Autor Wątek: Nietypowo - problem po remoncie.  (Przeczytany 8967 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #15 dnia: Września 19, 2006, 09:18:00 »
Hm..., miałem kiedys podobną sytuację ale ... sama się rozwiązała.
Farba na ścianach była sucha w pierwszej kilejności a ciemne smugi "na przewodach" złapały więcej wody więc i schły dłużej. Kiedy wyschły wszystko wyglądało jednolicie.

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #16 dnia: Września 19, 2006, 09:40:47 »
Panowie,
Wielkie dzięki za fachowe porady. Po analizie problemu postanowiłem (na małej powierzchni) wypróbować coś takiego:
http://www.dekoral.pl/produkty_szczegoly.php?id=1504

Zobaczymy czy pomoże.

Bis zum bitteren Ende.

yowka

  • Gość
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #17 dnia: Września 19, 2006, 17:39:56 »
Bruzdy z przewodami były niezbyt dokładnie zaszpachlowane
Coś o tym wiesz Aniołku nie? U nas też "powychodziło" tam gdzie kładłeś instalacje..(patrz: ściana nad drzwiami w sypialni) :121: Myślę, że to się tak dzieje, jak nie do końca wszystko przeschnie dokładnie a już się farbę kładzie...

Offline F. von Izabelin

  • *
  • Prawy człowiek lewicy
    • CMHQ Flying Circus
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #18 dnia: Września 19, 2006, 17:56:46 »
Dochodzę do jedynego słusznego wniosku.
Dobrze że moja dziewczyna nie czyta tego forum, choć lubi lotnictwo:).
Co bym powiedzial, to juz byłby komentarz. Nawet bajek jaki to bohaterski jestem i genialny nie dałoby się opowiedzieć :020:
Chociaż kroczę Dolina Śmierci,
zła się nie uleknę...
bo lecę na 6 kaflach i się wznoszę...

Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #19 dnia: Września 19, 2006, 19:01:14 »
Problem jest właśnie w tym, że farba jest nawet bardzo porządna...

Miałem na myśli farbę emulsyjną do jednokrotnego malowania - bardzo gęstą. U mnie pokryła w WC tzw. lamperię z farby olejnej - nie widać śladu gdzie była olejna, a gdzie emulsyjna. Podobnie było ze śladami po zalaniu (zacieki) - gruba warstwa i nie widać śladu - stąd twierdzę, że i na Twoje smugi dałaby radę.

A co tam - najwyżej mi administracja ocenzuruje - malowałem farbą Dulux. Ma ładne kolory i kosztuje około 70zł/20m2 z tym, że przy takich problemach trzeba malować "gęściej" - więc wyjdzie drożej, ale na efekt nie narzekam.

Tu już jest problem, ponieważ painting był niecały rok temu i szczerze powiedziawszy nie chce mi się znowu ciapać.

Przy tego typu farbie problem "ciapciania" w zasadzie nie występuje - nie trzeba obkładać folią, gazetami - wystarczy żona ze szmatką "w gotowości bojowej" - w razie coś kapnie, ale mało prawdopodobne. U mnie się nie narobiła  :003:
« Ostatnia zmiana: Września 19, 2006, 19:08:13 wysłana przez Razorblade1967 »

Glebas

  • Gość
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #20 dnia: Września 22, 2006, 05:08:49 »
Panowie,
Wielkie dzięki za fachowe porady. Po analizie problemu postanowiłem (na małej powierzchni) wypróbować coś takiego:
http://www.dekoral.pl/produkty_szczegoly.php?id=1504

Zobaczymy czy pomoże.
Co prawda nie mogę wyświetlić tej strony, ale walcz i nie poddawaj się :001:


A co tam - najwyżej mi administracja ocenzuruje - malowałem farbą Dulux. Ma ładne kolory i kosztuje około 70zł/20m2 z tym, że przy takich problemach trzeba malować "gęściej" - więc wyjdzie drożej, ale na efekt nie narzekam.

Przy tego typu farbie problem "ciapciania" w zasadzie nie występuje - nie trzeba obkładać folią, gazetami - wystarczy żona ze szmatką "w gotowości bojowej" - w razie coś kapnie, ale mało prawdopodobne. U mnie się nie narobiła  :003:
Ja bym tego Duluxa tak nie gloryfikował, u córki w pokoju i tak musiałem nim malować dwa razy bo za pierwszym nie pokrył, podłoże- płyty gipsowe, folię jednak bym radził zawsze rozłożyć, bo nie wiadomo kiedy coś spadnie z wałka, zwłaszcza na wykładzinę dywanową :002: .Ostatnio używam Ekonowinki z Obi, śmigam dwukrotnie i efekt murowany :banan

Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #21 dnia: Września 22, 2006, 08:01:54 »
eby Ci pokrył za pierwszym razem to praktycznie niemożliwe jeśli jedziesz ciemniejszym kolorem po jaśniejszym. Na zbliżony w tonie stary kolor można położyć nowy podobny i zadowolić się efektem.
Jednak jeśli chcesz mięć to zrobione jak należy to najpierw farba podkładowa (primar) porem 2 warstwy farby z kolorem .Szczególnie jeśli masz teksturę na ścianie. Wtedy niezależnie od tego jak dobrym jesteś malarzem, efekt będzie dobry.
Jeśli chodzi o płyty gisposowe po założeniu ich musisz zagruntować  powierzchnię, jeśli pojedziesz odrazu kolorem to nie ma takiej farby która nie zostawi przekolorowań, ściana po prostu pije farbę.
Przy ciemnych kolorach trzeba malować 3-4 + warstwy jeśli nei położysz podkładu, z podkładem 2-3.

W czasach kiedy nei było takich modnych farb , mój ojciec  białkował ściany 2-3 razy ławkowcem zanim uzyskał odpowiedni efekt a ściana nadawała się do położenia koloru na świerzym tynku cementowym.

Co do maskowania podłogi, zawsze jeśli masz dywan -wykładzinę, i nie gazetami tylko folia albo najlepiej drop  cloths (szmaty lniane, u nas takie używają malarze).
Jeśli masz linoleum albo pergo, albo jakąkolwiek podłoge drewnianą i lakierowaną  możesz używać mokrej wyciśniętej szmaty (frote). Pod warunkiem że wycierasz odrazu jak spadnie kropla. Nie używac suchych szmat i ręczników papierowych.


Aha do farby z puszki dodać 5-8 % pojeności wody, łatwiej się maluje.

dark2

  • Gość
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #22 dnia: Września 22, 2006, 10:59:38 »
Teraz zobaczyłem zdjęcie - nieźle daje po oczach, u siebie wszystkie rowki po nowych przewodach gipsowałem zwykłym budowlanym (bo akurat taki mam pod ręką) po wyschnięciu papier ścierny, potem emulsją na biało, ewentualne poprawki,i dopiero potem właściwy kolor.

Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #23 dnia: Września 22, 2006, 13:12:42 »
Przynajmniej widzisz gdzie kable idą ;) , nie przewiercisz ;).
Jednak faktycznie trochę to mocno widać.
Pozdrawiam.
 

Glebas

  • Gość
Odp: Nietypowo - problem po remoncie.
« Odpowiedź #24 dnia: Września 22, 2006, 16:56:13 »
eby Ci pokrył za pierwszym razem ...
Gwoli ścisłości, u mnie to była jasnoniebieska na białą,(czyli ciemniejsza na jaśniejszą), a grunt, czyli ta biała miała z 5 lat, czyli conajmniej 2 malowania(jeśli nie 3, hmmm pamięć zawodzi? lol)  :001: ale racja, płyty Gk, oraz wszelkie inne podłoża lepiej jest gruntować, bo mniej farby wychodzi na metr kwadratowy, ja sobie gruntem śmignąłem podłogę w garażu i już nie mam problemów z solą żrącą wylewki zimą...hahaha alem sprytny... :karpik
Cytuj
Aha do farby z puszki dodać 5-8 % pojeności wody, łatwiej się maluje.

Ale też łatwiej kapie z wałka, nie wspominając o pędzlu :banan
« Ostatnia zmiana: Września 22, 2006, 17:02:35 wysłana przez Glebas »