Autor Wątek: Orczyk własnej konstrukcji  (Przeczytany 9125 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Orczyk własnej konstrukcji
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 26, 2010, 20:40:00 »
Bluesbrat świetny pomysł i konstrukcja!
Rozumiem, że potencjometr 10 kΩ dobrałeś już z myślą o elektronice cyborga.
Napisz jak po kilku dniach testów sprawuje się orczyk no i czy już opanowałeś mistrzowskie posługiwanie się nim  :002:

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Orczyk własnej konstrukcji
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 27, 2010, 11:01:14 »
Bluesbrat świetny pomysł i konstrukcja! (...) i czy już opanowałeś mistrzowskie posługiwanie się nim

Opanował. Swoim P-40 rozniósł moje Ki-61 nad Borneo, nie dał mi żadnych szans...
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Orczyk własnej konstrukcji
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 27, 2010, 17:22:55 »
Bluesbrat świetny pomysł i konstrukcja!
  Dziękuję Tailor  :001: Mam nadzieję, że nie Masz mi za złe, że się przykleiłem do Twojego wątku... Co do pomysłu, to nie jest mój. Ja tylko skopiowałem Wasze patenty, pozlepiałem w całość i jest...
 
Rozumiem, że potencjometr 10 kΩ dobrałeś już z myślą o elektronice cyborga.
Tak. Mam zamiar wybebeszyć Cyborga, pozostawić w nim jedynie poty od osi X,Y i całe "oguzikowanie" drąga. Pod gniazdo Cyborgowego ruddera podłączyć moje ustrojstwo, a przepustnica wraz z przyciskami z podstawy, wyląduje w moim kolejnym projekcie...
   
Napisz jak po kilku dniach testów sprawuje się orczyk no i czy już opanowałeś mistrzowskie posługiwanie się nim  :002:
  Ćwiczę w pocie czoła, ale nauczyć mięśnie nóg i oduczyć nadgarstek obsługi steru kierunku jest niełatwo. Wiadomo, w ferworze walki człowiek nie myśli o obsłudze urządzeń sterujących, tylko je obsługuje tak jak oddycha czy mruga oczami. W moim przypadku na razie nie jest to możliwe, ponieważ muszę jeszcze chwilkę pomyśleć i z premedytacją wykonywać ruchy nogami, a to kosztuje czas. Ułamek sekundy przesądzający o wyniku potyczki. Walczę jeszcze z ustawieniem czułości osi dla nożnego orczyka. Poprzednie ustawienie dla nadgarstka się kompletnie nie sprawdziło. No i oczywiście z racji zmiany pozycji przed kompem musiałem pomyśleć nad dodatkowym, montowanym nie na stałe( ale solidnie) , blaciku do nietypowej konstrukcji biurka ( jeżeli można to to tak nazwać). Niestety nie mam w domu miejsca, w którym mogłaby istnieć na stałe moja " kabina", więc za każdym razem gdy chcę zagrać, muszę wszystko rozstawiać i podłączać. Na szczęście ćwiczenie czyni mistrza i kompletny "kokpit :003:" jest w gotowości bojowej dość szybko.
  Wrażenia. Kiedy już co nieco opanowałem nowe urządzenie, to zaczynam zauważać znaczną poprawę w stabilności pewnych manewrów i akcji. Start, lądowanie ( zwłaszcza z i na lotniskowcu) są dużo pewniejsze. Atakowanie celów naziemnych z niskiego pułapu jest o niebo łatwiejsze, po prostu ustalam nogami oś ataku i lekko operuję bez wysiłku i "lewych" wychyleń lotkami i elewatorem. Trafiam już częściej niż przedtem. Atakowanie bombowców też odbywa się skuteczniej. Rzadko atakuję od szóstej, więc w kulminacyjnym momencie potrzebny jest często zdecydowany, krótki ruch sterem kierunku, żeby np.: "zabić pilota" ( szybki i dobry sposób :002:na najeżony CKMami H8K1), czy wlepić kilka kulek więcej w silnik. Nożny orczyk pozwala na to bez utraty precyzji na pozostałych sterach. Niestety w walce z myśliwcami nadal dostaję łomot ( tak tak Sorb  :003:, tam nad Borneo miałem farta)... Za wolno reaguję ( nogi) i nie mam jeszcze wyczucia. Jestem jednak dobrej myśli.
  Co do samej konstrukcji, to pojawiła się pewna wada, niestety wynikająca z braku czasu i niedopracowania pewnych elementów. Chodzi o cięgła ,pozycjonujące pedały. Jako ich mocowanie zastosowałem zwykłe śrubki i układ złapał lekkie luzy. Pedałki leciutko się chyboczą na boki, ale w sumie mi to "newadi". Zresztą trzpienie zrobię niebawem... Poza tym całość "gra i bucy".

pozdr

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Orczyk własnej konstrukcji
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 01, 2010, 14:50:44 »
Bluesbrat, wsadz sobie jeszcze joya, pedały, monitor i fotel na wspólną platformę, i zatrudnij tego swojego majstra-złotą-rączkę, co by ci zrobił z podnośników coś takiego ruchomego, jak tutaj mają:

http://www.youtube.com/watch?v=ZF_dnGVbXkM&feature=player_embedded
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Orczyk własnej konstrukcji
« Odpowiedź #19 dnia: Października 02, 2010, 15:13:41 »
Witam,znalazłem na stronie viperpits rozwiązanie orczyka za 700$.
http://www.viperpits.org/smf/index.php?topic=5468.0
Może zrobić coś podobnego za mniejszą cenę?