Podzielam zdanie autora jednego z komentarzy. Niejako z własnej woli stymulowani podsycanymi przez nas samych psychozami oddajemy po kawałku coraz większe obszary wolności osobistej w zamian za ułudę bezpieczeństwa. Nie zrozumcie mnie źle, łapanie pedofilów czających się na każdym kroku to zapewne bardzo zacne zajęcie. Tylko przy okazji muszę mieć świadomość tego, że każda z moich rozmów telefonicznych, komunikatorowych czy wykonanych przy zastosowaniu jakiegokolwiek z nowoczesnych środków komunikacji może być monitorowana i rejestrowana. Obojętne czy rozmawiam z żoną, szefem czy kolegą. Redspider poczynił bardzo słuszną uwagę, odnosząc ją do mojej osoby i jej wieloletniej już aktywności w necie mógłbym zapewne zostać oskarżony o faszyzm, komunizm, dyskryminację, seksizm, narkomanię, piractwo, terroryzm, obrazę uczuć religijnych, zniewagę instytucji narodowych i cały szereg innych przestępstw ciężkiego kalibru, których lista spokojnie mogłaby zatrzymać mnie w więzieniu do końca życia. Wszystko czego potrzeba to odpowiednia analiza tych informacji i poskładanie ich w jeden spójny, całościowy obrazek przez zdolnego śledczego wspomaganego takim cudownym programem. Matrix jest bliżej niż się nam wszystkim wydaje i to wcale nie jest dobra wiadomość. Nie musimy być do niego wpięci żadną rurką czy wszczepionym chipem, żaden zdublowany iluzoryczny obraz rzeczywistości nie jest potrzebny, bo stopień uzależnienia cywilizacji od cyfrowego przepływu informacji na obecnym etapie jest tak duży, że jakiekolwiek jego zakłócenie na szerszą skalę oznaczałoby owej cywilizacji paraliż ze skutkami nieprzewidywalnymi.
Przewiduję szybki rozwój oprogramowania o podobnym charakterze, jeszcze kilka latek i będziemy wszyscy porządni, prawi, czyści i uczesani. Oczywiście sposób uczesania również będzie podlegał kontroli w trosce o bezpieczeństwo i dobre samopoczucie porządnych obywateli. A w kolejce po Matrixie i Cerberze czeka zapewne kolejny etap, aby zapewnić jeszcze większy poziom bezpieczeństwa zdecydujemy się na działania prewencyjne a la Raport Mniejszości.
Co tam jeszcze.. aaa - </sarkazm mode off>
Jak słusznie zauważył Krmichał, głupich bezmyślnych rodziców żaden program nie uchroni ani przed tabunami pedofilów czyhających na ich potomstwo, ani przed całą masą kłopotów innej natury, będących konsekwencją braku świadomości odpowiedzialności za wychowanie własnych dzieci. Gdyby ktoś nie wiedział o czym piszę, to w wątku nt. GTA IV podałem jeden z przykładów.