Zgadzam się z tym, że Czesi (pomijając, że tak na prawdę nie mieli czym przechwycić) nie mieli szans, ale też powodu (łączność utracono w trakcie opuszczania strefy). Niemniej jednak mam mieszane uczucia co do tak długiego czasu przechwycenia. Wiem, Toyo, że Twoje wyliczenia są jak najbardziej słuszne, ale strach pomyśleć co by było w razie "W". Nie chcę demonizować, ale żyjemy w takich a nie innych czasach.