Autor Wątek: Między wolantem a sterami  (Przeczytany 5628 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #15 dnia: Marca 03, 2007, 20:30:58 »
Zakładając, że musimy uzyskać moc rzędu 100 kW przy napięciu 3x250V, to nawet ciężar przewodów elektrycznych jest większy niż hydraulicznej rury z olejem.

Nigdy bym nie przypuszczał że to możliwe, a jednak. Jak widać ze słów Zooma elektryka ma jeszcze czas by zająć pierwsze miejsce bezwzględnie we wszystkich samolotach.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #16 dnia: Marca 03, 2007, 21:36:41 »
Żeby trochę przybliżyć skalę problemu.
Poszukałem masy silników i pomp, prostych, ale nie najprostszych. Dla trochę zorientowanych pompa i silnik wielotłoczkowe osiowe o stałej wydajności/chłonności o mocy maksymalnej 96 kW z firmy Rexroth. (moc maksymalna, czyli praca przy najwyższym dopuszczalnym ciśnieniu).
Masa pompy to 23 kg, masa silnika też 23 kg (bo to ten sam typoszereg) czyli 46kg.
Masa silnika elektrycznego produkcji Celma o mocy 90 kW to 605 kg (dla prędkości synchronicznej 3000 obr/min)

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #17 dnia: Marca 04, 2007, 12:34:50 »
....Masa pompy to 23 kg, masa silnika też 23 kg (bo to ten sam typoszereg) czyli 46kg.
Masa silnika elektrycznego produkcji Celma o mocy 90 kW to 605 kg (dla prędkości synchronicznej 3000 obr/min)
.... no to rzeczywiście spora różnica w ciężarach.
Czy da się jakoś porównać elektryczne i hydrauliczne:
"duże skoki, duże siły i średnie czasy zadziałania" elementów wykonawczych?
Bo instalacje hydrauliczne (na samolotach) są trochę droższe w eksploatacji, głównie ze względu na konieczność "dopełniania" hydroakumulatorów azotem, pilnowania resursów wszystkich elementów "ciśnieniowych", atestów itd. Nie wiem jak to jest z instalacjami elektrycznymi - co i jak często trzeba sprawdzać?
Leszek

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #18 dnia: Marca 04, 2007, 13:44:11 »
Moją główną dziedziną działania są napędy hydrauliczne. Czasami też zajmuję się elektrycznymi, ale tych nie projektuję. W tym przypadku zajmuję się tylko instalacją, czyli interesują mnie wielkości i masy urządzeń. No i zajmuję się instalacjami na statkach, gdzie masa ma drugorzędne znaczenie. Podejrzewam, że bardzo podobne są za to wymagania ppoż co do odporności instalacji na ogień. Nie wiem czy w samolotach są strefy zagrożone wybuchem, bo to stawia jeszcze większe wymagania dla urządzeń elektrycznych.
To teraz napiszę o hydraulice.
Czas przesterowania zależy głównie od wydajności pomp. Instalacje sterujące są zawsze nadążne, czyli teoretycznie powinny natychmiast "kopiować" położenie drążka i pedałów, jednak większa wydajność to też większa masa urządzeń. Toteż o szybkości przesterowania decyduje, na zasadzie kompromisu, lub przepisów, konstruktor. Dla przykładu podam, że dla większości statków przesterowanie steru między krańcowymi położeniami nie może przekraczać 28 sekund. Dla statków pasażerskich i specjalnych (chemikaliowce, gazowce) ten czas jest o połowę krótszy. Ten czas jest określony w przepisach i tym sposobem nie podlega dyskusji.
Nie wiem jak jest w lotnictwie, ale w okrętownictwie próby ciśnieniowe urządzeń robi się raz, w fabryce i po pomyślnej próbie przedstawiciel towarzystwa klasyfikacyjnego (odpowiadającego za jakość) wystawia certyfikat. Próby ciśnieniowe instalacji robi się po wykonaniu i po każdej ingerencji w instalację, czyli np. po każdym remoncie.
Nie wiem co jeszcze napisać. Temat jest zbyt szeroki.
Jeszcze trochę o instalacjach elektrycznych, ale też na przykładzie statków.
Przepisy dzielą instalacje elektryczne pod względem generowania zakłóceń i odporności na zakłócenia. Taka instalacja oświetleniowa, zrobiona z "najgorszych" kabli generuje zakłócenia, ale jest niewrażliwa na inne zakłócenia. Instalacje kabli "sygnałowych", czyli od wszelkich czujek są zakwalifikowane jako wrażliwe na zakłócenia. W przepisach są podane odległości jakie muszą być zachowane między kablami poszczególnych grup. Podejrzewam, że w lotnictwie jest podobnie.
« Ostatnia zmiana: Marca 04, 2007, 13:50:16 wysłana przez Zoom »

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #19 dnia: Marca 04, 2007, 14:38:59 »
Zoom, nie przesadzajmy z tą masą silnika elektrycznego, popatrz na zespół napędowy Lexusa GS450H tam silnik elektryczny waży mniej niz 60kg i jest w stanie dostarczyć 148kW mocy !

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #20 dnia: Marca 04, 2007, 14:51:27 »
Tylko jak długo?
Tą masę wziąłem z katalogu silników. I taki silnik może pracować z mocą 90 kW bez przerwy. Dla równowagi, te elementy hydrauliczne, też nie są jakieś wyrafinowane. Taka półka poniżej średniej.
Nie musisz się powoływać na Lexusa. Wystarczy spojrzeć na zwykły rozrusznik. Niby mały, a sporo może, ale tylko przez kilkanaście sekund.
Silniki elektryczne mają to do siebie, że przy tej samej wielkości, ich moc maksymalna może być różna w zależności od natężenia pracy, czyli stosunku czas pracy/czas bezczynności.

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #21 dnia: Marca 04, 2007, 17:04:13 »
I tu właśnie główny problem, bo o ile w hydraulice można dany element wykonawczy "zablokować" (po wykonaniu ruchu odciąć zarówno dopływ, jak i odpływ cieczy), dzięki czemu w położeniu "wychylonym" (mowa o powierzchniach sterowych przecież) pozostaje przez dowolnie długi czas bez dostarczania energii, o tyle napędy elektryczne wymagają ciągłego zasilania, aby w takiej pozycji pozostać (nawet bez wykonywania żadnego ruchu).
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #22 dnia: Marca 04, 2007, 17:14:18 »
Z tym zablokowaniem układów nadążnych to nie do końca jest tak. W każdym stanie potrzebne jest zasilanie, małą mocą, ale jednak.
To są już szczegóły i nie chce mi się o tym pisać.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, to szukaj hasła "przekrycie ujemne". Zawory proporcjonalne mają takie właśnie przekrycie.

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #23 dnia: Marca 07, 2007, 00:01:47 »
No, właśnie jedna rura sobie wyskoczyła z gniazda  :001: .
Po obejrzeniu resztek połączenia okazało się, że ktoś myślał, że mu się uda. Wyjątkowe niechlujstwo przy montażu. Na szczęście stało się to podczas prób ciśnieniowych (1,5xciśnienia nominalnego), toteż wszyscy byli przygotowani na niespodzianki. Skutki: jeden calutki wykąpany, od stóp do głowy w oleju  :002: . Tak też bywa  :002: .

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #24 dnia: Marca 09, 2007, 20:25:10 »
A jak jest z czasem reakcji poszczególnych systemów?
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #25 dnia: Marca 09, 2007, 20:29:25 »
Teoretycznie systemy elektryczne mają mniejsza bezwładność, wiec mogą zareagować szybciej. W praktyce nie ma to znaczenia, bo wszystko w lotnictwie idzie przez kontrolery PID i nigdy odchylenie sterów nie jest wykonywane tak szybko jak majtanie drążkiem.

Odp: Między wolantem a sterami
« Odpowiedź #26 dnia: Marca 09, 2007, 22:13:13 »
No, właśnie jedna rura sobie wyskoczyła z gniazda  :001: .
(...)
Skutki: jeden calutki wykąpany, od stóp do głowy w oleju  :002:

Dobrze że to nie był olej z instalacji hydraulicznych na naszych samolotach (Skydroll), bo tej jeden wylądowałby w szpitalu na kilka dni...
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."