Autor Wątek: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !  (Przeczytany 4610 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« dnia: Stycznia 11, 2009, 01:47:25 »
Tak, to właśnie ta pora roku, kiedy przypominamy sobie kim jesteśmy i czas zająć sie kolejnym męskim tematem. Dumnym i ostrym jak brzytwa.

Czas na Męskie rozmowy cz.3...

MĘSKIE GOTOWANIE ! Haaaaar !  :icon_twisted:

Zaczynam ten wątek od 6 ociekających testosteronem przepisów kulinarnych zza Atlantyku:

Zaczynając od południa, coś co sprawi, że kuchnia będzie wyglądać jak pole bitwy, a język i gardło jak jej ofiary. Zapraszam do "10 minutes cooking school" Roberta Rodriqueza:

- Puerco Pibil
- Sin City Breakfast Tacos

A teraz, mając za sobą dwa przepisy, które w chwili absolutnej bezduszności, można jeszcze podać płci przeciwnej - czas na coś tylko dla prawdziwych mężczyzn. Przepisy tak męskie, że są żywym dowodem na brak możliwości zaistnienia abstrakcji nazywanej "równouprawnieniem płci". Ich kolebką nie może być nic bardziej męskiego niż kraj, zajmujący drugą pozycję na liście wielkości, oferujący ogromne otwarte przestrzenie skute lodem, zalesionymi wzgórzami i... pustkowiami. Tylko w kraju syropu klonowego i drwali we flanelowych koszulach, mogły powstać tak męskie przepisy. Przedstawiam wam najbardziej męskich kucharzy Kanady: Morgan vonHumbeck, Graham Stark, oraz Alex Steacy:

- Man Cooking - Buritos
- Man Cooking - THE Roast Sandwich
- Man Cooking - The GIGANTOR

i na koniec coś tak męskiego, że musi być przyrządzanie na zewnątrz:
- Man Cooking - Grilled STEAK

Jeżeli jeszcze jesteście w stanie doczołgać sie do komputera, napiszcie własne przepisy, bądź znalezione w sieci... wyłącznie MĘSKIE. Za przepisy od żon, kochanek i koleżanek grozi czułe zaprzyjaźnienie z forumowym akumulatorem.... choć to podobno też męskie.

I pamiętajcie:
"Jeżeli wasze kobiety lubią waszą kuchnię, to robicie to ŹLE ! Haaaar !"

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 11, 2009, 11:36:24 »
Nie chcę nic mówić Sun ale to wszystko to mały pikus w porównaniu z Scheissewurstfisch mit biten śmietanen und guten truskawken, to jeden z die beste rarytasen dem ganzen Gestapo :P... ruhe! :D
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

John Cool

  • Gość
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 11, 2009, 11:42:44 »
Und mit gas naturlich  :002:

Offline JG300_Hauptmann Kuba

  • JG300
  • *
  • Jagdflieger
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 11, 2009, 18:21:43 »
Nie chcę nic mówić Sun ale to wszystko to mały pikus w porównaniu z Scheissewurstfisch mit biten śmietanen und guten truskawken, to jeden z die beste rarytasen dem ganzen Gestapo :P... ruhe! :D
Naturlisch mit arische fisch.
Und das ist mein sikret. Twój dzień twoja woda.  :021:

Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 11, 2009, 22:26:13 »
Zaraz się wkurzę i wykastruje wątek, wracać do tematu !

Sun - do czego tu wracać? Obsmarować kawał mięcha musztardą i posypać jakąś paczkowaną przyprawą po czym to wrzucić na ruszt potrafi każdy kretyn (nawet jak ma dwie lewe ręce).

Jak widać nawet za oceanem sobie z tym radzą, oprócz tego to już chyba tylko potrafią obsługiwać mikrofalówkę. :021: :021: :021:

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 11, 2009, 22:27:47 »
No Razor, ale to jest trochę bardziej skomplikowane... zapomniałeś jeszcze o gazecie, wodzie, a i przyprawy były paczkowane, ale osobno  :121:

No i jak twierdzisz, że to nic takiego to oczekuję twojego wielce wysublimowanego przepisu  :118: Po to powstał ten temat  :121:

Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 11, 2009, 22:42:14 »
Sun - stronek z przepisami na grillowane żarcie jest w necie multum. Nie chce mi się teraz klepać przepisów - rano do roboty trza iść (a nie myśleć o żarciu). Wejdź sobie choćby na stronkę z przepisami śp. Macieja Kuronia: http://www.kuron.com.pl/

PS. A większość przepisów kulinarnych jest MĘSKICH! Widział kto kiedy w porządnej restauracji kucharkę za szefa?! Podobno naukowo dowiedzione, że faceci mają lepiej rozwinięty zmysł smaku (za to kobiety ponoć węchu) - to i kucharz to męski zawód, a więc i przepisy są MĘSKIE!  :004: :021:

Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 11, 2009, 22:53:51 »
Nie ma nic bardziej męskiego w kulinariach jak błysnąć w towarzystwie twardzieli, a tylko w takim obracam się, również tu na forum, mówiąc "Mam własną wędzarkę". Już niedługo mam zamiar taką mieć, a inspiracji szukam tu: www.wedlinydomowe.pl

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 11, 2009, 22:57:37 »
Nie wykręcisz się Razor :021:

Stron z przepisami jest wiele, jak i przepisów na nich, a nie każde dobre, ani na prawdę męskie. Jak np widzę przepis na Spaghetti Bolognese w której składzie są cukinie, marchewki i cynamon, to mnie skręca.

Przykładowo jedna z rzeczy jakie często robię to Spaghetti Na Winie... co się nawinie, to na patelnię. Z tym, że podstawa sosu jest zawsze ta sama - olej z oliwek, czosnek, posiekane chili (czasami Chipotles) garść przypraw i sos Worcestershire. Potem leci co jest - posiekane, lub mielone mięso, cebule, pomidory. Makaron, oczywiście Lubella #4 lub Arrighi #5 - 10 minut gotowania w osolonej wodzie, do cedzaka, pod zimną wodę, a potem na patelnię do sosu, wymieszać i podawać... jak jest to dodać sera  :118: Co ciekawe, zawsze to jem pałeczkami... bo jestem facetem i nie lubię zmywać  :021:

PS. Co do tego steka w ostatnim podanym przeze mnie filmiku, to przepis nazywa się "Niepoprawny politycznie solony stek Macona".

John Cool

  • Gość
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:02:01 »
Z moich nietypowych doświadczeń kulinarnych spłukanego z kasy studenta - tak się Panowie po męsku wałkuje ciasto, gdy wałka w kuchni brak :021:

Jakby ktoś pytał - flaszka nie była jeszcze otwierana :D


Online YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:04:23 »
Widze, że nie przebieramy w byle g..... . Wałek markowy!  :118:
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

John Cool

  • Gość
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:08:20 »
Jeśli mam być szczery to raczej średnio przepadam za Sobieskim - mocno zalatuje spirytusem i straszny śmierdziuch się z tego trunku zrobił ostatnimi czasy :005:

I tak miałem problem aby znaleźć w barku flaszkę z minimalną ilością fantazyjnych ozdobników na szkle  - Sobieski wydawał się być odpowiedni  :118:

Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:23:30 »
Co jak co, ale zawartość takiego wałka gwarantuje najwyższy stopień sterylności co przy przygotowywaniu produktów spożywczych jest niezwykle istotne :003:

Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:27:14 »
Iiiiii... tam po Sobieskim. Najlepsze wałki były z butelek po siarkowych mozgotrzepach! Używać wczasie wyjazdów pod namioty! To dopiero jazda!!! :020: :020: :020:
Cytuj
Mam własną wędzarkę".
Toyo przypomniał mi jak lat temu wiele jeżdżąc na ryby kopaliśmy wędzarnie w skarpach... Świeży wędzony lipień pod "księżycówkę" wieczorem, przy ognisku...
Po prostu BOMBA!!!
« Ostatnia zmiana: Stycznia 11, 2009, 23:41:22 wysłana przez akbar »
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Męskie rozmowy cz.3 - MĘSKIE Gotowanie !
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 11, 2009, 23:30:37 »
Co wy wiecie o jedzeniu  :118: Tutaj moje dwa swojskie wypieki, jeden żytni (polecam) a drugi pszenny (nie polecam, do dziś wygląda identycznie jak tuż po stworzeniu i nawet ruski czołg go nie ruszy). Zakwas hodowałem 5 dni, i opiekowałem się nim co najmniej tak samo (jak nie lepiej) dobrze jak własnymi dziećmi :D

Więcej tu:

http://www.chleb.info.pl/



Ps;
Ale tą wędzarką toś mnie QRA Toyo podpalił  :021:
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg