Parę foto.
Jak na lokalne pokazy było MEGA! Szkoda, tylko, że trochę się zwlekało z wyjazdem, bo poranek nie był zbyt optymistyczny... ale finalnie można powiedzieć, że była bardzo dobra pogoda i deszcz gdzieś poszedł szerokim bokiem, a przez większość pokazów żarówa :]. Prowadzącym był Medialna Bestia, który jak zawsze się sprawdził i zrobił rozgrzewkę przed Radomiem. Największe pokłony dla pokazu i w zasadzie rozdziewiczeniu lotu XA-41 (A.Kielaka) wraz z MiG-29 (J.S?). To było coś!!! Osobiście nudzą mnie akrobacje na latającym silniku ale ten pokaz (pewnie też ćwiczenie przed Radomiem) był strzałem w dziesiątkę. Powiało świeżością i świetną synchronizacją. Brawa dla obu pilotów, genialny pomysł z MiG-29. Fajnie też, że wejście było z inne strony, można było trochę lepiej obejrzeć bazę i popodziwiać hangary, wszystko się zgadza, jak w DCS : D. Ilość osób chyba też zaskoczyła organizatorów, było naprawdę sporo, ale z drugiej strony, te pokazy za to lubią, że są one takie bardziej bez wielkiej pompy, można podejść jakoś bliżej, dotknąć, zobaczyć, nie trudno znaleźć też dobre miejsce, czy podejść pod barierki. Myślę, że jedne z najlepszych pokazów organizowanych w 23BLT. To co mi się nie podobało to w zasadzie inna nieco beczka, pewna fundacja, która skupia w sobie jakieś "dziwne" muzeum, statystów, extra fury i zabawę na szpanie. Obserwuję ich już na którymś tam pokazie i śmierdzi mi to grubym wałkiem na wyciągnięcie jakiś dotacji i funduszy pod jakąś tam historyczną nutę związaną z 303. Dla mnie to przekręt finansowy za pieniądze podatników. Najlepsze to, że nawet upomniałem gościa, bo już nie mogłem wytrzymać, który tłumaczył dziecku, że samolot skręca dzięki wychyleniu skrzydeł (!), a omawiając kabinę, jak mały się spytał co to (pokazując wskaźnik wychylenia podwozia) gościu powiedział, że to wskaźnik bomb (kabinę zidentyfikowałem jako trenażer Iskry). Ubrany jak gwiazdor, mundur pilota za dwa koła, zaczeska była, tylko do filmu... żenła. Kto im za to płaci? Do zobaczenia tu za rok! Teraz Radom

!



