Autor Wątek: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku  (Przeczytany 140784 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

empeck

  • Gość
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #300 dnia: Kwietnia 15, 2010, 10:27:53 »
Taka ciekawostka. Ostatnio czytałem blog maszynisty kolejowego, który jeździ m.in. na EN-57. Szkolił 'nowego' na maszynistę. Zanim 'młody' poprowadził skład samodzielnie, bez nadzoru, wyjeździł półtora tysiąca godzin jako pomocnik maszynisty.

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #301 dnia: Kwietnia 15, 2010, 10:44:26 »
Wspominaliśmy w tym wątku o incydencie z 2008 roku.
Warto przeczytać zapytanie nieżyjącego już posła Gosiewskiego i odpowiedź Klicha aby zobaczyć jak traktowane są procedury w Polsce...
http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/ZAPop/02496?OpenDocument
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #302 dnia: Kwietnia 15, 2010, 11:10:00 »
Garść nowych wieści
1. Niemalże z każdą godziną "wzrasta" nalot na typie dowódcy załogi - obecnie oficjalnie ma już nabite 2937 godzin ( w tym ileś, ale nie wiadomo ile jako nawigator ) - budzi to moje zdziwienie ...
2 Za to nalot mjr. Grzywny nieco zmalał - obecnie 506 h na Tutce
3. Podstawa  miała 30m, wysokość decyzji - 100m
4. Nie będą upublicznione wszystkie zapisy z rejstratora - zostaną pominięte tzw. treści intymne cokolwiek to znaczy (i zostanie jedno wielkie niedpowiedzenie)

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #303 dnia: Kwietnia 15, 2010, 11:53:05 »
Polska wersja analizy fotograficznej zamieszczonej przez Sniffera już dostępna:
Link do zdjęcia w dużej rozdzielczości: http://m.onet.pl/_m/44b7f75fcf4f0a3ec5b95abb2fe061a2,0,1.jpg

Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline CF23-BoozerEX

  • *
  • Wherever you are...
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #304 dnia: Kwietnia 15, 2010, 13:41:33 »
Chciałbym zadać jeszcze pytanie medyczno - techniczne, jeżeli Sz.P. Moderatorzy pozwolą:
Czy w takim przypadku pasażerowie giną od samego uderzenia w ziemię, z powodu nagłego spadku prędkości, czy też..jest to proces bardziej złożony?

W tym konkretnym wypadku dokładnie tak, jak napisałeś. To mniej więcej tak, jakbyś jechał normalnym samochodem osobowym z szybkością 240-250 km/h po rampie o wysokości około 6 pięter - potem rampa się nagle kończy, a Ty sobie lecisz w dół i pod takim czy innym katem spadasz na las. Jednym słowem - nie ma co zbierać i to głównie od uderzenia właśnie.
To jest oczywięcie opis uproszczony, ale daje pewne wyobrażenie (samolot na pewno trochę zwalniał, uderzając o drzewa na przestrzeni kilkuset metrów). W ciągu 24 lat pracy widziałem mnóstwo ofiar wypadków samochodowych i motocyklowych, czy też upadków z wysokości (lotniczych na szczęście nie), tak że gdyby interesowały Cię bardziej konkretne odpowiedzi to pisz na PM - z wiadomych względów nie chcę wchodzić w szczegóły tu w tym topicu.

~S~

Booze

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #305 dnia: Kwietnia 15, 2010, 13:54:49 »
Panowie, ja również  zgadzam się z p. Hypkim w wielu miejscach tego wywiadu. Ale są to ogólnie znane prawdy typu, że leży szkolenie, że brak gruntownych zmian po kolejnych katastrofach itp. Jak również ogólnie znaną prawdą jest to, że te wszystkie problemy mają podłoże finansowe.
Ale wypowiadając takie słowa: (cyt.)
"... źle przygotowani i ludzie którzy naprowadzali na lotnisko, załoga..."
może nie obraża, ale kwestionuje sens racji bytu całej rzeszy specjalistów którzy dopuścili tą załogę do lotu, tym samolotem. I to począwszy od ludzi - czy też raczej instytucji - szkolących od podstaw, poprzez specjalistów medycyny lotniczej, inżynierów techniki lotniczej, na egzaminatorach którzy zaliczyli ten typ tego statku powietrznego tej załodze skończywszy. No ja przepraszam, ale wg p. Hypkiego to on by pewnie dopuścił do lotu pilota jedynie na podstawie aktu urodzenia i ogólnego nalotu. Wiadomo, że im dłużej ktoś lata na danym typie tym jest lepszym pilotem na tym samolocie. A z tego co wiem to Arek miał największy nalot na Tupolewie w Siłach Powietrznych. A jego młody wiek nic tu nie ma do rzeczy. Znam pilota z  licencją ATPL, latającego w regularnych państwowych liniach na lewym fotelu w wieku 31 lat - a więc o 5 lat młodszego, a pewnie znaleźli by się młodsi. Zgadzam się, że to błąd tego systemu, że starsi wiekiem i z większym nalotem odeszli, ale nie jest błędem że 36-letni pilot lata z prezydentem - był przygotowany. Robił to nie raz, nie dwa, a nawet i nie dziesięć - tych lotów miał na pewno setki - więc raczej nie miał tremy z powodu składu pasażerów.
Każdy może mieć swój pogląd i swoje zdanie, ale przedstawiciel rządowej instytucji, wypowiadający kategoryczne oceny, bez żadnych podstaw to dla mnie kompromitacja.
Nalot d-cy załogi nie przyrasta, po prostu są to wypowiedzi, różnych osób - często nobów - którzy mają nie sprawdzone informacje.
Przedstawiony tor lotu na tej fotce z poniższego postu jest możliwy i prawdopodobny, ale też nie wiadomo kto i z jakich danych korzystał wyznaczając ten tor lotu.
Możemy to sobie snuć domysły i przypuszczenia, ale na pewno nie 'odkryjemy Ameryki'. Miejmy tylko nadzieję, że KBWL LP (wcześniej pisałem niepoprawnie PKBWL)  odkryje prawdziwe przyczyny tej tragedii i rzetelnie poda je do publicznej wiadomości.

PS. Nie no, muszę dzisiaj kilka AIM-120C odpalić na odreagowanie.... :)

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #306 dnia: Kwietnia 15, 2010, 14:07:21 »

Nalot d-cy załogi nie przyrasta,

Otóż od soboty nalot dowódcy Tutki zmienił się trzykrotnie w oficjalnych źródłach - inna sprawa, że może raz podano tylko nalot na Tutce w charakterze pilota, później razem z godzinami nabitymi jako nawigator, aż wreszcie uznano, że najlepiej będzie wyglądać całkowity. Nie wiem.

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #307 dnia: Kwietnia 15, 2010, 15:32:37 »
Na Wawel trzeba zasłuzyć sobie ŻYCIEM a nie śmiercią.
I tu się mylisz :004:...po obejrzeniu tego wywiadu zastanawiam się jak daleko osoby z pierwszych stron gazet i telewizji  "odleciały" już od rzeczywistości http://www.youtube.com/watch?v=RfgOSdPJXDc /0:40/  :karpik
Na Wawelu chowa się się nie za dokonania, a za ... MARZENIA / nie spełnione / :karpik
Spokój cechuje Mistrza.

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #308 dnia: Kwietnia 15, 2010, 15:47:17 »
A Nobla dostaje się za obietnice... (ewentualnie za dokonania w czasie 10 dni urzędowania :002:)

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #309 dnia: Kwietnia 15, 2010, 16:33:41 »
Czytając doniesienia prasowe wynika w tej chwili, że nie ma teraz osoby odpowiedzialnej za powzięcie decyzji o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu.

Kardynał Dziwisz twierdzi, że decyzje podjął na życzenie rodziny, rodzina (JK) twierdzi, że tylko wyraziła zgodę na to (planowano pogrzeb na Powązkach), Marszałek Komorowski oświadcza, że rząd nie miał z tym nic do czynienia.
???
Podejrzewam, że to „robota” któregoś z „kapciowych”.

Ps. Osobiście nic nie mam przeciwko temu.
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Offline zack

  • *
  • Moonhunter.
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #310 dnia: Kwietnia 15, 2010, 17:00:03 »
Ostatnio czytałem blog maszynisty kolejowego, który jeździ m.in. na EN-57.
Empecku - mógłbyś podlinkować co nieco?
Dzięki.

Bis zum bitteren Ende.

Offline Bonzo

  • *
  • 318_
Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #311 dnia: Kwietnia 15, 2010, 17:18:08 »
Co było bezpośrednią przyczyną rozbicia się rządowego Tu-154 NIE MA ZNACZENIA jeżeli po drodze do samego miejsca katastrofy złamano 4, jak nie wiece zasad wynikających ze zdrowego rozsądku:
1. Zły czas wylotu - zbyt mały margines czasu, nie pozwalający na wykorzystanie lądowiska alternatywnego  i nadal wykonania misji (dostarczenia blisko setki osób do Katynia, na bardzo konkretną godzinę)
2. Zła załoga - <1500 godzin na typie i 36 lat wieku - w lotnictwie cywilnym to synonim pilota niedoświadczonego, niezależnie od tego co sobą reprezentujący w sferze umiejętności i fachowej wiedzy.
3. Złe lotnisko - złe oświetlenie, wyposażenie nawigacyjne
4. Złe warunki atmosferyczne na wybranym lotnisku - na te warunki potrzeba lotniska o co najmniej kategorii IIIa... a to lotnisko nawet nie spełnia kategorii I.
Bzdury Waść piszesz i spekulacje. Jest to typowe stwierdzenie osób nie mających pojęcia o funkcjonowaniu polskiego lotnictwa wojskowego, jakie można znaleźć w sieci. Te punkty to żadne argumenty, choćby to "1500 godzin na typie i 36 lat wieku - w lotnictwie cywilnym to synonim pilota niedoświadczonego" - w wojsku to już emeryt.
Dajcie już spokój z tymi szambowymi wynużeniami.
www.dywizjon318.yoyo.pl "Nie znamy litości i o nią nie prosimy"

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #312 dnia: Kwietnia 15, 2010, 17:19:55 »
Logika i chronologia zdarzeń podpowiada nam, że czas na protest jest właśnie teraz a nie po. Przeciwnicy protestów uważają, że przed pogrzebem i podczas żałoby czas jest niestosowny, czyli uważają że po pogrzebie i po żałobie jest stosowny plus ewentualne późniejsze cioranie pary prezydenckiej po cmentarzach też jest przyzwoite. Taki jakiś dziwny wywód mi się udało poppełnić w ten trudny czas.

pozdrawiam
ROB

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #313 dnia: Kwietnia 15, 2010, 17:40:23 »
JEST PAN ZEREM PANIE HYPKI.
Kto temu kolesiowi pozwolił oceniać poziom wyszkolenia i przygotowania załogi? Na jakiej podstawie? Jak może wypowiadać takie kategoryczne opinie ekspert nie widząc na oczy książki lotów pilota? Nie mając pojęcia o programie szkolenia wg którego pilot był przygotowywany do zasiadania na lewym fotelu tego samolotu?

Kolego. Facet zerem raczej nie jest. Jest Sekretarzem Krajowej Rady Lotnictwa i Redaktorem Skrzydlatej Polski... a kolega?
Kto mu pozwolił ? KRL, lata doświadczeń i telewizja? Nie ma pojęcie? Mhmmm myslę że większe niż Ty i ja kolego Robos.
Pod publikę nie robi. Występuje jako ekspert w TV i ma swoje medium - SP. O sławę raczej nie zabiega....
Sugerował bym koledze opisanie swojego problemu na "żal.pl" właśnie. O ile dobrze wczytałem się w kolegi posta nie zawerał on, żadnych merytorycznych argumentów a zaledwie "gorzkie żale" Może tak konkretnie kolega pokrytykuje redaktora Hypkiego. Bo coś mi się zdaje że dużo piany się wygenerowało.... :-)))))
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

Odp: Wypadek samolotu prezydenta w Smoleńsku
« Odpowiedź #314 dnia: Kwietnia 15, 2010, 17:51:38 »
Bzdury Waść piszesz i spekulacje. Jest to typowe stwierdzenie osób nie mających pojęcia o funkcjonowaniu polskiego lotnictwa wojskowego, jakie można znaleźć w sieci. Te punkty to żadne argumenty, choćby to "1500 godzin na typie i 36 lat wieku - w lotnictwie cywilnym to synonim pilota niedoświadczonego" - w wojsku to już emeryt.

Bonzo - sprawiasz wrażenie dużo lepiej zorientowanego w tych sprawach - oświeć nas w takim razie...
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...