Powiedz J.C., co z tego, że to piszesz, jeśli z godziny na godzinę rośnie liczba ludzi wierzących w zamach?
Sorbifer - dyskutujemy ogólnie, a nie konkretnie o Tobie (przynajmniej ja). Śledzę media w Polsce i nie potrafię inaczej nazwać tych ludzi, którzy taplają się w błocie. Niestety istnieje takie zjawisko, że każdy kto powie największą, przychodzącą mu do głowy głupotę, staje się bożkiem medialnym, a co za tym idzie staje się w oczach mas wiarygodny. Za kilka dni dowiemy się o przyczynach katastrofy z oficjalnego dochodzenia, co z tego, jak już dziś wiadomo, że to zrobili "ruscy". Taki jest wydźwięk tej całej katastrofy. Z prezydenta zrobiono największego Polaka wszech czasów, z jego politycznych przeciwników bandę gnojków. Kto ma inne zdanie ma się zamknąć. Jeszcze raz powtarzam, po ludzku współczuję, bo zginęli ludzie, jako obywatel mam szacunek do prezydenta (urzędu), ale za Chiny Ludowe nie pojmuję polityczno- medialnego kontekstu całej tej smutnej historii.
Mity i legendy ludowe - Gibraltar i Katyń. Co mają do rzeczy te dwa wydarzenia w kontekście wydarzeń smoleńskich (nie do ciebie ROB, po prostu też taką manię zauważyłem)? Co się w tym kraju dzieję? Gdzie podziali się normalni ludzie? Od katastrofy minęło niecałe dwa dni i już się tworzy historię i mitologię. Jak zwykle, szansa na normalizację stosunków z FR zostanie zaprzepaszczona przez paranoiczne wizję opętanych nienawiścią do Rosji człowieczków. Szkoda pisać...