Lepiej nie przesadzajmy, bo spięty Janek zaś dorzuci nam kolorków

A tak na marginesie, czy w takim prawdziwym symulatorze na którym szkolą się piloci, jest też fajna grafika, jak w naszym DCS? Czy jest to nieważne, bo ważniejsza jest naprzykład nauka procedur? Choć kadeci też muszą przeprowadzać ataki na takim sprzęcie, więc jakaś tam szczegółowość obiektów musi być zachowana. Myślę, że każdy z nas Warthogowców dał by radę na takim symulatorze jak Wags, ale w realu, to kiepsko to widzę, nie żebym uprawiał czarnowidztwo, lecz to już jest inna bajka.
Solo nie odbieraj mnie żle i wiem co miałeś na myśli, ponieważ to co napisałem wcześniej może dotyczyć każdego z nas, który nie jest pilotem w realu

Wiesz, czasem sobie jaja robię, nie żeby Ci dokuczyć, bo nie mam takiej wewnętrznej potrzeby