Jak dla mnie to newsy o tym że "już za tydzień, już za miesiąc, już za pół roku" ma być wyłoniony kandydat w tej farsie stają się powoli nudne. Powoli staje się to nieco komiczne. Takie "konkursy" w Indiach jak Medium Multi-Role Combat Aircraft (MMRCA) urosły nieomal już do rangi legendy przetargu "brazylijskiego" ciągnąc się jak flaki z olejem ponad dekadę jak jakaś moda na sukces czy inna telenowela TV. Dość powiedzieć że wielu już chyba zapomniało że wymagania postawione przez Indian Air Force (Bhartiya Vāyu Senā) odnośnie 126 myśliwców wielozadaniowych (+ 74 dodatkowych egzemplarzy jako opcja kontraktu) postawiono jeszcze w roku 2001 (sic!).
Rezygnacja z MiG-35/MiG-35D (izd. 9.61/9.67) mimo że to dość łakomy kąsek patrzywszy na wielkość zamówienia wbrew pozorom nie jest aż taka straszna dla OKB im. Mikojana czy zakładów MAPO (ŁMZ) w Łuchowicach. Te dzierżą już w tej chwili dwa inne wcale niemałe kontrakty dla Indii: modernizację kilkudziesięciu MiGów-29 9.12B do stadardu MiG-29UPG (pierwszy zmodernizowany egzemplarz wzbił się w powietrze całkiem niedawno) oraz zamówienie na 12 MiG-29K (izd. 9.41) oraz 4 MiG-29KUB (izd. 9.47) + opcjonalnie 28 dalszych egzemplarzy, na które już też padła decyzja. Jak pamiętamy na razie dostarczono cztery MiG-29K (n/b #801, #802, #803 i #804) oraz dwa MiG-29KUB ( n/b #671 i #672).
Przy czym trzeba pamiętać że rodzina samolotów MiG-29K / MiG-29KUB (izd. 9.41/9.47) oraz MiG-35/MiG-35D (izd. 9.61/9.67) jest ze sobą tożsama i komplementarna, podobnie jak dawne prototypy MiG-29M (izd. 9.15) oraz MiG-29K (izd. 9.31). Unifikacja jest tutaj jak najbardziej rozsądnym posunięciem, pozwalając na budowę obu typów na jednej linii produkcyjnej, tym bardziej że między Bogiem a prawdą to prototypowe egzemplarze MiG-35 n/b 961 oraz MiG-35D n/b 967 prezentowane w Bangalore powstały nie inaczej jak przez przebudowę seryjnych MiGów-29K/KUB, wcześniej przeznaczonych dla marynarki Indii (zapewne przy porozumieniu stron). Po prostu na pewnym etapie budowy można podjąć decyzję czy końcowy wyrób będzie produktem izd. 9.41 czy też izd. 9.61.
Najprawdopodobniej ich producent tj. MAPO (ŁMZ) nie robiłby problemów nawet z produkcją MiGa-35 czy MiGa-35D z wyposażeniem i awioniką ich morskich kuzynów, tj. m.in. z radiolokatorem wyrób N010M Żuk-M2 z procesorem sygnałowym C.400 (Bagiet-55.04.06) oraz komputerem danych BCWM 486-6 zamiast radiolokatora ze skanowaniem elektronicznym Żuk-A (FAR czy też AFAR). Część klientów być może się na to zdecyduje, jako że nowocześniejszy i dużo droższy radiolokator może się okazać ponad ich możliwościami finansowymi. Tym bardziej że prototypowe MiG-35/35D z początku posiadały właśnie wyposażenie identyczne jak MiGi-29K/29KUB dla Indii.
Ponadto oprócz WWS które w jakiejś tam przyszłości planuje złożyć zamówienie na 48 egzemplarzy MiG-35 / MiG-35D oraz lotnictwo WMF zainteresowanego kupnem 26 sztuk MiG-29K / MiG-29KUB samolotem jest zainteresowanych kilku innych zagranicznych klientów. Zatem nawet przy odpadnięciu z MMRCA jest pewna szansa na budowę ok. 100-110 egzemplarzy tych samolotów w wersji morskiej i lądowej.
Nawiasem mówiąc, tak poza tematem - pierwszy prototyp MiG-29K izd. 9.31 o n/b #311 przechodzi próby jako makieta do testów hangarowania na nowym indyjskim lotniskowcu.
