Właśnie nie, DII był nówka nieśmigana. To był chyba jeden przypadek na milion bo z reguły muszę je dziobać min. kilkadziesiąt sekund.
OT:
W walce kołowej z Albatrosem, celuj minimalnie przed silnik. Im bliżej, tym skracaj poprawkę. Gdy lecisz powiedzmy 50 metrów za gadziną, wyceluj w kadłub od razu za pilotem - powinien wtedy zginąć

Zbiornik z paliwem jest zaraz za silnikiem. Poza tym D.II ma słabe skrzydełka i można mu też przywalić po płatach. Jeżeli wykonuje ostre manewry, jest duża szansa że się rozleci

A co do walki kołowej z tymi bydlętami, to polecam kręcenie się w lewo po wzniosie. N.17 odsadza tak D.II, D.III, D.Va oraz Palca D.IIIa. Tylko wymaga to dobrej pracy orczykiem, energii na starcie i odpowiedniego pochylenia płatowca.