik ludzki (np. czas "wypracowania" decyzji, ewentualne błędy, braki informacji), kwestia niezawodności sprzętu (tego w powierzu i tego na ziemi, za pomocą którego się obiekt wykrywa i naprowadza myśliwce na cel) itp. itd.

Garść informacji o wykonywaniu tego typu misji możesz znaleźć tutaj:

http://www.polska-zbrojna.pl/artykul.html?id_artykul=1661

http://www.czasopismasp.mil.pl/przeglad/w_numerze/w_numerze.html ("Misje Air Policing nowym wyzwaniem dla Polskich Sił Powietrznych" - do pobrania PDF 371 KB)

W tym pierwszym linku jest opisany przykład ćwiczeń tego typu. I tam czasy są następujące:

- 10.43 pierwszy sygnał o porwaniu samolotu - tuż po starcie z Balic (po 3 minutach - start 10.40)
- 11.18 zestrzelenie maszyny w okolicach Puław (cel był pozorowany przez An-26)

czyli razem akcja trwała 35 minut, ale przechwycenie nastąpiło wcześniej, "po drodze" były zapewne negocjacje z porywaczem i próba zmuszenia do lądowania.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Marca 24, 2006, 13:03:43
No dobrze, mamy gre wstępną za sobą i wiadomo że to jakiś mały ATR czy MBR i pilotuje Abdul ben-el Jakiśtam, i generalnie wszystkie próby rozpoczęcia  rzeczowej, gentelmanskiej rozmowy gasi , nieodmiennie zaczynając słowami Chrześcjanskie Psy itp. itd. Kieruje sie na budynek Sejmu ... stop zły przykład lol. Kieruje się na Wawel, gdyż koledzy z komórki wywiadu Frontu Wyzwolenia Al-Mazaq ustalili że polacy generalnie mają proktologiczny stosunek do większości rzeczy poza dawno utracona mocarstwowością, tak więc celem są arrasy, kolekcja broni zwycięskiej i szczątki 'Dziadka'.

Gdzie by go puknięto i czym ? I czy by go puknięto , a może lepiej mu pozwolić walnąc gdzie chce niz mieć pole szczątków po 'puknięciu' o średnicy 20 km ?
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Marca 24, 2006, 13:47:13
Kieruje sie na budynek Sejmu ... stop zły przykład lol.
... to w końcu mamy go zestrzelić czy osłaniać ? :004:

A tak poważnie to raczej należało by go zestrzelić.
Po pierwsze, czy? - straty na ziemi w przypadku uderzenia samolotu w obiekt na terenie miasta mogłyby być spore.
Po drugie, czym? - W przypadku takiego ATR to chyba niewielki problem - R-60 wystarczy (można by nawet użyć Su-22 gdyby miały bliżej), działko zresztą też.
Po trzecie, dlaczego? - sama pewność, że w takim przypadku samolot zostałby zestrzelony powstrzymuje terrorystów (i dlaczego synonimem terrorysty ma być zawsze Arab - mało to świrów na tym świecie?) przed dokonywaniem tego typu akcji. Zauważ, że po 11 września od kiedy taka pewność istnieje ilość porwań samolotów drastycznie spadła. Atak na WTC był udaną akcją (z punktu widzenia terrorystów, oczywiście) ale jednocześnie chyba "spalił" ten sposób dokonywania zamachów na długi czas.
Po czwarte, gdzie ? - no najlepiej tam gdzie te szczątki stworzą jak najmniejsze zagrożenie. Ale to zawsze będzię kalkulacja większych strat i mniejszych strat (bo zysków niestety nie).

... a może lepiej mu pozwolić walnąc gdzie chce niz mieć pole szczątków po 'puknięciu' o średnicy 20 km ?

Żeby zestrzelić taki ATR to przecież nie trzeba rozwalać go w "drobny mak". Jedna - dwie precyzyjne serie z działka (w końcu "to to" lata powoli, bronić się ani zbytnio manewrować nie może) i takie coś spada jak kamień.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: trendus w Marca 18, 2010, 21:48:29
Witam
Powiedzmy że Rosjanie rozpętali III WŚ i są już nad polską. Ile czasu potrwa naszym pilotom uruchomienie swojej maszyny? Chodzi mi o samo "włączenie" myśliwca. Chodź cosik o odprawie też chętnie się dowiem :)
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: JacD w Marca 18, 2010, 22:31:05
Hmmm, "powiedzmy", że tych myśliwców prawdopodobnie już nie będzie, albo nie będą miały z czego wystartować...więc uruchamianie i odprawa chyba nie potrzebna... :118:
Tak już bez "powiedzmy" to para dyżurna w Redzikowie, o ile dobrze pamiętam stała latem na pasie po 11 minutach, od ogłoszenia "jedynki", to były czasy :005:, a odprawy nie ma, koordynaty w powietrzu z COP-u za pośrednictwem ODN-u.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: WYCIOR w Marca 18, 2010, 22:46:07
Kiedyś do startu samolotów z pary dyżurnej trzeba było trzech minut a teraz ten czas jest lekko wydłużony
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: sniffer w Marca 19, 2010, 08:50:35
trendus: czytajcie tu (http://www.il2forum.pl/index.php?topic=6362.msg84410#msg84410) i liczcie czas do zakończenia czytania ;)


[gmod]Dzięki - scalone! John Cool.[/gmod]
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: trendus w Marca 19, 2010, 16:56:31
Dzięki bardzo panowie.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Kerato w Marca 19, 2010, 20:06:09
...mam małe pytanie...czy jest możliwe, aby w razie jakiejś wyższej konieczności piloci przez czas dyżuru siedzieli gotowi w samolotach? (pytanie bardzo ogólne...samolotów jest wiele).

...i jak sobie radzą z wszelkimi alarmami państwa o małej powierzchni, np Izrael...chyba ich samoloty bez przerwy na zmianę patrolują niebo.

[gmod]Posty połączone. Po 1) nie pisz dwóch postów pod rząd jeśli jest jeszcze możliwa edycja posta którego wysłałeś przed chwilą (do 10 minut po wysłaniu posta) oraz po 2) zdanie rozpoczynamy z wielkiej litery. John Cool.[/gmod]
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Marca 19, 2010, 20:29:16
Są rożne statusy gotowości do startu, najkrótszy to ten gdy samoloty stoją na pasie lub jego pobliżu z uruchomionymi silnikami. Jeżeli coś się dzieje w powietrzu to nigdy nagle, zawsze są jakieś symptomy.
Z siedzeniem w kabinie jest problem, można siedzieć tak długo jak długo wystarczy paliwa, aby pozostała w miarę sensowna ilość na wykonanie zadania, jeżeli zaś trzeba by było siedzieć i mieć wyłączone silniki to lepiej rozstawić wygodny leżaczek pod skrzydłem i czekać na alarm.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Marca 19, 2010, 20:38:47
...i jak sobie radzą z wszelkimi alarmami państwa o małej powierzchni, np Izrael...chyba ich samoloty bez przerwy na zmianę patrolują niebo.

Kerato, dokładnie tak jak na Litwie która jest na tyle maleńkim państwem że można je pewnie oblecieć naokoło w kilkanaście minut, patrz PKW "Orlik"  :001:

Po prostu na lotnisku gdzie stacjonuje eskadra myśliwska wystawiona jest jedna/dwie pary dyżurne w określonej gotowości bojowej. Jeśli środki rozpoznania stwierdzą obecność naruszyciela to te są podrywane w powietrze w możliwie krótkim czasie (w Polsce z tego co pamiętam jak mówił Toyo to w trybie przyspieszonym norma określa jakieś 10-12 minut, licząc przygotowania i uruchomienie maszyny, kołowanie + start) i następnie prowadzone na potencjalnego delikwenta przez stanowisko dowodzenia. Tak przynajmniej wyglądało to w ramach NATOwskiej misji Air Policing.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Kerato w Marca 19, 2010, 20:54:26
 Dziękuje za odpowiedź. W przyszłości postaram się bardziej precyzować pytania.
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 19, 2010, 21:34:08
...i jak sobie radzą z wszelkimi alarmami państwa o małej powierzchni, np Izrael...chyba ich samoloty bez przerwy na zmianę patrolują niebo.
Przede wszystkim inwestują w wywiad. Jeżeli ktoś da się zaskoczyć przez pełno-skalowy atak, to kicha. Nikt nie trzyma wszystkich maszyn gotowych do startu z podwieszonym uzbrojeniem. Nawet maszyny stojące w dyżurze, zwykle są dość lekko uzbrojone. Bardziej do przechwytywania maszyn cywilnych, lub pojedynczych maszyn przypadkowo, lub celowo naruszających terytorium. Prawdopodobnie jedynym wyjątkiem jest tutaj USAF w nielicznych nadal wypadkach wystawiania F-22A na dyżur (Elmendorf AFB). Zważywszy, że różnica miedzy ilością paliwa zużytego w locie z pełnym standardowym zestawem uzbrojenia, a z częściowym jest dla tej maszyny marginalna, a i amerykanie nie przejmują się zanadto limitem wylatanych godzin przez uzbrojenie.

Co do samej szybkości reakcji - tutaj najszybciej reagują maszyny bazujące na lotniskowcach. Mamy maszyny (lub pary) w 4 stopniach gotowości - Alert 5, 15, 30 i 60 (kiedyś było 5, 15 i 20). Cyfry oznaczają ile minut ma maszyna w danym stopniu gotowości czasu do startu od ogłoszenia alarmu. Maszyna stojąca na "Alert 5" jest zatankowana, uzbrojona (obecnie też dość symbolicznie) sprawdzona, obsadzona przez załogę i stojąca na katapulcie. Alert 15 - maszyna ogólnie gotowa do lotu, ale załoga oczekuje w sali odpraw, reszta podobnie. Realnie jeżeli nie ma dodatkowych nieprzewidzianych zdarzeń, to Alert 5 jest gotowy do startu zanim lotniskowiec zakończy ustawiać się do wiatru.

Nie zawsze jednak tak wysokie gotowości bojowe są utrzymywane. Czasami, główna para dyżurna stoi na Alert 30, lub nawet 60. Czasami doprowadza to do zabawnych sytuacji, kiedy lotniskowiec, który opuścił dopiero co wody terytorialne Japonii, zostaje obskoczony przez rosyjskiego Su-24, zanim ten jest w stanie przygotować do startu F/A-18C, który akurat był na pokładzie (bez uzbrojenia i dodatkowych zbiorników z paliwem). Podobno wtedy po raz pierwszy widziano załogę S-3 Vikinga w biegu  :020: , jako, że od tej maszyny zależało, czy Hornet w ogóle powróci na pokład po tym jak zużył ogromną ilość paliwa do startu i pogoni za Suką  :004:
Tytuł: Odp: Pełna procedura rozruchu MiG'a-29
Wiadomość wysłana przez: mirage9 w Marca 19, 2010, 22:53:38
"Podobno wtedy po raz pierwszy widziano załogę S-3 Vikinga w biegu   , jako, że od tej maszyny zależało, czy Hornet w ogóle powróci na pokład po tym jak zużył ogromną ilość paliwa do startu i pogoni za Suką"   hihih to mi sie podoba.