eby Ci pokrył za pierwszym razem to praktycznie niemożliwe jeśli jedziesz ciemniejszym kolorem po jaśniejszym. Na zbliżony w tonie stary kolor można położyć nowy podobny i zadowolić się efektem.
Jednak jeśli chcesz mięć to zrobione jak należy to najpierw farba podkładowa (primar) porem 2 warstwy farby z kolorem .Szczególnie jeśli masz teksturę na ścianie. Wtedy niezależnie od tego jak dobrym jesteś malarzem, efekt będzie dobry.
Jeśli chodzi o płyty gisposowe po założeniu ich musisz zagruntować powierzchnię, jeśli pojedziesz odrazu kolorem to nie ma takiej farby która nie zostawi przekolorowań, ściana po prostu pije farbę.
Przy ciemnych kolorach trzeba malować 3-4 + warstwy jeśli nei położysz podkładu, z podkładem 2-3.
W czasach kiedy nei było takich modnych farb , mój ojciec białkował ściany 2-3 razy ławkowcem zanim uzyskał odpowiedni efekt a ściana nadawała się do położenia koloru na świerzym tynku cementowym.
Co do maskowania podłogi, zawsze jeśli masz dywan -wykładzinę, i nie gazetami tylko folia albo najlepiej drop cloths (szmaty lniane, u nas takie używają malarze).
Jeśli masz linoleum albo pergo, albo jakąkolwiek podłoge drewnianą i lakierowaną możesz używać mokrej wyciśniętej szmaty (frote). Pod warunkiem że wycierasz odrazu jak spadnie kropla. Nie używac suchych szmat i ręczników papierowych.
Aha do farby z puszki dodać 5-8 % pojeności wody, łatwiej się maluje.