Autor Wątek: Zamulony net.  (Przeczytany 3650 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zamulony net.
« dnia: Października 12, 2009, 22:39:14 »
Czy Wam też tak muli net? Otwieranie strony trwa i trwa, normalnie może trafić.
Jest 12.10.2009 22:38, czyli aktualność posta ograniczona w związku z tym pisze w WuCecie.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #1 dnia: Października 12, 2009, 22:43:23 »
www.dsl.cz i stanie sie jasność jak klikniesz na "spustit" jak wodę w kiblu ;)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #2 dnia: Października 12, 2009, 22:57:41 »
Strona otworzyła się błyskawicznie, 5 minut i już mam  :020:
Coś dzisiaj nie "teges", może znowu cyberataki zza wschodniej granicy? Ale czemu atakują biednego emeryta? Dranie.
O, mam wynik: 16 kbit/s, znaczy się, że "poruchana rychlost mojeho internetu".

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #3 dnia: Października 12, 2009, 23:10:58 »
Mazak, a tak z ludzkiego na nasze?
"Rychlost pripojeni k internetu: 25,45 kbit/s
Rychlost stachovani dat: 28,2 kbit/s"
Ja po ichniemu to "ani be, ani me, ani kukuryku"
Zawsze zwalałem to na karb "wąskiego gardła" u dostawcy i ilości użytkowników w danej chwili.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #4 dnia: Października 12, 2009, 23:20:35 »
To pierwsze to po naszemu pobieranie, czy jak wolisz "download". To drugie to prędkość wysłanych plików od Nas w świat czyli "upload".

Jak się "upload" zapcha to się tak strony wolno otwierają. U Toya zapewne jakiś troll torrenta odpalił albo lokalny dostawca wpiął dwa osiedla pod jedno łącze :/
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline martin

  • *
  • Szpieg z krainy jaszczompów
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #5 dnia: Października 13, 2009, 09:30:43 »
Strona otworzyła się błyskawicznie, 5 minut i już mam  :020:
Coś dzisiaj nie "teges", może znowu cyberataki zza wschodniej granicy? Ale czemu atakują biednego emeryta? Dranie.
O, mam wynik: 16 kbit/s, znaczy się, że "poruchana rychlost mojeho internetu".

Wujek co masz za łącze i od kogo ?
Sundowner:U nas jest w czym wybierać - do każdej roboty odpowiednie narzędzia.
Schmeisser: U nas się wysyła 1000 MiGów, mogą być puste.

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #6 dnia: Października 13, 2009, 09:35:05 »
Leszek

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #7 dnia: Października 13, 2009, 10:05:30 »
I wszystko jasne.
Mam łącze na kablu w Orange 1 mega, generalnie nie polecam, coś w stylu Neostrady, różnica polegała na korzystniejszym cenowo koniecznym abonamencie telefonicznym w TPSA. Suma summarum miesięczna opłata za internet w Orange jest nieco niższa niż za Neo. Problem jest jednak w sprzęcie, który dostałem, czyli w tzw. modemie podłączanym do USB, generował szereg błędów, a na końcu błąd RAS. Jak się dowiedziałem, dzwoniąc do pomocy technicznej, błąd generowany jest jeżeli na kompie są inne programy do łączenia się z siecią lub np. do synchronizacji telefonu. Aby to badziewie chciało współpracować należy odinstalować wszystkie inne wspominanie programy robiąc... formatowanie, bo inaczej nie da rady (info od gościa z biura obsługi Orange). Jako, że zawsze szukam innych rozwiązań, poszedłem i kupiłem router ADSL, no i oczywiście trafiło różnice cenową, wywaliłem badziewny modem Orange wraz z płytą na którym był ten cholerny program. Przez pierwsze trzy miesiące mniej więcej co dwa tygodnie było: "neta is brak", dzwoniłem do nich a oni oczywiście, za każdym razem chcieli bym im podał numer błędu, więc zapamiętałam i podawałem im zawsze 724 (?), czyli "błąd leży po waszej stronie", po kilku minutach net wracał, ale za to płaciłem więcej za telefon, bilans finansowy był zdecydowanie niekorzystny. Przez jakiś czas miałem spokój, aż do wczoraj, problem z prędkością. Wszystko sprawdziłem, jeszcze raz skonfigurowałem sprzęt i nic. W swej naiwności myślałem, że do rana przejdzie, siadam i to samo. Telefon w garść i dzwonię, już po kilku komunikatach i tylko jednej reklamie mogłem połączyć się z operatorem, wykładam swój problem, a laska na drugim końcu druta (bez skojarzeń proszę) powiada, że tak powinno być, bo nie zapłaciłem za dwa ostatnie abonamenty i obniżyli mi prędkość, tak ostrzegawczo. Mogłem nie płacić bo i tak finansowo do tyłu jestem na tym interesie z Orange, ale zastanowiło mnie czemu bank nie realizuje mojego stałego zlecenia. Jazda więc do banku z pytaniami, a tam kolejna laska na drugim końcu rzecze, że upłynął rok od złożenia zlecenia i zlecenie wygasło, ale nikt QRA, nie pofatygował swej zgrabnej ...y by mnie o tym poinformować. Ustawiłem po raz kolejny płatności, wyrównałem zaległości, wysłałem maila do windykacji z potwierdzeniem i czekam.
Niestety jeszcze muszę współpracować z Orange przez 8 miesięcy.

A tak na marginesie przypomniało mi się w kontekście Orange, wiecie, że więcej Francuzów zginęło podczas II wś walcząc w szeregach Wehrmachtu, niż walcząc przeciwko niemu? Koalicjanci, QRA.

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #8 dnia: Października 13, 2009, 11:01:55 »
Co do netu od Orange złego słowa powiedzieć nie mogę. Wg mnie to dokładnie to samo co Neostrada, tylko pod inną marką. Też mam łącze 1 mega, umowa na 3 lata, 39 zł/mies. Upłynął już ponad rok i jedyny problem jaki wystąpił, to 2 razy nie miałem z rana (tak powiedzmy w godzinach 7-10) dostępu do sieci. Niestety nie mam możliwości korzystania z usług innych operatorów (np kablowych) którzy oferują lepsze warunki, ale jak  do tej pory nic atrakcyjniejszego cenowo się nie pojawiło w okolicach mojego przysiółka.

Co do modemów i sterowników do nich to wspólny problem Neostrady i Orange - dużo tu zależy od tych drugich. Kiedyś był z nimi problem - teraz chyba sytuacja opanowana - mój pracuje stabilnie (jeszcze mu się nie zdarzyło przerwać połączenie w trakcie sesji).

Stałe polecenie zapłaty w banku ma termin ważności podawany we wniosku (przynajmniej u mnie) - widocznie wybrałeś 12 mies. Skoro wygasło zgodnie z Twoją dyspozycją - pretensje tylko do siebie  :118:.

Dosyć powżny minus sieci od Orange - brak bezpłatnej infolinii/pomocy w stylu Błękitna Linia w TP SA.
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline Egon

  • *
  • Szanowne GG: 5415434
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #9 dnia: Października 13, 2009, 15:10:03 »
Panowie. Orange i TP to to samo, ponieważ. Jak wiadomo wszem i wobec, Orange do córka, TP. A więc tak. Ci którzy posiadają Orange, z tego co mi wiadomo (a raczej na pewno) działają na serwerach TP SA. Więc temu widać wiele podobieństw między Orange i Neo. Druga sprawa. Kelso, spróbuj zadzwonić pod Błękitną Linię TP, powinni Ci pomóc, a jak Ci nie pomogą to napisz, zobaczę czemu (Wiecie wtyki i te sprawy  :021: )

Pozdrawiam
Egon.
"Myśliwiec - Na ziemi człowiek normalny jak każdy inny - w powietrzu staje się szaleńcem szybkości, człowiekiem-błyskawicą" Arkady Fiedler "Dywizjon 303"

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #10 dnia: Października 13, 2009, 15:13:34 »
Zawsze mnie dziwiło co TePSA (tym samym pewnie też Orange) widzi w Sagemie. No cóż.... prykro mi Toyo ale padłeś ofiarą spisku.

Ja tylko przypomnę znany wszystkim fakt:

http://vbeta.pl/2009/04/15/neostrada-tp-bedzie-rebranding/
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #11 dnia: Października 13, 2009, 16:41:34 »
Cytat: Kelso

Stałe polecenie zapłaty w banku ma termin ważności podawany we wniosku (przynajmniej u mnie) - widocznie wybrałeś 12 mies. Skoro wygasło zgodnie z Twoją dyspozycją - pretensje tylko do siebie  :118:.


"Ty trzeci wojny światowyi nie wywouj, dopiero co druga sie skończyła"

Mój bank jest jak Bruner, nie takie numery mi wykręcał, ale zawsze honorowo z tego wybrnął. Najlepszy, oczywiście, z mojego punktu widzenia był wtedy gdy nie pobrali mi z konta raty kredytu, przez dwa miesiące. Dopiero po mojej interwencji zeszły zaległości, oczywiście bez żadnych odsetek, gdyż była to wina ich systemu, co sami przyznali. Moją rolą jest zapewnić dopływ środków, a ich pobrać. Ale to w innym temacie.

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #12 dnia: Października 13, 2009, 17:13:28 »
Zawsze mnie dziwiło co TePSA (tym samym pewnie też Orange) widzi w Sagemie. No cóż.... prykro mi Toyo ale padłeś ofiarą spisku.

Interes narodowy? :) (TPSA jest własnością France Telekom (49,78% udziałów) od jakiegoś czasu)

Inne kraje jakoś dbają o swój wzajemny biznes, tylko w Polszcze jeden drugiemu prędzej kosę wbije, niż pomoże.
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #13 dnia: Października 13, 2009, 18:24:18 »
Ja nie rozumiem czemu Neostrada ma tak złą opinię - chodzi o ceny? O problemy techniczne? Może kiedyś tak było. Teraz wszystko działa stabilnie, limitów już nie ma, transfer zawsze stabilny - tak to u mnie wygląda w każdym razie. Miałem okazję w międzyczasie mieć w akademiku neta od dwóch różnych operatorów kablowych - i dopiero wtedy doceniłem kochaną tepsę. :D Przede wszystkim współczuję użytkownikom Vectry.

Odp: Zamulony net.
« Odpowiedź #14 dnia: Października 13, 2009, 18:36:41 »
U mnie najzwyklej w świecie był wybór w oparciu o "taniej". Mieszkając w bloku miałem neo i było wszystko OK, kupując Orange zasugerowałem się podpowiedzią pani z okienka: 'To jest to samo co Neostrada, ale trochę taniej. No i mam, taniej.  :020: