Osobiście bardziej by mi pasował F4: Allied Force, którym akurat (ku zdziwieniu zapewne co niektórych) zdarza mi się czasem bawić i na tym etapie też jestem jeśli chodzi o mój poziom doświadczenia

Jeśli atmosfera tych lotów online będzie n00b-friendly to jeśli Panowie pozwolą to może któregoś dnia się skuszę, bo składanie podania do 13tej to raczej nie dla mnie

Zaś co do OF czy FF:RV to po uruchomieniu i krótkiej zabawie jakoś nie jestem do końca przekonany: albo bugi, albo syfny kokpit, albo jedno i drugie na raz :banan (choć teraz jest chyba lepiej). Zaś JDAMy, WCMD, zasobniki Panther/Sniper X, zbiorniki konforemne, izraelskie Sufy i reszta tego złomu i nowych ficzerów jakoś nie jest mi do szczęścia potrzebna i wytrzymam bez tego

PS. Temat przykleiłem
