
Naprawę, gra jest MEGA, jestem po 4 rozgrywkach w This War of Mine.
Lekko nie jest, ale klimacik jest świetny (+ soundtrack gdzieś w tle z TWoM) na pewno, do tego ciągłe kombinowanie i stan nieustającego zagrożenia, braków niosących za sobą poważne konsekwencje i wybory w stylu "jak nie urok to sraczka". Faktycznie też, ciągnie się dość długo (nawet do końca pierwszego rozdziału, bo do 2-go jeszcze nikt nie dotrwał :>, jedna rozgrywka to spokojnie trzeba liczyć na 3h, a całą partię pewnie na okolice 7h ). Myślę, że jeden z lepszych tytułów wart uwagi i bardzo dobrze sprawdzający się w trybie 1-2 gracze (grałem też solo i tytuł sprawdza się tutaj nad wyraz nieźle, nie ma kłótni przy stole

). Co do dwóch, najlepiej wg. mnie się sprawdza (funkcja lidera, mniej ganiania z tym dziennikiem) jak jeden gracz wykonuje działania na: Poranek, Zmierzch, Wieczór, Świt (czyli takie związane z zarządzeniem), drugi gracz: Wyprawa i Intruzi (czyli walka, poszukiwania, eksploracja). W kolejnej rundzie się zamieniamy kolejnością. Polecam jak najbardziej. Próg wejścia nie jest jakiś bardzo skomplikowany, po jednej rundzie już zaczyna się dużo rzeczy kojarzyć.