Moje gratulacje.W praktyce problem przy uruchamianiu elektroniki okazuje się w końcu trywialny.Cały dowcip polega na umiejętności znalezienia przyczyny nie działania pakietu.Są różne metody znalezienia uszkodzenia:wymiana elementów czynnych (wskazane podstawki pod scalaki),elementów biernych,cięcia ścieżek,łączenie "mostkami" itd.Na wstępie trzeba zmierzyć napięcia w układzie.Na pocieszenie mogę dodać,że nawet konstruktorzy układów elektronicznych mają czasem problem z znalezieniem uszkodzenia na płytce.