Autor Wątek: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.  (Przeczytany 2440 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

janusz smiglo

  • Gość
Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« dnia: Sierpnia 22, 2009, 19:25:01 »
Witam.
Mam pytanie do ekspertów odnośnie wajch znajdujących się na karabinach w kokpicie Zero.
Do czego służyły, czy jest to element zamka, odbezpieczania?
Czy wajchy ruszały się w trakcie strzelania, jeżeli tak to w jaki sposób?

Na obrazku z gry wajchy zaznaczone są na zółto i zielono
[img=http://img502.imageshack.us/img502/2/karabiny.th.jpg]
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 22, 2009, 19:40:14 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpnia 22, 2009, 21:06:43 »
Według "Monografie lotnicze" nr.7 zaznaczona przez Ciebie na zielono dźwignia służyła do przeładowywania km. Żółtej nie było w osobno opisanej, ale przypuszczam, iż jest to element zamka.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpnia 23, 2009, 02:05:49 »
Moim zdaniem ta zielona , to wajcha do przeładowania, a ta żółta poruszała się podczas strzelania do przodu i w tył, w rytm prędkości strzałów. Jest to ( żółta) element systemu bezwładności zamka. będąc na zewnątrz pozwala na ingerencję w cykl, w razie zacięcia się mechanizmu.

    pozdr

Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpnia 23, 2009, 07:59:01 »
Obie dźwignie służą do przeładowania broni - tyle tylko, że ta mniejsza jest oryginalną dźwignią km-u Type 97, natomiast ta większa jest dodatkowym elementem umożliwiającym wygodne przeładowanie pilotowi.

Problem polega na tym, że to screen z gry komputerowej, a nie fotka kokpitu A6M i po prostu wygląda to inaczej niż w rzeczywistości. Tutaj jest komputerowy model tego km-u, na którym wyraźnie widać oba elementy i sposób ich współpracy: http://gunsight.jp/c/english/sight-e-3D%20Type97.htm
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2009, 08:04:09 wysłana przez Razorblade1967 »

janusz smiglo

  • Gość
Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpnia 23, 2009, 10:24:56 »
Dziękuje za odpowiedzi. Razor dzięki za obrazki. Jeżeli chodzi o ruch, to czy któryś z widocznych elementów kaemu poruszał się w trakcie strzelania?

Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpnia 23, 2009, 12:31:52 »
Jeżeli chodzi o ruch, to czy któryś z widocznych elementów kaemu poruszał się w trakcie strzelania?

Karabiny maszynowe Type 89 (Armia) i Type 97 (Marynarka) były w zasadzie kopią brytyjskiego Vickersa, przystosowaną do amunicji japońskiej 7,7mm, a tutaj możesz zobaczyć dość wyraźnie pracę tego elementu w Vickersie: http://www.youtube.com/watch?v=whsU2VjZk5M&feature=related (od 0,21 masz zbliżenie na rączkę)

Rączka napinająca poruszała się od poziomu w górę, natomiast dodatkowa dźwignia ułatwiająca pilotowi przeładowanie pozostawała nieruchoma i służyła tylko uniesieniu rączki (czyli przeładowaniu broni).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 23, 2009, 22:01:50 wysłana przez Razorblade1967 »

janusz smiglo

  • Gość
Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 24, 2009, 09:38:42 »
Razor, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Pozdro.

Offline srk76

  • *
  • =PFT=Sroka76
Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpnia 26, 2009, 18:08:23 »
a tutaj możesz zobaczyć dość wyraźnie pracę tego elementu w Vickersie
Nie zdażały się wypadki przy obsłudze tego karabinu? Toż to lata strasznie , nie chciałbym tam palucha zapodziać podczas strzału. Siłę to ma pewnie niezłą.

Odp: Zero A6M3 - dźwignie przy karabinach.
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpnia 26, 2009, 18:35:59 »
Nie zdażały się wypadki przy obsłudze tego karabinu? Toż to lata strasznie , nie chciałbym tam palucha zapodziać podczas strzału. Siłę to ma pewnie niezłą.

Paluchy to się trzymało na tylcach takiej broni.  :003:

Wbrew pozorom uderzenia ruchomymi elementami broni strzeleckiej nie powodują zwykle jakiś większych kontuzji. Ta siła uderzenia nie jest aż tak wielka jak się wydaje, zwykle może spowodować najwyżej jakieś otarcia czy niewielkie skaleczenie. Nie wiem jak to było w Vickiersie, ale przy niewłaściwym obsługiwaniu broni czasem się to zdarza w różnych typach broni (raczki przeładowania w różnej broni, zamki pistoletów czy pm-ów w rodzaju Raka itd.) nie powoduje to często widocznych skutków (ot zaboli).