Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Lotnisko => Technika, wojskowość i zagadnienia militarne => Wątek zaczęty przez: Kusch w Lipca 26, 2006, 22:14:47

Tytuł: Tankowanie w powietrzu? To już nic nowego, ale...
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Lipca 26, 2006, 22:14:47

...Załadunek uzbrojenia, to może być ciekawe;
http://www.newscientist.com/blog/invention/

Chyba trzeba to traktować z przymrużeniem oka  :004:

Tytuł: Odp: Tankowanie w powietrzu? To już nic nowego, ale...
Wiadomość wysłana przez: bananpl w Lipca 26, 2006, 23:44:17

Ja widziałem coś takiego .... na japońskich kreskówkach. Nawet w symulatorze trudno jest zatankować w powietrzu a co dopiero mówic o uzbrojeniu - nawet gdyby udało się wsunąć (zaczepić) "toto takie" na pylony .... Nieee - nie wierzę  :icon_mrgreen:

Tytuł: Odp: Tankowanie w powietrzu? To już nic nowego, ale...
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Lipca 27, 2006, 00:36:52

Już nie mówiąc o tym jak pilot ma wysiąść i pomacać czy pocisk dobrze wisi  :118:

Tytuł: Odp: Tankowanie w powietrzu? To już nic nowego, ale...
Wiadomość wysłana przez: Sherman w Lipca 27, 2006, 12:21:17

Cytat: Kusch w Lipca 27, 2006, 00:36:52

Już nie mówiąc o tym jak pilot ma wysiąść i pomacać czy pocisk dobrze wisi  :118:

Zbrojmistrza na linie się spuści.

Tytuł: Odp: Tankowanie w powietrzu? To już nic nowego, ale...
Wiadomość wysłana przez: bip3r w Lipca 27, 2006, 13:28:38

Cytat: Sherman w Lipca 27, 2006, 12:21:17

Zbrojmistrza na linie się spuści.

A nie można go powiesić pod pylon (na suwnicy jakiejś) obok na stałe?? Łapałby pociski rzucane z radosnym okrzykiem "dzierżyj" z C-130 i podpinał.. Zresztą takie testy chyba już były robione.. I to u nas, Panowie !!! Co prawda tylko w hangarach, ale pierwsze koty za płoty.. Sam Toyo wrzucał na tym szacownym forum stosowną dokumentację fotorgaficzną, z dopiskiem "tajna broń" o ile dobrze pamiętam.. Teraz wszystko jasne, o co chodziło..

A propos, przypomniał mi się dowcip, który można sparafrazować do obecnej sytuacji..

Zbrojmistrz pyta "młodych":
- Ile pocisków może przenieść jeden "zbrojmistrz podwiszany" ?
Na to Olga:
- Ja bym zabrała 3! Dwa pod pachy i jeden między kolana!
- No brawo Olga! - rzekł zadowolony Zbrojmistrz Generalny.
Na to wstaje Heniek:
- A ja bym wziął 5 !! Dwa pod pachy i Olgę na dzidę!
Zbrojmistrz Generalny skonsternowany pokręcił nosem, a tu nagle wstaje Jasio w wieku poborowym już i mówi:
- A ja bym zabrał 7 !!!
- Jak to 7?? pyta zaskoczony Zbrojmistrz Generalny..
- Dwa pod pachy i Henia z Olgą na dzidę !!