Tłumaczone naprędce, więc jestem pewien że są tu jakieś nieścisłości itp.
"Gordon Freeman, we własnej osobie - czy raczej, w kombinezonie.
Pozwoliłem sobie ulżyć(?) i odebrać twoją broń.
Większość z nich była własnością rządu. Co do kombinezonu,
Myślę że sobie na niego zasłużyłeś. Świat graniczny, Xen,
jest, na razie, pod twoją kontrolą...
podziękowania dla ciebie. Odwaliłeś tam całkiem brudną robotę,
jestem pod wrażeniem. Dlatego tutaj jestem, Panie Freeman.
Poleciłem twoje usługi moim... ludziom,
i zezwolili mi zaoferować ci pracę.
Zgadzają się ze mną, że masz nielimitowany potencjał.
Dowiodłeś że jesteś stanowczym człowiekiem, więc nie oczekuję
że będziesz miał jakieś problemy z decyzją co robić. Jeśli jesteś zainteresowany,
po prostu wejdź w portal i odbiorę to jako tak. W przeciwnym razie, cóż,
mogę ci zaoferować bitwę której nie masz szans wygrać...
inaczej niż ta rozczarowująca którą właśnie przetrwałeś. Czas wybierać...
Mądry wybór, Panie Freeman, zobaczymy się"