Już po raz kolejny zaczynam poważnie rozważać możliwość rozpoczęcia zabawy w RC, na początek chciałem zapytać o rzecz chyba najważniejszą, czyli wybór aparatury. Docelowo (przynajmniej tak w tej chwili mi się wydaje) byłbym zainteresowany modelami szybowców i elektroszybowców (na początek prawie na pewno pójdzie Easy Glider) później może jakiś spokojny dwupłatowiec elektryk albo bardziej zaawansowany szybowczyk - pod kątem tego typu modeli chciałbym zakupić możliwie optymalną aparaturę. Po lekturze rozmaitych for i artykułów na tapecie mam następujące nadajniki:
- Graupner MX-12
- Hitec Eclipse 7
- Hitec Optic 6
- Hitec Optic Sport 6
- Sanva VG 6000
Czy ktoś z osób doświadczonych w RC byłby w stanie dokonać jakiejś analizy porównawczej tych nadajników? Niektóre kwestie są dla mnie niejasne, a nie chciałbym wpakować się w aparaturę z jakimiś ograniczeniami ani z drugiej strony przepłacać za coś, czego nie wykorzystam. W szczególności interesuje mnie takie rzeczy jak:
- Czy wszystkie kanały w tych aparaturach są proporcjonalne?
- Czy istnieją jakieś (jakie?) ograniczenia względem późniejszego dopasowania odbiorników, serw i innego osprzętu (czy któraś z tych aparatur odmówi współpracy z określonymi typami tych urządzeń? Czy możliwe będzie stosowanie tańszych zamienników (np serwa Conrad zamiast Hiteca itp.)?
- Która z tych aparatur Waszym zdaniem prezentuje najlepszy stosunek ceny do jakości i możliwości?
- Mile widziane inne uwagi na temat aspektów, których nie wymieniłem.
Drugie pytanie dotyczy samego modelu. Nie ukrywam, że początkowe koszta trochę mnie przerażają (nie mam nic, więc jednorazowo muszę wydać masę pieniędzy, z czego sam model stanowi tylko mały ułamek tej kwoty, reszta to aparatura, ładowarki, pakiety, zespół napędowy itp. Jak już napisałem powyżej przymierzam się do Easy Glidera, tylko nie jestem pewien którą wersję wybrać. Najtaniej byłoby szybowiec, jednak nie mam pojęcia czy znajdę w moim rejonie odpowiednie miejsce do latania (mam sporo wolnej przestrzeni, ale nie mam pewności jakie warunki termiczne będą tam panować, dlatego myślałem o wersji elektro. Rzecz w tym, że wersja PRO pod silnik bezszczotkowy to w sumie całkiem spory wytatek (trzeba dokupić zespół napędowy za jakieś 450 zeta, którego nie ma w zestawie). Czy zwykła wersja elektro (z silnikiem Permax 400) naprawdę jest tak słaba, że nie warto zawracać sobie nią głowy? Koszty byłyby znacząco mniejsze (silnik, regulator, przekładnię i śmigło dostaję wtedy w cenie zestawu).
Jako alternatywę roważałem też coś takiego:
http://allegro.pl/item690493868_davos_1600_motoszybowiec_rc_siln_reg_3faz_bmi.htmlCały osprzęt w zestawie i to z bezszczotką, w ogólnym rozrachunku wyjdzie taniej niż EG, tylko obawiam się czy sobie poradzę z pilotażem czegoś takiego na początku, a koszty kreta będą pewnie większe, niż przy EG.
Oprócz powyższego chętnie wysłucham wszelkich możliwych uwag na co jeszcze warto zwrócić uwagę, żeby nie wleźć na minę na samym początku. Nie ukrywam, że pieniądze grają sporą rolę, ale nie za cenę nadmiernych ograniczeń i późniejszych większych wydatków z tego tytułu.