Co tu się dużo rozpisywać - zupełnie typowy przykład w jaki sposób powstaje jak najbardziej typowa wiadomość medialna i ile w niej prawdy. Mało razy o tym dyskutowaliśmy? Bardzo dobry przykład bo widać (na tym Forum gdzie ludzie mają pewnie pojecie o lotnictwie) jak bardzo można ufać w medialne informacje.
Mamy prawdę - samolot nie wylądował (zawrócił), bo pilot nie miał uprawnień do lądowania na tym typie w tych warunkach (czasem pogoda potrafi zaskoczyć, to ze wielu pilotów ma ograniczone uprawnienia też wiadomo). To tyle prawdy, a reszta to bełkot mający doprowadzić do tego aby artykuł zdobył zainteresowanie czyli aby dobrze się sprzedał bo w ślad za tym idzie kasa dla firmy, jej właściciela i oczywiście dziennikarza.
Po prostu kiepski produkt w ładnym, kolorowym opakowaniu, rzucony na półkę medialnego supermarketu.
Proponuje sobie ten przykład "przetrawić" i ten sam sposób traktować resztę tego co można usłyszeć w TV i przeczytać w gazetach (papierowych i w wydawanych formie elektronicznej) - mały kawałeczek prawdy, na której opiera się tonę "kolorowych" bzdetów.