Przepraszam za te fatalne błędy,pisałem w pośpiechu, prawda.
Więc tak-nie wiem co to mógł być za błąd graficzny skoro zderzyłem się, pozbawiwszy się drogocennego komputerowego życia i poszedłem zwyczajową piką z 1000 m prosto w grunt.Po drodze zaczeły odpadać skrzydła-jak zazwyczaj w tej sytuacji.Na wysokość ok 200 m Pfalz nagle zaczął łagodnie wychodzić z nurkowania i pięknie wyrównał po czy zaczął dziarsko lecieć prosto aż do wylądowania i kapotażu na łączce.Kolega Kwiatek świadkiem-twierdzi uparcie że Pfalz to UFO
