0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.
Panowie mały apel, może wypadało by przystopować z tymi linkami do wiadomości? albo załóżcie sobie jeden wątek i tam to wklejajcie bo przyznam szczerze że powoli mnie to zaczyna drażnić i kojarzy mi się ze spamowaniem forum. Rozumiem że nic się nie dzieje ciekawego ostatnio ale to nie powód żeby tworzyć masę takich tematów, zwłaszcza że miejsce na serwerze to rzecz cenna i trzeba je szanować.
Dlaczego nie latają polskie myśliwce F-16Edyta Żemła, Łukasz Zalesiński 01-04-2008, ostatnia aktualizacja 01-04-2008 03:01Samoloty stoją w hangarach. Ale przyczyną przestoju nie jest kontrola, czy zawierają tę samą rakotwórczą substancję (formaldehyd), którą niedawno odkryto w kokpitach izraelskich F-16.– Nasze loty wstrzymano ze względów formalnych. Zmienia się struktura bazy – wyjaśnia kpt. Waldemar Krzyżanowski, rzecznik prasowy 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.„Rz” dowiedziała się, że to pierwszy etap restrukturyzacji baz lotniczych. Eskadry nie będą już samodzielnymi jednostkami wojskowymi.– To program pilotażowy, za którego sprawą do 2009 r. w siłach powietrznych powstaną bazy lotnictwa taktycznego i transportowego – mówi płk Wiesław Grzegorzewski, rzecznik sił powietrznych. Dodaje, że reforma jest przeprowadzana na podstawie doświadczeń amerykańskich.A co z kontrolą samolotów pod względem toksyczności?Nie wiadomo, czy się odbędzie. Producent myśliwców – koncern Lockheed Martin – poinformował Polskę, że wersja maszyn, które są na wyposażeniu naszego wojska, nie stwarza zagrożenia dla pilotów.Źródło : Rzeczpospolita
Nowa oznaka 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego:Z niekrytą przyjemnością pragnę Państwu zaprezentować wybrany przez Dowódcę 31 Bazy Lotniczej Pana płk dypl. pil. Rościsława STEPANIUKA i komisję konkursową projekt, który po zatwierdzeniu przez Ministra Obrony Narodowej stanie się oficjalną oznaką rozpoznawczą 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach.Zwycięską pracę nadesłał Pan Piotr ŁYSAKOWSKI z Poznania.W najbliższym czasie zwycięzca konkursu będzie miał możliwość przez cały dzień realizować swoje lotnicze marzenia. Pan Piotr jest z zawodu grafikiem i zapalonym fotografem i z wielką pasją wykonuje zdjęcia przede wszystkim samolotów F-16.Podczas całodniowego pobytu w bazie zapozna się w pracą personelu technicznego i lotniczego. Pozna polskich pilotów jak również będzie brał udział w przygotowaniu do lotów.Pełna relacja z pobytu laureata będzie przedstawiona po wizycie, która odbędzie się w najbliższych dniach kwietnia.Oznaka, którą zaakceptowała komisja to znak nawiązujący do tradycji lotniczych nie tylko lotniska na Krzesinach ale i również Poznania i Wielkopolski.Niespełna 90 lat temu podczas Powstania na ziemiach Wielkopolski została zdobyta znaczna ilość samolotów, które zostały natychmiast wykorzystane do obrony Polski. Chwilę później powstał charakterystyczny KRUK, który mimo wielu modyfikacji przetrwał przez kolejne dziesiątki lat na wykorzystywanych znakach identyfikacyjnych eskadr, pułków stacjonujących na terenie Poznania. Tradycje 62 i 3 pułku stacjonującego na lotnisku w Krzesinach przejęła jedna z eskadr funkcjonująca w strukturach 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego.Dwa samoloty wielozadaniowe F-16 zastosowane na oznace symbolizują dwie funkcjonujące eskadry lotnicze. Wszystko to na błękitnym tle nieba. Zapis numerowy „31” z charakterystyczną czcionką nawiązuje do funkcjonującej również od lat zapisu wykorzystywanego w ostatnim okresie przez 3 elt a wcześniej 3 pułku. Oczywiście nie bez znaczenia został umieszczony również zapis lokalizacji 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu w Krzesinach. Chodzi między innymi o wieloletnie tradycje lotniska. W Tym miejscu lotnisko funkcjonuje już od 1954 gdzie zgodnie z decyzją ówczesnego MON do życia powołano 62 Pułk Lotnictwa Myśliwskiego a korzeniami działalność lotnicza sięga roku 1943 gdzie podczas okupacji funkcjonowała na tym terenie fabryka z pasem startowym.
Lata cicho i bez spalinKrzysztof Urbański 05-04-2008, ostatnia aktualizacja 05-04-2008 08:57Samolot, który zużywa wodór zamiast benzyny, zbudowali europejscy inżynierowie z pomocą kolegów z USA– Otworzyliśmy nowy rozdział w historii lotnictwa – mówił Francisco Escarti, dyrektor Boeing Research & Technology Europe, prezentując dziennikarzom prototyp. – Przez ostatnie 100 lat maszyny latające napędzane były silnikami konwencjonalnymi. My udowodniliśmy, że można utrzymać w powietrzu cichy samolot, który zamiast trujących spalin produkuje jedynie wodę.Pokaz na lotnisku Ocana pod Madrytem to zwieńczenie pięcioletniej pracy inżynierów. Maszyna pomyślnie przeszła próby w powietrzu, udowadniając, że technologia znana z zastosowań w samochodach i motocyklach jest przydatna także w przypadku samolotów załogowych.Próby eksperymentalnego samolotu odbyły w lutym i marcu na lotnisku oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od hiszpańskiej stolicy. Loty trwały po 20 minut, choć samolot może utrzymywać się w powietrzu nawet 45 minut. Pionierska maszyna zbudowana została na bazie motoszybowca austriackiej firmy Diamond Aircraft Industries. Miejsce silnika spalinowego napędzającego śmigło zajął elektryczny. Energia dostarczana jest z dwóch źródeł: pierwsze z nich stanowią baterie litowo-jonowe, drugie natomiast ogniwa paliwowe.
Kontrakt na helikoptery wart 10 miliardów złotychMON chce kupić w ciągu najbliższej dekady 50 śmigłowców bojowych i transportowych za ok. 10 mld złJeszcze rok temu MON chciał kupić 156 helikopterów za ponad 34 mld zł – ujawnił wczoraj wiceminister obrony Zenon Kosiniak-Kamysz posłom Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. Takiego wydatku nie wytrzymałby jednak budżet państwa, więc Sztab Generalny postanowił zredukować ich liczbę do 50. – Szacujemy koszt zamówienia na ponad 10 mld zł – mówił Kosiniak-Kamysz.Armia dysponuje obecnie 250 śmigłowcami. Większość maszyn, przede wszystkim rosyjskiej produkcji, jest już zużyta. Pod koniec przyszłej dekady trzeba będzie oddać na złom dwie trzecie eksploatowanych dziś helikopterów. Misje bojowe w Afganistanie i Czadzie, a także zobowiązania wobec NATO spowodowały, że jeszcze przed głównym przetargiem MON kupi w ekspresowym tempie trzy transportowe Mi-17 i 12 uderzeniowych Mi-24. Armia planuje też przyspieszyć zamówienie na sześć helikopterów przystosowanych do przewozu rządowych VIP. Do sfinansowania zakupów śmigłowców będzie potrzeby specjalny wieloletni program potwierdzony ustawą. Posłowie z komisji oczekują, że uwzględni on zaangażowanie krajowego przemysłu obronnego.Na zakup helikopterów produkowanych w kraju naciska też armia. Tyle że w Polsce śmigłowce robi dziś tylko PZL Świdnik i nie powstają w nim maszyny, które są najbardziej wojsku potrzebne.Źródło : Rzeczpospolita
50 śmigłowców dla wojskaW ciągu 10 lat MON zamierza kupić na potrzeby wojska 50 śmigłowców za 10 mld zł. W pierwszej kolejności mają to być helikoptery w wersji do przewozu VIP - poinformowali przedstawiciele MON.MON zamierza kupić w przetargu nowe śmigłowce transportowe i bojowe, a jeszcze przed jego rozpisaniem chce na potrzeby misji zagranicznych kupić trzy transportowe Mi-17 i 12 szturmowych Mi-24. Będą to śmigłowce używane, ale po remoncie i modernizacji.Przedstawiciele Sztabu Generalnego zapewnili, że wojsko najchętniej kupiłoby śmigłowce od krajowego producenta, ze względu na szybszy i tańszy serwis.Źródło : PAP
To chyba nie powinno być zaskoczeniem:http://wiadomosci.onet.pl/1732184,12,item.html
Izrael zmiótł z powierzchni syryjski reaktor nuklearny?http://www.tvn24.pl/-1,1526195,wiadomosc.htmlCiekawe. W sumie doświadczenie w tego typu akcjach niewątpliwie mają.