W pierwszym etapie prototypy i pierwsze maszyny seryjne mają być wyposażone w silniki AL-41F1 a następnie / w drugim etapie / pojawi się dopiero silnik docelowy o ciągu az 17 500 kG !, Będzie to zupełnie nowa jednostka napędowa. Konkurs na nowy silnik ma być powtórnie ogłoszony do końca I kwartału br.
Niestety cały artykuł p. Butowskiego aż taki optymistyczny nie jest. W 2012 roku nastąpi przegląd programu PAK FA i zapadnie decyzja czy w ogóle rozpoczynać jego drugi etap czy tylko usprawniać maszynę pierwszego etapu. Dlatego właśnie konkurs na silnik drugiego etapu jest "zamrażany", ponieważ opracowanie takiej jednostki dużo kosztuje i będzie trwało 10 lat. Piotr Butowski co ciekawe nie wspomina w artykule o silniku R145M-300 wymienionym przez Czesia (czyżby miał mniejszą wiedzę niż niektórzy - np. "zimni" - użytkownicy tego forum

) ale pisze o tym, że przedsiębiorstwo Sojuz ma brać udział w opracowaniu ewentualnego silnika drugiego etapu w ramach grupy przemysłowej firmy NPO Saturn.
W tabelce dla samolotu T-50 podaje zasięg przebazowania 3000 km i taktyczny promień działania 1200 km.
Twierdzi również, że w komorach uzbrojenia mogą się fizycznie zmieścić co najwyżej 3 rakiety izd. 180 lub bomby wagomiaru 250 kg, co dawałoby liczbę 12 wszystkich punktów podwieszeń (z 6 pod skrzydłami i wlotami silników). W komorach mieszczą się również po 2 pociski izd. 810 czy Ch-38M lub 2 bomby 500 kg. Spekuluje jednak, że w małych komorach u nasady skrzydeł mogą być przenoszone pociski K-74.
T-50 ma otrzymać także zupełnie nową owiewkę kabiny pozbawioną części "żelastwa".
Co ciekawe premier W. Putin zapowiedział, że PAK FA ma do końca 2013 roku znaleźć się w Lipiecku, co z kolei wg. P. Butowskiego oznacza, że w grudniu 2013 roku do Lipiecka na pewno trafią dwa jakieś egzemplarze T-50 i nie ważne w jakim stanie będzie wtedy program

. Cóż cały koloryt współczesnej Rosji.