Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: Silesian w Marca 21, 2006, 01:21:01

Tytuł: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Silesian w Marca 21, 2006, 01:21:01
Z okazji debiutu witam wszystkich związanych z tym forum.
Bohater mojego postu pojawia się w wielu wątkach tego forum i zazwyczaj jako „swoisty” obiekt pewnej iluzji użytkowników wszelkiej maści jego substytutów.
Znalazłem only jeden wątek, w którym pojawiło się parę faktów i to bardziej na zasadzie wzmianki: tu (http://www.il2forum.pl/index.php/topic,4296.0.html)
Ja też podchodziłem do tego sceptycznie zdając sobie sprawę, że zakup tego pewnie pociągnąłby za sobą jakieś węże w kieszeniach.

Ceny padały tu różne i bez względu na ich przesłanki okazuje się, że możemy się ożenić z tą iluzją za „jedyne” 650 PLN (słownie: sześć Jagiełłów i Kazimierz Wielki).
W zależności od zależności tego ostatniego może zastąpić siódmy Jagiełło.

Dla wielu w naszej krainie kwota pozostanie niestety dalej w sferze astronomii, ale co powiedzieć, gdy sporo z was kupiło „cudo” Saitek X52 za Ok 550 PLN. Niewątpliwie do zakupu jednego i drugiego trzeba dojrzeć.
Mam nadzieje i wrażenie, że jest tu parę osób, które mogłyby i potrafiłyby pomóc w zebraniu plusów i minusów płynących z rozpoczęcia sesji z kotkiem - jak co niektórzy go tu zwą. Cougar oprócz zalet ma na bank „wady” (cechy utrudniające korzystanie z niego w pewnych okolicznościach) i padły tu o nich wzmianki.

Miałbym wielką prośbę o w miarę możliwości szersze wyjaśnienie tych aspektów, co pozwoliło by mnie i pewnie kilku innym dojrzeć do tej decyzji, ostudzić zapał lub zweryfikować założenia użycia (to dla tych, co już podjeli decyzję).
Jest też szereg ulepszeń do kota, może ktoś potrafiłby w zarysie streścić sens i efekt, co ciekawszych (one też kosztują).
Proszę o wypowiedzi tylko ludzi, którzy zetknęli się z tym produktem, są w stanie przetłumaczyć publikacje o nim z innych źródeł lub mogą napisać coś sensownego.
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Silesian w Marca 22, 2006, 23:18:22
Proszę o wypowiedzi tylko ludzi, którzy zetknęli się z tym produktem, są w stanie przetłumaczyć publikacje o nim z innych źródeł lub mogą napisać coś sensownego.

Do końca będę podtrzymywał ten aspekt ale mam uzasadnione obawy ,że najprawdopodobniej jak do tego dojdzie to będę się musiał zdecydować na kota może nie w worku ale w ciemno.

Może jest to dobre miejsce na wyjaśnienie pojawiających się na tym forum uwag: że ciężko chodzi czy dlaczego ktoś uważa za niezbędne natychmiastowe zainwestowanie w wymianę bebechów w tym joysticku.

A uwag i spostrzeżeń mogłaby być cala masa - np. wszyscy wiemy, że przez siadanie bezpośrednio na zimnych powierzchniach  (dajmy na to goły beton) możemy nabawić się wilka. HOTAS Cougar jest cały metalowy i ktoś pisał, że jest zimny w dotyku ………………
Skoro jest taki blaszany i męczony godzinami to pewnie pocą się na nim grabie. Nie zdziwiłbym się gdyby ktoś oklejał sobie volant np. taśmą do rakiet tenisowych.
Ktoś wspominał o możliwości zakupu wersji z drążkiem od F18 ( Jaka właściwie jest miedzy nimi różnica, słyszałem że kokpit F18 uważany jest za najbardziej komfortowy we współczesnych myśliwcach ?)

Tak naprawdę cały problem i zło tkwi w tym, ze ten joy nie jest sprzedawany w sklepach sieci Biedronka. Tym samym nie można sobie pójść i dowolnie wymacać wszystkie będące tam na stanie egzemplarze. Wtedy człowiek wiedziałby na czym stoi.
A tak to kuszony wizją kawałka prawie prawdziwego F16 w domu pewnie skuszę się w końcu na wydanie 650PLN na dwie atrakcyjnie wyglądające figurki z metalu.
A to (http://www.tomshardware.pl/consumer/20020430/index.html) jedna z recenzji jaką znalazłem ( też można by podać gdzieś na stronie).
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Silesian w Marca 23, 2006, 02:10:00
Chyba byłbym w stanie sam sobie i „pro publico bono” wyjaśnić czemu forma wzoruje się na F-16 a nie F/A-18.
Oczywiście ten z  18stki ma trochę inną formę ale ważniejszym będzie pewnie iż umiejscowiony jest w kabinie pośrodku - tj. pomiędzy girami pilota. Volant 16stki znajduje się po prawej pilota i jest pewnie też wyprofilowany do takiego położenia. Ten układ zapewne jest też tożsamy z domowym ułożeniem (klawiatura pośrodku).
Ale miło by było zobaczyć jak ktoś wykonał wersję ala F/A-18.
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Bociek w Marca 23, 2006, 09:48:46
Był czas gdy przymierzałem się do zakupu Rolls-Royce’a  wśród joysticków (serio). Zrezygnowałem jednak po przeczytaniu opinii na forach iż nie jest to żadna rewelacja (przynajmniej jeśli chodzi o precyzyjność) – do ergonomii i ilości funkcji nikt nie maiał zastrzeżeń.
Dowodem na to są liczne modyfikacje które służą polepszeniu działania kotka.
Tutaj przedstawiam modowanie poprzez wprowadzenie hallotronów oraz łożysk           

(http://img105.imageshack.us/img105/9787/cougar0119an.th.jpg) (http://img105.imageshack.us/my.php?image=cougar0119an.jpg) potencjometry fabryczne to najzwyklejsze potencjometry z wszystkimi znanymi wadami.
(http://img239.imageshack.us/img239/7/foto138pk.th.jpg) (http://img239.imageshack.us/my.php?image=foto138pk.jpg) to tylko jedna z kilku możliwych metod zainstalowania magnetorezystorów
(http://img105.imageshack.us/img105/4033/foto89qo.th.jpg) (http://img105.imageshack.us/my.php?image=foto89qo.jpg) niewiem co to za metal ale znając "twardość" kotka pewnie z czasem i tak powstaną luzy
(http://img105.imageshack.us/img105/4695/foto92cx.th.jpg) (http://img105.imageshack.us/my.php?image=foto92cx.jpg) i bardzo ładne wykonanie siedlisk dla łożysk
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Silesian w Marca 24, 2006, 22:58:16
I tak pomału wyrabiam sobie mniemanie a joy staje się mi obiektem kultu. Ze względu na koszt i opinie z nim związane będę  jednak musiał się ja i on uzbroić w cierpliwość. Zakupem o większym priorytecie uznałem TrackIR 4-Pro, tu klamka już zapadła a co do Cougara to jestem zdecydowany na 80% (nie wszystko naraz i mam jeszcze parę kwestii do ustalenia).
Cena kota zdecydowała również o tym, że poświęcam mu swoją uwagę (kwoty około 1500 PLN wykluczałyby go dla mnie)
Uważam, że za 778,60 PLN ( 165,65 EURO + 29 EURO dostawa pod nasz wychodek z ubezpieczeniem / odpowiednio 662,60 + 116 PLN licząc EURO po 4,00)  (http://www.hwsl.de/index.php?option=com_phpshop&page=shop.browse&keyword=WNJZT19)jest to wart zainteresowania produkt.
Mam taką dewizę życiową, że biednych nie stać na kupowanie byle czego (tanio kupione = dwa razy kupione). Biedni są skazani na zakup drogich, wysokiej jakości towarów - bo ich nie stać na pomyłki. Oczywiście można i trzeba się targować / przejrzeć oferty by cena była rynkowa.
Jeżeli kupicie go poza Polską (EU) i zapragniecie wprowadzić w koszty firmy (dotyczy ogółu zakupów) to możecie to zrobić w pełnej kwocie brutto. Polski US nie zwraca podatku VAT od zakupów w innym kraju EU (w tym wypadku 16 % MwSt.) Co nie oznacza, że nie jest on do odzyskania. W każdym kraju EU zwrotem podatku VAT zajmują się odpowiednie agendy rządowe (sugerował bym to działanie w przypadku trochę większych sum niż 93 PLN jak w tym).
Kończąc ten wątek to jeżeli ktoś ma możliwość odliczenia i znajdzie jakiś sensowny kit zastosowania kota dla US to kwotę zakupu w Polsce będzie mógł sobie pomniejszyć o 22% (np. TrackIR 4-Pro może być myszką).

A teraz główny fenomen Cougara - jest on kopią tego z F16 i pozostanie nim do końca świata.
Niczego nie symuluje a symulatory symulują rzeczywistość i pewnie zawsze będzie jakiś, w którym polatamy F16 lub podobnym . Do symulacji samolotów z silnikami tłokowymi też się nieźle nada.

Drugą rewelacją Cougara, która jednocześnie w większości przypadków eliminuje go na  starcie jest jego otwarta budowa z prostotą mechanizmu. Jak już napisałem kot jest stworzony by trwać na przekór modom i gustom. Wielu z was miało już różne wolanty i zamieniło je na nowsze/inne niekoniecznie z powodu zużycia wcześniejszych - i kurzą się na szafach. Inni właśnie zastanawiają się co tu zrobić z tym, który teraz maja.
Tutaj forma jest wieczna jedynie możemy zmieniać/podmieniać mechanizm. Nawet w przypadku wydania przez producenta nowszej wersji będziemy mogli zapewne kupić same mechanizmy lub elektronikę. To ponadczasowa metalowa platforma.
Otwartość bebechów Cougara na modyfikacje wywołała lawinę ofert alternatywnych rozwiązań na całym świecie. Jeżeli z działania jakieś funkcji nie jesteśmy (niestety) zadowoleni możemy próbować ją poprawić - ponoć aż do doskonałości (to pewnie zn. maksym. realnie).

Pewne grono osób na tym forum zajmuje się modyfikacjami kontrolerów i tu miąłbym prośbę do nich lub wszystkich posiadających wiedzę o tych urządzeniach.
Prosiłbym o jakieś wyjaśnienia podstawowych/najciekawszych  modyfikacji do kota:
np. co to są. pot. Halla (zjawisko Halla) i co zyskujemy przez ich instalację ?
Większość tych (drogich) modyfikacji powstało w różnych odległych krajach - ich wykonanie w Polsce nawet zlecone specjalistom rzemieślnikom powinno być o wiele tańsze.
Może jakieś podzespoły mają polskie odpowiedniki lub są u nas tańsze i/lub możemy je sami w prosty sposób podmienić ?
Sam koszt dostawy do Polski takich modów nieraz to spora kwota.

Wydaje mi się, że standardowo działanie Cougara też powinno trzymać jakiś sensowny poziom.
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 25, 2006, 00:39:40
Prosiłbym o jakieś wyjaśnienia podstawowych/najciekawszych  modyfikacji do kota:
Się robi...
np. co to są. pot. Halla (zjawisko Halla) i co zyskujemy przez ich instalację ?
mierniki Halla to takie zmyślne urządzonka co mierzą natężenie pola magnetycznego, w joyach można to łatwo wykorzystać do badania kąta odchylenia wajchy, podstawowa zaleta to brak trących o siebie elementów czyli praktycznie jest to wieczne i nie trzeba ich czyścić.... a i smarowanie można też odpuścić jeżeli wykorzystać odpowiednie materiały (brąz, żeliwo sferoidalne), wiec są nie do zajechania.

Większość tych (drogich) modyfikacji powstało w różnych odległych krajach - ich wykonanie w Polsce nawet zlecone specjalistom rzemieślnikom powinno być o wiele tańsze.
Tylko teoretycznie, ci zagraniczni robią to często w małych seriach i koszty im sie rozkładają bardzo ładnie, w Polsce mówimy raczej o produkcji jednostkowej, a ta jest droga, myślę, że wyjść na równo w kosztach to najlepszy efekt do jakiego można dojść, chyba żeby zająć sie również produkcją takich elementów i sprzedawać je za granicę.

Wydaje mi się, że standardowo działanie Cougara też powinno trzymać jakiś sensowny poziom.
Podobno oprogramowanie potrafi płatać figle
Tytuł: Odp: Thrustmaster HOTAS Cougar wady i zalety.
Wiadomość wysłana przez: raugust w Czerwca 26, 2006, 11:44:37
Ja jestem szczęśliwym posiadaczem Cougara od ładnych kilku miesięcy, także długo dojrzewałem do tej decyzji a potem długo polowałem na korzystną okazję na e-bayu. W koncu po długich miesiacach starań wreszcie udało mi sie upolować a potem ćwiczyłem cierpliwość czekając 3 m-ce na przesyłkę surface bo chciałem zaoszczedzić na kosztach które w przypadku 10kg paczki są niebagatelne. Potem jeszcze doszło cło  :015:, bo "kotek" przypłynał z USA no ale w końcu mam. Krótko mogę powiedzieć że ergonomia (zwłaszcza przepustnicy) jest doskonała i niedościgniona. Wszystko jest w zasiegu palców, nie trzeba nienaturalnie wyginać dłoni żeby dotrzeć do jakiegoś przycisku. Wg mnie najwieksza wada to "twardość" joysticka, ja latam nim właściwie dużymi maszynami w FS lub w LockOn, do ostrych manewrów w PF raczej nie bardzo sie nadaje a przynajmniej nieco je utrudnia. Muszę sie tu przyznać że do zakupu skłonił mnie pewien rodzaj "fetyszyzmu". Poprostu wybierajac joystick miałem ochotę kupić coś co rzeczywiście przypomina układ sterowania w realnej maszynie i tu naprawde sie nie zawiodłem.

Z tych samych powodów zwróciłem też uwagę na zestaw HOTAS firmy Suncom będący kopią systemu HOTAS w F-15. Z czystym sumieniem mogę go polecić wszystkim którzy maja podobne "fetyszystyczne" podejście do tematu. W systemie jest podwójna przepustnica, z tego co wiem, jedyna, jaką kiedykolwiek zrobiono do PC. System jest programowany analogowo (jako emulator klawiatury) wiec działa niezależnie od wersji Windowsa i nie potrzebuje steroników. Firma Suncom wypuściła programik ułatwiający i zwiekszający mozliwości programowania, był pod Win98 ale ja przetestowałem go pod XP i działa (choć trzeba go podejść sposobem) Od jakiegoś czasu zabieram sie do napisania obszerniejszej recenzji tego zestawu (z poziomu użytkownika), ale niestety wciaż nie mogę znaleźć czasu.