Drogi Pamiętniczku.
Siedzimy dziś sobie z Syringe i Uzielem, oglądamy co tam się ogląda na służbie...

Wtem, czyli nagle Syringe wpada na pomysł by odwiedzić kolegów po drugiej stronie Kaukazu. Ponieważ pora jest wczesna(a raczej późna),
bez zbędnego namysłu decydujemy z Uzielem, że pomysł jest całkiem klawy.
Minuta osiem i już stoimy w Sukach 33 na pasie.


Krótki rozbieg i już mkniemy w przestworzach.


Ekipa przedstawia się raczej groźnie przelatując nad górami.

Zwykły zakręt wygląda jak wstęp do Top Guna.

Przy okazji ktoś cyknął fotę na tapetkę:

Po drugiej stronie Kaukazu, po zahaczeniu o pewną tamę której foty znajdziecie w dziale niżej, zrzucamy kolegom moc świątecznych prezentów sypiąc obficie flarami żeby ich nie przeoczyli.

Ponieważ zrobiło się już późno zaczęliśmy się zbierać. Tu niestety czekała na nas przykra niespodzianka w postaci nieobecności komitetu dziękczynnego.
Zatem bez niespodzianek i już prawie całkiem trzeźwi wróciliśmy do domu

by dalej przeglądać net w poszukiwaniu

...