Czerwona gwiazda to symbol chyba bardziej znienawidzony niż sierp i młot, symbol bolszewickiego wojska szturmującego Warszawę. Gwiazda funkcjonuje jako uosobienie śmierci dokładnie tak samo jak czarne krzyże na czołgach i samolotach hitlerowców.
Gwiazda, podobnie jak krzyż to tylko symbol graficzny - przyjęty w pewnym okresie jako znak rozpoznawczy sił zbrojnych, lotnictwa itp. Jakiekolwiek emocjonalne kojarzenie takiego symbolu i rozszerzanie jego znaczenia jest (bez urazy) delikatnie mówiąc śmieszne. Przypomina mi to sytuację gdy jakiemuś oszołomowi (oszołomom) symbol ratownictwa medycznego zaczął się kojarzyć ze znakiem dywizji SS.
A jeżeli chodzi o czarne krzyże to akurat czarny krzyż sobie dalej funkcjonuje jako znak rozpoznawczy na czołgach i samolotach niemieckich (w nieco zmienionej formie, ale form krzyża niemieckiego było przecież wiele) i jakoś nikomu to nie przeszkadza.
Rosjanie zmienili sobie znak rozpoznawczy lotnictwa, aby nawiązać do aktualnych barw narodowych i OK. Jednak wyraźnie nie mają zamiaru zmieniać kształtu znaku (gwiazdy), bo raczej nie zamierzają wymazywać kilkudziesięciu lat swojej historii (mniej lub bardziej udanej) i odcinać się całkowicie od ZSRR. Utrzymali gwiazdę pomimo faktu, że w formie trójkolorowej wygląda niezbyt czytelnie.
Janek ma całkowitą rację - symbolem komunizmu był sierp i młot, a czerwona gwiazda była oznaką/znakiem rozpoznawczym sił zbrojnych ZSRR. Tak samo jak symbolem nazizmu była swastyka (czarna i pochyła - bo fińska niebieska i prosta nie miała z tym nic wspólnego), natomiast znakiem rozpoznawczym sił zbrojnych Niemiec był i jest do dziś czarny krzyż.
Ale każdy sobie może sobie każdy znak/symbol kojarzyć jak chce jego prawo i jego problem jak to ewentualnie wyraz jakiejś fobii.
________________________________________
EDIT - widzę, że pisaliśmy z Jankiem posty w tym samym czasie, ale nie będę już zmieniał choć argumentacja wyszła podobna.