Wątek: Proszę o osąd w sporze :)

[Ranwers]

Czyli Ranwers mówisz że Bies jest ok? Bo Bies był robiony na ogniskowej 195mm

Jam nie wyrocznia 
Pójdź w teren, weź statyw (jak nie masz to ustaw puszkę na czymś stabilnym) i cyknij trochę fotek na róznych ogniskowych (przez samowyzwalacz najlepiej). Będziesz miał wyrobiony poglad.

[Carolus]

Pewnie drgnęła mi ręka. Za to Żelaźni są na 300mm więc to już wina obiektywu. A winietowanie o którym pisał Some1 jest winą złego zamocowania filtra UV (najprawdopodobniej odkręcił się w torbie).
Na następny raz będę cofał ogniskową do 200mm, bo jak patrze na zdjęcia z ogniskową <240mm to są one "żyletami" w porównaniu do tych 2 - nawet na moim monitorze.
Dzięki za porady i obiektywizm.

[Ranwers]

Winieta czasem dodaje smaku zdjęciom. 

[Edelmann]

Poza tym w dobrym programie do obróki łatwo ją wyeliminować

[damos]

Zdjęciom brakuje rozdzielczości optycznej (obiektyw). Widać kolorowy szum, do tego dochodzi aberracja chromatyczna widoczna na końcówkach skrzydeł i na owiewce Biesa. Nie wiem, z jaką czułością były robione? Ogólnie - gdyby na żelaznych zjechać z ogniskowej to było by lepiej (vide Bies).  Następnie przymknąć nieco obiektyw (Bies wyszedł by lepiej) to dało by poprawę. Kolejny krok to... zmiana obiektywu Co do poruszenia Żelaznych - nie jestem taki pewny - SP-AUD wygląda na poruszony w pionie a SP-AUC w poziomie Stawiam na niedoskonałości optyki i miks dystorsji, aberracji i focusa na różnych obszarach zdjęcia .

[Ranwers]

Stawiam na niedoskonałości (...) i focusa na różnych obszarach zdjęcia .

A tego to nierozumiem...

[damos]

A tego to nierozumiem  nie rozumiem...

Ostrość ustawianą przez auto-focus mamy teoretycznie w punkcie pomiaru ostrości (pomijając front lub back-focus, który się zdarza z nie-firmowymi obiektywami - vide Tamron XR-DI 28-75). Niestety - na całej powierzchni zdjęcia nie dostaniemy takiej samej ostrości - to tylko w teorii lub w "obiektywie doskonałym". Tak jak mamy do czynienia ze zmianą jasności na brzegach zdjęcia - tak samo w różnych miejscach występuje rozmycie - czyli utrata focusa (ostrości). Nie wiem, jak to lepiej nazwać. Adekwatnie występują zmiany w rozdzielczości optycznej, odwzorowaniu kolorów, odwzorowaniu kształtów (dystorsja) i rozszczepieniu kolorów (aberracja chromatyczna). Wady te są (najczęściej) najbardziej widoczne w skrajnych nastawach obiektywu - np - maksymalna ogniskowa i maksymalne otwarcie przysłony. Wady stopniowo zmniejszają(zmieniają) się wraz ze zmianą nastaw. Dlatego nawet kupując L-kę nie otwiera się jej na maksa i nie używa najdłuższych/najkrótszych ogniskowych jeśli zależy nam na dobrych parametrach zdjęcia. (jednak to już terytorium profesjonalistów) Nie ma uniwersalnego wzoru - każdy obiektyw jest inny i w każdym inne nastawy dają optymalny obraz. Najlepiej dopaść ekrany referencyjne (można nawet samodzielnie na dobrym laserze wydrukować) i samemu zrobić test swojego obiektywu.

[Ranwers]

Wywód długi. Ale mimo wszystko ostrość na takim samolocie fotografowanym z odległości minimum kilkuset metrów mamy jedną, dla 300 mm. Albo dobrą albo złą.

[damos]

Wywód długi. Ale mimo wszystko ostrość na takim samolocie fotografowanym z odległości minimum kilkuset metrów mamy jedną

Teoretycznie Praktyka wskazuje, ze aberracja komatyczna (popularnie zwana "komą") powoduje zmiany ostrości elementów oddalonych od osi optycznej obiektywu (ze względu na złe ogniskowanie). Na długich ogniskowych efekt może się pogłębiać.

dla 300 mm. Albo dobrą albo złą.

Że ostrość nie jest najlepsza to wiemy. Tu, w kibelku, dyskutujemy również o przyczynach. Możliwe, ze dla danego sprzętu uzyskana ostrość była najlepszą możliwą - więc zdjęcie "jest ostre jak na ten obiektyw".

[Ramzey]

"jest ostre jak na ten obiektyw".

Dodał bym "dla tej przesłony i było by to już wszystko.
Zdjęcia są ostre, obiektyw do dupy