Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: Falke w Listopada 19, 2006, 20:47:59

Tytuł: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Falke w Listopada 19, 2006, 20:47:59
Wątek wydzielony z tematu: "Pierwsza Polska F16-stka"


Niedawno przy okazji przyjęcia od służby pierwszych polskich F-16 debatowaliśmy nad następcą innych obecnie używanych samolotów bojowych. Chciałbym wrócić na chwilę do tej kwestii i dowiedzieć się co szanowne grono forumowiczów sądzi o jeszcze jednej możliwości. Mianowicie o wypożyczeniu przez Polskę używanych F-16,powiedzmy piętnasto lub dwudziestoletnich, i ich ekspoatacji przez kolejne dziesięć lat. Krok ten nie wiązałby się z aż tak horrendalnymi kosztami jak zakup nowych samolotów potrzebnych do zastąpienia SU-22. Myślę,że byłoby to nawet najlepsze rozwiązanie z paru powodów:

- istnieje juz w Polsce odpowiednie zaplecze do obsługi tego typu

- dla budżetu państwa byłby to chyba wydatek do przyjęcia

- umożliwiłoby to odłożenie w czasie zakupu nowych samolotów na przykład do 2020 roku lub dalej,być może wtedy stan finansowy naszego państwa pozwoli na nabycie czegoś znacznie lepszego niż F-16,zakup kolejnych nowych Viperów hamowałby potencjał Sił Powietrznych Polski przez następnych trzydzieści lat,ponieważ skazywałby nas na ten samolot,bez perspektywy pozyskania czegoś nowszego i w konsekwencji coraz większy dystans dzielący nas do krajów,które wprowadzają myśliwce nowszej generacji

-wypożyczenie Viperów mogłoby zostać zrealizowane w znacznie krótszym czasie niż nabycie nowych,odpada między innymi czas produkcji,dlatego z dniem wycofania SU-22 mogłyby na ich miejsce przylecieć F-16 lub niewiele później


Zdaję sobię sprawę,że samoloty te byłyby praktycznie rówieśnikami naszych MiGów-29 przeznaczonych po 2012 roku do kasacji,trzeba jednak wziąć pod uwagę jedną kwestię. Resurs Fulcruma z racji zastosowania w nim na szeroką skalę stopów litowo-aluminiowych obliczony jest na 2500 godzin w powietrzu,natomiast F-16 może byc uzywany przez znacznie dłuższy czas (F-16 które dostaliśmy mają aż 8000),nie byłoby więc chyba problemu z poszukaniem odpowiednio sprawnych maszyn. Co do źródeł z których moglibyśmy pozyskać takie samoloty,przychodzi mi do głowy parę opcji,największy wybór jest chyba w Stanach Zjednoczonych,które niebawem zaczną zastępować swoje Vipery nowiutkimi F-35. Jak wiemy patrząc na chociażby F-14 czy F-117 maszyny zdatne do dalszego użytku zostają tam wycofane. Te ostatnie mają byc podobno nawet wystawione na sprzedaż. To tym bardziej każe się zastanowić co Amerykanie zrobią z tak wielką flotą F-16.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Listopada 19, 2006, 21:03:47
Ale F-35 zaczną wchodzic do uzbrojenia dopiero w 2012 roku, do tego czasu my wyprztykamy sie już z rosyjskich maszyn. Nie tak dawno temu w Europie kilka państw uczestniczących w programie MLU sprzedawało nadwyżki zmodernizowanych F-16, przespaliśmy tą okazję, teraz dostępne sa tylko stare Block 15, 25, które sie grzeją w słońcu Arizony - choc trzeba przyznać, że mają one stosunkowo mały resurs i mogłyby po modernizacji swoje odsłużyć. Block 30, a raczej bardziej nas interesujących z powodu silnika Block 32 na pustyni nie ma, a Block 42 i 52 są w użyciu.

Tuzin maszyn to za mało, myślę, że jeżeli bawic się w coś takiego to trzeba by było wymienic Su-22 w stosunku 1:1 czyli potrzeba co najmniej 48 maszyn. Przydałoby sie wymienic silnik na nowy 229 jaki składamy w kraju, potrzebna byłaby również modernizacja awioniki przynajmniej w pewnym stopniu zbliżająca je do standardu naszych nowych Viperów. Czyli wymiana szyny danych, radaru, komputera misji itp. Jedynie można zaoszczędzić na środkach WRE instalując tańsze rozwiązania niż te, jakie będziemy wykorzystywać na naszych Viperach. Ogólnie przy sprytnym operowaniu pieniędzmi, możliwe byłoby zmieszczenie się razem z zakupem płatowców w połowie tego co wydaliśmy na nowe.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Pchelka w Listopada 19, 2006, 21:11:43
Ta tylko jaki by się szum medialny zrobił, teraz wokoło słyszę „kupiliśmy latający złom”. Co by dopiero było gdybyśmy zakupili używane płatowce i zmodernizowali elektronikę....     
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Falke w Listopada 20, 2006, 01:35:55
Mediami oraz opinią publiczną nie należy się przejmować. Jak słyszę komentarze tzw.specjalistów w stylu "F-16 to myśliwiec,który walczył nad Wietnamem" albo "samoloty przyleciały do nas z podczepionymi bombami" bądz "przylot opóźnił się ponieważ Ruscy wysłali MiGi" to aż ręce opadają. Nie ważne co byśmy wybrali i tak będzie krytyka. Czeskie media również otwarcie krytykowały Gripeny za to,że są nie sprawdzone. Taka już jest ludzka natura,zawsze znajdzie się powód,żeby sobie ponarzekać. Włoscy decydenci nie przejmowali się nikim kiedy wypożyczali używane F-16A z początku lat osiemdziesiątych,aby załatać dziurę między Starfighterem a Eurofighterem. Sądzę,że nasze władze powinny postąpić podobnie,chociaż nie brać może aż tak starych Viperów tej samej specyfikacji.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Listopada 20, 2006, 02:52:03
Wiek konstrukcji nie ma wielkiego znaczenia, to co się liczy to:
- ile maszyna może jeszcze służyc
- czy odpowiada naszym wymaganiom (awionika, uzbrojenie, silniki)
- ile kosztuje jej zakup i eksploatacja

Jeżeli na prawdę ktoś tam na górze myśli o zakupieniu w przyszłości F-35, to wyjścia są dwa aby przeżyc do tego czasu:
1. Kupujemy więcej nowych Viperów, a potem je odsprzedajemy gdy zaczniemy wprowadzać nową konstrukcję
2. Kupujemy/dzierżawimy zmodernizowane A/B, których pozbywamy się w dowolny sposób gdy na arenę wejdą Lightningi II (wolałem nazwę Phoenix ;) )

W AMARC w tej chwili znajduje się 282 F-16A (http://www.amarcexperience.com/AMARCDB.asp?SessionId=1059548228&Type=3&Include=3&SortOrder=1&Code=F016&Model=F016A) i 36 F-16B (http://www.amarcexperience.com/AMARCDB.asp?SessionId=1059548228&Type=3&Include=3&SortOrder=1&Code=F016&Model=F016B)

tutaj (http://www.amarcexperience.com/AMARCDBAircraftTypesSummary.asp) jest lista ogólna inwentarza ośrodka w Tucson Arizona.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: maverickdan w Listopada 20, 2006, 07:43:13
Co się będziemy rozdrabniać,niech wezmą ze 20szt F-15B i będzie gitara  :021:
ps.Sundi podeślij to do ministerstwa może trafi sie jakiś inteligent  :121:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: damos w Listopada 22, 2006, 19:29:04
Nie tylko nam wszystko się nie podoba - Czesi też narzekają:
(to o naszych F-16) "takovej krásnej stroj..a u nás straší ty švédské potvory.."
http://modelforum.upce.cz/forum/viewtopic.php?t=7813
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: martin w Listopada 22, 2006, 22:18:07
E tam, nie wiedzą co mają, przecież grippen piękniejszy zdecydowanie jest i basta.

Martin
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: maverickdan w Listopada 23, 2006, 07:29:27
Samolot ma być skuteczny a nie piękny, większość z nas o tym zapomina
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Listopada 23, 2006, 08:47:21
Przy czym tak się akurat składa w 9 na 10 przypadków że jedno idzie w parze z drugim .
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Magneto w Listopada 23, 2006, 09:14:13
Tak czy inaczej stosunek zestrzeleń do strat na poziomie 72:1 daje tej maszynie drugie miejsce wśród myśliwców świata
A samobóje się liczą? Bo wyczytałem, że w Afganistanie para F-16A atakowała radzieckie MiG-23 i tak się zapętlili że jeden Viper zestrzelił drugiego :)
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Listopada 23, 2006, 09:15:25
- ile kosztuje jej zakup i eksploatacja

No właśnie eksploatacja - to także przygotowanie kadr, możliwość czerpania doświadczeń z eksploatacji maszyn będących już na wyposażeniu, przystosowanie infrastruktury lotniskowej, kompatybilność uzbrojenia i wyposażenia oraz wiele innych często mało widocznych "z zewnątrz" rzeczy, które zsumowane dają czasem kwoty porównywalne z samym zakupem samolotów.

Dlatego skoro zakupiliśmy już F-16 (nie wdaje się w dywagacje czy słusznie - stało się i koniec) to należy ciągnąć to dalej, bo w ten sposób uzyskamy możliwie najtańszym kosztem zupełnie rozsądną siłę bojową - w końcu nie jesteśmy mocarstwem i nasze siły lotnicze powinny być raczej dostosowane do bezpośredniego wsparcia, niewielkich przecież sił lądowych i obrony powietrznej terenu kraju w sytuacjach pokoju czy kryzysu oraz osłony myśliwskiej i wsparcie własnych ograniczonych przecież działań lądowych w czasie wojny - na więcej i tak nas nie stać.

Dlatego moim zdaniem po zakończeniu dostaw 48 F-16 dla trzech wytypowanych eskadr powinniśmy zakupić następną partię tych lub podobnych (inna wersja) maszyn, dla zastąpienia wycofywanych Su-22 - kolejne 48 szt. to pewnie nierealne, ale myślę, że 32 szt. by w zupełności wystarczyły, może nawet 24 szt. co dałoby łącznie np. 4 eskadry po 16 maszyn i osiem samolotów "rezerwowych". Biorąc pod uwagę różnicę w możliwościach bojowych pomiędzy Su-22, a F-16 taki układ zapewniłby rozsadną siłę bojową przy możliwych do zaakceptowania kosztach. Natomiast zakup nowocześniejszych maszyn (F-35 ?) dla 2 eskadr "bardziej myśliwskich" chyba trzeba by zaplanować jako zastąpienie MiG-29, bo w końcu one wiecznie latać nie będą.

Ponieważ plany zakładają istnienie 120 tysięcznej armii zawodowej (czyli jednostek rozwiniętych, a nie mobilizowanych) gdzie na wojska lądowe przypadnie pewnie jakieś 80 tysięcy czyli 4 dobrze rozbudowane dywizje ogólnowojskowe z zapleczem - to 4 eskady taktyczne przeznaczone do wsparcia tych sił plus 2 eskadry do obrony powietrznej powinny w zupełności wystarczyć.

Ale co wymyślą nasi decydencji to czas pokaże ...
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Listopada 27, 2006, 20:31:36
Hmm... zapewne kolejnymi trzema eskadrami, które dostaną Vipery będą te z Piły, Mirosławca i Świdwina. Ciekawe czy będzie to Block 52, czy coś nowszego... Czytałem w "Lotnictwie", że ma powstać wersja Block 70. Czy komuś z Was wiadomo coś więcej nt. tej wersji ?

Kiedy nasze Jastrzębie zaczną latać ? Pozdrawiam wszystkich  :002:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Schmeisser w Listopada 27, 2006, 20:32:25
Jak tylko piloci opanują do perfekcji manewr lądowania
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Listopada 27, 2006, 20:34:52
No tak, bo to lądowanie Jastrzębia D z płk. Stepaniukiem do najpiękniejszych nie należało... może to przez wzruszenie z powrotu do Ojczyzny ?  :004:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Listopada 27, 2006, 20:56:50
Ciekawe czy będzie to Block 52, czy coś nowszego...
żaden kolejny zakup nie jest planowany... przynajmniej oficjalnie.

Czytałem w "Lotnictwie", że ma powstać wersja Block 70. Czy komuś z Was wiadomo coś więcej nt. tej wersji ?
Block 70 - tak nazywano maszynę oferowaną Indiom, miało to byc coś pomiędzy Block 50, a Block 60, takie wymieszanie z poplątaniem.
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Listopada 27, 2006, 21:28:15
Chuit marketingowy jednym słowem ;)
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Grudnia 04, 2006, 19:48:09
Wydzieliłem wątek gdyż pojawiają się nowe przesłanki. Cytat wypowiedzi Prezydenta RP dla dziennikarzy, podczas uroczystości przekazania pierwszych F-16, pochodzący z najnowszego "Lotnictwa".

"Nasze lotnictwo bojowe to nie będą wyłącznie F-16, pozostaną MiG-29 i Su22. Myśle, że w niedługim czasie, ale to nie znaczy, że za pół roku, ale w ciągu najbliższych 2, 3 lat trzeba będzie podjąć decyzję co do dalszych zakupów. Ja w tej chwili absolutnie nie rozstrzygam, o jakie smoloty będzie chodziło, ale rzecz w tym, żeby w drugim dziesięcioleciu tego stulecia mieć samolotów znacznie więcej niż 48 - Chodzi Mi tylko o lotnictwo bojowe, nie liczę śmigłowców i samolotów transportowych, etc. To są wszystko samoloty potrzebne, ale mówię o innych..."

Co do tego fragmentu "Ja w tej chwili absolutnie nie rozstrzygam, o jakie smoloty będzie chodziło" To Pan prezydent razem z delegacją oglądał sobie F-35 podczas oficjalnego rollout F-16  :021:
Tytuł: Odp: Pierwsza Polska F16-stka
Wiadomość wysłana przez: Toyo w Grudnia 07, 2006, 17:04:11
Jak tylko piloci opanują do perfekcji manewr lądowania

Chłop z radości podskakiwał, że w kraju ląduje.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Marca 29, 2007, 15:07:26
''Polska chce na zasadach partnerskich przystąpić do programu budowy myśliwca "następnej generacji" JSF F-35''


Cytuj
Polska chce na zasadach partnerskich przystąpić do programu budowy myśliwca "następnej generacji" JSF F-35 Lockheed Martin - przyszłego następcy F-16. Eksperci jednak przestrzegają, że wchodząc w projekt JSF-a grozi nam powtórka z offsetu na F-16, czyli kolejna porażka.


Polska strona zwróciła się już do Amerykanów z oficjalnym pytaniem w sprawie możliwości przystąpienia do programu budowy JSF F-35, mając nadzieję na transfer nowoczesnych technologii dla naszego przemysłu, a w przyszłości na zakup supermyśliwca po okazyjnej cenie. Resort obrony zakłada, że moglibyśmy współprodukować super nowoczesne samoloty i uczestniczyć w ich dostawach od 2015 r.

Chcemy nie tylko przyglądać się projektowi, ale też brać udział w pracach nad jego budową i produkcją - przyznał sekretarz stanu w MON Marek Zająkała podczas spotkania z sejmową Komisją Obrony. Obecny wraz z nim na tym spotkaniu gen. Franciszek Gągor, szef Sztabu Generalnego wyjaśnił, że w opinii wojska, F-35 JSF będzie najlepszym myśliwcem, który mógłby w przyszłości zastąpić wchodzące teraz do służby polskie F-16 - będziemy ich mieć 48.

Z analiz resortu obrony wynika, że docelowo nasze lotnictwo powinno dysponować około 120 nowoczesnymi samolotami bojowymi, dlatego minister Zająkała uważa, że angażując się w program JSF, powinniśmy zabiegać od 40 do 60 samolotów tego typu.

To pierwsza wymiana informacji pomiędzy stronami. Jesteśmy zainteresowani warunkami zakupu samolotów JSF. Decyzji politycznej jeszcze nie ma, ale już wiadomo, że jeśli ona zapadnie, będzie się wiązać z potężnymi wydatkami - twierdzi minister.

Resort na razie nie przedstawia kosztów, jakie jesteśmy gotowi ponieść. Wszystko zależy od odpowiedzi Amerykanów, warunków, jakie przedstawią i wyniku późniejszych negocjacji. Eksperci wojskowi szacują, że musiałoby to być minimum 120- 50 milionów dolarów, w obecnej fazie projektowania samolotu, bo tyle zapłaciła większość z dziesięciu państw biorących udział w programie. Przystąpienie do następnych faz będzie wiązało się z kolejnymi kosztami.

Promotorem pomysłu przystąpienia Polski do programu JSF był poprzedni minister obrony narodowej Radosław Sikorski. Jako szef resortu zabiegał o uczestnictwo Polski w programie JSF na warunkach obserwatora - bez ponoszenia kosztów. Cieszy mnie to, że ten pomysł nie upadł, ale jeszcze został poszerzony i teraz zabiegamy o partnerstwo w programie. Takie uczestnictwo będzie dla nas bardzo opłacalne - powiedział Sikorski.

Zdaniem Sikorskiego, Polska zabezpieczyłaby w ten sposób przyszłość swojego lotnictwa, stwarzając sobie dogodne warunki zakupu kolejnego po F-16. samolotu - w przyszłości moglibyśmy częściowo spłacać je produkcją niektórych komponentów do JSF-a.

Wśród ekspertów opinie o przystąpieniu do programu JSF są podzielone. Grzegorz Hołdanowicz, redaktor naczelny "Skrzydlatej Polski" podziela argumenty za przystąpieniem do programu przedstawiane przez Sikorskiego, ale przyznaje też, że będzie to bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Lista uczestników programu została zamknięta trzy lata temu. Po tym terminie weszły do niego Izrael i Singapur. Nie oznacza to, że tak samo będzie w przypadku Polski - te państwa deklarowały chęć uczestnictwa w programie JSF dużo wcześniej. Spóźniliśmy się, a ten błąd wydaje się być nie do odrobienia - podkreśla. Mimo to, jego zdaniem, powinniśmy próbować. Nawet jeśli do samolotu mielibyśmy produkować tylko "odkuwkę". Na tym programie nie można stracić - ocenia.

Przeciwnego zdania jest Tomasz Hypki, prezes agencji lotniczej "Altair". Jego zdaniem, angażowanie się w ten projekt zakończy się podobnie jak w przypadku kontraktu na F-16 - samolot będzie drogi, a korzyści z transferu technologii takie jak te płynące teraz z amerykańskiego offsetu, czyli niewielkie.

Obaj eksperci są natomiast zgodni, że JSF F-35 będzie nowoczesnym samolotem, którego możliwości mogą znacznie przewyższać potrzeby nasze i innych państw. Taka technologia może być stosowana przeciwko kosmitom, a tego chyba nie planujemy - podkreśla Hołdanowicz. Hypki zaś dodaje, że za 20 lat, gdy zaczniemy myśleć o wymianie F-16 na nowsze maszyny, na rynku będą dostępne samoloty europejskie nowej generacji, jak Eurofighter czy Gripen, które spełnią nasze wymagania po niższej cenie.

Krzysztof Kowalczyk

Dziennik Zachodni.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Mikkael w Marca 29, 2007, 20:34:53
Komentarzy pana Hypkiego to już po prostu nie mogę słuchać/czytać. Sporo demagogii już przesączył do mediów - TVN przeważnie jego ukazuje jako "eksperta", a potem społeczeństwo postrzega takie F-16 jako złom...
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 29, 2007, 21:30:50
Cytuj
Obaj eksperci są natomiast zgodni, że JSF F-35 będzie nowoczesnym samolotem, którego możliwości mogą znacznie przewyższać potrzeby nasze i innych państw. Taka technologia może być stosowana przeciwko kosmitom, a tego chyba nie planujemy - podkreśla Hołdanowicz. Hypki zaś dodaje, że za 20 lat, gdy zaczniemy myśleć o wymianie F-16 na nowsze maszyny, na rynku będą dostępne samoloty europejskie nowej generacji, jak Eurofighter czy Gripen, które spełnią nasze wymagania po niższej cenie.
Buhahahahahahahahahaahahahahaha... haha... ha... hhh....

EF Typhoon Tranche 3 i Rafale F3 tańsze od F-35 ? Wolne żarty  :002: Już nie wspominając o tym, że to nadal będą samoloty generacji 4 (4.5, 4+, 4++, 4+& czy jakkolwiek dzisiaj producenci chcą je nazywać). F-35A jest maszyną generacji 5, daje możliwość atakowania każdego potencjalnego celu nie będąc wykrytym, jest asem w rękawie - tego nie da sie wycenić.

Pan Hypki to niech... no... ten tego, on wie co. Za 20 lat F-35 nie będziemy kupować, bo już za lat 8 będziemy o 72 maszyny na minusie ! Wrzucanie jeszcze do wypowiedzi Gripena jest typowe, czasami mam wrażenie, ze konsorcjum BAe/SAAB płaci mu od każdego wyrazu "Gripen" jaki pojawia sie w prasie i innych mediach spod jego ręki / z jego ust.

I tak dla porównania:
Ile by nas kosztował F-35A ? Prawdopodobnie 100mln USD za sztukę - bo spora część sprzętu z F-16 pasuje do tej maszyny (tak został zaprojektowany).
Ile by nas kosztował EF Typhoon T3? Jakieś 120 mln USD + dodatkowe wydatki związane z remontami silników jakie przeprowadzane byłyby za granicą.

Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Włodzimierz L. w Września 25, 2007, 21:48:54
Podczas niedawnych targów MSPO w Kielcach, Amerykanie wystosowali ofertę sprzedaży Polsce samolotów F-35 i dostarczenia ich w pierwszej kolejności do naszego kraju, jeśli zamówimy je odpowiednio wcześnie. Zastanawiam się na podłożem takiej oferty,dziwne jest bowiem to,że mielibyśmy je otrzymac w podobnym czasie co państwa,które wnosły swój wkład finansowy do programu JSF.
Jak sądzicie,czy taka oferta rzeczywiście mogłaby zostac zrealizowana przez Amerykanów? Czy może Amerykanie wiedzieli,ze Polski obecnie nie stac na te samoloty i specjalnie złożyli nierealną ofertę,żeby zrobic dodatkową rekalamę F-35 w naszym kraju?
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Września 25, 2007, 22:15:11
Oferta jest nierealna, ale to nie pieniądze są problemem. Problemem jest prawo polskie, które nie dopuszcza możliwości zakupu tej maszyny bez przetargu, wiec takiej umowy podpisać nie możemy do czasu rozstrzygnięcia takiego przetargu, a potem będize już po ptokach :D . Ominięciem tego może być właśnie włożenie czegoś od siebie do programu, jak w tym jakimś tam ułamku procenta program będize nasz, to już się procedury zakupu upraszczają.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Włodzimierz L. w Września 25, 2007, 22:56:34
Oferta jest nierealna, ale to nie pieniądze są problemem.

Tak, Polskę teoretycznie stac na te samloloty,problem polega na niewystarczająceym dofinansowaniu armii, 1,95% PKB to stanowczo za mało. W prasie fachowej można spotkac informacje,że procent ten byc może zostanie jeszcze zmniejszony w kolejnych latach.

Najlepszym wyjściem dla Polski w aktualniej sytuacji byłoby pozyskanie z Holandii używanych F-16 MLU,w przyszłym roku będzie dostępna partia tych maszyn. Założę się jednak,że polscy decydenci zrobią i w tym przypadku, to samo co zawsze,czyli jedno wielkie nic. Jak znam nasz kraj,to Polska po 2012 roku zostanie z 48 F-16 i bliżej niesprecyzowaną liczbą sypiących się MiGów-29 o wartości bojowej Iskry.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: whiskey111 w Września 26, 2007, 08:57:43
Hypki zaś dodaje, że za 20 lat, gdy zaczniemy myśleć o wymianie F-16 na nowsze maszyny, na rynku będą dostępne samoloty europejskie nowej generacji, jak Eurofighter czy Gripen, które spełnią nasze wymagania po niższej cenie.
Ciekawe czy po 20 latach ci wszyscy fanatycy Gripena będą mówili o nim jako "przestarzałej" konstrukcji, jak to miało miejsce w przypadku Viperka...  :118:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: zack w Września 26, 2007, 10:09:48
Kiedyś wrzucałem kilka slajdów prezentowanych podczas wykładów z przedmiotu pt. "Siły Powietrzne" przez nieżyjącego już niestety Pana Generała Bartoszcze (2005r):

(http://img230.imageshack.us/img230/1002/fsscr000kj3.png)

(http://img230.imageshack.us/img230/7636/fsscr001tv2.png)

(http://img178.imageshack.us/img178/1268/fsscr002qw0.png)

A jak te ambitne wizje mają się do rzeczywistości - oceńcie sami.  :001:

Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Falke w Lutego 24, 2008, 21:47:01
W lutowej NTW znalazłem intrygującą informację, mianowicie w oficjalnych planach Sił Powietrznych jest wprowadzenie od 2012 roku 48 nowych samolotów bojowych, które zastąpią przestarzałe Su-22. Dotychczas nieśmiało mówiono o 32 sztukach. Ciekawe skąd ta zmiana, szykujemy się na jakąś wojnę ? ;)

Nic nie wiadomo o potencjalnych typach, ale F-35 chyba odpada zaważywszy na lata przeprowadzenia przetargu. Czyli wszystko rozegra się pewnie między F-16 i JAS-39. Zwycięzcą zostanie raczej Viper patrząc realnie.

Tylko czy dobrym pomysłem jest, aby trzon naszego lotnictwa stanowił bądz co bądz nie najnowszy już samolot? F-16 w połączeniu z czymś nowszym (F-35, JAS-39E/F) to byłaby dobra mieszanka, ale wyłącznie F-16 w roku 2030? :005:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Lutego 24, 2008, 22:03:28
F-35 są przewidziane do zastąpienia MiG-29, patrząc realnie nie ma innej lepszej alternatywy zastąpienia Su-22 niż kolejne F-16. Tylko lepszy Block by się przydał z nowszym kokpitem i radarem, bo silnika się raczej nie da przepchnąć mocniejszego, gdyż wszystko już jest przystosowane pod PW a nie GE.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Lutego 25, 2008, 05:11:20
F-16 w połączeniu z czymś nowszym (F-35, JAS-39E/F) to byłaby dobra mieszanka, ale wyłącznie F-16 w roku 2030? :005:

F-16 i F-35 to ma sens, ale mieszanie F-16 i JAS-39 nie ma kompletnie uzasadnienia.

JAS-39 nie oferuję niczego więcej od F-16. To, że płatowiec JAS-39 jest nowszą konstrukcją to o niczym nie świadczy, możliwości obu typów są podobne - zresztą kto wie czy dla zadań szturmowych (a w końcu zastępujemy samoloty Su-22) F-16 nie oferuje większych możliwości (niech no się tutaj nasi specjaliści od "haerykanskiego" sprzętu wypowiedzą - Sun do tablicy :003:).

Kompletną głupotą byłoby wprowadzenie w tej chwili kolejnego typu samolotu wielozadaniowego reprezentującego te same możliwości. Do czasu możliwości zakupu samolotu nowszej generacji (może właśnie dla zastąpienia MiG-29) powinno się po prostu dokupić samoloty typu już eksploatowanego czyli F-16 (oczywiście jeśli to możliwe i potrzebne można zakupić maszyny z nieco odmiennym wyposażeniem) ze względu na koszty eksploatacji, serwisowania, szkolenia personelu itd. no i na ogólnie pojętą logistykę całego przedsięwzięcia.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Falke w Lutego 25, 2008, 08:13:08
Masz rację, lecz ja nie zdziwię się wcale jeśli zwycięzcą zostanie właśnie Gripen. W tym kraju często podejmuje się nieracjonalne decyzje w sprawach lotniczych (zresztą nie tylko), choćby eksploatacja MiGów-29 do lat 2025-30, zakup EC-135 dla LPRu zamiast A-109. Nie muszę pisać dlaczego Agusta byłaby lepsza, bo to chyba wszyscy tutaj wiedzą. C-130E też najbardziej oszczędnym i perspektywicznym samolotem nie jest,ale fakt, nie ma innej opcji w tej chwili, a potrzeba posiadania takiego trasportowca jest nagląca, więc ten przykład tak na marginesie.
Poza tym w tej chwili u władzy jest proeuropejski rząd, więc wiele rzeczy może się wydarzyć.

Osobiście jestem zwolennikiem pozyskania używanych F-16 w dobrym stanie, ich eksploatacji do powiedzmy 2025 roku i wymianie na F-35 jednocześnie z MiGami. Przy założeniu,że nie zmniejszyłaby się ilość eskadr mielibysmy  80 F-35 i 48 F-16 Block 52+(MLU?) około 2030. Całkiem przyzwoicie.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Rolam w Lutego 25, 2008, 09:03:49
Razor, dla mnie interesująca jest kwestia  możliwości korzystania z DOL w przypadku F-16 jak również np czas polowej wymiany silnika.
Nie ukrywajmy JAS-39 nie będzie uzależniony od dużej bazy.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 25, 2008, 10:34:01
Zacznę od końca:
Razor, dla mnie interesująca jest kwestia  możliwości korzystania z DOL w przypadku F-16 jak również np czas polowej wymiany silnika.
Raz, ile mamy DOLi ? Dwa, jeżeli ma sie ich tyle co Szwecja czy Niemcy, to nie trzeba sie martwić... gdy ma sie ich tyle co my, to niestety są one łatwiejszym celem ataku niż nasze lotniska. Co oznacza, że realne wykorzystanie przez nas DOLi nie istnieje. Poza tym, już nie raz udowodniono tutaj że F-16 mogą i korzystają z DOLi i nie ma z tym najmniejszych kłopotów.

Masz rację, lecz ja nie zdziwię się wcale jeśli zwycięzcą zostanie właśnie Gripen. W tym kraju często podejmuje się nieracjonalne decyzje w sprawach lotniczych (zresztą nie tylko), choćby eksploatacja MiGów-29 do lat 2025-30, zakup EC-135 dla LPRu zamiast A-109. Nie muszę pisać dlaczego Agusta byłaby lepsza, bo to chyba wszyscy tutaj wiedzą.
Ja nie wiem. Wiec powiedz mi dlaczego lekko przerobiony śmigłowiec pasażerski, nie pozwalający wykonać kilku podstawowych czynności medycznych miałby być lepszy od maszyny, która została zbudowana dla misji HEMS ? Dlaczego śmigłowiec, którego wcześniejsza wersję LPR posiada i boi sie wysyłać na realne akcje, miałby być lepszy od maszyny, która jest wykorzystywana bardzo chętnie przez resztę Europy, czy świata. Dlaczego śmigłowiec, który wszędzie indziej jest wykorzystywany jako powietrzna taksówka (nawet w wypadku służb ratowniczych, jak REGA) miałby być lepszy od śmigłowca na prawdę ratowniczego ?


C-130E też najbardziej oszczędnym i perspektywicznym samolotem nie jest,ale fakt, nie ma innej opcji w tej chwili, a potrzeba posiadania takiego trasportowca jest nagląca, więc ten przykład tak na marginesie.
Raz, że opcja istnieje, jest nią zakup fabrycznie nowych C-130J lub C130J-30, dwa, my tak na prawdę nie potrzebujemy w tej chwili takich maszyn, a znacznie cięższych, jak C-17, czy w ostateczności mniejszego A400M, który jeszcze zresztą nie lata.


A teraz wracając do Gripenów. Kretynizmem byłoby kupowanie tych maszyn teraz. Raz że ledwo jesteśmy w stanie wyszkolić i utrzymać obsługę F-16 i MiG29, to teraz musiałby dojść zupełnie nowy i inny 3 typ maszyny, to powoduje znaczny wzrost kosztów eksploatacji. Natomiast te maszyny nie dają nam niczego specjalnego, ani perspektyw na przyszłość. Jak zresztą widać następna wersja '39 jest w znacznym stopniu przebudowanym płatowcem, wiec widać, że możliwości modernizacyjne nie są oszałamiające, a jeżeli mielibyśmy dokonać zakupu maszyn w najbliższych 5 latach, to mamy do dyspozycji wyłącznie C/D, a nie E/F. Natomiast F-16 nadal ma pewien margines. Nie musimy na nich mieć IRST jak ZEA, ale spokojnie możemy założyć nowy radar, choćby ten nowy SABR. Można dalej zmodyfikować awionikę, również biorąc części z opracowywanych dla F-35 - jak choćby fotel, hełm, zestawy czujników itp. Izraelczycy zresztą cały czas pracują nad systemami WRE dla swoich maszyn i raz na jakiś czas wychodzą z czymś nowym. Gripen jest wykorzystywany przez ograniczoną ilość państw, z których praktycznie żadne nie ma realnych możliwości modernizacyjnych, a to oznacza, że konstrukcja będzie dorastać bardzo powoli. Do tego faktyczne możliwości samej maszyny są mniejsze z powodu zasięgu i uzbrojenia.

Zakup nowych F-16 w takim samym standardzie wyposażenia jaki mamy obecnie jest najbardziej optymalny, ale jednocześnie należy dopilnować przygotowania do wprowadzenia następcy MiGów, którymi powinny być maszyny nowszej generacji (a tej są tylko dwa rodzaje - F-35 i F-22A), połączonej w czasie z modernizacją posiadanych F-16, głównie poprzez wymianę radaru, części bloków WRE i przede wszystkim zakupu najnowszego uzbrojenia.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Qbeesh w Lutego 25, 2008, 13:10:25
F-22 z szachownicą...no, no...dalekosiężna wizja.

Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Lutego 25, 2008, 13:26:37
Wątpliwe jest byśmy koło 2012 (po wycofaniu Suczek) kupili jakieś nówki, czekają nas spore wydatki związane z Euro a po drodze każdy wyciąga łapkę po podwyżkę, prędzej jakieś używki, może pozyskanie block 32 albo nawet 42 z rezerw usaf? Nawet ten block 32 to już skok technologiczny w porównaniu do Suczek, w końcu dla nich te 24-32 maszyny to nie jest tak dużo, może za tarcze antyrakietową? Wtedy spokój na ~15 lat, a po tem rozejrzenie sie za F-35?  
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: sroczka w Lutego 25, 2008, 16:43:31
No ale w 2012 będzie po Euro więc kasa się znajdzie. A na dostawy wcześniej raczej się nie zanosi(chyba że używki)a jak dolar dalej będzie taniał to będziemy w stanie kupić więcej.  I tak już teraz mamy więcej kasy na spłatę F-16 niż wynoszą raty kredytu.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Qbeesh w Lutego 25, 2008, 17:00:34
Myślę że powinniśmy inwestować w taki sprzęt:

http://www.sklej.pl/product.php?cath=44&product=17864

Tylko bez "mini pistoletu" w dziobie...


Skróciłem link - bo był za długi. Razorblade1967
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: BigMac w Lutego 25, 2008, 18:51:41
Chcesz toczyć wojnę modelami?  :118:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Falke w Lutego 25, 2008, 19:39:12
Ja nie wiem. Wiec powiedz mi dlaczego lekko przerobiony śmigłowiec pasażerski, nie pozwalający wykonać kilku podstawowych czynności medycznych miałby być lepszy od maszyny, która została zbudowana dla misji HEMS ? Dlaczego śmigłowiec, którego wcześniejsza wersję LPR posiada i boi sie wysyłać na realne akcje, miałby być lepszy od maszyny, która jest wykorzystywana bardzo chętnie przez resztę Europy, czy świata. Dlaczego śmigłowiec, który wszędzie indziej jest wykorzystywany jako powietrzna taksówka (nawet w wypadku służb ratowniczych, jak REGA) miałby być lepszy od śmigłowca na prawdę ratowniczego ?

Może sprecyzujesz jakich według Ciebie podstawowych czynności medycznych nie można wykonywać w tym śmigłowcu? Osoby na nim latające twierdzą,że da się w nim zrobić to samo co w EC-135,choć przyznają, że w mniej komfortowych warunkach. Natomiast twierdzenie, że się nie da było pretekstem do wyeliminowania Agusty. Podobnie jak bzdury o niepełnej dokumentacji i braku płóz. Prędkością i pułapem Grand góruje nad Eurocopterem. Co w ratownictwie ma niebagatelne znaczenie, zwłaszcza że będzie operował nie tylko na nizinach. A-109 ma tę zaletę, że mógłby być produkowany przy wspólpracy z polskim Świdnikiem. A serwis EC-135 będzie bardziej kosztowny.

Raz, że opcja istnieje, jest nią zakup fabrycznie nowych C-130J lub C130J-30, dwa, my tak na prawdę nie potrzebujemy w tej chwili takich maszyn, a znacznie cięższych, jak C-17, czy w ostateczności mniejszego A400M, który jeszcze zresztą nie lata.

Ośmielę się nie zgdzić ze zdaniem, że nie potrzebujemy w tej chwli takich maszyn. Otóż są one potrzebne praktycznie na wczoraj, w tej chwli zażynamy CASY, które nie powinny służć do przerzutów sprzętu i ludzi do Afganistanu. C-130 nadaje się do tego o niebo lepiej. Co do C-17, cóż jak powiedział wczoraj były premier pomarzyć wolno każdemu, proponuję jednak zejść na ziemię. Koszty zakupu C-130J także unimożliwiają ich szybkie pozyskanie w wystarczającej liczbie.
Poza tym nie rozumiem jednego, najpierw piszesz, że istnieje w tej chwili alternatywa dla C-130E, w postaci A-400M, a chwilę później, że ten samolot jeszcze nie lata. Dostrzegam tutaj brak logiki. Na Airbusa musilibyśmy czekać 6-8 lat, a ciężki transportowiec potrzebny jest teraz.
Fajnie byłoby mieć z 6-130J (30) i 2-3 C-17, ale skąd na to wziąć szybko pieniądze? Euro za pasem, kolejne grupy zawodowe domagają się pozdyżek...według mnie dla C-130E nie ma obecnie realnej alternatywy.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Lutego 26, 2008, 01:15:33
Ośmielę się wtrącić i dodam od siebie, że patrząc na pozostałe cudowne "darowizny" (Fregaty, SH-2G, Humvee, itp.) od US i A powinniśmy odpuścić sobie te Herculesy lub baaaaaardzo wnikliwie się zastanowić. Rozumiem, że jest nagła potrzeba ale jednak sporo możńa utopić w tym kasy.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 28, 2008, 09:50:56
Może sprecyzujesz jakich według Ciebie podstawowych czynności medycznych nie można wykonywać w tym śmigłowcu?
Masażu serca, po prostu nie ma jak, za mało miejsca, a potrzeba tyle by wcisnąć sie na wyprostowanych rękach nad pacjenta, w A109, niezależnie od wersji nie ma takiej możliwości - dlatego zresztą w tej chwili w LPR ta A109E tylko przewozi stabilnych pacjentów.

Osoby na nim latające twierdzą,że da się w nim zrobić to samo co w EC-135,choć przyznają, że w mniej komfortowych warunkach.
Spotkałem się z wypowiedziami dwóch grup osób mających styczność z A109 w LPR - ratowników i pilotów. Pilot twierdzi, że da sie zrobić wszystko i zaraz nawija o osiągach, a ratownik mówi, że za cholerę się nie da jednych rzeczy zrobić, a drugie wymagają cyrkowej zręczności... komu wierzysz w kwestiach medycznych ?

Prędkością i pułapem Grand góruje nad Eurocopterem. Co w ratownictwie ma niebagatelne znaczenie, zwłaszcza że będzie operował nie tylko na nizinach.
Prędkość jest miła, ale różnica między Agustą i Eurocopterem, na średnich realnych odległościach operowania daje pojedyncze minuty przewagi. Pułap natomiast - szczególnie zawis OGE to jest ważny jak się operuje wyciągarką, a tego sprzętu nie przewidziano na nowych maszynach. Osiągi Eurocoptera są wystarczające by latem podebrać kogoś z rys, tylko po co, skoro to jest teren TOPRu/GOPRu, a ich śmigłowce mają jeszcze gorsze osiągi (!).


A-109 ma tę zaletę, że mógłby być produkowany przy wspólpracy z polskim Świdnikiem. A serwis EC-135 będzie bardziej kosztowny.
Dwa mity. A-109S tak czy inaczej jest u nas "produkowany", tzn tworzymy do nich kadłuby, ale na nic więcej nie można liczyć przy zakupie 23 sztuk. Szwecja zamówiła 20 HKP15 dla wojska i nie dostała do produkcji nawet śrub, a wydali pieniędzy więcej niż my.

Serwis EC niekoniecznie musi być droższy, po pierwsze, jest wybór, bo na Polskim rynku serwis maszyn EC oferuje firma Heli Invest, a my jeszcze nei wiemy co dokładnie zaoferował Eurocopter w tej sprawie. Natomiast Agusta ma wyłącznie serwis firmowy, który z tego co pamiętam jeszcze w Polsce nie operuje. Po drugie, A109S, jest jednostkowo droższa od EC-135, na swojej maszynie Eurocopter załadował więcej sprzętu medycznego niz Agusta, ale według wyliczeń tak samo kosztownego co Agusty... mimo to Agusta zaoferowała niższą cenę łączną zakupu.... pytanie - na czym Agusta chce sobie odbić koszta ? (odpowiedzią jest oczywiście : serwis)


Ośmielę się nie zgdzić ze zdaniem, że nie potrzebujemy w tej chwli takich maszyn. Otóż są one potrzebne praktycznie na wczoraj, w tej chwli zażynamy CASY, które nie powinny służć do przerzutów sprzętu i ludzi do Afganistanu. C-130 nadaje się do tego o niebo lepiej.
Powiem, tak - C-130 faktycznie nadaje sie lepiej do tego celu niz CASA, ale kupowanie (bo za odrestaurowanie to my płacimy) maszyn, które latały jeszcze nad polami ryżowymi pewnego azjatyckiego kraju nie jest wyborem optymalnym. Czy ktoś jest w stanie zagwarantować, że te 4-5 leciwych maszyn będize mogło być w takiej gotowości do lotów by zapewnić transport do A-stanu w taki sam sposób jak 2-3 zupełnie nowe maszyny ? Oczywiście, że nie. Poza tym, te 20 ton udźwigu Herca, to tak jakoś słabiutko wygląda, choćby przy maszynach MRTT (50-70 ton), te przynajmniej kupujemy i jeżeli nikt po drodze nei wpadnie na jakiś genialny pomysł ich wykorzystania innego niż logiczny, to do tego będą wykorzystywane, w znacznym stopniu odciążając CASY. Ale nadal będize problem przewóz sprzętu ciężkiego, wymagającego rampy, a tutaj Herc nie zawsze się mieści. Rosomaka Hercem sie przetransportować praktycznie nie da.... oczywiście teoretycznie można - demontując to i owo, spuszczając powietrze z kół i wykonując parę międzylądowań na uzupełnienie paliwa. Tutaj zakup dwóch sztuk C-17 nie jest głupi i jest realny, szczególnie, zę w zeszłym roku MON zmarnował (nie wydał i te pieniądze przepadły) tyle pieniędzy co starczyłoby na spłatę połowy rat za jedną z tych maszyn.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Falke w Marca 10, 2008, 19:38:17
Niedawno pisałem, iż w NTW wspomniano o planowanym zakupie 48 samolotów bojowych w miejsce Su-22. Cóż...wygląda na to że plany zmieniają się jak w kalejdoskopie, bo najnowsze "Lotnictwo" piszę o zaledwie 32 maszynach i co bardzo prawdowpodobne nie będą to pełnowartościowe mysliwce, tylko LIFT o rozszerzonych możliwościach bojowych.

Musze przyznać, że bardziej poronionego planu dawno nie widziałem. Tylko czekać jak ktoś wpadnie teraz na pomysł, aby w miejsce New wprowadzić dla oszczędności proce, a w miejsce Kobbenów okręty projektu Hollanda oczywiście wszystko o "rozszerzonych możliwościach bojowych". Paranoja!
Jaki jest bowiem pożytek z samolotu, który nawet "pasażera" nie będzie potrafił samodzielnie przechwycić? Natomast do akcji bojowych będzie potrzebował eskorty F-16, które mogłby przydać się w innym miejscu. Taka maszyna to kula u nogi, a nie samolot bojowy, mam nadzieją, że ta koncepcja upadnie.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Elvenking w Marca 10, 2008, 20:32:53
Myślę, że możemy się cieszyć, bo Bush oficjalnie obiecał modernizację polskiej armii na korzystnych warunkach. Szkoda, że dopiero na koniec kadencji... Teraz tylko możemy mieć nadzieję, że jego następca tego nie cofnie.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Marca 10, 2008, 20:40:37
Z tego co słyszałem to potwierdził potrzebę modernizacji naszej armii.... tzn, że my ją musimy zmodernizować, oni o tym wiedzą i czekają żeby zobaczyć co my z tym zrobimy  :118:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: zack w Marca 11, 2008, 12:53:38
Póki co jak zwykle - AWARIA:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5011125.html

Widziałem, ponieważ pracuję dosyć blisko Okęcia. W sumie leciały trzy "Jaszczempie" w lekko rozciagniętej trójce - jeden usiadł, dwa pozostałe tylko asekurowały (również z wysuniętym podwoziem).
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Marca 11, 2008, 15:53:03
Jednak warto mieć dwa kominy, a nie jeden :D
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Miron w Marca 15, 2008, 18:44:28
Samolot dopiero dziś koło południa opuścił Okęcie.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: maverickdan w Marca 15, 2008, 19:00:45
Dolar spada, może by tak kupić F-18  :020:  Ma dwa silniki i mocne podwozie  :karpik chybba  :121:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Tomahawk w Marca 28, 2008, 19:08:03
Najlepiej super f-18 :118: A do tego jeszcze lotniskowiec :002:
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Ros w Marca 31, 2008, 11:43:18
Najlepiej super f-18 :118: A do tego jeszcze lotniskowiec :002:

Lepiej nie bo mielibyśmy wybór: albo Super Hornety (vide Super Horrory) albo Sundowner. A Forum nie może sobie pozwolić na stratę takiego specjalisty. :D
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Tomahawk w Marca 31, 2008, 14:22:31
Jednak warto mieć dwa kominy, a nie jeden :D
Ale tylko do momentu kiedy przyjdzie rachunek za paliwo :020:, a Polacy w sprawach wojskowych są bardzo oszczędni więc następne maszyny pewnie też będą miały jedną dmuchawę, a to raczej błąd, bo przydałoby się coś cięższego a przy okazji potrafiącego wrócić do domu po oberwaniu
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Kwietnia 03, 2008, 17:06:24
No to F-15PL ... teraz robią takie "znacjonalizowane" wersje :D
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: LMP w Kwietnia 03, 2008, 17:39:53
No to F-15PL ... teraz robią takie "znacjonalizowane" wersje :D

Z instalacją LPG w standardzie :021:.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Sierpnia 15, 2008, 13:09:57
Mowa o zakupach kolejnych F-16:

http://www.altair.com.pl/start-1592
http://www.dziennik.pl/polityka/article223310/Wstepna_umowa_o_tarczy_antyrakietowej_podpisana.html

Tylko nie wiadomo, czy to z niewiedzy, niedoinformowania polityków te pobożne życzenia, czy rzeczywiście się coś szykuje.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: tomek1988 w Września 13, 2008, 14:56:32
Chciałbym, żeby przyszłość naszych Sił Powietrznych wyglądała mniej więcej tak:
Samoloty bojowe:
F-16 C/D Block 52+ (6 eskadr)
MiG 29 AS/UBS (2 eskadry, modernizacja do „słowackiego” standardu, później F-35 A)
Samoloty szkolne/szkolno-bojowe:
PZL-130 Orlik TC-II (2 eskadry)
T-50 Golden Eagle (1 eskadra)
Samoloty transportowe:
M-28 Bryza (różne wersje)
CASA C-295M
C-130E Hercules
Śmigłowce:
SW-4 Puszczyk
NHI NH90 (TTH i NFH)
AH-1W/AH-1Z ???
VIP:
4 Embraer Lineage 1000 (ewentualnie 3 plus 1 Embraer 190)
8 Sikorsky S-92
MRTT oraz AWACS:
2 KC-767
4 E-2C/E-2D ???

Nie uściślałem ilości śmigłowców oraz samolotów transportowych, bo wymagałoby to dokładniejszego rozpisania z podziałem na rodzaje Sił Zbrojnych.

A jakie są Wasze poglądy na ten temat, widzicie jakieś ewidentne błędy w moim rozumowaniu :)?
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Września 13, 2008, 15:16:12
Samoloty szkolne/szkolno-bojowe:
PZL-130 Orlik TC-II (2 eskadry)
T-50 Golden Eagle (1 eskadra)
zbędna rozrzutność, wymienić Orliki na DA20 Katana i Pilatus PC-21 w miejsce dzisiejszych iskier - każdego roku co najmniej 10 krotny zysk na kosztach eksploatacji.


Samoloty transportowe:
M-28 Bryza (różne wersje)
CASA C-295M
C-130E Hercules
Te używane Herculesy to był błąd, myślę, ze lepiej w ich miejsce mieć 4 Mitsubishi K-X (pod warunkiem, że będzie taki jak podają broszurki)

Samoloty transportowe:
Śmigłowce:
SW-4 Puszczyk
NHI NH90 (TTH i NFH)
AH-1W/AH-1Z ???
Zamiast Cobrami zainteresowałbym się obecnie opracowywanym AH-64D Block III , do tego potrzeba by jeszcze maszyn, mniejszych od NH90 jako maszyn użytkowych, i uzbrojonego zwiadu, coś wielkości EC-135.


Samoloty transportowe:VIP:
4 Embraer Lineage 1000 (ewentualnie 3 plus 1 Embraer 190)
8 Sikorsky S-92
MRTT oraz AWACS:
2 KC-767
4 E-2C/E-2D ???
Jako maszynę VIP zakupić Gulfstreamy G550, to pozwoli na zakup AWACSa na jego bazie, co ogranicza ilość typów maszyn i obniża koszty eksploatacji maszyn VIP.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: tomek1988 w Września 13, 2008, 15:44:04
zbędna rozrzutność, wymienić Orliki na DA20 Katana i Pilatus PC-21 w miejsce dzisiejszych iskier - każdego roku co najmniej 10 krotny zysk na kosztach eksploatacji.
Widziałem Twoją opinię na ten temat na NFOW i myślę, że to rozsądne wyjście... Nie wydaje mi się jednak, żebyśmy zrezygnowali z odrzutowych samolotów szkolno-bojowych.
Te używane Herculesy to był błąd...
Też tak sądzę, ale już je kupiliśmy, więc biorę je pod uwagę. Nie robiłem tej listy wyłącznie według moich upodobań, starałem się pamiętać także o innych czynnikach.
Zamiast Cobrami zainteresowałbym się obecnie opracowywanym AH-64D Block III...
Zgadzam się, nie jestem tylko pewny czy będzie nas na to stać. Zresztą dlatego dodałem ???. Trzeba trzymać kciuki ;)...
Jako maszynę VIP zakupić Gulfstreamy G550, to pozwoli na zakup AWACSa na jego bazie, co ogranicza ilość typów maszyn i obniża koszty eksploatacji maszyn VIP.
To też niezły pomysł, tylko co wtedy z następcą Tu-154? Uznajemy, że politykom wystarczą G550, a  na przykład do ewakuacji obywateli wykorzystujemy samoloty LOT-u?
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Razorblade1967 w Września 13, 2008, 16:02:05
1. Kwestia samolotów transportowych:

Osobiście również uważam, że Herkulesy (szczególnie używane) są nam praktycznie całkowicie zbędne.

Wybór tankowca uzależniłbym od możliwości i opłacalności zakupu na bazie tego samego typu samolotów w innych potrzebnych wersjach:

- 2-3 tankowce
- 2-3 samoloty transportowe
- ewentualnie 1 większy samolot VIP

Szczególny nacisk położyłbym na te transportowe wersje samolotów komercyjnych bo są znacznie bardziej potrzebne niż Herkulesy. Nie jesteśmy wstanie prowadzić operacji desantowych z desantowaniem sprzętu gdziekolwiek i jedyny nasz udział w amerykańskich wojnach ogranicza się do wystawiania stosunkowo niewielkich kontyngentów pomocniczych, które trzeba jednak regularnie zaopatrywać drogą lotniczą i dokonywać wymiany personelu. Samoloty oparte konstrukcyjnie na samolotach komercyjnych są pojemne i ekonomiczne w takiej roli, a jedyna ich wada to niemożliwość przewożenia pojazdów - te jednak w sytuacjach wystawiania kontyngentów zagranicznych można dostarczać droga morską, przecież nasze wojska ze względu na ich słabość i tak nie będą uczestniczyły w zajmowaniu terenu (za może jakiś niewielkich wyjątkiem oddziałów specjalnych).

Dobranie dwóch typów samolotów (mniejszy i większy) spełniających rolę tankowca (te większe), transportu wojskowego (większe), transport VIP (większy i mniejsze), AWACS (możemy sobie pozwolić raczej tylko na ten mniejszy i tańszy - tak jak sugeruje Sundowner).

2. Śmigłowce

SW-4 i W-3 - to ślepa uliczka, moim zdaniem jak najszybciej należy wybrać sensowny zestaw śmigłowców przyszłości. Moim zdaniem najlepiej oparty na jak najmniejszej liczbie typów - bo inaczej to nie widzę tego finansowo. Z tego co wiem to wynalazki w rodzaju SW-4 i W-3 wcale nie są sprzedawane naszej armii taniej niż porządne maszyny renomowanych firm (np. Agusta).

Śmigłowiec szturmowy - Cobra to maszyna stara i mimo modernizacji nie ma sensu się w to pakować, znowu Apache jest drogi w zakupie i eksploatacji. Może jakąś europejska, nieco tańsza alternatywa? 

W zasadzie potrzebne są maszyny:

- lekka (zwiad, transport małych grup, funkcje łącznikowe, lekka maszyna medyczna, szkolenie, lekka maszyna uzbrojona itd.)
 
- średnia (transport desantu, możliwość transportu sprzętu podwieszonego pod kadłubem, combat SAR itd.)

- śmigłowiec szturmowy

3. Samoloty szkolne:

Tak jak pisze Sundowner - dwa typy maszyn zaawansowanego szkolenia są nieekonomiczne. Moim zdaniem prosta i tania w eksploatacji maszyna do szkolenia podstawowego oraz turbośmigłowy samolot szkolno-treningowy do dalszego szkolenia.

Przy niewielkich potrzebach i tak nie będziemy szkolić pilotów z pilotażu maszyn bojowych i zaawansowanych czynności samodzielnie, więc raczej bazować będziemy na usługach kupowanych za granicą. Zresztą szkolenia z wielu tak potrzebnych zagadnień jak loty i walka powietrzna na małych wysokościach czy użycie uzbrojenia u nas i tak nie ma gdzie wykonać z sensem.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Września 13, 2008, 18:48:08
Zgadzam się, nie jestem tylko pewny czy będzie nas na to stać.
jako, zę AH1W nie warto brać z powodu zużycia amerykańskich śmigłowców, a nowe nie są budowane, to by pozostawał tylko AH-1Z, a on jest w tym samym przedziale cenowym co Apache, czyli 22-24 mln USD sztuka + 5 mln za radar na powiedzmy co 4 maszynie.

To też niezły pomysł, tylko co wtedy z następcą Tu-154? Uznajemy, że politykom wystarczą G550, a  na przykład do ewakuacji obywateli wykorzystujemy samoloty LOT-u?
Do ewakuacji obywateli spokojnie wystarczą odpowiednio zabudowane MRTT - KC767, cały przedział ładunkowy można zagracić fotelami, jak w liniowcu i potrzeba na to tylko kilku godzin.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: tomek1988 w Września 13, 2008, 19:24:25
Brzmi sensownie. Co do AH-64D, to wydawało mi się, że gdzieś czytałem o dużo wyższej kwocie, ale najwyraźniej się mylę :).

AWACS (możemy sobie pozwolić raczej tylko na ten mniejszy i tańszy - tak jak sugeruje Sundowner).
Akurat E-2C jest mniejszy ;)... Choć przy zakupie Gulfstreamów dla VIP-ów wybór AWACS-a jest oczywisty.
SW-4 i W-3 - to ślepa uliczka, moim zdaniem jak najszybciej należy wybrać sensowny zestaw śmigłowców przyszłości.
Szczerze mówiąc w rezygnację SP z SW-4 ciężko mi uwierzyć. Prędzej chyba doczekamy się serii modyfikacji dostosowujących Puszczyka do wszystkich zadań, które opisałeś dla lekkiego śmigłowca :).
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sobilak w Września 15, 2008, 10:00:08
W wydaniu specjalnym "LOTNICTWA" z okazji 90 lat SP, jest trochę o planach na przyszłosć (zkupy, modernizacje itp. ).
Po pracy zabiorę się do czytania.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: 5891SAT w Grudnia 17, 2008, 11:22:14
48 F-16 i co dalej?

Nic, przynajmniej w kwestii samolotów bojowych.

http://www.altair.com.pl/start-2235

Doprawdy imponuje mi dalekosiężne wizjonerstwo naszych decydentów i ich osobliwa umiejętność wzięcia odpowiedzialności na siebie... Najlepiej wszystko zaorać.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Grudnia 17, 2008, 14:19:48
Cytuj
48 F-16 i co dalej?

Nic, przynajmniej w kwestii samolotów bojowych.

http://www.altair.com.pl/start-2235

Doprawdy imponuje mi dalekosiężne wizjonerstwo naszych decydentów i ich osobliwa umiejętność wzięcia odpowiedzialności na siebie... Najlepiej wszystko zaorać.
Nie dziwi mnie to, przecież u nas jest problem z pozyskaniem tych kilkunastu maszyn szkolnych a co dopiero zakupienie kolejnych partii nowych  F-16. Jeżeli nawet coś będzie kupione to pewnie 1-2 eskadry używek w rodzaju A/B mlu, ewentualnie modernizacja Migaczy. Teraz potrzeba kasy na euro2012, krus, zus, pomostówki, etc... 
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Grudnia 17, 2008, 15:13:34
O modernizacji MiGów - takiej jaka byłaby teraz wymagana, można zapomnieć. F-16 MLU, tez już teraz nie ma od kogo kupić i nie będzie takiej możliwości aż do 2018 - kiedy to plan modernizacji się kończy.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Maddog w Grudnia 17, 2008, 16:11:36
Czyli po wycofaniu Suczek zostajemy z 48 Viperami i 32(?) Migami. Czy do 2018 roku Migi dadzą radę przetrwać w obecnej postaci? Z tego co wiem to obecnie przechodzą/przechodziły remonty, a więc z 10 lat muszą jeszcze polatać. Pytanie tylko co wtedy, na F-35 dla nas raczej nie ma szans, czy Vipery do tego czasu będą jescze produkowane?...
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Flanker w Grudnia 17, 2008, 16:30:33
Czy do 2018 roku Migi dadzą radę przetrwać w obecnej postaci?

Eksploatacja samolotu Mig-29 w Polskich Siłach Powietrzny, ma trwać do 2025 roku. Takie są założenia a co z tego wyjdzie, sami zobaczymy.

EDIT: Przepraszam, teraz sobie uświadomiłem, że masz na myśli ile MiGi pozostaną w PSP bez modyfikacji, tak ? Gdzieś kiedyś czytałem że po remoncie w WZL, resurs zwiększa się o 7 lat. Więc wygląda na to że granica dla samolotów remontowanych ostatnio będzie przypadała na lata 2014/2015.
Tytuł: Odp: 48 F-16 i co dalej?
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Grudnia 17, 2008, 16:58:11
Czyli po wycofaniu Suczek zostajemy z 48 Viperami i 32(?) Migami.
Wedłóg (Według) obecnych planów - tak

Czy do 2018 roku Migi dadzą radę przetrwać w obecnej postaci?
Raczej tak, ale do 2025 nie ma szans by przetrwały obie eskadry.

Pytanie tylko co wtedy, na F-35 dla nas raczej nie ma szans, czy Vipery do tego czasu będą jescze produkowane?...
F-35 nie jest dużym problemem wtedy - ceny będą znane, produkcja będzie szła na całego i będą poszukiwani kolejni kupcy. Co do F-16 - to wiele zależy od przetargów w Indiach.

// --------------------------------

Sun hilfe :P "Według" a nie "Wedłóg" :D John Cool.

Ale tak miało być  :003: - Sundowner
Tytuł: TS-11 i Su-22M4: co zamiast nich?
Wiadomość wysłana przez: sky_fighter91 w Lutego 26, 2010, 12:54:45
Jak wiadomo samolot szkoleniowy TS-11 Iskra jest dość starą i wysłużoną konstrukcją. To samo można powiedzieć o SU-22. Wiecie może czy są jakieś plany modernizacji tych samolotów lub zastąpienia ich przez jakieś inne konstrukcje?? Jeśli tak to podajcie jak możecie jakieś dane tychże następców.

Nie wiem czy dobrze słyszałem ale TS-11 ma być zastąpiony na samolot "LIFT" (nie wiem czy tak się nazywa ale spotkałem się z taką nazwą) możecie mi trochę powiedzieć o tym statku powietrznym?? Aha podobno ten samolot ma wejść do służby w 2012 r.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Lutego 26, 2010, 13:03:51
Ad.1

Nie.
Jest natomiast plan zaplanowania takiego planu. Ale mamy wybory, potem kolejne wybory, potem Euro 2012...  a potem pewnie coś innego wypadnie.

Ad.2

LIFT (Lead-in Fighter Trainer) - to klasa maszyn szkolenia zaawansowanego, wprowadzająca do maszyn bojowych. Zwykle o napędzie odrzutowym (T-38C, T-50, Hawk, L-15 itp.) Turbośmigłowy obecnie tylko Pilatus PC-21.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 26, 2010, 13:11:24
Do tego trzeba dodać że bezpośredni następca Su-22 jest niepotrzebny gdyż jego rolę mogą z powodzeniem spełniać współczesne samoloty wielozadaniowe i uzbrojone samoloty szkolno-bojowe. T-50 na przykład.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: sky_fighter91 w Lutego 26, 2010, 13:22:59
Cytuj
# Samoloty myśliwsko-bombowe Su-22M4/U3K - 44
# Samoloty szkolno-treningowe TS-11 Iskra - 54
Są to dane na temat spisu jednostek w siłach powietrznych.
Razem jak łatwo policzyć jest ich 98.
Wydaje mi się troszkę miałoby się z celem wykorzystywanie samolotów szkoleniowych do celów bojowych... myślę że byłoby to niepotrzebne wykorzystywanie resursu dla tych samolotów, które mają służyć do szkolenia pilotów.

Co do zastąpienia SU-22 przez wielozadaniowe to w końcu wyjdzie że polska flota powietrzna zubożeje o co najmniej 44 jednostki.
A i jeszcze sprawa pilotów przeszkolonych na SU-22 co z nimi?? Czy państwo będzie miało aż tyle pieniędzy aby zapewnić im szkolenie na innych samolotach typu MiG-29 lub F-16??

Może Wam się wydać że czepiam się szczegółów ale po prostu taki jestem  :003:
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 26, 2010, 13:40:22
No ile ich tam jest dokładnie to chyba nawet główny admin nie wie:).
1.Jak się nie ma kasy trzeba kombinować. Jeśli taki T-50 może być całkiem sprawnym samolotem bojowym to czemu nie?

2.Wkrótce to wyjdzie że Polska zubożeje nie tylko o Su-22 ale i o MiGi. Przynajmniej będzie można tanio szafę w ogródku postawić(albo sukę co kto lubi).

3.  :banan
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: sky_fighter91 w Lutego 26, 2010, 13:44:19
Cytuj
Wkrótce to wyjdzie że Polska zubożeje nie tylko o Su-22 ale i o MiGi.
Możesz to trochę rozwinąć (no chyba że pisałeś to ironicznie)??
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: Mekki w Lutego 26, 2010, 13:48:29
Co tu rozwijać? Jakoś na dniach kończą się resursy suczkom, niewiele później MiGom, a u nas:
Jest natomiast plan zaplanowania takiego planu. Ale mamy wybory, potem kolejne wybory, potem Euro 2012...  a potem pewnie coś innego wypadnie.
I niestety władza ma w głowie co innego niż jakieś tam samolociki.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: BONUS w Lutego 26, 2010, 13:52:28
Odpowiedzi na swoje pytania, możesz znaleźć na tym forum. O ile dobrze pamiętam to bardzo ładnie wszystko było rozpisane - jakie maszyny, do kiedy mniej więcej będą latały i propozycje czym by je zastąpić. Jeżeli lubisz szczegóły to pewnie zauważyłeś, że w regulaminie jest wspomniane o używaniu wyszukiwarki.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: sky_fighter91 w Lutego 26, 2010, 14:00:29
Owszem zapoznałem się dokładnie z Regulaminem ale szukając info donośnie ts-11 i Lift nic nie udało mi się znaleźć. Żeby nie było na poszukiwaniu takiego tematu spędziłem ok 50 min. Dlatego postanowiłem założyć nowy wątek.

A BONUS jeżeli możesz to nakieruj mnie na ten temat a na pewno go przeczytam.
Tytuł: Odp: TS-11 SU-22 co zamiast nich??
Wiadomość wysłana przez: BONUS w Marca 01, 2010, 21:42:09
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=8319.msg129275#msg129275 http://www.il2forum.pl/index.php?topic=8069.15 -zwłaszcza te slajdy mniej więcej w 3/4 strony, http://www.il2forum.pl/index.php?topic=4424.15 tutaj troszkę http://www.il2forum.pl/index.php?topic=5151.1185
Pięć minut szukania i jest, oczywiście to wszystko domysły (fakt, że prawdopodobne, ale domysły).