A co powiedzieć o pilotach, którzy we wrześniu 1939 potrafili spuścić Bf 109, Bf 110 [...] będące szybsze od P.11, właśnie lecąc tym P.11.
No w tym przypadku w większym stopniu źle to świadczy o pilocie Bf-109, niż dobrze o pilocie P-11. Bo lecąc na Bf-109 przeciwko P-11 (i podobnym konstrukcjom, choćby I-153) nie należało wdawać się w walkę manewrową, a biorąc pod uwagę właśnie różnicę prędkości można było tego uniknąć bez problemu w większości przypadków.
To tak jakby wdawać się w bliską walkę manewrową na Me-262 z tłokowym myśliwcem.
W ocenie "najlepszy pilot" zgadzam się z Leonem, że tymi "wielkimi" należy określać tych, którzy wnieśli coś do taktyki walk, sposobów dowodzenia, metod szkolenia etc., a nie tych co "natłukli" więcej samolotów przeciwnika, bo te wyniki tabelaryczne wynikają zwykle bardziej z okoliczności w jakich walczył dany pilot. Po prostu różne były możliwości osiągania zwycięstw: czas przebywania w jednostce liniowej, dysproporcja sił stron walczących, różnice sprzętowe etc.
Radzieckiemu pilotowi na rozpadającym się "bylejaku" trudniej było osiągnąć zwycięstwo na Niemcem dosiadającym np. doskonalszej "Foki" (itp.) i moim zdaniem większy był tu udział umiejętności pilotażu i walki (choć i szczęcie się przydawało). To tak jak posadzić świeżego rekruta na dobrze umocnionej pozycji przeciwdesantowej z dobrym ckm-em - natłucze, na plaży, w ciągu paru minut więcej żołnierzy wroga niż weteran sił specjalnych przez całą swoją służbę. Stąd te cyferki w tabelach mają moim zdaniem drugorzędne znaczenie, można było mieć osobiście niewiele zwycięstw, a być przy tym dobrym taktykiem, dowódcą i szkoleniowcem co przekładało się na ogólny wynik danej jednostki czy w ogóle sił powietrznych.
Dlatego do tych najlepszych należy zaliczać właśnie takich pilotów jak np. wspomniany Pokryszkin
No i oczywiście ma nie najmniejszego znaczenia strona jaką reprezentowali czy ich poglądy (nie ważne czy byli faszystami, zdeklarowanymi komunistami, religijnymi fanatykami czy mieli inne "odchylenia") nie oceniamy ich moralności tylko żołnierski (lotniczy) profesjonalizm.