Autor Wątek: MJOY Usb Device  (Przeczytany 4309 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: MJOY Usb Device
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 15, 2010, 19:50:41 »
Kolego bo nie rozumiem co wnosi twój odnośnik do googli.... :015:

Pytałem o to czy używałeś/używasz hub'a aktywnego czy pasywnego do podpięcia MJOY. Ja mam na razie pasywny i nic on nie pomaga.

Pozdrawiam

Odp: MJOY Usb Device
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 17, 2010, 20:19:40 »
Panowie witam i na wstępie przepraszam za podbicie postu ale koniec sprawy nastał;)

MJOY wkońcu postanowił zadziałać :banan

Przyczyną była uwalona któraś ścieżka;)

W akcie desperacji postanowiłem popodpinać kabelkami wszystkie elementy niezbędne do odpalenia modułu. Za pierwszym razem było nie ciekawie bo dławik się.... po prostu zjarał:( Dym smród i bum. Okazało się że źle podłączyłem jeden kabel. Nowy dławik i wszystko śmiga! (A no i jeszcze atmega jedna się przegrzała chyba:) )

Niestety mjoy nie wygląda za ciekawie ale działa:) Upchne go w jednym panelu i nikt nie zauważy :118:

http://img299.imageshack.us/i/dsc00018dd.jpg/

http://img227.imageshack.us/i/dsc00017m.jpg/

Pozdrawiam i dziękuje za pomoc.

Odp: MJOY Usb Device
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 17, 2010, 22:06:54 »
Moje gratulacje.W praktyce problem przy uruchamianiu elektroniki okazuje się w końcu trywialny.Cały dowcip polega na umiejętności znalezienia przyczyny nie działania pakietu.Są różne metody znalezienia uszkodzenia:wymiana elementów czynnych (wskazane podstawki pod scalaki),elementów biernych,cięcia ścieżek,łączenie "mostkami" itd.Na wstępie trzeba zmierzyć napięcia w układzie.Na pocieszenie mogę dodać,że nawet konstruktorzy układów elektronicznych mają czasem problem z znalezieniem uszkodzenia na płytce.