Autor Wątek: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D  (Przeczytany 2768 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 19, 2022, 20:44:35 »
 Brawo Ty! :580:
 Tak z boku. Jak już robiłeś brudzing, to może trzeba było pokusić się o zapuszczenie linii podziału blach?
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 19, 2022, 21:01:29 »
Linie podziału blach są delikatnie zrobione, ale tego nie widać, bo zdjęcie robione w słabych warunkach oświetleniowych. Aparat nie złapał nawet dobrze ostrości.
Z liniami zawsze się boję, żeby nie były przesadzone. No bo weź jakiekolwiek zdjęcie prawdziwego samolotu i jak wyglądają te linie... Niemal nikną na tle całości płatowca.
Wg. mnie niektórzy modelarze z liniami podziału przesadzają i obserwator zamiast widzieć skrzydło, jako płaszczyznę z delikatną siatką blach, widzi siatkę blach w kształcie skrzydła.
To jaką rolę odgrywa światło przy zdjęciu i jak się odbija, widać na srebrnych przetarciach pod kabiną. Na pierwszym zdjęciu widoczne, a na trzecim już nie.
PFS_milo

Odp: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 19, 2022, 21:06:18 »
Bardzo fajnie wyszło, i to jest RC, serio?
Skąd taka nuta powątpiewania/niewiary ? ;)   
To już modele RC nie mogą być waloryzowane ?
Tu jest link do fajnego wątku poświęconego Karasiowi RC, to jest dopiero odpał :) 

https://pfmrc.eu/topic/64575-pzl-p23-kara%C5%9B-skala-145/page/6/#comment-853374
(film i dokładne fotki na stronie 6)

Przy okazji gratulacje dla Autora tego wątku, ładny spit, aczkolwiek w tej rozpiętości to będzie raczej przecinak. Trzymam kciuki za udany oblot.

Odp: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 19, 2022, 21:27:59 »
Przy okazji gratulacje dla Autora tego wątku, ładny spit, aczkolwiek w tej rozpiętości to będzie raczej przecinak. Trzymam kciuki za udany oblot.
Oblot już za nami i dlatego model wykończony (w sensie prac), bo szkoda czasu na wykańczanie, jakby się miało przy oblocie ubić kreta.
Oj tak, jest przecinakiem, lubi prędkość i szybko ginie w oczach. Przynajmniej podczas lotu z klapami, można mu się spokojnie przyjrzeć.
Ja i tak latam na pakiecie 3S 11,1V, choć zalecany to 4S 14,4V i wtedy to jest normalnie pylon racer.

Oczywiście moje modele, w porównaniu do tych gigantycznych makiet, budowanych od podstaw, to są zabawki, ale co kto lubi.
Mnie pasuje mieć samolocik ładny, który nie wymaga wiele pracy, przy tym nie za duży, co by w jednym kawałku do bagażnika się mieścił, do tego nie mam warsztatu i moja żona z tych niecierpliwych.
« Ostatnia zmiana: Listopada 19, 2022, 21:37:01 wysłana przez JOE.KING »
PFS_milo

Odp: Schemat malowania Spitfire mk.I/II RF-D
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 19, 2022, 23:58:53 »
No to gratuluję lotów  :)
Kiedyś miałem Mustanga w podobnej rozpiętości, ciął powietrze aż miło, lubił prędkość, lądowanie nawet na klapach wolne nie było, dodatkowo miał straszny moment odśmigłowy, a całkiem niezły ciąg, więc trzeba było startować bardzo delikatnie i płynnie, kontrując zdecydowanie i płynnie kierunkiem.
No cóż takie małe modele z pełną mechanizacją swoje ważą, więc i obciążenie powierzchni jest spore, ale za to łatwo mieszczą się w bagażniku :)
Jak każde hobby, tak i modelarstwo RC ma wiele poletek, warto mieć własne i czerpać z tego fun.
Fajnie jest budować, ale jeszcze fajniej latać, więc jak mogę zaoszczędzić czas na budowaniu, kupując ARF-a to też tak czynię (aczkolwiek jednak od czasu do czasu cos zbuduję) :)
Jeszcze raz gratuluję, fajna maszyna i bardzo fajne malowanie  :)