Nadal nie jestem przekonany, że takie lądowanie jest możliwe.
Panowie, pilnujcie poziomu merytorycznego. Jest to możliwe, i wbrew pozorom nie jest to jakiś cud, po bliższym zainteresowaniu się sprawą dowiedzielibyście się nawet że stało się to w czasie lotu cwiczebnego, a kierowca jakimś tam strzasznie starym wyjadaczem nie był. Po prostu gośc zachował sporo wewnętrznego spokoju a ponury patrzył akurat w drugą stronę. Resztę załatwiła fizyka.
Wypadek jest tak znany i tyle razy wałkowany, że po prostu "wypada" go znac

pozdrawiam