Z cyklu niusik dla Razora:
No nie taka nowość ... ale ciekawa modernizacja broni systemu AK, która zasadniczo zachowuje jej zalety (prostotę i niezawodność), a likwiduje wady w postaci słabej ergonomii oraz dotychczasowej trudności montażu standardowej optoelektroniki na broni.
Tutaj widać trochę szczegółów:
http://www.altair.com.pl/start-7367Główne zmiany to:
1/ Zmiany w mechanizmie spustowym pozwalające na zastosowanie bezpiecznika-przełącznika rodzaju ognia o czterech nastawach: zabezpieczone, ogień pojedynczy, seria 3-strzałowa, ogień ciągły (ПР - 1 - 3 - АВ). Wreszcie ten element jest umieszczony wygodnie i pozbyto się klasycznej "wajchy" bezpiecznika, która wymagała albo zdejmowania dłoni z chwytu, albo pochylanie broni i przekładanie lewej ręki nad pokrywą. Bezpiecznik-przełącznik rodzaju ognia obsługuje się kciukiem, a że jest dwustronny to równie wygodnie trzymając broń w prawej czy lewej ręce.
2/ Rączka przeładowania może znajdować się z prawej lub z lewej strony broni (wycięcie w pokrywie jest dwustronne). Czyli wreszcie wygodnie przeładowuje się broń bez ekwilibrystyki lewą ręką.
3/ Kolba jest składana i regulowana - można sobie dostosować jej długość do sytuacji gdy operuje się w kamizelce lub bez.
4/ Nowa pokrywa komory jest elementem znacznie sztywniejszym, mocowanym z przody na zawiasie, a z tylu jest mocowana zatrzaskiem (ten element za bezpiecznikiem-przełącznikiem). Jest też osadzona głębiej i ma dodatkowe wzmocnienia. Na wierzchu na standardową szynę do montowania celowników. A jednoczenie łatwość rozkładania broni na tym nie ucierpiała (twórcy Beryle powinni to sobie obejrzeć - a potem iść i walnąć sobie w ścianę "barana").
5/ W związku ze sztywną pokrywą komory zamkowej, cofnięto celownik na jej koniec i wreszcie dorobiono się przeziernika (a przy okazji wydłużono linię celowniczą).
6/ Ponadto poprawiono ergonomię chwytu oraz skonstruowano nowe, pojemniejsze magazynki.
W sumie - Kałasznikow wiecznie żywy ...
