CRC a masz resztę tych fotek? Ja je tylko widziałem i rozmawiałem z technikiem o nich. Pięknie ta suka wyglądała po kolizji z bocianami. Najlepiej wyglądał silnik, który wyłapał z ptaszyska, przemielił je, wypluł i pracował dalej. Ponoć wszystkie jego parametry były w normie i był taki kozak co chciał tą maszyną wracać do Polski. Wot samolot żołnierz

Swoją drogą, technik ów pokazywał mi również film z sukami w nowym hangarze wybudowanym przez jedną z dużych firm. Ciekawostką na filmie było to, że w hangarze uruchomiła się instalacja p-poż a suczki stały pootwierane. W maszyny poszło parę ładnych ton wody i piany, w niektórych maszyn woda wylewała się z kokpitu. Wysuszyli je i dalej latają
