Mi udało się zatankować na ostatniej becie ale było ciężko. Co chwila mnie rozłączało. Ale powiem wam, że i tak jest o niebo lepiej niż w dodatku dla FSX'a (VRS F/A-18E Super Hornet). No ale słyszałem, że dynamika lotu w FSX'ie jest słaba.
Tak czy siak, praktyka i jeszcze raz praktyka. No i może faktycznie trochę można wyregulować krzywe. Nie wiem jak jest w rzeczywistości ale brakuje mi tu chyba informacji z tankowca z jaką prędkością on leci. Wiadomo, że w końcu się do tego dojdzie ale ta informacja ułatwiłaby podejście.
Ja jak się łączę z tankowcem to dobrze wpatruję na zmiany kolorów na boom'ie. Nasza reakcja powinna mieć już miejsce jak kolor zielony przechodzi na pomarańczowy (czy żółty, już nie pamiętam). A jak mamy kolor czerwony to reakcja powinna być mocna, czyli albo hamulce na maksa albo przepustnica na full (wszystko oczywiście na 1-2 sek., może trochę więcej). Oczywiście korekty na wolancie też są ważne ale tu powinniśmy podchodzić w miarę możliwości dobrze wytrymowani a sterowanie podejścia powinno odbywać się w miarę możliwości samą przepustnicą i hamulcem.
Ja staram się ustawić lekko pod boom'em z lekkim wznoszeniem o ile nie uda mi się wytrymowac idealnie. I jak uzyskam połączenie to robię delikatną korektę w dół, ale też nie za szybko (tu jest ważne obserwowanie kolorów boom'u i prędkości VVI).
No i oglądając ten filmik z reala (ten na youtube) to mam wrażenie, że po połączeniu tankowiec trochę jakby ciągnął za sobą samolot. Tak trochę jak na sztywnym holu

. Oczywiście wiadomo, że nie jest to sztywne połączenie mechaniczne i pewnie są tam jakieś sprężyny (albo coś innego), które utrzymują połączenie tylko do chwili przekroczenia jakiś sił granicznych. Ale ten efekt ciągnięcia jaki by nie był, to w realu chyba jest. A wydaje mi się, że w DCSie tego nie ma.... a jakby było to wydaje mi się, że wtedy lot byłby bardziej stabilny w zakresie wznoszenia, opadania i odchyleń prawo/lewo. Bo jakby się zastanowić, to jakby ktoś wychylił się z okna samolotu lecącego z prędkością X i złapał za nos inny samolot lecący za nim z taką samą prędkością X, to nie trzeba dużych sił aby sterować kierunkiem tego drugiego samolotu. Może warto by było poruszyć ten temat na ich forum...?
Kiedyś trochę latałem na Falconie 4 i z tego co pamiętam to tam połączenie z tankowcem trochę "usztywniało" samolot. Pamiętam, że spokojnie utrzymywałem się za tankowcem nawet jak ten robił zmianę kursu. Być może był to zabieg mający tylko ułatwić ten manewr w grze a może nie...