Nie wiedziałem pod który wątek się podpiąć by nie urazić Ojca Założyciela to zakładam nowy.
Musicie mnie zrozumieć -- Wy macie grę od roku ja dopiero dwa tygodnie wiec jestem jeszcze na haju.
Na początek jedna mała sprawa która mnie drażni. Przy atakowaniu kolumny transportowej samochody zapalają się ale jadą dalej, przy kolejnych trafieniach palą się mocniej i zatrzymują (osobowe w tym momencie wybuchają), ale ciężarowe w tym stanie będą trwały aż do zniknięcia chyba że się je dobije. Wygląda na to że do zniszczenia samochodu potrzeba go trafić konkretną liczbą pocisków (to uproszczenie modelu zniszczeń), można to wybaczyć ale trochę razi, denerwuje. Jest to trochę nie tak na tle uszkodzeń samolotu gdzie można samolot zestrzelić czy zapalić jednym pociskiem pod warunkiem że trafi tam gdzie trzeba.
Poza tą niedogodnością i brakami które na forach już wszyscy wymieniali gra spowodowała u mnie konflikt rodzinny bo jestem teraz nieodganialny od komputera.
RoF co rusz zachwyca mnie jakąś nową perełką.
Ot przykładowo atakowałem statek (barkę uzbrojoną) za każdym razem po trafieniu miała inny model zniszczeń. Raz tylko rozwaloną sterówkę z wyrwanymi drzwiami i powybijanymi szybami, innym razem sterówkę zmiotło zupełnie itd. Drobna sprawa a jak cieszy..
Pogoda, rewelacja, zachmurzenie bomba, w końcu wlatując w chmury nic nie widzę. Wcześniej próbowałem przebić się nad chmury Albatrosem ale nie udawało mi się bo bez widoczności ziemi zaczynałem się kręcić bezładnie by powrotem opaść pod chmury. Potrzebny mi był samolot ze sztucznym horyzontem i na DVII udało mi się wyjść nad chmury bez problemu.
Mapy na których w końcu można normalnie nawigować z mapą bo tyle jest obiektów charakterystycznych. Na razie nawigowanie sprawia mi największą frajdę (bo myśliwiec ze mnie żałosny- celność prowadzonego ognia na poziomie 15%).
Klimat, no po prostu jedyny w swoim rodzaju. Początkowo przerażała mnie wizja latania Albatrosami bo na podstawie tabelek to wszystkie samoloty Entanty albo tak samo zwrotne a szybsze, albo zwrotniejsze a tak samo szybkie, albo i jedni i drugie lepsze. Jeszcze mój pierwszy kontakt bojowy online z Camilem który zestrzelił mnie dziecinnie łatwo tylko zwiększył moje obawy.
I było tak dopóki nie spróbowałem szczęścia na Camelach, Nieuportach. No szacun dla ludzi którzy tym potrafią latać. Nieuporta 17 to się autentycznie boję, nigdy nie wiem czy mu czegoś nie urwę. Camel jest lepszy ale też bardzo nerwisty. Przy nich Albatros to dobrze resorowany mercedes którym się płynie w powietrzu a w czasie walki można się skupić na przeciwniku a nie na trosce czy mi skrzydła odlecą.
Moje ulubione samoloty to właśnie Albatrosy, ale właściwie wszystkie niemieckie samoloty są przyjemne w pilotażu. Z samolotów Entanty to tylko SPAD i SE5a sprawiają mi radość w locie.
Osobna bajka to Gotha. Piękna, dystyngowana, bardzo celna przy bombardowaniu.
Jestem zachwycony klimatem i całokształtem RoF i dzięki kolegom znalazłem kawałek fajnego nieba. Zarówno loty offline jak i online (na razie na mniej uczęszczanych serwerach) sprawiają mi wilką radochę na (niestety ze względu na obowiązki) długie godziny.
Brakuje mi tylko DFW C.V w wersji do latania + ewentualnie inny szturmowiec.
Pozdrawiam.