No tak ale WWS połączyło się z PWO. Armijne systemy plot również zostały połączone z pozostałymi.
Jestem tego świadomy czemu dałem zresztą pośrednio wyraz w wypowiedzi którą cytowałeś. Tym niemniej skoro wyciągnięto tak ciężki argument jak S-300 to nie zmienia to faktu że mówiąc o S-300P i S-300W mamy do czynienia z dwoma zupełnie odrębnymi kompleksami rakietowymi o różnej organizacji baterii i dywizjonów, z przeznaczeniem dla odmiennych rodzajów wojsk i tym samym w założeniu mających pełnić - z definicji - różne zadania.
[...] Czy Su 27P też miał możliwość komunikacji z systemami naziemnymi(odbiór i przekaz danych do naziemnych systemów dowodzenia baterii SAM itp ) czy tylko z MiG 31B oraz innym Su 27P ?
Su-27S/P nie miał kompleksu Raduga–Bort MB 5U15K. Na wyposażenie pokładowej aparatury do kodowanej telemetrycznej transmisji danych tego samolotu wchodziło oprócz kompleksu TKS-2-27/K-DlA z blokiem szyfrującym i cyfrową maszyną SCW Simbol-G1B do wymiany danych taktycznych w działaniach grupowych również m.in. system radio-telemetryczny E502-20 "Biriuza" jak również system 11G6 Spektr, gdzie oprócz standardowego automatycznego systemu naprowadzania lotnictwa Lazur-M były dostępne jeszcze inne reżimy pracy: ALM-1, ALM-4, SPK-68 oraz SPK-75. Nawiasem mówiąc MiG-31B również posiadał aparaturę 11G6.
Najprawdopodobniej ten samolot nie mógł bezpośrednio współpracować z kompleksami S-300P/PSPT i innymi ZRK ale mógł - jak widać - efektywnie współpracować z naziemnym bądź napowietrznym stanowiskiem dowodzenia. Jak się to podsumuje to widać wyraźnie że wbrew obiegowej opinii samoloty Su-27P są również dość autonomiczne (w ich wypadku m.in. w wywalczaniu przewagi w powietrzu).
Oczywiście za pośrednictwem kompleksu TKS-2-37 samoloty Su-27P mogły się również komunikować z MiGami-31B (mającymi z kolei odmianę tego kompleksu TKS-2-31) w wypadku wspólnych działań grupowych w wykonywaniu zadań obrony powietrznej. Defacto wspieranie innych myśliwców w wywalczaniu przewagi w powietrzu było również jednym z zadań Foxhoundów. Wspólne ćwiczenia Su-27P i MiGów-31B jakie czasem oglądamy na zdjęciach nie są przypadkowe.
W MiGu-31 tak samo dostępny był również 11G6 Spektr z podreżimami ALM-1, ALM-4, SPK-68 oraz SPK-75, umożliwiający naprowadzanie na cel ze stanowisk naziemnych i systemów automatycznego i dyrektywnego naprowadzania dostępnych w WWS i PWO jak Łucz, Senież, Wozduch-M, Rubież i inne.
Przy czym warto pamiętać że te dane znamy w oparciu tak naprawdę o instrukcję samolotu Su-27SK. Stety, czy też niestety, producent tych maszyn w przypadku ich odmian komercyjnych (z przeznaczeniem na eksport) najczęściej miał zwyczaj obcinania tego typu wyposażenia i jest wysokie prawdopodobieństwo że kompleks telemtrycznej wymiany informacji w czasie rzeczywistym na Su-27SK po prostu jest nieco okrojony w stosunku do seryjnych Su-27S/P. Tak samo jak wyposażenie obrone (zasobniki L-203BI Gardenia-1FUE zamiast standardowych L-005S Sorbcja) i inne kluczowe systemy.
[...] Wracając do MiG 31 to nie pamiętam ale chyba 4 maszyny mogły kontrolować całkiem pokazny teren, tam gdzie pokrycie radiolokacyjne było mizerne.
Przy zastosowaniu odpowiedniej taktyki, wykorzystaniu zakresów pracy stacji izd. N007 Zasłon/Zasłon-A i współpracy za pośrednictwem systemu APD-518 (tylko dla MiGa-31B) na pewno było możliwa efektywna kontrola dość pokaźnego obszaru przy wykorzystaniu relatywnie małej liczny maszyn (w przypadku czterech maszyn mówimy defacto o dwóch parach dyżurnych pułku więc ma to pewien sens). Tak naprawdę MiG-31B pomyślany był jako latający kompleks rakietowy mający być kolejnym, dalekim przedłużeniem obronnego ramienia wojsk PWO na dalszych rubieżach pełniąc po dziś dzień jedną z kluczowych ról w systemie obrony przeciwlotniczej Rosji. Liczy się tutaj również inna cecha którą oferuje ta maszyna - stosunkowo krótki czas reakcji.
[...] Zmniejszą się możliwości jeśli chodzi o ilość rażonych celów przez rakietową obronę plot itp. Oczywiście można skwitkowć to tak, iż przecież Rosja nie zamierza walczyć z lotnictwem USA/NATO tak więc już nie potrzebują tak potężnej obrony plot jak wcześniej. Zresztą nie stać ich na taką. Dalej nie wiadomo w jakim stanie są naziemne systemy dowodzenia takie np jak Poliana D4M1 itp.
Nie tylko można ale wręcz trzeba to skwitować w ten sposób. Co więcej, zmasowany atak SAC już Rosjanom od dawna nie grozi, nie wspominając już nawet o tym że w ramach reorganizacji USAF ta struktura została rozwiązana z dniem 31 maja 1992 roku i przeformowana jako ACC (Air Combat Command), grupując pozostałe jeszcze w linii skrzydła bombowców strategicznych (BW tj. Bombardment Wing) po redukcji stanów ilościowych, spisaniu ze stanu bądź przesunięciu do rezerwy.
W dniu dzisiejszym redukcja sił zbrojnych i to z wyższej konieczności jest wpisana w politykę wielu państw, nie tylko Rosji. Wystarczy popatrzeć na znaczne redukcje sprzętu mające miejsce w armiach i siłach powietrznych wielu krajów europejskich. I w sumie słusznie, bo koszty utrzymania tego interesu w nowych realiach politycznych przestają się komukolwiek uśmiechać.
Odnośnie resursów ZRK to warto pamiętać że wiek zestawów rakietowych tak naprawdę w dużej mierze limitowany jest przede wszystkim resursem kalendarzowym pocisków rakietowych, zatem użyteczność zestawu determinuje stan technicznych rakiet i ew. wozów technicznych do ich elaboracji. Przy czym spora część starszych zestawów S-300P/PS/PT ma ciągle pewien potencjał modernizacyjny a ich wymiana w stosunku 1:1 jest po prostu bardzo droga. Z tego co wiem całkiem na serio rozważa się modernizację części zestawów rodzin S-300W i S-300P w oparciu o rakiety i bazę elementową nowszych zestawów. W sumie zresztą czemu by nie, skoro przecież kilka firm, również w Polsce modernizuje nawet dużo starsze kompleksy jak S-125M Newa-M i to całkiem szeroko, z wymianą nośników włącznie (znajdują one nabywców).
Sama wymiana pokoleniowa sprzętu w stosunku 1:1, niezależnie od środków finansowych, jest fizycznie niemożliwa, bo nowsza technika bojowa jest dużo droższa i bardzie skomplikowana, zaś jej dopracowanie, certyfikacja oraz wdrożenie, jak widać po różnych programach prowadzonych w RF i innych państwach, trwa bardzo długo. Zawsze będziemy w takim wypadku mówić o mniejszym rzędzie wielkości i to nie tylko w przypadku sił zbrojnych FR. Nie oznacza to jednak że nie ma żadnej korzyści z tego - bo może się okazać w praktyce że jeden dywizjon ogniowy nowocześniejszych S-400 może z powodzeniem wykonać zadania które wcześniej wymagano np. od dwóch dywizjonów S-300PS/PT. To samo dotyczy zakupów nowych samolotów - może się okazać w praktyce że 48 x Su-35S z powodzeniem wykona więce zadań niż wcześniej spoczywających na dajmy na to ponad setce starszych Su-27S/P.
Jednocześnie oczywiście pociąga to za sobą modernizację części starszego sprzętu (o ile jest opłacalna), tak jak części Foxhoundów do standardu MiG-31BM czy pewnie już niedługo MiG-31BM2.
Wniosek z tego płynie mniej więcej taki że wprawdzie mniejszy stan ilościowy, ale znacznie nowocześniejszego sprzętu od wcześniej spisanego ze stanu, nie zawsze musi oznaczać jakiegoś tragicznego upadku możliwości bojowych danego rodzaju wojsk.