Mafia, ale to ''oczywista oczywistość''. Poza tym, paradoksalnie, dodał bym do listy Bioshocka. Chociaż akcja dzieje się - o ile dobrze pamiętam - w latach 50-tych, to sam design Rapture, i klimat jaki tam panuje, to już czyste dwudziestolecie, z wszechobecnym Art Deco. Gwarantuję, że poczujesz się ''jak w domu''.
PS. Call of Cthulhu było w przedostatnim wydaniu CD-Action. Koszt 15 PLN, więc warto sprawdzić, czy gdzieś nie zawieruszył się egzemplarz.