Autor Wątek: Edytor misji - jak właściwie zorganizować działanie OPL oraz zachowanie GAI?  (Przeczytany 1108 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kruk2004

  • Gość
Witam.
To mój pierwszy post i mam nadzieję że nie doprowadzę nikogo do białej gorączki,ale jakoś mimo usilnych prób nie mogę sam dać sobie rady.
 Problem jest następujący jak stworzyć w edytorze misji poprawnie działający system OPL używając braci rosyjsko-języcznej z wykorzystaniem AI.
 O ile systemy rakietowe działają przewidywalnie, postawiony kompleks wypełnia swoją rolę(czasem aż za dobrze) to samoloty mające przechwytywać wrogie maszyny robią dziwne rzeczy.
 Próbowałem stworzyć następującą misję, atak maszynami A-10 na cele naziemne w postaci grupy pojazdów chronionych przez systemy OPL krótkiego zasięgu, jako zabezpieczenie przed samolotami wroga maszyny F-15.Sam latam A-10..i dalej jako obrona strony rosyjskiej maszyny ustawione na lotniskach jako GAI i tu właśnie zaczynają się schody i niezrozumiałe zachowanie ze strony GAI otóż wg instrukcji(mam orginał gry) powinny one startować po otrzymaniu danych ze stacji radarowych naziemnych lub AWACS i starać sie przechwycić wrogie maszyny.
 A one zaraz po rozpoczęciu misji startują równocześnie z  niebieskimi po to aby zrobić kółko nad lotniskiem wylądować i elegancko zaparkować czekając aż F-15 rozwalą je na ziemi.Co ciekawe gdy w ogóle nie postawię radarów czy też nie wyślę AWACSA robią co trzeba czyli startują starając się przechwycić F-15 jednak dopiero jak znajdą sie w odległości ok.60km od lotniska co uważam jak na obronę strategiczną trochę zbyt późno.Czy ktoś mógłby mi powiedzieć gdzie popełniam błąd?
 Trochę lepiej sprawa wygląda gdy od samego początku czerwoni są w powietrzu ale wówczas po pierwszej walce od razu lądują i w takiej konfiguracji tez jest dziwnie..po pierwsze lecą na przechwycenie od momentu gdy pierwszy F-15 oderwie się od pasa, mimo że są na najbardziej oddalonych od siebie lotniskach a przecież zasięg radaru naprowadzania wyraźnie o setki km jest za krótki aby namierzyć startujące EFy. A po drugie nawet jak uda im się zestrzelić EFy to mimo że podąża za nimi w sporej odległości grupa uderzeniowa A-10 to one lądują i żadnego zagrożenia już nie ma dla atakującego..przestrzeń jest niebroniona i mogę robić co zechcę..
 Troszkę mnie to wszystko irytuje i odbiera przyjemność z grania i układania swoich rozbudowanych scenariuszy, bo w takim przypadku jaki jest sens wysyłania jako pierwszego ataku antyradarowego?
 Długi ten post mi się zrobił..podsumowując proszę o garść porad jak stworzyć OPL gdzie większy ciężar obrony spoczywa na maszynach latających(nastawiać rakiet to każdy potrafi :001:)gdzie przestrzeń jest ograniczona terytorialnie i gdzie broniona jest za każdym razem gdy tylko jakaś obca maszyna ją naruszy..wydaje mi się że pomysł aby czerwoni byli jako broniący od samego początku w powietrzu jest nietrafiony i nierealistyczny..w rzeczywistości przecież nikt tak nie robi..pozostaje chyba GAI,tylko dlaczego tak pokracznie to wtedy działa??
 Pozdrawiam i...fajnie by było gdyby ktoś się podzielił swoimi doświadczeniami..


[gmod]Temat poprawiony. Następnym razem proszę o nadanie bardziej konkretnej nazwy tematu, odnoszącą się do poruszanego problemu. Na razie jest pisemne upomnienie. John Cool.[/gmod]
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2010, 22:28:07 wysłana przez John Cool »

Offline Yarden

  • *
  • Wirtualny Dywizjon 316
Odp: Edytor misji-może ktoś wytłumaczy nowemu?
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 08, 2010, 22:17:13 »
Tak naprędce:
Przede wszystkim musisz ustawić odpowiednie godziny dla wylotu Czerwonych. Przydałoby się też parę(naście) waypointów. Nie musisz ich superhiper dokładnie zestawiać z czasem przelotu F-15 i A-10, wystarczy żeby znajdowały się mniej więcej we właściwym miejscu we właściwym czasie. Na wybranym waypoincie oznaczasz cele, to się tam nazywa Targeting. No i ważny jest też rodzaj tego co te samoloty w powietrzu porabiają - jeśli mają patrolować ogólnie, wymiatać, wymiotą cały ogół Niebieskich :003: Jeśli ustawiasz im przechwycenie konkretnych, to chyba mogą się zachowywać tak jak to opisujesz.
Ale ostatni raz misję w Locku na takim poziomie kleciłem 3 miesiące temu, (inwazję na port sewastopolski :002:) więc nie musi się idealnie udać.
Po prostu próbuj  :004:

PS. Na jakiej podstawie twierdzisz, że miałbyś nas doprowadzać do białej gorączki? :021:
"Nie mogę patrzeć na bitego człowieka, nie mogę! Jeżeli bije ktoś inny." - Hermann Brunner

kruk2004

  • Gość
Dzięki za opowiedź..
 Tak nie do końca o to chodziło,bo problem w tym aby tych małych cholerników zatrzymać na ziemi i zmusić do sensownych działań wspólnie z systemami wczesnego ostrzegania w postaci wszelkiego rodzaju radarów,a przyznam że nie udało mi się tego osiągnąć i dałem sobie na jakiś czas spokój..a faktycznie gdy już maszyny są w powietrzu po ustaleniu odpowiednich punktów i przydzieleniu zadań robią co należy.Szkoda tylko że ten tryb GAI mimo że bardzo rzeczywisty w działaniach OPL jest nie do okiełznania..przynajmniej dla mnie..
 Mimo wszystko dzięki za zainteresowanie i poświęcenie czasu na napisanie odpowiedzi.

P.S. Pytałeś o białą gorączkę..jednak bez upomnienia moderatora się nie obyło..

poko24

  • Gość
Z tego co ja kojarzę musisz samolotom GAI ustawić "start z pasa" (take-off from runway) i opóźnić ich start o ileś godzin (np. 23h). Musisz też ustawić stację EWR na ziemi lub AWACSa w powietrzu najlepiej w pobliżu lotniska, z którego startują GAI.