Przy okazji gratulacje dla Autora tego wątku, ładny spit, aczkolwiek w tej rozpiętości to będzie raczej przecinak. Trzymam kciuki za udany oblot.
Oblot już za nami i dlatego model wykończony (w sensie prac), bo szkoda czasu na wykańczanie, jakby się miało przy oblocie ubić kreta.
Oj tak, jest przecinakiem, lubi prędkość i szybko ginie w oczach. Przynajmniej podczas lotu z klapami, można mu się spokojnie przyjrzeć.
Ja i tak latam na pakiecie 3S 11,1V, choć zalecany to 4S 14,4V i wtedy to jest normalnie
pylon racer.
Oczywiście moje modele, w porównaniu do tych gigantycznych makiet, budowanych od podstaw, to są zabawki, ale co kto lubi.
Mnie pasuje mieć samolocik ładny, który nie wymaga wiele pracy, przy tym nie za duży, co by w jednym kawałku do bagażnika się mieścił, do tego nie mam warsztatu i moja żona z tych niecierpliwych.