Autor Wątek: A-10A/C  (Przeczytany 18374 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #30 dnia: Kwietnia 27, 2011, 07:58:48 »
Nie ma to jak dobra impreza.


webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Ponury

  • Gość
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #31 dnia: Kwietnia 27, 2011, 16:42:35 »
YoYo, Ty gruba parówo, co Ty wiesz o imprezach..? To miała być impreza?
To była impreza:

http://img863.imageshack.us/i/szef.jpg

Apacz obudził się następnego dnia w damskich majtkach (to akurat nie nowość), a Mazak był komendantem melanżu i dostał mandat bo nawalony jak szpadel poszedł na milicję i kazał im szukać Fegeleina.
Od razu mówię, że nie wiem kto zrobił to zdjęcie- byłem zajęty bo musiałem wycinać Mejera. Jak zwykle zaplątał się w rajstopy.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2012, 20:31:55 wysłana przez KosiMazaki »

Schmeisser

  • Gość
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #32 dnia: Kwietnia 29, 2011, 13:55:12 »
Kijowo wyszło bo Fegelein się znalazł, pechowo niestety, w jakichs cywilnych łachach i nie wiedzieć czemu z brytyjskim paszportem w kieszeni, a co gorsza ten gość ze zdjęcia w paszporcie był prawie jak Fegelein.
Szef się wkurzył na maksa , on strasznie nielubi jak sie ktoś... po angielsku :) urywa z imprezy :D

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 04, 2011, 21:31:51 »
Rzadko spotykane ujęcie z powłączanymi systemami w kabinie w A-10C:

http://farm5.static.flickr.com/4144/4996069258_b41d602b89_o.jpg

Bardzo dobrze też widać, jak tak naprawdę wysoko siedzi pilot w samej kabinie.
webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwca 19, 2011, 23:01:24 »
Po prostu Afgan  :121:

webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #35 dnia: Grudnia 02, 2012, 14:33:45 »
Witam.

Poniżej zamieszczam link, w którym są informacje o wizycie i fotki  polskich lotników w bazie Spangdahlem w Niemczech.

Na jednej fotce Gen. Wlodzimierz Usarek siedzi w kabinie A-10. Niby nic takiego, a cieszy.

Dobrze, że nasi piloci wymieniają doświadczenia z zagranicznymi kolegami.

Link: http://warthognews.blogspot.com/2012/11/polish-air-force-leaders-visit.html

Pozdrawiam

John Cool

  • Gość
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #36 dnia: Grudnia 14, 2012, 11:34:20 »
A-10C w akcji, Enduring Freedom ~2007 roku: http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=czbEiNu8tU0#!

Offline YoYo

  • Administrator
  • *****
  • Wieczny symulant
    • YoYosims
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #37 dnia: Grudnia 21, 2012, 19:00:12 »
Ale brudas - ciekawostka.

webmaster,   YoYosims - jeśli lubisz symulatory lotnicze

www.yoyosims.pl

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #38 dnia: Grudnia 24, 2012, 18:16:33 »
Potłuczony nosek

Pod linkiem poniżej zdjęcia z Bagram, wsród nich sporo A-10-tek:

Bagram Airfield
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #39 dnia: Lutego 10, 2015, 20:52:16 »
Niespełna dwa lata po wycofaniu z europy, oraz burzy związanej z całkowitym wycofaniem tych samolotów, A-10C powracają do bazy w Niemczech:

http://www.acc.af.mil/news/story.asp?id=123438748 
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 11, 2015, 13:55:15 »
Bylem raz na bazie Spengdahlem, duza baza.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 11, 2015, 14:07:32 »
Ciekawostki o służbie Warthoga i jego przyszłości:
artykuł po angielsku

http://defensetech.org/2015/02/10/group-af-skewed-data-in-a-10-smear-campaign/?ESRC=deftech.sm
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 11, 2015, 18:11:37 »
Potrafi zawładnąć wyobraźnią.



Z całym szacunkiem ale czy każdy twój post ze zdjęciem musi rozjeżdżać forum? Czy nie możesz zamieścić obrazka pod wypowiedzią? Proszę o tym pamiętać, a nie z uporem maniaka wklejac jak leci. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Lutego 11, 2015, 19:35:33 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 09, 2015, 21:17:05 »

Odp: A-10A/C
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 30, 2015, 12:00:43 »
Skoro to działko takie fascynujące to dodam jeszcze trochę szczegółów o tym co mogło być a nie jest.

Do konkursu na GAU-8 stanęły dwie firmy a w zasadzie trzy :) General Electric zaprezentowało 7-lufowe działko w układzie Gatlinga o szybkostrzelności 4200/min, na oerlikonową amunicję 30x173 (ono w końcu wygrało). Konkurentem było 6-lufowe działko Philco-Ford o bardzo podobnym mechanizmie.


Philcowe działko strzelało ich własną amunicją 30x164 (potem 165 a potem 167 - jakoś im się ta łuska wydłużała stopniowo), z mechanicznym zapłonem opracowaną wspólnie z firmą Honeywell. Szybkostrzelność wynosiła 4000/min. Ogólnie było wyraźnie lżejsze od projektu GE, ale gorzej wypadło na próbach (więcej awarii).

I jako rozwiązanie rezerwowe, na wypadek jakby gatlingi nie wypaliły, wybrano działko Hughes GAU-9. Była to licencyjna wersja Oerlikona KCA (304Rh), z dosyć poważnymi jednak zmianami.
(tak wygląda oryginalny Oerlikon; ale GAU-9 zapewne nie różniło się zbytnio).


Było to 1-lufowe działko rewolwerowe (4 komory) strzelające w tempie 1350/min (a w zasadzie 2700, gdyż dla samolotu szturmowego opracowano instalację z 2 działkami).



W porównaniu z oryginalnym KCA zmieniono przede wszystkim mechanizm przeładowania: oryginalny był poruszany pironabojem, USAF zażyczyło sobie jednak pneumatyczny. Hughes powzmacniał też tam różne rzeczy, stosując rozmaite magiczne gatunki stali i materiały ceramiczne, a także swoją ulubioną gładką lufę: gwintowana była tylko 20-calowej długości wkładka na samym początku za komorą nabojową, gdyż zakładano, że łatwiej wymieniać zużytą wkładkę niż całą lufę (analogiczne lufy miało działko Philco-Ford). A to dlatego, że w wymaganiach była możliwość oddania 100-strzałowej serii co nie do końca się udało (ostatnie pociski leciały niestabilnie; statystycznie do 64 strzałów było ok). Generalnie wyniki testów uznano za zadowalające; jednakże jako że był to projekt rezerwowy na wypadek fiaska GAU-8, a do tego nie doszło, to i GAU-9 odesłano do lamusa. Hughes oferował je jeszcze potem w formie podwieszanego zasobnika, ale o ile wiem nikt go sobie nie kupił.

(Obrazki z książki G.M.Chinna "Machine Guns")